- 1 Mieszkańcy Bojana naprawili drogę w Gdyni (108 opinii)
- 2 Nowy Ford Mustang już w Trójmieście (87 opinii)
- 3 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (369 opinii)
- 4 Hamowanie przed autem to bandyterka (171 opinii)
- 5 Nie będzie podatku od aut spalinowych (167 opinii)
- 6 Korytarz życia i... cwaniacy (95 opinii)
Auto stoczyło się i uderzyło w inny pojazd. Czyja wina?
Auto stoczyło się na światłach i zatrzymało na innym pojeździe. To sytuacja z kategorii tych niegroźnych, jednak może napsuć krwi, szczególnie kierowcy samochodu, który oberwał. Zapytaliśmy funkcjonariuszy policji, jak oni interpretują tego typu zdarzenia. Kto zawinił?
Zapytacie, w jaki sposób miałby zawinić kierowca, którego auto oberwało od staczającego się samochodu? Jego winy można by doszukiwać się w niezachowaniu stosownej odległości od poprzedzającego auta. To jednak - przyznajcie sami - nieco naciągana teza.
Według gdańskiej policji w tej sytuacji winny jest...
- Wszystko wskazuje na to, że w tym przypadku użytkownik samochodu nie zareagował na fakt, że jego pojazd odjeżdża do tyłu, czyli nieprawidłowo zabezpieczył go przed stoczeniem się. Kierujący pojazdem stojącym za samochodem marki Ford właściwie zasygnalizował zagrożenie, używając tzw. "klaksonu", czyli sygnału dźwiękowego - komentuje sierż. Justyna Chabowska z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Gdańsku.
Z reguły tego typu sytuacje wynikają z gapiostwa albo niesprawnego układu hamulcowego. Niestety, są też osoby, które działają celowo. Wszystko po to, aby wyłudzić odszkodowanie. Dlatego warto na takie przypadki się zabezpieczyć, aby uniknąć niepotrzebnego stresu. Jak to zrobić? Zaopatrzyć swój samochód w wideorejestrator. Koszt kamerki pokładowej nie jest duży, bo już za 100-200 zł można kupić naprawdę niezłej jakości sprzęt.
Miejsca
Opinie (71) 1 zablokowana
-
2022-01-27 08:39
Ja się dziwię, że w ogóle ktoś się zastanawia... (1)
Jak to czyja wina? Zawsze właściciela pojazdu, który się stoczył. Do jego obowiązków należy takie zabezpieczenie auta, żeby nie miało prawa samo ruszyć. Tylko tyle, i aż tyle...
- 18 1
-
2022-01-29 17:44
"Samo" się nie ruszyło i w tym jest problem.
Jeśli sprawa pójdzie do sądu, to zaczną się konkrety na temat stopnia przyczynienia się.
- 0 0
-
2022-01-28 06:49
wideorejestrator musi mieć homologację
inaczej nic z tego, może być używany jako ciekawostka
- 0 0
-
2022-08-24 08:56
Popchnięta auto
Ostatnio zostawiliśmy auto na parkingu po domem. Mój facet zawsze zostawia na pierwszym biegu. Jakaś grupka ludzi stała obok auta. Jeden się oparł i auto zaczęło się staczać . Szybko narzeczony poleciał dół żeby zobaczyć czy nic się nie stało jednak stało się to że auto zatrzymało się na innym aucie. Tamtemu nic się nie stało ale nasza honda uszkodzona.
Lekkie przerywanie. Czy cos może się stać jak tego nigdzie nie zgłosimy.? Skoro nic tamtemu się nie stało to nie muszę tego zgłaszać ?- 0 0
-
2023-03-02 11:34
Nie zawsze wszystko jest jasne
Wyobraźcie sobie że nie zawsze pijany jest winny..jesli jadę pijany a jakieś auto we mnie wjedzie i jeśli faktycznie jest jego wina to on ponosi winę i tu się nic nie zmienia. Ale ja swoją drogą dostaje karę za jazdę po pijaku i to jest fajne .
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.