2006-04-27 21:07
Dlaczego na Błędniku nie pracuje się 24/h 7 dni w tygodniu?? Już dawno byłoby po remoncie!!
2006-04-27 21:28
"Dlaczego na Błędniku nie pracuje się 24/h 7 dni w tygodniu?? Już dawno byłoby po remoncie!!"
z tego co wiem to robotnicy i wykonawca tak chcieli, poprostu dla nich to jest wiecej kasy za robote, ale nasz rząd sie nie zgodził, a kasa która miała by byc przeznaczona na prace tzw"nocne" poszła na renonty dróg ale nie w miescie a poza nim, w innych gminach
2006-04-28 01:02
A co z tramwajami?Czy będą normalnie kursować?
2006-04-28 09:08
w ogóle kursują normalnie?
2006-04-28 09:24
"Ja" to klasyczny przykład Dzieci Neostrady - polecam http://dziecineostrady.prv.pl/
2006-04-28 10:34
Kiedy w końcu zrobią tą estakadę do obwodnicy? Przecież te wykopy teraz przy końcu obwodnicy to tylko półśrodek. A zator się tworzy aż do Grabówka. Morską i Chylońską po prostu nie da się przejechać. Na szczęście remonty dróg w Gdyni (w przeciwieństwie do Gdańska) trwają krótko. Mam nadzieję że za miesiąc skończą.
2006-04-28 14:48
szczególnie budowa trasy kwiatkowskiego porusza się w galopującym tempie od 1974
2006-04-28 14:51
Dla mnie to jakies nieporozumienie, zeby na weekend kiedy w Gdasku pojawia sie wiecej samochodow przeprowafdzac takie prace!! Ale mamy powtóke z ubiegłorocznego Jarmarku Dominikańskiego. Bez komentarza!!
2006-04-28 21:04
paranoja
ponad rok tam siedzą...
2006-04-28 21:17
Niestety tempo prac drogowych zwłaszcza w naszym kraju jest przerażająco powolne. Ale jak słyszę i widzę nasze władze i zainteresowani specjaliści i wykonawcy twierdzą, że jest ono całkiem normalne. Widocznie nigdy nie widzieli jak można szybciej czyli sprawniej budować drogi, po prostu brak wyobraźni. Taki np. cięzki sprzęt maszynowy do budowy dróg stosowany kosztuje ciężkie pieniądze czy to w kupnie na kredyt czy w lisingu a używany jest max. 8 godz. na dobę. Z ekonomicznego punktu widzenia to jest czyste kretyństwo i brak gospodarności. Praca na 2 lub 3 zmiany może się wydawać tylko jakimś kretynom za droga, gdyż oczywiście jest niby więcej roboczogodzin na dobę ale cała budowa trwa np. nie 3 miesiące a tylko jeden miesiąc czyli z kosztem całości powinno się wyjść co najmniej na to samo. Tym bardziej, że ludzie bezpośrednio pracujący na budowie zarabiają u nas marne pieniądze. Po prostu wydawać się wręcz może, że wykonawcom zależy na wydłużaniu w nieskończoność robót drogowych bo dyrektorom gruba pensja leci co miesiąc, robole coś tam robolą i na piwo mają a użytkowników dróg ma się w przysłowiowym "głębokim poważaniu". Taka to gangrena i długo jeszcze z pejzażu naszego łona niestety nie zniknie.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Liftback to:
Filmy