- 1 Auto wjechało w pieszych i w budynek (192 opinie)
- 2 Mieszkańcy Bojana naprawili drogę w Gdyni (176 opinii)
- 3 Nowy Ford Mustang już w Trójmieście (109 opinii)
- 4 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (377 opinii)
- 5 Hamowanie przed autem to bandyterka (172 opinie)
- 6 Nie będzie podatku od aut spalinowych (170 opinii)
Jak mawiał klasyk: z wyglądu podobny zupełnie do nikogo. To mały, nieco szkaradny, ale niezwykle oryginalny maluch ze stajni BMW. Jego przydomek to Isetta. Poznajcie motoryzacyjnego Quasimodo rodem z Bawarii, który niedawno zaparkował w salonie BMW Zdunek. Będzie go można podziwiać do wiosny.
Pomysł na stworzenie niesztampowego malucha dla masowego odbiorcy zrodził się w gorącej Italii, a ściślej w głowach producentów... sprzętu AGD. Nieprzypadkowo zatem okrzyknięto Isettę "lodówką na kołach". Wystarczy spojrzeć na jedyne drzwi tego pojazdu, które stanowią całą przednią część auta i otwierają się na bok, zupełnie ja te w lodówce.
- BMW podpatrzyło Isettę podczas wystawy w Turynie, na której została zaprezentowana przez firmę Iso. Pojazd zrobił ogromną furorę. Jednak Włosi postanowili skupić się na produkcji sportowych samochodów i odsprzedali projekt producentowi z Bawarii. Niemcy wprowadzili kilka udoskonaleń, m.in. zmienili silnik i zwieszenie - tłumaczy Wiesław Wardaliński z BMW Zdunek.
Produkcja BMW Isetty trwała siedem lat, od 1955 do 1962 roku. Egzemplarz, który można oglądać w salonie BMW Zdunek przy ul. Druskiennickiej 1A w Gdyni, zjechał z taśmy produkcyjnej w 1958 roku. To model 300, który został wyposażony w silnik o pojemności 298 ccm oraz zatrważającą moc... 13 KM przekazywaną na tylne koła. Jednostka napędowa współpracuje z 4-stopniową, manualną skrzynią biegów. Dzięki temu silnikowi "żabka" osiąga zawrotną prędkość 85 km/h, a od 0 do 80 km/h rozpędza się w około 40 sekund.
Wymiary BMW Isetty to: 2285 mm długości, 1380 mm szerokości, 1340 mm wysokości, a rozstaw osi wynosi dokładnie 1500 mm. Samochód waży około 400 kg, a do zbiornika paliwa nalejemy zaledwie 13 litrów paliwa.
- Samochód jest bardzo charakterystyczny ze względu na swoje niewielkie wymiary, rozstaw kół, sylwetkę "jajka" oraz dość nietypowy sposób wsiadania. Tylne koła są tak blisko siebie, że w niektórych krajach był rejestrowany jako trójkołowiec. W ciasnym kokpicie mieściło się dwoje dorosłych osobników plus małe dziecko. W środku znajduję się bagażnik, w którym jest miejsce w zasadzie tylko na koło zapasowe. Każdy model posiadał również skórzany dach, który w upalne dni pozwalał się schłodzić, a w razie kolizji można było się skutecznie ewakuować - dodaje.
Czytaj także: Nieśmiertelna "beczka" ma już 40 lat
Co ciekawe, niektóre modele nie posiadały... biegu wstecznego. Auto jednak było bardzo lekkie, więc wypchnięcie pojazdu z miejsca parkingowego nie stanowiło żadnego problemu.
BMW wyprodukowało dokładnie 161 728 egzemplarzy Isetty. W ówczesnych czasach popularny "balon" kosztował około 2,5 tys. marek (średnia pensja robotników w fabrykach wynosiła 90 marek tygodniowo). Aktualnie Isetta jest pożądanym okazem przez kolekcjonerów. W Polsce jeździ ich kilkanaście, a ceny odrestaurowanych egzemplarzy wahają się miedzy 25 tys. a 40 tys. euro (około 110 tys. zł - 180 tys. zł).
Isetta, która zaparkowała w salonie BMW Zdunek jest zarejestrowana jako pojazd zabytkowy i została użyczona przez klientkę z Gdyni.
- W tym roku BMW obchodzi swoją setną rocznicę powstania. Stwierdziliśmy zatem, że warto nieco nawiązać do historii marki. Stąd też pomysł na ściągnięcie do naszego salonu Isetty. Zapraszamy do oglądania tego wyjątkowego auta - zakończył Wardaliński.
