• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Auto "na minuty" wjechało do ogródka. Kierowca pijany

Maciej Korolczuk
9 lipca 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 

27-letni kierowca auta na minuty nocną podróż zakończył w ogródku pod blokiem na Lawendowym Wzgórzu. Okazało się, że był pijany. To kolejne w ostatnim czasie zdarzenie z kierowcami, którzy będąc pod wpływem alkoholu wypożyczają współdzielone samochody.



Czy są grupy kierowców, które z definicji stanowią większe zagrożenie na drodze?

O porannym incydencie na Lawendowym Wzgórzu poinformowali nasi czytelnicy w Raporcie z Trójmiasta.

Chwilę później ich informacje potwierdziła gdańska policja.

- Po godzinie 4:30 otrzymaliśmy informację, że kierowca samochodu wjechał do ogródka jednego z mieszkańców przy ul. Lawendowe Wzgórze. Policjanci przyjechali na miejsce, wykonali czynności związane z kolizją i ustalili, że 27-latek jest nietrzeźwy. Miał 0,7 promila alkoholu - mówi Magdalena Ciska z gdańskiej drogówki.
Według policji 27-latek miał nie dostosować prędkości do warunków panujących na drodze. Zjechał na chodnik i uderzył w betonowy słupek. Następnie, odbity, zjechał ze skarpy. Próbując się wydostać, uszkodził słupek przy ogródku w jednym z mieszkań.

Coraz więcej takich przypadków



To kolejny tego typu przypadek w ostatnich dniach. 21 czerwca pijany kierujący autem na minuty doprowadził do czołowego zderzenia na ul. Spacerowej. W jego organizmie był ponad 1 promil alkoholu. Sprawcą był 35-letni mężczyzna z Gdyni, a do wypadku doszło przed godz. 7 nad ranem.

Pijani kierowcy aut na minuty to coraz większy problem w Trójmieście. Pijani kierowcy aut na minuty to coraz większy problem w Trójmieście.
Dwukrotnie więcej promili "wydmuchał" 32-letni kierowca auta na minuty zatrzymany w sobotę rano przy pomniku Sobieskiego. Mężczyzna nie zdążył wyruszyć na miasto, bo został ujęty po krótkim pościgu przez jednego z taksówkarzy.

Jak widać, do kolizji i wypadków z udziałem nietrzeźwych kierowców aut na minuty dochodzi najczęściej w godzinach porannych. Policja stara się reagować na sytuację i w ramach prewencji prowadzi doraźne działania, mające na celu wyeliminowanie pijanych kierowców z ruchu drogowego.

Kierowcy pojazdów na minuty pod lupą policji


Takie działania były prowadzone w drugiej połowie kwietnia. Podczas jednodniowej akcji skontrolowano ponad 30 kierowców współdzielonych pojazdów. Nie ujawniono wówczas jednak ani jednej osoby, która nie powinna tego dnia wsiadać za kierownicę.

Jak zapowiadają pomorscy policjanci, takie akcje będą przeprowadzane cyklicznie.

Zdjęcie wykonane po godz. 3 w nocy. Zdjęcie wykonane po godz. 3 w nocy.

Opinie (334) ponad 10 zablokowanych

  • Gde

    A co ma piernik do wiatraka !!!! Że na minuty !!! Kogoś już ten biznes boli!!!! Ilu codziennie jeździ pijanych swoim autami

    • 7 4

  • Dziesiątki aut na minuty stoją pod 100-nią i Elektryków w czasie imprez. Po ich zakończeniu nie jeden piany lub naćpany młody człowiek wsiada do takiego auta i jedzie myśląc że jest panem i władcą dróg. Niegdyś na Jana z Kolna można było spotkać jakiś patrol policyjny, niestety teraz ani widu, ani słychu, czyżby mieli zakaz zaglądać w tamte rejony?

    • 8 3

  • jak on tam wjechał

    Na zdjęciu widać auto w ogródku ale tam nie ma jezdni. Ten rajdowiec jechał chyba chodnikach osiedla.

    • 6 0

  • Predator kurka.

    • 6 0

  • Niektórzy się zapominają gdzie są i co robią.

    W Gdańsku przybywa mieszkańców - ok. Tylko ci nowi mieszkańcy czasem zapominają, że w mieście obowiązują inne prawa. To nie jest jazda ciągnikiem przez pola do sąsiedniej wsi na zabawę w remizie gdzie nikt yrzeźwości nie sprawdzi. Trzeba zmienić przyzwyczajenia.

    • 16 0

  • Szkoda Mii

    • 0 3

  • Alkomaty zainstalowac i po problemie!

    • 6 3

  • To co....narodowość znana? (1)

    • 2 2

    • Ogar polski

      • 0 0

  • i**otyczny tytuł. Powinien brzmieć "Pijany kierowca autem na minuty wjechał do ogródka". (1)

    • 4 0

    • A na ile minut tam wjechal?

      • 0 0

  • Konfiskata pojazdu to jedyne rozwiązanie (4)

    Gdyby musiał zapłacić za skonfiskowanego traficara (lub mimoove) to by się jeden z drugim zastanowił. A jak nie on, to każdy trzeźwy, który miałby kiedyś zamiar wsiąść po pijaku.
    A skonfiskowan samochody licytować i kasę przeznaczać na poprawę bezpieczeństwa na drodze, lub wcielać do policji.

    • 5 3

    • (1)

      Ale komu maja to auto skonfiskować? Wynajmujacemu?

      • 0 1

      • Mają skonfiskować auto które prowadził. NIewazne czyje to auto jest

        Wtedy taki baran jest obciążany i musi zapłacić za auto - czy to z wypożyczalni, czy mamy, dziadka, teściowej czy z leasingu.

        • 0 0

    • przecież on nie prowadził własnego pojazdu! (1)

      to jaka konfiskata? ten 27 latek bez konfiskaty dostanie finansowo po tyłku. Ubezpieczyciel zwróci pieniądze za pojazd ale też od razu wystąpi z roszczeniem finansowym do winowajcy.
      Oprócz debetu będzie miał jeszcze problemy związane z prowadzeniem auta pod wpływem. A za to już grożą parafrafy.

      • 0 1

      • Czytaj ze zrozumeniem

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

W jakich samochodach aktualnie zdaje się egzamin na prawo jazdy kat. B w Trójmieście?

 

Najczęściej czytane