- 1 Mapa pożarów aut w Trójmieście (93 opinie)
- 2 Auto wjechało w pieszych i w budynek (305 opinii)
- 3 "Podatek od aut spalinowych i tak będzie" (135 opinii)
- 4 Mieszkańcy Bojana naprawili drogę w Gdyni (202 opinie)
- 5 Nowy Ford Mustang już w Trójmieście (113 opinii)
- 6 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (378 opinii)
Autobus między rogatkami. "Zagrożenia nie było"
Autobus pomiędzy szlabanami, a po torach jedzie pociąg towarowy - brzmi dramatycznie. Do takiego zdarzenia doszło we wtorek w Gdyni. Okazuje się jednak, że w pojeździe nie było pasażerów, a kierowca był w kontakcie z dróżnikiem.
Ustaliliśmy, że na przejeździe kolejowym przy ul. Chrzanowskiego znalazł się autobus linii nr 119, jadący z Dworca Morskiego. W tym miejscu wjazd na przejazd od strony ul. Polskiej odbywa się bezpośrednio z ronda Karlskrona. Przejazd nie jest wyposażony w ostrzegawczą sygnalizację świetlną, nie jest też sterowany automatycznie. Zamyka i otwiera go ręcznie dróżnik, który w ten sposób pozwala pociągom towarowym podjechać do placu manewrowego. Prędkość jeżdżących tamtędy pociągów zawsze jest minimalna.
Kierowca rozmawiał z dróżnikiem
- Jak wyjaśnił kierowca i co potwierdził zapis monitoringu, szlaban zaczął opuszczać się w momencie zjazdu autobusu z ronda. Kierowca stwierdził, że był już zbyt blisko szlabanu, aby zatrzymać pojazd przed szlabanem - pomimo bardzo niewielkiej prędkości (wyjazd z ronda). Nawet przy awaryjnym hamowaniu szlaban uderzyłby w dach autobusu, a wycofywanie na rondo nie byłoby bezpieczne - relacjonuje Marcin Gromadzki, rzecznik Zarządu Komunikacji Miejskiej w Gdyni.
Kierowca - pracownik Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej w Gdyni, w którym pracuje od roku - zaciągnął hamulec ręczny i podszedł do dróżnika z pytaniem, czy otworzy szlaban wyjazdowy. W tym czasie w pojeździe nie było pasażerów.
- Jak wynika z raportu kierowcy, dróżnik poinformował go, że "nie mógł podnieść szlabanu, aby wypuścić autobus" - informuje Marcin Gromadzki.
Trzy metry zapasu
Kierowca zdecydował się więc podjechać do szlabanu wyjazdowego. Warto dodać, że dzieli go od torów ponad 15 metrów, a długość autobusu wynosi 12 metrów. Miał więc jeszcze 3 metry zapasu i cały czas był w kontakcie z dróżnikiem oraz pracownikami zabezpieczającymi manewry pociągu. Wiele wskazuje na to, że kierowca nie poniesie surowych konsekwencji, bo - jak podkreślają przedstawiciele ZKM - zachował się racjonalnie. Na razie jednak odpocznie od pracy.
- Pracodawca wyjaśnia zdarzenie i do czasu jego wyjaśnienia - profilaktycznie - odsunął kierowcę od wykonywania przewozu pasażerów - kończy rzecznik ZKM.
Miejsca
Opinie (96) ponad 10 zablokowanych
-
2019-11-05 18:25
To jest ul.Chrzanowskiego w Gdyni (25)
przejazd wyposażony jest w rogatki zamykane automatycznie z tym tylko felernym układem ,a brakiem wcześniejszej sygnalizacji ostrzegawczej -ostrzegającej o tym,że przejazd za 20-30 sek będzie zamykany.. Kierowca autobusu został zaskoczony ale wjechał na szeroki( 12 metrowy) pas bezpieczeństwa za torowiskiem.
W tym miejscu jakieś 10-11 lat wstecz gdy nie było rogatek to był dzień w którym wagony same poruszały się w kierunku portu.....- 51 5
-
2019-11-05 18:32
Kierowca ZKM nie ponosi (6)
żadnej winy-dlatego,że na tego typu przejeżdzie mimo automatycznych rogatek/ nie wyposażonej w ostrzegawczą-sygnalizację świetlną i dżwiękową/-to zanim odbędzie się ruch manewrowy pociągu mimo wszystko powinien pojawić się pracownik (Manewrowy) pkp cargo , ctl, czy tam innej firmy...
Sądzę, że to zdarzenie jest wynikiem błędu pracowników manewrowych,a nie kierowcy ZKM.- 117 10
-
2019-11-06 11:19
(2)
Przejazd ten jest obsługiwany przez dróżnika. Winnym zaistniałej sytuacji jest głównie kierowca autobusu który wjechał na przejazd gdy były zamykane rogatki.
