- 1 Auto wjechało w pieszych i w budynek (118 opinii)
- 2 Mieszkańcy Bojana naprawili drogę w Gdyni (164 opinie)
- 3 Nowy Ford Mustang już w Trójmieście (100 opinii)
- 4 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (377 opinii)
- 5 Hamowanie przed autem to bandyterka (172 opinie)
- 6 Nie będzie podatku od aut spalinowych (169 opinii)
Czy bezpiecznie przewozimy nasze dzieci?
Bezpieczeństwo naszych dzieci podczas jazdy samochodem to podstawa. Każdy rodzic o zabezpieczeniach maluchów wie - a przynajmniej powinien wiedzieć - niemal wszystko. Niestety, niektóre osoby podchodzą do tematu zbyt lekceważąco, a tym samym narażają swoje pociechy na duże zagrożenie. Poznaliśmy ogólnopolskie wyniki badań na temat stosowania urządzeń zabezpieczających dzieci w pojeździe. Jak wypadliśmy w roku 2014?
Zgodnie z polskimi przepisami o ruchu drogowym: mały pasażer w wieku do 12 lat, nieprzekraczający 150 cm wzrostu, podczas jazdy samochodem powinien być przewożony na specjalnym foteliku ochronnym bądź innym urządzeniu służącym do transportu dzieci, odpowiadającym wadze i wzrostowi malucha.
Tradycyjnie już Instytut Transportu Drogowego zaprezentował wyniki badania, którego podstawowym celem było sprawdzenie, czy kierowcy w odpowiedzialny i bezpieczny sposób przewożą dzieci. Analizy dokonano na podstawie 86 punktów pomiarowych, zlokalizowanych we wszystkich województwach.
Badanie zostało przeprowadzone w okresie od 15 września do 7 listopada 2014 roku. Pomiarów dokonano na drogach różnych kategorii: krajowych, autostradach, ekspresowych, wojewódzkich i powiatowych (na obszarach zabudowanych oraz poza nimi).
Dzięki trzytygodniowej analizie udało się zgromadzić dane o 2579 dzieciach do lat 12, które przewożono w 2253 samochodach osobowych. Badania dokonywano w dni powszednie, przy zachowaniu dobrych warunków atmosferycznych. Punkty pomiarowe zlokalizowano w rejonach skrzyżowań i rond.
Czytaj także: Kierowco, rodzicu: przewoź dziecko w foteliku
Jakie fakty udało się ustalić? Prawidłowe przewożenie dzieci w fotelikach czy na podwyższeniach zaobserwowano w 2308 przypadkach, czyli 89 proc. samochodów biorących udział w badaniu. Podczas obserwacji udało się ustalić, że zdecydowana większość, aż 79 proc. kierowców przewozi swoje dzieci na tylnym siedzeniu.
Odnotowano również pewną tendencję - wraz ze wzrostem wieku, spada poziom stosowania urządzeń zabezpieczających. W przypadku dzieci do lat 3 był najwyższy i wyniósł 95 proc., zaś dla osób w wieku 8-12 lat już tylko 86 proc.
Warto również zaznaczyć, że stosowanie urządzeń zabezpieczających dzieci wzrasta wraz z kategorią drogi. Największą niedbałość wykazali kierowcy poruszający się po drogach powiatowych (zaledwie 80 proc. aut z zabezpieczeniami dla dzieci). Najwięcej maluchów z odpowiednim zabezpieczeniem podróżowało drogami ekspresowymi i autostradami. Należy jednak nadmienić, że na tego typu drogach liczba przeprowadzonych prób była zdecydowanie mniejsza od pozostałych.
