- 1 Mamy najdłuższą estakadę w Polsce (61 opinii)
- 2 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (234 opinie)
- 3 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (198 opinii)
- 4 Światła na ostatniej zebrze na Grunwaldzkiej (147 opinii)
- 5 15-latek autem na minuty uciekał policji (120 opinii)
- 6 Dziki parking taksówek przy stacji PKM (137 opinii)
Budowa Drogi Czerwonej ponownie realna. Kiedy powstanie? Nie wiadomo
- Plany budowy Drogi Czerwonej łączącej port z obwodnicą wróciły na listę projektów Korytarza Bałtyk-Adriatyk i są nadal realne - poinformowali na konferencji przedstawiciele Zarządu Morskiego Portu Gdynia z posłami PiS. To pokłosie informacji sprzed kilku tygodni, że przez błąd gdyńskich urzędników projekt wypadł z listy.
Ma być powiązana z dwupasmową drogą Via Maris, która zacznie się na końcu obwodnicy w Chyloni i pobiegnie do granicy z Rumią. Obie drogi - Droga Czerwona i Via Maris - spotkają się na odcinku między obwodnicą a nowym węzłem w Chyloni .
Ten odcinek ma zostać sfinansowany w całości przez budżet państwa. Będzie najtrudniejszy, bo częściowo drogę trzeba będzie poprowadzić pod ulicami Morską , Chylońską i Hutniczą . Dalej trasa powiedzie ponad torami.
To właśnie ten fragment, jako część drogi Via Maris, nad którą trwają prace koncepcyjne, będzie budowany prawdopodobnie w pierwszej kolejności. Cała trasa Via Maris do Rumi będzie dwupasmowa, a dalej do Władysławawo jako jednopasmowa droga krajowa.
Więcej szczegółów o Via Maris
Na budowę dwóch pozostałych odcinków pieniądze muszą w większości wyłożyć miasto i port.
Pierwszy z etapów tego odcinka Drogi Czerwonej będzie kończył się na Terminalu Kontenerowym . Kolejny w dalszej perspektywie finansowej w okolicach ronda przy ul. Polskiej . Razem to kilka kilometrów.
Dodajmy, że z krajowych planów budowy dróg już kilka miesięcy temu całkowicie zniknęła tzw. OPAT, czyli Obwodnica Północna Aglomeracji Trójmiasta - jednopasmowa trasa planowana najpierw do Redy, a później do Władysławowa. Urzędnicy rządowi tłumaczyli, że ich poprzednicy nie zapewnili finansowania tej inwestycji i zaproponowali nowe rozwiązanie.
Droga Czerwona wróciła do planów
Sam temat budowy Drogi Czerwonej do Portu Gdynia w gorącej atmosferze powrócił znów przed miesiącem. Opublikowaliśmy wtedy tekst Władysława Jaszowskiego, publicysty związanego z branżą morską, który nie zostawił suchej nitki na gdyńskich urzędnikach, opisując ich błędy i zaniechania w sprawie walki o finansowanie budowy nowego połączenia drogowego do Portu Gdynia.
W odpowiedzi miasto wydało oświadczenie, w którym zapewniało, że współpraca z reprezentantami spółek portowych nie umarła, a walka o Drogę Czerwoną nadal trwa.
Czytaj więcej: Droga Czerwona: cierń powali olbrzyma? Artykuł Władysława Jaszowskiego i odpowiedź Marka Stępy, wiceprezydenta Gdyni
I rzeczywiście. Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej gdyńscy parlamentarzyści PiS oznajmili, że dzięki staraniom ich i Zarządu Portu Gdynia projekt budowy wrócił ostatecznie na listę projektów korytarza Bałtyk-Adriatyk.
Incydent spowodowany brakiem konsultacji
- Urzędnicy bez szerszych konsultacji wysłali dokument, który spowodował, że skreślono projekt z listy. Nie zakładam złej woli, to raczej incydent, który mógł jednak mieć konsekwencje braku dostępu do infrastruktury portowej, komplikując sytuację gdyńskiego portu. Rozmowy z ministerstwem pozwoliły na uratowanie tej sytuacji. Mam nadzieję, że więcej takich problemów nie będzie - opowiadała Dorota Arciszewska-Mielewczyk, posłanka PiS.
Posłowie zapewniali, że budowa Drogi Czerwonej jest dla portu priorytetem, jeśli przedsiębiorstwo ma nadal sprawnie funkcjonować, bo Estakada Kwiatkowskiego pęka w szwach, a na dodatek jest ciągle remontowana.
