• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańscy kierowcy zaliczani do najgorszych

Michał Jelionek
24 maja 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
W Gdańsku obowiązują jedne z wyższych składek OC. Przyczyną są kierowcy, którzy zaliczają się do najbardziej szkodowych w całym kraju. W Gdańsku obowiązują jedne z wyższych składek OC. Przyczyną są kierowcy, którzy zaliczają się do najbardziej szkodowych w całym kraju.

Jak wynika z rankingu sporządzonego przez jedną z porównywarek ubezpieczeniowych - zmotoryzowani z Gdańska zaliczani są do najbardziej szkodowych kierowców w naszym kraju. Wyliczono również, że dwie stłuczki na koncie kierowcy mogą podnieść cenę OC nawet o 157 proc.



Ile stłuczek spowodowałe(a)ś w swoich życiu?

Kilka miesięcy temu opublikowaliśmy zestawienie średnich cen ubezpieczeń OC w miastach wojewódzkich. Z przedstawionej analizy wynikało, że gdańszczanie płacą za polisę OC średnio 1046 zł, a to drugi wynik w całym kraju. Wyższe stawki obowiązują jedynie we Wrocławiu. Okazuje się, że nie bez przyczyny właśnie w tych dwóch miastach kierowcy płacą najwięcej za ubezpieczenie. Powód jest prosty - gdańszczanie i wrocławianie to najbardziej szkodowi kierowcy w Polsce. A im więcej szkód - tym wyższe składki.

Ranking powstał na podstawie 370 tys. kalkulacji wykonanych za pomocą porównywarki OC/AC. Podczas wyliczania swojego ubezpieczenia, aż 19 proc. kierowców z Gdańska zadeklarowało, że ma na swoim koncie przynajmniej jedną szkodę. Najmniej szkodowi zmotoryzowani poruszają się po ulicach Kielc, Lublina i Gorzowa Wielkopolskiego.

Jak wynika z danych przedstawionych przez porównywarkę ubezpieczeń - w Gdańsku i we Wrocławiu jeżdżą najbardziej szkodowi kierowcy. Jak wynika z danych przedstawionych przez porównywarkę ubezpieczeń - w Gdańsku i we Wrocławiu jeżdżą najbardziej szkodowi kierowcy.
Od dłuższego czasu ceny OC idą w górę. W ciągu 12 miesięcy średnia cena ubezpieczenia OC w Polsce wzrosła z 660 zł na 1025 zł. To kwoty wyliczone dla bezszkodowych kierowców. Osoby, które spowodują stłuczkę muszą liczyć na zdecydowanie wyższe ceny OC.

- Szkody spowodowane przez kierowcę to jeden z podstawowych czynników, który wpływa na cenę polisy OC. Ubezpieczyciele nie biorą pod uwagę wielkości szkody. Nieważne, czy spowodujesz parkingową stłuczkę, czy groźny wypadek - tłumaczy Urszula Borowiecka, ekspert mfind.pl.
Najlepiej obrazuje to kalkulacja wykonana przez pracowników porównywarki, którzy sprawdzili ceny OC dla przypadkowego kierowcy. Bohaterem wyliczeń jest 35-letni kawaler z Krakowa z 40-procentową zniżką, który porusza się 4-letnim oplem astra z benzynowym silnikiem o pojemności 1.6 litra. Jeśli w ostatnich latach nie spowodował żadnej stłuczki, za polisę OC zapłaci 534 zł. Jeśli jednak przytrafi mu się kolizja - wówczas obowiązkowe ubezpieczenie będzie go kosztowało 779 zł, a to o 46 proc. więcej. Gdyby w ciągu dwóch ostatnich lat spowodował dwie stłuczki, wartość składki OC wzrośnie o 157 proc. w porównaniu do podstawowej kwoty. W takich okolicznościach kawaler z Krakowa zapłaci aż 1372 zł.

Sprawdzono również, jak zmienią się ceny OC w przypadku spowodowania dwóch kolizji w bardzo krótkim odstępie czasu, np. dwóch miesięcy przed zakończeniem obecnej polisy. Taki pechowiec będzie musiał bardzo głęboko sięgnąć do kieszeni. Za ubezpieczenie OC zapłaci 214 proc. więcej, bo aż 1679 zł.

- Skutki kolizji z własnej winy przy kupnie ubezpieczenia trudno szybko wymazać. Sprawdzając historię szkód na koncie kierowcy ubezpieczyciele biorą pod uwagę najczęściej pięć ostatnich lat. Są jednak towarzystwa, które naliczają zwyżki jedynie za stłuczki sprzed maksymalnie trzech lat, zaś inni ubezpieczyciele sprawdzają szkodowość kierującego nawet do siedmiu lat wstecz - wyjaśnia Ewa Olczak, doradca ds. ubezpieczeń mfind.pl.

Opinie (195) 5 zablokowanych

  • Gka to nie Gdańsk

    • 0 0

  • Bo duzo Gd to wyprane wsioki

    Mysla ze jak juz maja rejestrach na trójmiejskich to im juz nic wójt i sołtys nie moze zrobic.

    Kupują rzęchy albo mercedesy za ziemie dziadka i wypadki murowane

    • 2 0

  • (1)

    Niestety to prawda. Jeżdżę na rejestracji NIL i to co widzę jak tutejsi zwłaszcza GD robią, to masakra. Wpi***zaja się na ch**a, wymuszają, myślą że cała droga jest ich. Robi się druga warszawka.
    Gdańszczanie, ogarnijcir się. Gdybyście byli tacy super, to nie musielibyście sprowadzać specjalistów z innych stron, skoro macie przyjezdnych, to tak nie jest. I nie mówię tu o ludziach na zmywakach, tylko specjalistach.

    • 1 3

    • a ja bardzo czesto

      tez widze samochody z resjestracja NIL, ktore robia dokladnie to samo co piszesz.

      • 0 0

  • A mnie zasmuca jak często w nowych samochodach psują się kierunkowskazy

    To jakaś plaga.

    • 3 0

  • NIe Gdańscy tylko

    słoiki co tutaj goszczą od poniedziałku do piątku i jeździć to tylko furmanką potrafią.

    • 2 1

  • Blachy..

    Pare lat temu gwe sie wyroznialo faktycznie, ale teraz wszyscy jezdza po jednym pieniadzu.
    Spaliny lubia wachac, sadzac po odleglosciach miedzy samochodami na drodze :-)

    • 0 0

  • OC

    Przez kalkulator cuk warto szukać najtańszego OC

    • 0 0

  • oc

    to niesprawiedliwe ze pozniej caly gdansk ma gorzej i ma drozsze oc dobrze ze sa rozwiazania typu yanosik ktore mierza styl jazdy i doboeraja ubezpieczenie w zależnosci od umiejętności a nie od miasta czy innych bzdurnych paramterów no Boże widzisz i nie grzmisz???

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Distinguished Gentleman's Ride (1 opinia)

(1 opinia)
w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Event w Audi City Gdańsk

warsztaty, dni otwarte

Sprawdź się

Sprawdź się

Mitsubishi L200, Toyota Hilux i Mercedes-Benz Klas X to auta w nadwoziu typu:

 

Najczęściej czytane