- 1 Mapa pożarów aut w Trójmieście (44 opinie)
- 2 Auto wjechało w pieszych i w budynek (297 opinii)
- 3 "Podatek od aut spalinowych i tak będzie" (112 opinii)
- 4 Mieszkańcy Bojana naprawili drogę w Gdyni (200 opinii)
- 5 Nowy Ford Mustang już w Trójmieście (113 opinii)
- 6 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (378 opinii)
Blaszana Elżbietka dla pedalarza, czyli Ford T w Gdyni
W Polsce jest ich tylko dziesięć. Najnowszy, chociaż to nie jest właściwe słowo, bo pochodzi z 1926 roku, dołączył właśnie do eksponatów w gdyńskim Muzeum Motoryzacji. Mowa o Fordzie T, samochodzie, który zmotoryzował Amerykę.
Ponieważ najprostsze pomysły są zawsze najgenialniejsze, marzenie pana Forda spełniło się. Także produkcja samochodu nie miała być skomplikowana. W latach 1908-1927 na drogi wyjechało 15 milionów sztuk Fordów T. Samochód jako pierwszy był montowany z gotowych podzespołów na ruchomej taśmie produkcyjnej.
Auto trafiło też do Europy, w tym także do Polski. Już wtedy rodzimi miłośnicy czterech kółek, w tym ci marzący o samochodzie, gdyż dobro to było o wiele mniej dostępne, niż dzisiaj, szybko wyrobili sobie zdanie o Fordzie T. Nazywano go "chińskim mercedesem", "kitajcem" lub "ścierwoletką". "Blaszana Elżbietka" brzmi przy tym naprawdę sympatycznie.
Część określeń z pewnością wzięła się z powodu specyficznej obsługi samochodu. Auto posiadało trzy pedały. Lewy odpowiadał za jazdę do przodu, środkowy do tyłu, a prawy uruchamiał hamulec zasadniczy. Z tego względu w przedwojennej Polsce do prowadzenia Forda T uprawniała osobna kategoria jazdy. Nabywający Forda T musiał liczyć się, że jak zawsze uprzejmi rodacy wcześniej czy później nazwą go "pedalarzem" lub "kitajskim rajdowcem".
Pogardliwe określania Forda miały jednak niewiele wspólnego z rzeczywistością. Na bazie Forda T powstały samochody pancerne, które skutecznie walczyły z bolszewikami w 1920 roku. W Gdyni na bazie modelu T budowano furgonetki.
Gdyński egzemplarz Forda T pochodzi z 1926 roku. Przez ostatnie pół roku przechodził renowację, teraz dołącza do kolekcji innych klasyków, jakie możemy oglądać w gdyńskiej placówce przy ul. Żwirowej w Chyloni.
Miejsca
Opinie (27) 10 zablokowanych
-
2011-12-14 12:54
Skandal. Jak można używać pojęcia "pedalarz".
Przecież to przejaw skrajnej homofobii i nietolerancji. A można było napisać "gejarz". Od razu brzmiałoby elegancko. Robercie B., do boju, Sebastianie F., należy opisać tą wstrętną prowokację wymierzoną w ciemiężone środowiska.
- 1 0
-
2011-12-11 09:35
Jeszcze jeden T (3)
jest w Fordzie na Miałkim Szlaku... Grunt, by czarny ;)
- 17 1
-
2011-12-12 12:05
(2)
Sajmon - skąd takie informacje???
- 0 0
-
2011-12-12 14:35
Stał w salonie (1)
jakis czas temu. Nie wiem czy stoi...
- 0 0
-
2011-12-13 15:18
abarahama
Teraz stoi w salonie forda róg ul abrahama i grunwaldzkiej
- 0 0
-
2011-12-11 12:18
Ford (2)
W latach 60-ych ( ubiegłego stulecia, eech) chodziłem do szkoły na Żabim Kruku.W tej szkole uczyli się też ( o ile pamiętam) synowie Kazimierza Zimnego. Przyjeżdżał po nich Fordem Taunusem. Rany, jak mi się podobała linia tego auta. Poezja, te krzywizny zakoli przednich kół, elegancja wykonania. Każdy samochód miał indywidualność, a wiele "duszę" Nawet stary Wartburg 311 ( kolega miał takiego w wersji dwudrzwiowej) był ładny. Sorry, że nie piszę o T, ale kto pamięta ten zrozumie.Miłego dnia.
- 34 1
-
2011-12-12 21:55
siema (1)
akurat mam takiego taunusa z 61 i miło mi to czytać pozdrawiam :D
- 2 0
-
2011-12-13 11:09
To fajnie, że istnieją jeszcze te piękne auta i ludzie którzy o nie dbają. Życzę wesołych świąt.
