Kierowcy są tak zachwyceni szeroką Trasą Kwiatkowskiego, że często przekraczają tam dozwoloną prędkość i powodują wypadki. Receptą na zbytni pośpiech ma być fotoradar, który stanie przed zjazdem na ul. Morską.
. Jest tam zjazd w ul. Morską. Problem w tym, że chwilę wcześniej jest zakręt, a widoczność zasłaniają ekrany dźwiękochłonne. Jeśli kierowca jedzie zbyt szybko, wyjeżdżając zza zakrętu często nie ma już szans na to, by wyhamować przed samochodami, czekającymi na wjazd na ul. Morską ., przy ul. płk. Dąbka oraz ul. Wielkopolskiej . W planach jest postawienie jeszcze trzech kolejnych masztów na fotoradary. Jednakże z pewnością nie nastąpi to jeszcze w tym roku. Mimo to, kierowcy mogą się spodziewać automatycznej kontroli w okolicach skrzyżowania al. Zwycięstwa z ul. Wielkopolską , skrzyżowania ul. Morskiej i ul. Grabowo oraz przy ul. Chylońskiej .
2010-09-27 08:42
Jest bardzo proste i dużo skuteczniejsze rozwiązanie stosowane od dawna w bardziej cywilizowanych krajach. Wystarczy zamontować pętlę indukcyjną na prawym pasie ze sterownikiem uruchamiającym migające ostrzeżenie o zatorze na drodze przed Morską. Problem w tym, że na takim rozwiązaniu nikt nie zarobi na mandatach, bo taki jest zasadniczy cel fotoradarów - zarobek na mandatach, a nie bezpieczeństwo.
2010-09-27 10:49
osobiście jeżdżę bezpiecznie i nie ryzykuje własnym życiem, a tym bardziej jak mam inne osoby w samochodzie - odpowiedzialność za innych. a że jeżdzę jak opisałem, to o mandaty się nie martwię i nie stwarzam niebezpieczeństw dla innych. płacą ryzykanci tworzący zagrożenie dla innych, przede wszystkim szkoda innych przy potencjalnych wypadkach, bo jak giną ryzykanci to ma miejsce zwyczajnie naturalna selekcja. jesli będą mieli trochę więcej szczęscia to chociaż niech za nie zapłacą
2010-09-27 10:54
Ale w tym miejscu ofiarami są nie tylko ci co nie wyhamowali przed zatorem, ale również ci co stali w korku. Powinniśmy ostrzegać i zapobiegać niebezpiecznym sytuacjom!
Jak nie ma widoczności, to trzeba użyć techniki, aby było bezpiecznie.
2010-09-27 11:18
ale znowu na Twój tył najedzie nie kto inny jak "rajdowiec", z pewnością nikt o zdrowych zmysłach. Ale zgadzam się, że w tym wypadku trzeba myśleć za innych, bo oni na to sami nie wpadną. Masz rację.
2010-09-27 09:11
Nie ma innego wyjścia jak tylko tępić piratów tak długo, aż wszyscy będą jeździć przepisowo. Co to za popaprany naród, gdzie każdy uważa że wie lepiej i może się nie stosować to tych samych praw co inni.
2010-09-27 11:12
jestem za maksymalnie srogimi mandatami dla drogowch cymbałów, ale co ważniejsze, by te kary były niemożliwe do uniknięcia
2010-09-27 11:11
A może wystarczyło pomyśleć projektując ten odcinek trasy i przy okazji odrobina zdrowego rozsądku i wyobraźni przydałaby się przy pracy nad zjazdem z Estakady na Obwodnicę?? Ale cóż skoro u nas najpierw się coś robi, potem długo, długo nic i jest światełko w tunelu - postawmy fotoradar. Nie ułatwi to życia kierowcą, ani nie wpłynie specjalnie na bezpieczeństwo, ale chociaż kasa będzie.
2010-09-27 10:57
A ja się pytam czemu nie wybudowali tej trasy bezpiecznej? Czemu zrobiono tam tyle niebezpiecznych zakrętów? Miejsca tam jest sporo i można było poprowadzić trasę tak żeby widoczność była lepsza. Moim zdaniem ta trasa to bubel a liczba wypadków tylko o tym świadczy. Władze są zadowolone , teraz zarobią na fotoradarze i tylko szkoda kasy jaka na nią poszła, lasu który wycieli i tych co w wypadkach ponoszą straty.
2010-09-27 11:04
2010-09-27 08:45
O ile nam wiadomo odcinek "leśny - łącznik" z Obowodową nie powstał za Gierka?
Wszystkie ofiary powinny "podziękować" projektantom, inwestorowi i organowi, który przyjął odcinek do użytkowania.
