- 1 Od soboty spore utrudnienia na A1 (65 opinii)
- 2 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (264 opinie)
- 3 Apel policji do kierowców aut i motocykli (76 opinii)
- 4 Mamy najdłuższą estakadę w Polsce (72 opinie)
- 5 Będzie łatwiej zaparkować na Świętojańskiej (360 opinii)
- 6 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (207 opinii)
Czy warto kupić drugi komplet felg?
Tradycyjnie już kwiecień to bardzo gorący miesiąc dla wulkanizatorów. Słupki rtęci windują, a to odpowiedni moment na zmianę "obuwia" w naszym aucie. Zmotoryzowani posiadający tylko jeden komplet felg skazani są na oczekiwanie w niemałych kolejkach. W dużo lepszej sytuacji są kierowcy, którzy wizytom w serwisie powiedzieli "nie" i zainwestowali w drugi zestaw obręczy. Zapewniamy, że to nie jedyna zaleta dodatkowego kompletu kół.
Stosunkowo niewielu z nas, kierowców, może pochwalić się drugim kompletem felg. A przecież taka inwestycja niesie za sobą w zasadzie same korzyści, od wygody i oszczędności, po bezpieczeństwo i wygląd.
Naszą wyliczankę rozpoczynamy od komfortu i oszczędności. Jak to zwykle w naszym kraju bywa - zima lubi zaskoczyć kierowców. Jeżeli już tak się stanie (a dzieje przecież od kilkudziesięciu lat) i aura nagle się załamie, będziemy skazani na oczekiwanie w gigantycznym sznurze aut do serwisu wulkanizacyjnego. A to przecież wiąże się z nerwami i stratą cennego czasu. Rozwiązaniem problemu jest drugi komplet kół, które w każdej chwili możemy wymienić samodzielnie. Wówczas kolejki do wulkanizatora będą nam zupełnie obce.
Czytaj także: Wiosenne porządki w twoim aucie
Własnoręczna wymiana kół nie należy do wymagających i czasochłonnych zajęć, musimy zarezerwować sobie co najwyżej luźną godzinę. Oszczędzamy czas, który stracilibyśmy oczekując w kolejce do wulkanizatora, ale również pieniądze. Każdorazowa wymiana opon wiąże się z wydatkiem rzędu kilkudziesięciu złotych (nie zapominajmy, że wymiany dokonujemy dwa razy w roku). Dodajmy, że osoby posiadające drugi komplet kół, które jednak nie lubią brudzić sobie rąk - za wymianę u specjalistów zapłacą mniej niż za klasyczne przekładanie opon. Po samodzielnej wymianie kół nie jest wymagane ich wyważanie. Jeżeli jednak zauważymy niepokojące wibracje albo ściąganie - wówczas również czeka nas wizyta u wulkanizatora. Ponadto, warto odwiedzić najbliższą stację benzynową i skontrolować ciśnienie w oponach.
Drugi skompletowany zestaw kół to również większe bezpieczeństwo. Opona, która na montażownicę trafia dwa razy w ciągu roku, jest nieco nadwyrężana. Zakładanie i zdejmowanie ogumienia z felgi prowadzi do rozciągania tzw. stopki opony, czyli warstwy mającej bezpośredni kontakt z obręczą. To w efekcie powoduje rozszczelnienie ogumienia i ulatnianie powietrza. Bieżnik niedopompowanej opony będzie zużywał się zdecydowanie szybciej.
Dla osób, które nie przykładają większej wagi do wyglądu swojego auta, a dodatkowo na większe wydatki po prostu nie pozwala ograniczony budżet - zalecamy kupno tańszych felg stalowych. Dla zmotoryzowanych, których stać na alufelgi, to dobry moment na okresową zmianę szaty swojego pojazdu. Każdy mężczyzna doskonale wie, że schludne "obuwie" odzwierciedla jego naturę. Podobnie jest w przypadku samochodu.
