- 1 Od soboty spore utrudnienia na A1 (57 opinii)
- 2 Mamy najdłuższą estakadę w Polsce (72 opinie)
- 3 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (206 opinii)
- 4 Apel policji do kierowców aut i motocykli (58 opinii)
- 5 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (256 opinii)
- 6 Będzie łatwiej zaparkować na Świętojańskiej (358 opinii)
To francuskie BMW X6 - tak mówią niektórzy na widok citroena DS 4. Wcale nie jest to porównanie zbyt daleko idące. Sylwetka samochodu może się kojarzyć z bawarczykiem, pod maską citroena pracuje dwustukonny, 1,6-litrowy silnik turbo, produkcji właśnie BMW. Taki sam znajdziemy m.in. pod maską Mini.
Czy DS 4 bazujący na seryjnym modelu C4 i podniesiony o 32 mm w stosunku do niego, to tylko designerski popis Francuzów, którzy pragnęli stworzyć auto nieco zbliżone do crossovera? Na szczęście nie, inżynierowie z koncernu PSA podeszli do sprawy bardzo poważnie i solidnie przyłożyli się do pracy.
Zmian konstrukcyjnych w DS4 w stosunku do zwykłego C4 jest niewiele. Samochód ma m.in. grubsze stabilizatory i lepiej tłumiące amortyzatory. Cała konstrukcja zawieszenia jest dość prosta - odkształcalna belka z tyłu i kolumny MacPhersona z przodu. Do tego elektryczno-hydrauliczne wspomaganie układu kierowniczego, którego siła zależy od prędkości jazdy. W połączeniu z niezwykle dynamicznym i elastycznym silnikiem THP, bez śladu turbodziury, samochód bardzo dobrze jeździ. Może wydawać się, że auto z tak wysoko położonym środkiem ciężkości i nieco ze zbyt miękkim zawieszeniem, wcześniej czy później wypadnie z zakrętu. Nic z tych rzeczy, szybka i dynamiczna jazda ds4 to czysta przyjemność. Setka? W 7,9 sekundy.
Wnętrze? Pasażerowie z tyłu nie znajdą specjalnie sporo miejsca, wsiadanie i wysiadanie jest nieco utrudnione. Za to fotele z przodu i z tyłu są bardzo wygodne i ergonomiczne. Jakość wykonania wnętrza zawstydzi niejednego przedstawiciela segmentu premium. Bagażnik ma kompaktową pojemność - 360 litrów.
Czy ponad 100 tys. zł za bardzo dobrze wyposażonego DS4 to dużo czy mało? Z tym samochodem jest jak z telefonami. Niektórzy potrzebują czegoś więcej, niż urządzenia z podstawowymi funkcjami. To dla nich wymyślono napompowane smartfony. DS4 wpisuje się w ten trend.
Bawo,Mart,Ps
Opinie (41) 9 zablokowanych
-
2012-06-18 10:46
Co to znaczy (1)
wcale nie z desy? Po jakiemu to?
- 5 8
-
2012-06-18 10:55
Desa to jedyne za komuny oficjlane sklepy ze sztuką
- 6 0
-
2012-06-18 10:00
czekam az BX Wyjdzie po lifcie wtedy kupie
pojeżdżę rok i opylę Wiesiowi za 8 paczek
- 16 0
2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.