Jak wspominaliśmy, badanie przeprowadzono w każdym województwie. Jak zatem na tle konkurentów wypadło Pomorze? Nie najgorzej. W naszym regionie przebadano 231 aut, spośród których 208, czyli 90 proc. kierowców przewoziło swoje dzieci w stosownym zabezpieczeniu. Co prawda to dopiero 9. miejsce w kraju. Liderem ze 100 proc. skutecznością zostało województwo zachodniopomorskie. Najgorzej wypadło województwo śląskie z 79 proc. wskaźnikiem.
Badania przeprowadzono również w stolicach województw. W niemal wszystkich miastach zaobserwowano bardzo wysoki procent prawidłowego przewożenia maluchów. W Gdańsku pod lupę wzięto 108 aut - 101 z nich, czyli 94 proc. zdało egzamin na piątkę.
Opinie (67) 1 zablokowana
-
2015-02-17 14:53
to przewozenie w beznadziejnych steropianowych fotelikach, powinno..... (4)
byc zabronione- te foteliki sa bardziej niebezpieczne niz by dziecko jechalo bez nich...steropian sie kruszy i nie kazdy moze sobie co chwile kupowac nowy bo sa drogie....te pasy sa luzne bo ciezko sie je ustawia....i dziecko jest i tak nie dopiete !!!!
czesto dziecko spi i ma glowe tak mocno przekrzywiona ze jest to niebezpieczne ...itd...- 1 4
-
2015-02-20 18:34
to kup porządny fotelik, a nie g..o z hipermarketu. My kupiliśmy fotelik Be safe izi comfort isofix 7 lat temu, kategoria wiekowa 1-4 (lub 9-18 kg). Jeździła w nim nasza trójka dzieci, teraz zaczęło czwarte. Fotelik wygląda jak nówka. Pasy zapinają się idealnie, mozna idealnie je regulować.
Nawet facet w sklepie, powiedział że nie ma sensu kupować nowego fotela bo ten jest w stanie doskonałym- 0 0
-
2015-02-18 12:51
styropianowe są tylko poddupniki a nie foteliki
mają tylko podnieść dziecko by pas przebiegał pod szyją a nie na. doprawdy to bez znaczenia czy są ze styropianu czy z włókna węglowego opitolonego pianką. one wogóle nie pełnią funkcji ochronnej same w sobie
- 1 0
-
2015-02-18 09:29
(1)
steropian to nie fotelik. to co możesz kupić w markecie za 50zł to tylko zabezpieczenie przed mandatem.
- 2 1
-
2015-02-18 11:45
Od jakichs 130 cm dziecko przestaje się mieścić w pełnym foteliku, wtedy się stosuje poddupniki.
- 0 0
-
2015-02-17 10:00
Przekręt na fotelikach (10)
Niech ktoś wytłumaczy jaki jest sens przewożenia dziecka w foteliku bez systemu isofix? Przy uderzeniu czołowym dziecko trzymają pasy ale fotelik (który nie jest zamocowany na sztywno, bez systemu isofix) zgniecie mu plecy lub głowę i zwiększy siłę działającą na klatkę piersiową. Prócz zysków firm produkujących takie foteliki, nie widzę żadnego sensu stosowania tego badziewia.
- 9 35
-
2015-02-18 17:11
Świadomość = Bezpieczeństwo (1)
Nalezy kupowac dobry fotelik i tyle a nie szajs z hipermarketu za 200-300zl dla przepisow. Niedawno kupowalem fotelik MaxiCosi Tobi. Fotelik owszem nie ma isofixa ale nie jest luzem postawiony na tylnej kanapie tylko trzymaja go pasy samochodu a dziecko przypinam pasami w ktore jest wyposazony fotelik. Jesli fotelik jest prawidlowo zamocowany to chwytajac za fotelik mozna bujac autem a fotelik nie ma prawa sie przesuwac. Proponuje wszystkim, ktorzy maja przed sobą zakup fotelika i nie tylko tacy wybrac sie do sklepu z fotelikami w Gdyni na Morskiej kawałek przed Akademią Morska w kierunku Chyloni i tam jest facet, ktory pokaze dokladnie jak to prawidlowo robic. Swiadomość to bezpieczenstwo a bezpieczenstwo to zdrowie naszych dzieci.