Myślenie nie boli.
2010-09-27 08:56
2010-09-27 10:59
2010-09-27 10:57
W pełni popieram. Wystarczy wejść na kładkę dla pieszych, znajdującą się nieco powyżej przedmiotowego zakrętu, by wyraźnie zobaczyć, że projektantom zabrakło wyobraźni. Gdyby na inwestycję przeznaczono kilka dodatkowych złotówek i wyburzono jeszcze kilka domów (jeden z nich - Osrodek Interwencji Kryzysowej najpierw wyremontowano, a teraz wyburzono (!!) , bo przeszkadzał ) trasa biegłaby prosto na wiadukt nad ul. Morską i nie byłoby problemu zakrętu. A tak to trasa omija domy szerokim wybrzuszeniem , co stwarza opisane wyżej problemy.
2010-09-27 10:57
2010-09-27 08:05
W ankiecie zabrakło takiej odpowiedzi:
"tak, kierowcy zbierają punkty za przekroczenie prędkości dzięki czemu muszą zacząć zachowywać się jak cywilizowani ludzie".
Według mnie to jest własnie zadanie fotoradarów: skubać frajerów i przybliżać ich do utraty prawa jazdy. Autor ankiety najwyraźniej sam jest z kategorii "szybko ale bezpiecznie".
2010-09-27 10:51
Co wtedy robi urzędnik? Każe wszystkich innych kierowców, ograniczając dodatkowo prędkość o 20km/h i stawiając fotoradar!
I co, będzie bezpieczniej? Oczywiście nie, bo ci, którzy wcześniej mieli w d.. 70km/h, będą mieli w tym samym ciemnym miejscu również 50km/h, za to wszyscy inni będą zmuszeniu przejeżdżać obok fotoradaru "dla pewności" 40km/h.
Tak kto jest, jak się małpuje z Zachodu rozwiązania komunikacyjne nie rozumiejąc ich istoty... przecież jak się robi wielopasmową drogę szybkiego ruchu, to przecież nie po to, żeby jechać po niej 50km/h!
2010-09-27 10:49
I zaminować - bo quadami się pozabijają nowobogaccy jadąc do pracy, wiadomo, nie może być za przyjemnie.
2010-09-27 06:34
A może wsadzić do więzienia tych, którzy to zaprojektowali i zatwierdzili? Najwyraźniej droga nie spełnia założonych parametrów. I teraz jednym lekarstwem pozostał bat w postaci ograniczenia i fotoradaru. Bo przecież drogi nie przebudują by była bezpieczna i zgodna z parametrami.
2010-09-27 08:44
Winny projektant, a nie kierowca, który nie potrafi dostosować prędkości do warunków. Jakie to znajome.
2010-09-27 10:48
Ty jesteś od tych co twierdzą, że kierowca załadowanego tira jadący ze stromej góry jest w stanie wyhamować z 50/h w sekundę.
2010-09-27 06:44
Nie w naszym kraju. Tutaj każdy urzędas jest bezimienny a co za tym idzie bezkarny
2010-09-27 10:48
To nie fotoradar jest zagrożeniem, tylko idioci za kierownicą którzy na jego widok panicznie hamują. Jeśli ktoś jedzie jak normalny człowiek, czyli przepisowo, to nie musi hamować. Gdybyście zamiast się wiecznie frustrować na ograniczenia prędkości trochę się zastanowili, to wiedzielibyście, że większość ograniczeń ma sens, to omawiane w artykule w szczególności. Co więcej, dużo ograniczeń prędkości jest stawianych na życzenie mieszkańców.
Robi się to tak: jest ograniczenie do 50km/h i przejście dla pieszych. Piesi nie mogą przejść po debile gnają po 70 i 80 i żaden się nie zatrzyma ("żeby nie tracić czasu bo wszędzie ograniczenia i tak dalej). No to stawia się ograniczenie do 40km/h i nic się nie zmienia, może poza tym że już w ogóle żaden kierowca się nie zatrzyma, bo skoro takie ograniczenie (którego i tak nie przestrzega) to tym bardziej nie będzie tracić czasu puszczając pieszych. No to stawia się światła i cały sznur samochodów zatrzymuje się żeby puścić jednego pieszego. A kierowcy z nostalgią wspominają dobre czasy kiedy można było jechać aż 50km/h a nie tak jak teraz średni 30 uwzględniając postój na światłach.
Takich historii można by pisać tysiące. Wbijcie sobie do głowy, że nie jesteście sami na drodze a przepisy i ograniczenia nie są po to, żeby wam zrobić na złość. Zachowujcie się jak normalni ludzie a będzie bezpieczniej i bez nerwów.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Chiptuning to:
Filmy