Nie ma szans, by estakada trafiła pod zarząd GDDKiA przed zakończeniem budowy Drogi Czerwonej, bo jej kompleksowa modernizacja sparaliżowałaby pracę portu. A i później jest to wątpliwe, gdy ciężarówki - po wybudowaniu Drogi Czerwonej - przestaną ją obciążać.
Miasto musi dołożyć
Ile nowa inwestycja będzie kosztowała - tego nie wiadomo, ale z pewnością spore środki na jej realizację będzie musiało wyłożyć miasto.
- Cieszy, że władze Gdyni zmieniły tok myślenia i wreszcie są chętne, by partycypować w kosztach. Jeszcze niedawno przekaz był inny - nie było woli współfinansowania, choć większość gmin z propozycji wsparcia ze strony rządu skorzystałaby natychmiast. Będziemy pilnowali na poziomie lokalnym, by władze samorządowe wywiązały się z tych obietnic - opowiadał Marcin Horała z PiS.
Do zapowiedzi z dystansem podchodzi Tadeusz Aziewicz z Platformy Obywatelskiej.
- Czekam na konkrety. Tyle już było obietnic ze strony posłów PiS i słów rzucanych pod publiczkę przez dwa lata, że i w tym wypadku trudno uwierzyć w ich realizację. Jedno jest pewne: Droga Czerwona musi powstać i to jak najszybciej. Jako opozycja możemy się obecnie tylko przypatrywać rozwojowi wypadków i rozliczać rządzących - wyjaśnia poseł PO.
Przetarg na studium
Kilka dni temu, 10 listopada, Gdynia ogłosiła przetarg na opracowanie "Studium ostatniej mili dla węzła sieci bazowej TEN-T Gdynia, odpowiadającego inwestycjom spójnym z Planem Pracy Korytarza Bałtyk-Adriatyk".
To dokument, który ma pokazać możliwości połączenia układem drogowym i kolejowym poprzez węzły i połączenia terminali towarowych i pasażerskich morskiego portu Gdynia z siecią dróg krajowych oraz z siecią kolejową.
Maksymalny termin wykonania zamówienia, które może ułatwić budowę Drogi Czerwonej, ale z pewnością budowy nie przyspieszy, to 31 października przyszłego roku.
Kiedy może powstać cała nowa droga z portu do obwodnicy? Nie wiadomo, dziś mówienie o tym jest jak wróżenie z fusów. Najbardziej optymistyczny wariant przewiduje budowę etapu Via Maris i dalej do Terminalu Kontenerowego w ciągu 5 lat. Całe połączenie do ul. Rotterdamskiej to perspektywa nawet 10 lat.
Miejsca
Opinie (265) 3 zablokowane
-
2017-11-20 15:14
(1)
Warunkiem przyjęcia planów drogowych do realizacji jest jedynie oddanie władzy w mieście dla niejakiej towarzyszki Horały czy jak tam jej na nazwisko.
- 19 8
-
2017-11-20 16:11
To jest chyba towarzysz Horała...
- 3 0
-
2017-11-20 15:41
W zimową porą będą szykować architekci plany budowy dróg. Plany budowy dróg! Podkreślam jeszcze raz – plany budowy dróg! A na wiosnę wyjdziemy z budową ulic i ulic, bo jake mamy drogi? Jakie mamy? Co się stało się pod Jeżewem? Co się stało się? A kierowcy też będą przez policję surowo karani za alkohol, za papierosy, za wszystko.
- 7 4
-
2017-11-20 15:04
Typowy artykuł tylko po to żeby ktoś komentował (1)
Bez sensu wiadomo, że nic nie wiadomo
- 111 6
-
2017-11-20 15:33
A w prosty sposób można by uruchomić dla ogólnego dostępu ulicę od elektrociepłowni do Rumii żeby odciążyć skrzyżowanie Puckiej z Hutniczą.
- 6 3
-
2017-11-20 15:30
dlaczego nie ma wjazdu na serpentyne???? wtf
tylko kurs na estakade. co za debile .
plus to jest LOL - nigdy nie powstanie- 14 4
-
2017-11-20 15:29
Czerwona
Czerwona to będzie, na Google Maps
- 15 5
-
2017-11-20 15:26
Wybory ido
- 20 1
-
2017-11-20 15:13
Arciszewskiej i Horale dziękujemy za OPAT.
Za dwa lata kampanię polecam w Pcimiu lub Wąchocku. Tu już nikt nie uwierzy w dopisaniu projektu do inwestycji centralnych a nie cedowania na barki samorządu zaraz po wygranych wyborach. Horała taki jaki był z niego informatyk taki jest poseł. Co do Pani to niech zacznie spłacać długi.
- 41 13
-
2017-11-20 15:12
art bez sensu
jw
- 14 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.