- 3 0
-
2015-02-20 18:30
my kupiliśmy już czwarty fotelik w tej sieci (w gdańsku). Zawsze dobrze doradzają, pokazuja jak prawidłowow zapianać dziecko. . Część rodziny była bardoi zdziwiona, gdy powiedzieliśmy ile kosztował nas fotelik dla dziecka (1300 zł). Ale ja nie mam zamiaru oszczędzać na zdrowiu lub życiu dziecka
- 0 0
-
2015-02-17 14:50
fotelik bez isofix
mam fotelik bez isofix (cybex), który w testach adac uzyskał 4/5 pkt - chyba dramatyzujesz, Sułtanie.... :|
- 5 0
-
2015-02-17 14:49
Sułtan, jestes głupkiem!
- 4 0
-
2015-02-17 14:42
oblookaj testy
bez ISOfix może nie są najlepsze ale o niebo bezpieczniejsze niż bez fotelika. Pkazuje to sam film jak i mapa sił jakie działają na tułów czy szyję. Fotelik wcale nic nie zmiażdży
- 8 0
-
2015-02-17 12:06
(1)
A jakoś nie przyszło Ci do głowy, że nie każdy samochód jest wyposażony w system isofix?
- 8 0
-
2015-02-17 14:41
Rodzic, którego samochód posiada ISOFIX
powinien kupić fotelik własnie z tym systemem. Rodzice, których auto/auta nie posiadają takiego systemu muszą pocieszyć się zwykłym fotelikiem. Ale wybierając zwykły fotelik nie powinni kierować się cena czy wygladem ale bezpieczeństwem, sposobem montazy, sposobem zabezpieczenia dziecka i komfortem dla niego. Polecam rekomendacje ADAC w tym zakresie. I błagam, żadnej chinszczyzny czy fotelików z marketu - wiecej szkody niz pozytku.
- 8 0
-
2015-02-17 14:24
Fotelik zatrzymuje sie na pasach
Zanim zmiażdży dziecko. Fajnie, ze wszyscy w Polsce są równocześnie inżynierami, lekarzami czy nauczycielami, tylko czemu ciagle opowiadają głupoty?
- 14 1
-
2015-02-17 10:39
interes (nie)społeczny (1)
Kto ma o tym mówić skoro nie ma w tym interesu? U nas 150 cm (szkoda, że nie 190?) w europie 130 cm. Były jakieś badania? oprócz analizy rynku? Zapewne nie.
A fotelik beza isofixa? No cóż, jeżeli niektórzy rodzice lubią zabezpieczać przewożony samochodem ładunek (fotelik) własnym dzieckiem w obawie przed mandatem? Ja zapinam dziecko zwykłym pasem na tylnej kanapie, uważam , że jest to najlepszy sposób i niestety płacę mandaty, ale w tym wypadku życie dziecka jest dla mnie ważniejsze.- 4 13
-
2015-02-17 10:53
...
Polecam wybrać się na pokaz związany z zachowaniem się dziecka bez fotelika w trakcie wypadku i weryfikację tego jak "bezpieczne" jest wozenie dziecka bez fotelika/w byle jakim foteliku/źle zapietym dzieckiem w foteliku.
- 15 0
-
2015-02-17 12:41
Debilizm przepisów (15)
Czy bezpieczniejsze jest dziecko przewożone nieprzepisowo bez fotelika w nowym mercedesie czy zgodnie z przepisami z fotelikiem w daewoo tico?