Reklama najmniejszego BMW w historii marki
Auto było reklamowane jako samochód... rodzinny
Miejsca
Opinie (36) 1 zablokowana
-
2016-02-17 12:36
Kibelwagen nr 2
Dobrze, że ewolucja motoryzacji nie dokonała się w tym kierunku
- 15 12
-
2016-02-17 12:36
(2)
Gdzie mogę zmieścić butlę z gazem ?
Tak to bym brał ;)- 23 4
-
2016-02-17 15:20
Butlę umieszczasz na miejscu dla pasażera. Przy okazji, zawory od butli masz pod ręką.
- 3 0
-
2016-02-17 17:00
1)
zalezy czy w dowod wpisana jak tak to sie licytujemy!!!
- 2 0
-
2016-02-17 12:51
BMW (1)
W muzeum BMW w Monachium stoi takich kilka, oraz rowniez kilka innych bardzo ciekawych pojazdow jak i z przeszlosci jak i z przyszlosci. Pozdrawiam
- 11 3
-
2016-02-17 13:59
zgadza się - można popłynąć
zwłaszcza że obok nietypowych dla BMW spyderów np. 507 stoi motorówka ze 'skrzelami rekina' na burtach :)
- 2 0
-
2016-02-17 13:25
tak paskudny że aż piękny ;-) (1)
Bez wątpienia jeden z najoryginalniejszych samochodów jakie widziałem
- 20 2
-
2016-02-17 13:27
dzisiaj pensja robotnika 2000-2500 a malucha kupimy za 40 tys
Jakby nie patrzeć jest jakiś progres...
- 2 1
-
2016-02-17 13:41
Isetta uratowała BMW.
Isetta jest dla obecnego BMW, celującego w klasę premium, pojazdem trochę wstydliwym. Nawet autor artykułu jakoś tak lakonicznie napisał, że BMW zdecydowało się na produkcję tego samochodziku dlatego, że rzekomo spodobał się tej firmie. A, tak naprawdę firma BMW po wojnie była w opłakanym stanie technicznym, technologicznym, jak i finansowym, a do tego w zubożałym społeczeństwie nie było popytu na droższe samochody i zakup od Włochów licencji na Isettę był rozpaczliwym kołem ratunkowym dla BMW, aby utrzymać się na rynku motoryzacyjnym, i dzięki temu firmie się udało przeżyć trudny okres. Można powiedzieć, że ten mały samochodzik uratował byt, tak obecnie dumnej, firmy, która, po sukcesie rynkowym Isetty podniosła się z upadku.
- 24 1
-
2016-02-17 13:41
i BMW nie wstydziło się przyczepić swojego logo (1)
do czegoś takiego? To wstydliwa karta historii
- 5 20
-
2016-02-17 13:55
powinni się wstydzić przyklejać swoje logo do obecnych produktów...
Niestety, dzisiaj pozostało jedynie mgliste wspomnienie o jakości tego koncernu.
- 6 2
-
2016-02-17 13:56
bmw (1)
Bardzo mało wyobraźni,bolid młodego wieśniaka,bity malowany wyszpachlowany itp
- 5 13
-
2016-02-17 21:24
Idiota
- 7 1
-
2016-02-17 14:37
Pamietam z dzieciństwa. (1)
Identyczny stał na parkingu pod blokiem obok, a w jednym z odcinków Fanów czterech kółek rekonstruowano taki model. Po latach stwierdzam, że jest piekny, choć juz w latach siedemdziesiatych wyglądał dość.. hmmmm... nietypowo:-)
- 11 0
-
2016-02-17 18:10
Też pamiętam. Parkował taki na podwórku Wajdeloty 25.
Zabawna była procedura wsiadania i wysiadania. Ciężko było wlaścicielom ale dawali radę ;)
- 0 0
-
2016-02-17 14:45
może i śmiesznie wygląda, ale myśl przyszłości była :)
drzwi w tak nietypowym miejscu, dzisiaj jak znalazł,na te wąskie miejsca parkingowe, zwłaszcza jak obok same suvy ;)
- 8 0
-
2016-02-17 15:01
Isetta (1)
Pamietam jak to jezdzilo po ulicach , bylo tez BMW 700 male chyba 2-drzwiowe .
- 4 0
-
2016-02-17 15:04
600
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.