- 1 Wandale niszczą "auta na minuty" (83 opinie)
- 2 Wrak nie do usunięcia przez biurokrację (218 opinii)
- 3 Nietypowy remont ulicy. Prace w nocy i weekendy (71 opinii)
- 4 Rowerzyści dostali drogę, której nie chcą (424 opinie)
- 5 Nie było ofert na przebudowę Świętojańskiej (237 opinii)
- 6 Burza o "nowy" parking, który już istnieje (282 opinie)
Czy kiedykolwiek powstanie druga linia PKM-ki?
Samorządowcy z gmin przylegających do południa Gdańska chcą odbudowy kolei z Pruszcza do Kartuz i Kokoszek. Linia pozostaje od lat w ruinie, a urząd marszałkowski chce rewitalizować inne szlaki. Czy kiedykolwiek powstanie druga linia PKM-ki?
- Sądzę, że nadszedł czas, aby rozważać kontynuację idei budowy kolei metropolitalnej. Chciałbym zaproponować rozpoczęcie rozmów nad możliwościami nowych szlaków komunikacyjnych dla PKM - mówi wójt gminy Kolbudy, Leszek Grombala.
Samorządowiec tym samym wraca do pomysłu sprzed ok. 5 lat, czyli wznowienia kursów pociągów pasażerskich z Pruszcza Gdańskiego przez gminę Kolbudy do Kartuz lub Kokoszek.
- W chwili obecnej mamy jeszcze szansę na realizację tego projektu nawet przy 85-proc. wsparciu ze strony środków pomocowych Unii Europejskiej. Ta okazja może się nieprędko powtórzyć - podkreśla wójt.
Prośba trafiła jednak nie na ręce kolejarzy ze spółki PKP Polskie Linie Kolejowe, którzy zlikwidowali część linii w gminie Kolbudy, a marszałka województwa pomorskiego.
Do zrobienia jest praktycznie... wszystko
Linia kolejowa nr 229 biegnie od Pruszcza Gdańskiego do Łeby i ma 134 km. Na interesującym samorządowców odcinku - z Glincza do Starej Piły kursują pociągi towarowe. Natomiast ze Starej Piły do Pruszcza Gdańskiego nie kursuje nic poza drezynami i to w dodatku na wybranych odcinkach.
Jest jeszcze linia 234 (dawna linia "kokoszkowska") ze Starej Piły do Kokoszek. Także ona wymaga rewitalizacji, by m.in. jadąc z Kolbud można było dotrzeć do Wrzeszcza.
To oznacza, że jeśli chcemy tam rozpędzać pociągi do ok. 60 km/h, do przebudowy trzeba zaplanować praktycznie 40-kilometrowy szlak. Stworzenie go jako linii jednotorowej nie byłoby problemem - biegłby wyłącznie w świetle dawnego szlaku. Na drugi tor nie byłoby praktycznie szans, bo to oznaczałoby dodatkowy wykup gruntów i wyburzenia.
Dodatkowo należałoby zbudować kilkanaście przystanków i przebudować stacje nie tylko pod kątem udogodnień dla pasażerów, ale także z uwagi na bezpieczeństwo prowadzenia ruchu kolejowego. Przebudowy wymagałyby również liczne obiekty mostowe, a także nasypy.
Gdyby pociągi miały dojeżdżać bezpośrednio i bez zbędnej zwłoki z Pruszcza Gdańskiego do Kokoszek, a stamtąd do Wrzeszcza (jak i w drugą stronę) musiałyby omijać stację Stara Piła. W tym celu należałoby dodatkowo wybudować nieopodal wsi Niestępowo łuk kolejowy - przejazd z linii 229 w linię 234. Jeśli takie rozwiązanie by nie powstało, to koniecznym byłaby zmiana czoła pociągu właśnie w Starej Pile.