Czy bezpieczniejsze jest dziecko przewożone nieprzepisowo bez fotelika w nowym mercedesie prowadzonym przez kierowcę mającego pojęcie o wychodzeniu z poślizgu czy zgodnie z przepisami także bez fotelika w statystycznej taksówce prowadzonej przez statystycznego taksówkarza?- 2 22
-
2015-02-17 14:48
(9)
A wg mnie to kazde dziecko chocby przewozone w 10 fotelikach nie jest bezpieczne jeśli jest wiezione przez tatusia BMW i / lub Audica. A przez mamusie jakimkolwiek SUVem. Mamusie w SUVach to wogole intelektualne "szczyty".
- 6 4
-
2015-02-18 01:10
(1)
Intelektualny szczyt to ja przeżywam jak jadę twoim Tico...
- 0 0
-
2015-02-19 15:01
czyli skoro nim nie jeździsz to twierdzisz że nigdy go nie przeżywasz?
- 0 0
-
2015-02-17 15:51
(1)
Takie dziecko w nowym Audi/BMW/ SUVie jest względnie bezpieczne. Niebezpieczny taki pojazd jest co najwyżej dla otoczenia jeśli np. najedzie na Tico i zetnie głowy wszystkim dorosłym i dzieciom siedzącym w fotelikach i na podwyższeniach, ale to nie jest problem dla pasażerów nowego Audi/BMW/SUVa
- 2 0
-
2015-02-18 07:12
niebezpieczni to są debile za kierownicą
Co myślą ze jak mają V8 pod maską to mogą wszystko.
- 2 0
-
2015-02-17 15:15
(3)
Ja przyznam Tobie rację, nawet dziś miałem przypadek w którym kobieta z dwójką dzieci w fotelikach wyjechała mi z drogi podporządkowanej i gdyby nie było lewego pasa wolnego i mojej szybkiej reakcji była by tragedia.Durny babsztyl nic sobie z tego nie zrobił,ale do czasu, potem zostanie płacz za swój debilizm.Dla mnie taka osoba to potencjalny morderca własnych dzieci i gdyby nie mój stoicki spokój to zatrzymał bym ją i przywalił w mo.dę.Jak można być aż tak nieodpowiedzialnym i narażać własne dzieci na kalectwo lub śmierć, nie mogę pojąć.
- 3 2
-
2015-02-18 01:05
Damski bokser się znalazł
Stoicki spokój? Przecież nawet ta wiadomość kipi agresją. Kobietę chcesz bić? Taki chojrak z ciebie że hej.
- 3 1
-
2015-02-17 15:20
jestes kaleka intelektualna, nie kalecz jezyka to nikt ciebie nie pokaleczy (1)
...nie kieruj sie zawiscia, pewnie jechala wiekszym samochodem...poza tym, sa samochody-sa i kolizje, bez wzgledu na plec...kompleksom mowimy nie!
- 1 7
-
2015-02-17 15:44
Głupszego tłumaczenia w życiu nie czytałem idź się leczyć kimkolwiek jesteś.
- 1 1
-
2015-02-17 15:15
"wogole" to szczytujesz intelektualnie
- 0 0
-
2015-02-17 13:23
W tico (3)
bo z merca wylatuje przednią szybą a w tico pewnie zakleszczone, poturbowane ale siedzi i żyje.
Poza tym to dziwne stawianie sprawy. Każdy jeździ tym na co go stać ale o bezpieczeństwo dzieci powinien dbać i ten z tico i ten z merca. Choć fakt, że dla kogo zdrowie dziecka ważne ten na uszach stanie żeby tico chociaż na lanosa zamienić.
A idąc Twoim tokiem myślenia to ktoś by mógł zapytać: czy bezpieczniejsze jest dziecko przewożone nieprzepisowo bez fotelika w tico czy zgodnie z przepisami ze specjalnym fotelikiem z tyłu na rowerze?
Nie tędy droga ...- 13 0
-
2015-02-17 16:09
serio serio? (2)
Dobra, wyobraź moje dziecko w SUVie Mercedesa (bez fotelika), i Twoje w Tico, czy nawet Lanosie (w foteliku). Zrobimy czołówkę przy prędkości 60 km/h każdego z nich, dalej uważasz, że dziecko w Mercedesie wyleci przez przednią szybę, a to w Tico zostanie zakleszczone ale przeżyje (w przeciwieństwie do tego z Mercedesa)?