- 4 20
-
2019-11-06 23:10
(1)
a kto zamyka rogatki gdy pojazd jest na przejeździe?
- 4 0
-
2019-11-07 08:12
jak to kto? - Dróżnik z Gdynii ;))))))))))))
- 0 0
-
2019-11-06 19:45
Każdy kierowca przed wjazden na przejazd jak i skrzyżowanie powinien upewnić się czy za przejazdem może kontynuować jazdę anie jak d**il jechać bo czad go goni i zabiorą mu premie powinien być ukarany mandatem. A wszystkie tłumaczenia że miał miejsca że nie było pasażerów to i**otyzm
- 0 7
-
2019-11-06 15:08
Ustawiacz nic tu nie ma do tej sytuacji.
Trochę winy po stronie dróżnika, trochę po stronie kierowcy.
- 3 2
-
2019-11-06 13:23
I tez dlatego ze ZKM nie zatrudnia kierowców...
- 1 9
-
2019-11-05 19:51
Wystąpić o odszkodowanie dla kierowcy ZKM Gdynia być może (1)
za traumatyczne przeżycie jakim było to zarejestrowane zdarzenie ?
Nie każdemu na co dzień zdarza się nie z własnej winy "utknąć" pomiędzy rogatkami na przejeżdzie kolejowym prowadząc autobus....Wg.mnie ten kierowca ZKM to ktoś b.odporny psychicznie, że w tej sytuacji nie "spanikował" Traumą by było to dla ew.pasażerów gdyby rozbił rogatki po drugiej stronie przejazdu. I te niepotrzebne straty....Klasę kierowcy właśnie w ten sposób można poznać bez dodatkowych testów.- 19 3
-
2019-11-06 19:46
Traumatyczne przeżycia hahaha mógł przestrzegać przepisów zamiast się pchać na chama
- 0 3
-
2019-11-06 14:32
Tu zawsze były rogatki.
Nie wiem skąd wymysł że 10 lat temu ich nie było.
- 2 0
-
2019-11-05 18:54
Dopiero w 20 sek filmu (3)
widać,że pracownik manewrowy opuszcza "pokład" lokomotywy ciągnącej ten skład, a powinien być w tym miejscu dużo-dużo wcześniej z latarką, chorągiewką -trąbką lub gwizdkiem...Koniec tematu czepialstwa do kierowcy ZKM. Kto widzi jakie jest oznakowanie przejazdu od ul.Chrzanowskiego na wysokości przychodni lekarskiej ? Jest tam jakaś sygnalizacja ? Analogicznie jest z drugiej strony przejazdu. Bardzo dobrym kierowcą pojazdu ZKM okazał się ten kierowca który nie spanikował.Może nie pierwszy raz miał już w tym miejscu taką sytuację ?
- 78 7
-
2019-11-06 14:28
Pracownik drużyny manewrowej, w tym wypadku ustawiacz, nie ma obowiązku osłaniania przejazdu, tak jak to ktoś już tu zauważył. Jego miejsce jest na stopniu manewrowym lokomotywy (jeżeli pociąg porusza się naprzód) lub na stopniu manewrowym ostatniego wagonu (jeżeli skład jest spychany). Pracownik na filmie prawidłowo ocenił czy skład przejedzie bez przeszkód.
- 3 1
-
2019-11-06 14:26
Usiłujesz zgrywać mądrego, ale tym razem nie wyszło.
W przypadku przejazdu strzeżonego manewrowy czy ustawiacz nic nie musi zabezpieczać. Po to właśnie jest to przejazd strzeżony.
- 3 1
-
2019-11-05 20:20
Na przejezdzie obsługiwanym pracownik
drużyny manewrowej ma obowiazek osłaniac przejazd ? Popisałes sie wiedzą , laicy to moze łykną a kolejarze wyśmieją ..
- 6 3
-
2019-11-05 18:47
Kierowca ZKM nie ponosi (3)
żadnej winy i koniec tematu. Jeżeli już szukać winnego to roszczenia kierować do zarządcy tego przejazdu. Pociąg który rozpoczyna ruch manewrowy porusza się wg.sygnalizacji świetlnej-manewrowej wg.przepisów UIC/ RIV (PKP) i jedzie się też na sygnały na "radio". Gdzie była obsługa manewrowa zanim pociąg wyruszył.???? Czy panowie manewrowi nie pojawili się zbyt póżno na tym przejeżdzie-jak widać na filmie ? Maszynista lokomotywy SM 42 wykonującej pracę manewrową widząc,że autobus jest w bezpiecznej odległości-kontynuował dalej jazdę,a nie hamował...mimo błędów obsługi ostatnie słowo i decyzja należy do maszynisty.