Potrzebne wpięcie w Kokoszkach
Warto nadmienić, że przy okazji budowy linii PKM z Wrzeszcza do Osowy nie uwzględniono wykonania rozjazdu w kierunku stacji towarowej Kokoszki - przy obwodnicy linia kolejowa odbija w prawo, w kierunku lotniska. To tam mógłby powstać m.in. przystanek dla mieszkańców dzielnicy i pracowników rozwijającego się w ostatnich latach Parku Przemysłowego Kokoszki.
Oczywiście rezerwa pod inwestycje jest utrzymywana przez Gdańsk. Stąd ewentualna rewitalizacja linii 229 mogłaby przy okazji też odmienić losy szlaku ze Starej Piły do Kokoszek, a także umożliwić wpięcie.
Trudno obecnie mówić przy tej inwestycji o jej kosztach, bowiem wciąż nie ma konkretów.
Władze województwa: to nic nowego
Sugestia Leszka Grombali nie jest obecnie poważnie traktowana przez władze województwa.
- Przypomnę, że kilka lat temu zostało opracowane prestudium wykonalności dla rewitalizacji linii 229 z Pruszcza do Gdańska, które pokazało, że potoki podróżnych będą znacząco mniejsze niż na innych liniach, również wytypowanych do rewitalizacji - mówi Ryszard Świlski, członek zarządu województwa pomorskiego.
W skrócie oznacza to, że rewitalizacja linii obecnie jest nieopłacalna. Nie ma cienia szansy, by w obecnym rozdaniu środków unijnych - na lata 2014-2020 - zapewnić jej dofinansowanie.
- Nie mówimy jednak definitywnie "nie" tej inwestycji. Możliwe jednak, że w najbliższych latach pojawi się gospodarcze uzasadnienie przebudowy linii kolejowej nr 229 z Pruszcza Gdańskiego do Kartuz, czy też przez Starą Piłę do Kokoszek. Może dopiero wtedy uda się przekonać urzędników unijnych i zapewnić finansowanie dla przedsięwzięcia - mówi Świlski.
PKM II to obciążenie dla lokalnych samorządów
Władze województwa pomorskiego zwracają jednak uwagę, że jeśli kiedykolwiek zapadnie decyzja o rewitalizacji kolejnej linii 229 jako drugiej linii PKM, to będzie wiązało się to z ogromnymi nakładami finansowymi ze stron takich gmin jak Kolbudy czy Pruszcz Gdański.
- Będą musiały one poradzić sobie z budową infrastruktury towarzyszącej - m.in. węzłów przesiadkowych - podobnie jak zrobił to np. Gdańsk. Nikt nie zaryzykuje przebudowy linii bez zaangażowania lokalnych samorządów - mówi Świlski.
Tymczasem budżet gminy Kolbudy w 2016 r. to ok. 70 mln zł. Gdańsk, tylko na budowę trzech węzłów przesiadkowych, wydał 36 mln zł, czyli połowę budżetu gminy Kolbudy. Nawet jeśli inwestycja będzie dofinansowana ze środków unijnych, to budowa infrastruktury może się okazać sporym wyzwaniem finansowym dla podgdańskiej gminy.
Opinie (163) 3 zablokowane
-
2016-11-30 15:56
Województwo nawet do Helu puszcza autobusy... (1)
a tu pomysł, by Urząd Marszałkowski realizował PKM 2?
Przecież Urząd nie przewidział nawet, że realizując rewitalizację linii do Helu, albo do Kościerzyny będzie potrzeba więcej składów. Przez 27 lat zakupił 2 nowe EZT na potrzeby SKM..
Pan Świlski ma studium, które na pewno kosztowało, które mówi, że inwestycja jest nieopłacalna, ale na jednym oddechu dodaje, że może się zmienić sytuacja gospodarcza i będzie można wrócić do tematu.. Czyli Urząd zamawia studium, które w żadnym wariancie nie przewidziało, że sytuacja gospodarczo urbanistyczna może ulec zmianie.. Szkoda, myślałem, że studium zamawia się by fachowo PRZEWIDZIEĆ co może się stać, lub jak to stymulować by się stało...