To nie jest "nie tędy droga" tylko absurd tego przepisu. Tym bardziej, że przewożąc dziecko dobrym samochodem ale bez fotelika narażam się na mandat, a przewożąc dziecko bez fotelika rozklekotaną taryfą (choć trzeba przyznać, że wiele z nich to względnie niezłe bryki) wszystko jest już cacy.- 1 9
-
2015-02-18 09:28
dziecko zapięte w pas bez fotelika "zanurkuje" ci dołem. może nie będziesz miał skasowanego samochodu, za to dzieciak połamane nogi.
dla mnie to jest fenomen. samochód za 100-300tys zł? i dziecko bez fotelika. zabrakło chyba rozumu, bo pieniędzy raczej nie.- 6 0
-
2015-02-18 07:09
idź przywal głową w ścianę
Bo jak naprawdę masz takie podejście to wogole nie powinieneś się rozmnazac...
- 2 0
-
2015-02-17 14:49
dziecko będzie bezpieczniejsze w foteliku i w mercedesie niż w mercedesie bez fotelika
możesz mieć merca i nie zaszkodzi jeszcze dokupić fotelik. bo to jaki masz pojazd jest raczej okolicznością zastaną. dużo trudniej zmienić tikacza na nowego merca niż kupić fotelik.
a co do wychodzenia z pośłizgu to wszyscy to potrafią bo to nie jest jakaś trudna sztuka. niestety praktyka nie nadąża za teorią i w chwilch kryzysowych nawet najlepsi kierowcy świata potrafili dać ciała więc sugerowałbym nie być takim pewnym swoich umiejętności- 5 0
-
2015-02-17 10:02
(6)
Pamiętam jak byłem przewożony przez rodziców Fiatem 126p z nosem przyklejonym do tylnej szyby. Obok stał wiklinowy kosz z jajami na twardo, pomidorami, kotletami mielonymi i termosem zamykanym naturalnym nomem omen korkiem :) Obok kosza leżał wełniany kocyk w szkocką kratkę oraz jasiek, gdyby mnie podróż znużyła albo gdybym się znudził obserwowaniem wyprzedzających nas dobrych zachodnich samochodów :) Rozmarzyłem się.
- 56 3
-
2015-02-17 10:18
też tak miałem i żyję :) (2)
aha, i jeszcze w czasie jazdy piłem Ptysia z 1-litrowej, szklanej butelki.
- 23 1
-
2015-02-17 10:54
(1)
To teraz pomyśl ilu wtedy było idiotów w szybkich samochodach i mających wszystko w poważaniu, a ilu jest teraz. To jest główna różnica dlaczego jest niebezpieczniej.
Możesz zrobić wiele, żeby się zabezpieczyć, ale wystarczy jeden idiota bez mózgu w innym samochodzie...- 18 0
-
2015-02-18 10:07
i ja też tak woziłem
To należy idiotów tępić,a nie rodziny.
- 1 0
-
2015-02-17 15:00
:)
ja jeździłem razem z siostrą, a miejsca było aż nadto :),
lato, skwar, napój w woreczku i draże "z misiem", eeeech- 2 0
-
2015-02-17 14:27
Tak, w czasach, gdy na grunwaldzkiej w godzinach szczytu
Był taki ruch jak teraz na drodze powiatowej o 3 nad ranem, a samochody miały w większości prędkość maksymalna zbliżona do dzisiejszej przełomowemu po tej ulicy...