- 1 0
-
2011-12-11 19:08
ekstra Muzeum, polecam (2)
byłem tam z dziećmi kilka miesięcy temu, gość totalnie zakręcony na punkcie starych samochodów a przede wszystkim motocykli. Powinni mieć więcej miejsca na prezentowanie tych rzeczy bo jest tam dość ciasno, ale ogólnie wyrąbista kolekcja.
- 10 0
-
2011-12-12 17:20
"Gość" prezentuje w muzeum tylko niewielką część swojej całej kolekcji starych pojazdów, bo więcej się tam nie zmieści, a już i tak eksponaty stoją tam zbyt ciasno upakowane. Posiada on jeszcze wielokrotnie więcej pojazdów nie odrestaurowanych, które nawet w takim stanie są bardzo ciekawe. Przydałaby mu się o wiele większa hala wystawowa.
- 0 0
-
2011-12-11 20:15
po prostu zamiast zajmować się samochodami powinien zając się tym czym krytyka polityczna i dostałby i kasę i pewnie miejsce z naszej kieszeni...
- 4 0
-
2011-12-11 16:36
Kiedy w Europie chodzono z buta (3)
Badz jezdzono konno,Amerykanie produkowali juz seryjnie samochody,dlatego to Ameryka a nie Europa jest kolebka motoryzacji.W Amerykanskich autach tez wprowadzono automatyczne skrzynie biegow i klimatyzacje lata swietlne zanim zrobili to Europejczycy w swoich samochodach.
- 2 3
-
2011-12-11 20:09
(2)
cienko znasz historią motoryzacji, Ameryka względem Europy odstaje, jest także przemilczany wkład Polski; migające kierunkowskazy, regulowana wysokość podwozia, reflektory w błotnikach, samochód "LUX"
- 4 4
-
2011-12-12 13:01
Samochód Lux, który nie wyszedł poza fazę prototypu.
Zaiste, osiągnięcie na miarę Warsa.
- 2 0
-
2011-12-11 20:17
Czy cos z tego
Co napisalem jest nie prawda a jesli tak to co konkretnie "znafco" historii motoryzacji?
- 1 2
-
2011-12-11 20:11
A ile kosztuje wstęp do tego muzeum? (1)
- 0 0
-
2011-12-12 08:12
Godziny otwarcia: Poniedziałek - sobota 9.00 - 17.00
Ceny biletów: Normalny: 7 zł. Ulgowy: 3 zł (młodzież do lat 14).
gdynskie-muzeum-motoryzacjipl- 3 0
-
2011-12-11 13:06
Ladne autka, kocham te starocie, ale pierwszy byl Karl Benz z Mannheim, Marcus Siegfried i Herr Daimler (1)
youtube.com/watch?v=aPCF3kM4klE
- 0 8
-
2011-12-11 21:05
Ale
Pierwszy w czym? W zmotoryzowaniu Ameryki? We wprowadzeniu taśĶy produkcyjnej? W systemie tanich części i zapleczu serwisowym?
- 1 0
-
2011-12-11 11:43
„Możesz wybrać każdy kolor tego samochodu, pod warunkiem, że będzie to kolor czarny…” (1)
Ford miał niezłe powiedzonka
- 22 1
-
2011-12-11 16:24
Kolor
Albo czarna farba była najtańsza. Co przy takiej ilości produkowanych aut mogło mieć duże znaczenie finansowe. :-))
- 0 0
-
2011-12-11 14:10
Ford był geniuszem (3)
do montażu auta uzywano jednego rodzaju śrub po to by ułatwić jego eksploatację i użytkowanie. któż dzisaj wpadłby na takie rozwiazanie. wszędzie plastik a bez 40000 tyś nie masz co myśleć o samochodzie. a co do osoby Forda warto zapoznać się z jego książką która jest dziwnie przemilaczna a w niektórych aspektach daje do myślenia...
- 3 0
-
2011-12-11 14:41
(2)
" do montażu auta uzywano jednego rodzaju śrub po to by ułatwić jego eksploatację i użytkowanie. któż dzisaj wpadłby na takie rozwiazanie"
Przecież teraz serwisy to cały dodatkowy przemysł który MUSI przynosić dochody. Najlepszym źródłem dochodów jest klient więc nikt nie będzie ułatwiał nam życia.
"wszędzie plastik a bez 40000 tyś nie masz co myśleć o samochodzie."
Robili auta z najtańszych i dostępnych materiałów ( mówimy o tzw. masówce). Co do kwoty to popularny błąd - 40 000 x tyś. = 40 000 000.- 3 1
-
2011-12-11 14:57
(1)
o jaki błędowykrywca, bohater forumowy, słońce trójmiasta...
- 4 6
-
2011-12-11 15:32
O kwotę " a bez 40000 tyś "
Czterdzieści tysięcy tysięcy to równa się czterdzieści milionów. Tysiąc tysięcy to jest milion, ponieważ napisane jest 40000 tys.więc...- 3 0
-
2011-12-11 11:19
-takie auta maja dusze...
- 25 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.