- 73 10
-
2019-11-06 13:32
Znawca kolejny ...
- 4 0
-
2019-11-05 20:15
Napisał znawca kolei swoje wypociny !!!! (1)
Jezeli tak sie znasz to powinienes wiedziec ze skład menewrowy nie jest pociagiem a prace menewrowe wykonuje się na podstawie przepisów zarzadcy torów . Na przejazdach zawsze zamykaja sie najpierw rogatki wjazdowe na przejazd a po kilku sekundach ( aby umozliwic zjazd autom bedacym na przejezdzie) dopiero wyjazdowe . Skoro autobus znalazł sie w srodku to tylko wyłącznie wina kierujacego i powinien poniesc za to konsekwencje i na pewno po wyemitowaniu tego filmu je poniesie czyli 500 zł i punkty . To ze jest tam tyle wolnego miejsca ze mógł bezpiecznie stac nie jest zadnym wytłumaczeniem.
- 7 7
-
2019-11-05 20:33
Oko w oko
Przejazd zamykany na kluczyk z miejsca pod chmurką jakieś 2-3m od przejazdu. Tylko ślepy autobusu by nie zauważył. A te krzyki... manewrowy w kasku opier... gościa, który rogatki opuścił.
- 9 1
-
2019-11-06 11:14
Przejazd jest kategorii A czyli obsługiwany z miejsca przez dróżnika.
- 6 1
-
2019-11-05 19:37
Jak widać w 33 sekundzie filmu pojawia się
( znikąd)- pan w całym pomarańczowym kombinezonie....Kolejarze chyba wyczuli bluesa....Nie był to na pewno kierowca ZKM Gdynia..Widać,że kogoś tam z lekka opie****ala...
- 4 2
-
2019-11-05 19:32
Pytanie zasadnicze:(?) z
jakiego kraju pochodził ten węgiel ?
- 7 2
-
2019-11-05 19:21
Opinia wyróżniona
Sygnalizacja świetlna jest tylko na rogatkach (1)
/ramiona-szlabanów/- i działa dopiero gdy są one opuszczane i opuszczone....Dajcie spokój kierowcy autobusu Gdyńskiego ZKM. Być może cała procedura zaczęła się gdy przejechał pod I-pierwszymi szlabanami,a że ruch autobusu jest w tym miejscu wolniejszy to gdy przejechał "torowiska" natknął się na wpół zamykające się rogatki po drugiej stronie.. I to wszystko. A że miał wyczucie ile metrów ma autobus,a ile ma miejsca bezpieczeństwa to i prawidłowo zajął bezpieczne miejsce bez taranowania rogatek po drugiej stronie to chwała mu za to. Kolejarze też nie spanikowali bo SM 42 za chwilę dała "po garach "silnik: a8C22" 800 km/1000obr.min)" aż dym poszedł ( norma Euro -1)-....i ciągnęła dalej ze 30 wagonów po 60 ton wungla...
- 20 0
-
2019-11-05 19:25
Wina węgla! Po co sprowadzamy, jak mamy swój?! A bardzo często bywa, że sprowadzamy miał, który bardzo mocno pyli podczas przewożenia i wszyscy na peronach i w okolicach toru wdychają ten odpad powydobywczy.
- 1 0
-
2019-11-05 19:13
Tam nie kursują pociągi SKM i polregio !
Tylko ruch towarowy w manewrach na nb.francuskie-głownie węgiel i złom....
- 16 0
-
2019-11-05 19:00
To co widać to jedynie
znak G -1 C / jedna ukośna czerwona kreska/- i informuje o zbliżaniu się do przejazdu kolejowego....na krótko przed nim.
- 14 0
-
2019-11-06 19:43
(1)
Kierowca za takie coś powinien mieć zabrane wszelkie możliwe uprawnienia!! To co zrobił jest niedopuszczalne bez względu na to czy w autobusie byli ludzie czy nie! Kierowcy autobusu powinni dawać innym kierowcą dobry przykład, jeśli nie zostanie on ukarany to będzie to oznaczało przyzwolenie (brak konsekwencji) dla innych kierowców!
- 2 25
-
2019-11-07 08:01
YYYYy... bzdury. A co to kierowca innego pojazdu moze jeździć gorzej???
- 0 0
-
2019-11-07 06:54
Kto mądry głosuje żeby karać kierowcę
Chyba nikt kto kiedykolwiek siedział za kierownicą
- 8 0
-
2019-11-06 14:42
Ciekawostka przyrodnicza. (1)
Dróżnik nie może podnieść opuszczonych rogatek??!! A to z jakiej paki??