- 3 0
-
2015-02-17 10:48
Albo wyjazd na wczasy. W miejsce nóg kładło się bagaże, na to koc i kołdrę i było wygodne miejsce do spania dla dwóch dzieciaków :)
- 13 0
-
2015-02-17 10:42
(8)
mam 7,5 letnią córkę, wysoką ponieważ ma 140cm. do szkoły jeździ jako jedna z nielicznych w foteliku, pozostałe dzieci z których rodzicami mam kontakt jeżdżą na poddupnikach. rodzice się dziwią, że jeździ, że CHCE jeździć w foteliku...
co ma chcenie do tego? oboje z bratem od urodzenia jeżdżą w fotelikach, nie ma ustępstw, dzieciaki są przyzwyczajone. co prawda córka co jakiś czas przebąkuje, że jeździ w foteliku jak "dzidziuś" :D , ale wie, że tak długo jak będzie mieściła się w foteliku tak długo będzie w nim jeździć.- 20 10
-
2015-02-17 13:20
To masz jakiś magiczny fotelik lub baaardzo szczupłą córkę (2)
Zwykłe dziecko o tym wzroście nie mieści się z ramionami. A już szczególnie zimą- w kurtce. Pamiętaj: foteliku ochronnym bądź innym urządzeniu służącym do transportu dzieci- właśnie taki "poddupnik" jest dla starszych i większych dzieci.
- 7 3
-
2015-02-18 09:23
normalnej budowy. poddupnik nie zabezpiecza przed niczym. jedynie podnosi dziecko tak aby pas samochodowy przebiegał NIECO lepiej. u córki nie przebiega nadal prawidłowo więc jeździ w foteliku, co prawda wyciągnięty ma maksymalnie zagłówek, ale jak z niego wyrośnie to czeka na nią drugi, w któym mogą jeździć dzieci o wzroście do 150cm. poza kwestią bezpieczeństwa dochodzi też wygoda. na długich trasach dzieci zasypiają (przynajmniej moje), w fotelikach jest im wygodniej.
zamiast debilnych komentarzy (nie do ciebie "mamo" to piszę) polecam skorzystanie choćby ze strony fotelik.info .- 2 1
-
2015-02-17 13:50
Dziecko spokojnie się zmieści a co do kurtki to w aucie powino się ją zdejmować -dorośli również aby pasy właściwie opinaly
- 4 2
-
2015-02-17 12:10
(3)
Moja córka ma 15 lat i tez jeździ w foteliku. Chce czy nie chce. Musi jeździć w foteliku i koniec. Przestanie z niego korzystać jak sobie sama kupi samochód.
- 13 4
-
2015-02-17 15:01
(1)
Moja ma 50 lat nie kupiła sobie jeszcze samochodu więc nadal jeździ u mnie w foteliku.
- 6 1
-
2015-02-17 15:27
Bywa i tak... Oczywiście biorę pod uwagę i taką sytuację.
- 1 0
-
2015-02-17 13:07
a moja córka ma 35 lat i dalej ja woze w foteliku
Myślę że za jakieś 5 lat będzie mogla jeździć bez niego
- 14 3
-
2015-02-17 15:01
ja zapinam w foteliku nawet gdy jade skmką
- 9 0
-
2015-02-17 09:49
99% dzieci jest niepoprawnie zapiętych w foteliku... (5)
Niestety taka jest brutalna prawda. Dlatego wspaniały wynik przedstawiony w reportażu to kreatywna księgowość.
- 21 3
-
2015-02-17 10:47
dokładnie tak (3)
Niestety właśnie taka jest prawda ....wsadzić dzuecko do fotelika to jedno ale prawidłowo zapiąć to umiejętnośc nielicznych (nie chcę nawet myśleć że część ludzi robi to z niedbslstwa). Drugi problem to kupowanie byle jakich fotelikow ( przy czym todzic jeździ ekskluzywnym autem) ale szpanerskich wózków zeby na spacerze wszyscy wiedzieli. Ponadto jako uczestnik ruchu na trójmiejskich drogach widzę bardzo często dzieci jadące bez fotelika i zawsze reaguję na skrajną głupotę rodziców bo ucierpi niestety dziecko...Moje dzieci znają zasadę ze ruszamy jak wszyscy są zapięci a odpinamy się dopiero jak silnik w aucie jest wyłączony.