Dajcie spokój, 20 lat temu rozebrano linię Pruszcz- Łeba, a teraz ci sami ludzie mają ją odbudowywać. Za chwilę ci sami ludzie, którzy rozebrali linię Bytów-Korzybie, lub Lębork- Garczegorze-Wejherowo też zaczną się mądrzyć...- 15 0
-
2016-11-30 20:25
Piekne szlaki wymieniles. Szkoda ze istnieja już tylko na dawnych mapach.
- 2 0
-
2016-11-30 17:11
SKM
do Cieplewa, Łęgowa, Różyn, Skowarcza i Pszczółek byłaby bardziej przydatna
- 2 2
-
2016-11-30 17:30
jak zwykle nie ma kasy
Na wybudowanie drogi kasa zawsze się znajduje, na budowę linii kolejowej tradycyjnie nie ma funduszy i nikomu się nie spieszy by o nie powalczyć. Później samorządowcy dziwią się skąd się biorą auta w mieście.
- 9 0
-
2016-11-30 17:50
szkoda słów
taa ... wybuduja nowa linię a potem będą zamykać poszczególne przystanki, patrz Pępowo Kartuskie gdzie większość pociągów z Gdyni się nie zatrzymuje. Brak słów....
- 3 1
-
2016-11-30 18:33
Czyli podsumowując dla władz województwa Wójt Gminy znaczy tyle co dla urzędników zwykły obywatel - czyli nic.
- 2 0
-
2016-11-30 19:41
ta linia jest potrzebna
bo w samym powiecie Pruszcz mieszka już ponad 100 tys ludzi. Dodatkowo to najładniejsza linia w Polsce. Widoki przepiękne
- 5 1
-
2016-11-30 19:46
O finanse Kolbud i Pruszcza się pan nie boi Panie Naskręt. To nie Gdynia, tu się da
- 9 0
-
2016-11-30 19:54
Zrewitalizować
całą linię kolejową z Pruszcza do Lęborka. Od razu korki zmaleją.
- 9 0
-
2016-11-30 19:57
prawde ci napisze yo
Czy wierzysz w powstanie drugiej linii PKM?
tak, skoro powstała PKM, to może powstać i druga jej linia
28%
tak, ale raczej nie nastąpi to zbyt szybko
29%
po moim 29 to powyżej- 0 0
-
2016-11-30 20:02
Kolejnym PKM-kom TAK, ale tylko w formie linii dowozowych do Trojmiasta. (1)
Kolejne linie PKM maja jak najbardziej sens tworzenia, ale tylko i wylacznie w formie bezposrednich polaczen metropolitarnych, tj. laczacych kolejne wieksze skupiska miejskie z centrami 3city, takie jak: Lebork - Czarna Dabrowka - Sierakowice - Kartuzy - Gdansk, czy Kosakowo - Gdynia - Gdansk / Koscierzyna.
Tylko takie linie zapewnia duza frekwencje i ogolna trafnosc inwestycji. Rozciagniete i waskie Trojmiasto to nie Krakow, Wroclaw czy Warszawa, by tworzyc linie okolne wokol centrum. Linia z Kolbud niestety nie zapewni ani pasazerow, ani dobrych czasow przejazdow.- 2 3
-
2016-11-30 23:54
spójrz na to inaczej
To nie jest linia dookólna a własnie dowozowa. Nie komunikuje Pruszcz-Wrzeszcz, bo to faktycznie absurd a obszary mieszkalne z "przemysłowymi' (A1-obwodnica, Kokoszki). Przy okazji wahadło komunikuje punkty skrajne oraz zapewnia przesiadkę na centrum. W bonusie niezaprzeczalne walory turystyczne. Najważniejsza jednak zaleta, to że jest. Tylko należało by pilnować przed zakusami "budowy misia", jak z nasypami PKM1...
Miejmy nadzieję, że kiedyś będzie nas na to stać.- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.