- 16 1
-
2019-11-07 05:01
Bo najpierw by sie otworzyly rogatki zagradzajace wjazd na tory a potem zjazdowe
i by znalazł się następny madry i wjechal na przejazd pomimo braku miejsca na zjazd z niego ,,, z takiej to paki , teraz kumasz ?
- 1 0
-
2019-11-05 18:39
XYZ (7)
Proste- kierowca powinien mieć zabrane uprawnienia, dostać mandat za wtargnięcie na zamknięty teren kolejowy 30k zł, sprawa w sądzie za narażenie zdeowia, życia pasażerów.. a za ewentualnie wyłamany szlaban 15k zł( ma koleś szczęście , ze tego nie zrobił.. wtedy na 100 by miał sok i psiarnię na głowie)
- 9 189
-
2019-11-06 23:33
(1)
Mama miała ciężko przy porodzie.....
- 2 0
-
2019-11-07 04:28
Nic nie czuła przy 3 promilach
- 3 0
-
2019-11-06 23:54
czytales artykul czt tylko nagłowek?
- 5 0
-
2019-11-06 19:44
Popieram!
- 0 2
-
2019-11-06 14:56
a ciebie powinni przymusowo wysłać na odwyk
bo to niemożliwe żebyś to na trzeźwo pisał
- 14 3
-
2019-11-05 20:22
Dostanie 500 zł , emisja filmu pomogła go ukarac ...
Gdyby nie nadgorliwy obserwator może by mu sie upiekło a tak pomógł go ukarać.
- 8 4
-
2019-11-05 19:41
Milicjaaa!!!
- 12 1
-
2019-11-06 15:25
Opinia wyróżniona
Trochę dziwię się dróżnikowi że nie podniósł rogatek by wypuścić autobus i wtedy dopiero zezwolić na przejazd składu. (1)
Chyba że kierowca wjechał mu na przejazd po chamsku i w ten sposób postanowił go "ukarać", wiedząc że tak naprawdę nie ma żadnego zagrożenia. Mimo wszystko zachowanie dróżnika uważam za nieprofesjonalne. Winę kierowcy trudno tu ocenić, bo nie widzimy na filmie momentu wjazdu na przejazd.
- 24 7
-
2019-11-07 02:25
Przejazd
Jest beznadziejny - 2019r. a nie jest dostosowany do obecnych czasów i warunków, jak wiele takich w naszym kraju. Widziałem jak straż poż. przejeżdża chyba przez Pucka na syg. barierki zostały podniesione dla nich to zanim przejechali to pajace z pozwoleniem na prowadzenie pojazdów kat. B zdążyli się przed nimi wcisnąć na przejazd zamiast ich przepuścić. Prawo Jazdy to kat. wyższa niż B. Kierowcy mają Prawo jeździć pojazdami, o których większość posiadaczy uprawnień kat. B może tylko pomarzyć a nie znając realiów nie powinni się wypowiadać tylko skupić na sobie i swoich błędach.
- 7 0
-
2019-11-06 21:56
ukarać !!
Wszystkich ukarać !! A może w autobusie był zamknięty pies ? Zabrać prawo jazdy dożywotnio i przywiązać do szlabanu na 2 dni niech sie nauczy ! W ogóle należy zlikwidować te autobusy ! Niech wszyscy rowerami jeżdżą ! I pociągi zlikwidować !!! Są z glutenem i laktozą ! A poza tym co to za kolory tej komunikacji ? Tęcza, tęcza i tylko tęcza jeśli chcecie uwolnić nasze dzieci od zboczeńców z zakrystii !
- 5 4
-
2019-11-06 21:05
A dróżnik?
Jak może zacząć zamykać szlaban jak autobus jest pod szlabanem?!
Przecież to nie wina kierowcy tylko bezmyślność dróżnika.- 15 1
-
2019-11-05 18:11
(2)
Przejazd kat A, bez sygnalizacji świetlnej.
Do tego bardzo rozległy układ torowy.
Na szczęście są tam wykonywane manewry z Vmax 20km/h wraz z obsługą składu.
Praktyczne zerowe zagrożenie dla życia i mienia.- 148 6
-
2019-11-06 20:31
No miał 3m a może 20 cm a no tak sprzodu miarki mają
- 0 1
-
2019-11-06 11:10
Największe zagrożenie stanowią tu sami kierowcy.
- 9 5
-
2019-11-06 16:37
myslalam ze to cwiczenia (1)
farta mial ze nie zniszczyl autobusu, a co jak by bylo pelno ludzi w srodku?
- 1 8
-
2019-11-06 17:14
A gdyby tu było przedszkole? W przyszłości.
To Wy byście staruszkę przejechali?
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.