- 20 2
-
2015-02-17 14:58
mamy inna zasadę, (1)
odpinamy gdy powiem, ze mozna, silnik zbyt czesto wylacza sie (hybryda) :)))
- 7 0
-
2015-02-17 17:00
Southpark S10E2 SMUG ALERT! Musisz koniecznie obejrzeć ;)
- 1 0
-
2015-02-17 14:26
Dokładnie!
Do tego wszyscy się powinni stosować - u mnie jest dokładnie tak samo.
- 8 0
-
2015-02-17 14:36
niestety masz rację, często jest tak nawet nie z winy rodziców
Mój syn jeździ w foteliku do 36kg, ma 4 lata. Fotelik ma 5 gwiazdek w testach ale niestety warunki testu różnią się od realnych możliwości przewozu dziecka. Dziecko w takim fotelu zapinane jest pasem samochodowym (sam fotelik mocowany za pomocą ISOfix). Niestety nawet jak się dobrze zapnie dzieciaka, napnie pas by dobrze przylegał to w czasie jazdy nie ma sie co łudzić że tak zostanie. Albo dzieciak sie rusza, bawi, albo zaśnie ze zwieszoną głową i pas przestaje przylegać tak jak powinien bo sprężyna napinająca pas nie zrobi tego dobrze gdy pas sie zaciska (zwiększone tarcie o fotelik) pod podłokietnikiem oraz w okolicach drugiego podparcia w rejonie barkowym. Dbam o to, sprawdzam i poprawiam ale niestety nie zawsze się zauważy w pore. Ze swojego doświadczenia moge powiedzieć że najlepsze były foteliki 9-18 kg z własnymi pasami.
- 9 0
-
2015-02-17 09:45
Reaguję natychmiast (4)
stojąc na skrzyżowaniu i widząc dziecko w samochodzie obok, chodzące sobie po tylnej kanapie lub sterczące miedzy przednimi fotelami - bez fotelika, bez zapięcia ... Byłem świadkiem takich sytuacji kilka razy. A kierowca - mama/tata - absolutnie nieświadomi zagrożenia: "Bo tylko tu, kawałek", "Jadę powoli" "Bo dziecko się kręci zapięte" ... Zgroza! Jeden rodzić dla bezpieczeństwa swoich dzieci zrobi wszystko a inny nie zapewni swojemu dziecku nawet minimum. Apeluję o rozsądek. No i brawa za kampanię społeczną, gdzie pokazuje się skutki kolizji i dzieci niezapięte, wylatujące przez przednią szybę samochodu ... Może to przemówi niektórym do wyobraźni i rozsądku.
- 58 8
-
2015-02-17 16:16
kilka-kilkanaście lat temu sobie przypomnieć jak było
a ludzie żyli szczęśliwsi
w porównaniu do dzisiejszej wścieklizny na drogach- 4 0
-
2015-02-17 11:51
jak reagujesz? (2)
- 10 1
-
2015-02-17 14:44
denuncjuje
kapuś
- 0 3
-
2015-02-17 12:57
Wścieka się i odpala papierosa.
- 15 2
-
2015-02-17 15:25
Do 3 roku tylko tyłem do kierunku jazdy. Najbezpieczniej.
Poczytajcie o urazach kręgosłupa maluchów w razie wypadku, które siedzą przodem do kierunku jazdy.
- 5 0
-
2015-02-17 15:22
STYROPIAN!
- 1 0
-
2015-02-17 15:21
WSZYSTKIE DZIECI NASZE SĄ
a nie wszystkie nasze mają tylko dwie nogi
królik w transporterze
a piesek w szelkach- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.