Lista trójmiejskich punktów wulkanizacyjnych
Przed skompletowaniem zimowego zestawu kół warto przemyśleć dobór rozmiaru opon oraz felg. Jeżeli latem korzystamy z niskoprofilowego ogumienia i dużych felg - to już zimą, na podziurawionych niczym szwajcarski ser jezdniach, egzamin zdecydowanie lepiej zdadzą opony o wyższym profilu i obręcze o mniejszej średnicy. "Grubsze" ogumienie lepiej ochroni felgę przed zniszczeniem.
Na koniec pozostaje rozwiać wszelkie wątpliwości dotyczące wyboru lepszych felg na zimę. Utarło się, że na zasolone drogi niosące za sobą korozję bardziej podatne są alufelgi. Nic bardziej mylnego. Wbrew myśleniu wielu, to właśnie klasyczna felga stalowa szybciej ulega rdzewieniu. Werdykt zatem jest jednogłośny: jak najbardziej warto zainwestować pieniądze w dodatkowy zestaw felg na zimę.
Opinie (78) 4 zablokowane
-
2015-04-08 15:27
(1)
Mam 2 komplety i regularnie sprawdzam jakość opon i ciśnienie. Wyważane są każdy sezon. Nie jest to dla mnie nic nadzwyczajnego. Co do wymiany felg samemu - trzeba mieć porządny lewarek/podnośnik żeby nie machać góra-dół 8 razy. Druga rzecz to odpowiednie dokręcenie śrub. Jak przesadzimy, to na wiosnę mamy zonk z zapieczonymi śrubkami i często szpilki są do wymiany.
- 23 10
-
2015-04-08 20:02
kiedyś 2 dziś 1
Kupiłem nowy samochód w okresie zimowym 2 lata temu i jak to w salonie bywa samochód wyszedł na letnich z alufelgami. Oczywiście na samochód poszło nieco więcej niż zakładałem, tak więc z oszczędności wziąłem i kupiłem tylko porządne opony zimowe. Oddałem samochód wulkanizatorowi do wymiany i tak się już bujam zmieniając tylko opony na te same felgi. Jakoś nie zauważyłem aby felga w jakimkolwiek stopniu dostała po tyłku ( że się tak wyrażę). A czytając ten artykuł doszedłem do wniosku, że autor lubi jeździć na oponach wyżyłowanych bez bieżnika ( oczywiście jest to zależne od tego ile spędza za kółkiem) osobiście uważam, że opony trzeba wymieniać po 3 -4 sezonach, tak więc nie widzę problemu co do rozciągnięcia gumy.
- 4 2
-
2015-04-08 19:08
re
kupić nie warto ale ukraść warto !
- 0 6
-
2015-04-08 17:14
(1)
Wymienianie opon jest bardziej sensowne bo przy okazji wymiany czyści się rant felgi, koła są wyważane 2 razy do roku (większość producentów zaleca wyważenie co ok10tyś km) nie każdy zwraca uwagę ale przy drugim komplecie potrzebne są często drugie śruby/nakrętki, kołpaki a wyważanie całych kół i przykręcenie kosztowo to prawie to samo, nie trzeba targać ciężkich kół np. z piwnicy same opony lżejsze, na naszych autostradach felgi w większości przypadków są kwadratowe a tak to tylko 4 szt. do ogarnięcia. Dodatkowo co 2 lata powinno się wymienić kominki co w 2 kompletach podnosi koszta. Opowiadanie, że 2 komplety to lepsze rozwiązanie to bzdury propagowane przez artykuły sponsorowane (to co piszę to efekt 15 lat doświadczenia w branży oponiarskiej).
- 12 16
-
2015-04-08 17:22
To co piszesz to bzdury propagowane przez warsztaty wulkanizacyjne, piszę to bo mam 20 lat doświadczenia w eksploatacji podwójnych zestawów kół.
- 11 1
-
2015-04-08 16:31
Odpowiadając na pytanie w tytule: (1)
Nie warto!
- 9 18
-
2015-04-08 16:57
Mialam kilka lat dwa komplety. Az do tej zimy. W zasadzie to szczegolnych zalet nie dostrzegam poza tym, ze trudniej pozdejmowac je ze stojaka, wrzucic do bagaznika i pojechac na wymiane. Sama opona jednak duzo lzejsza :). Oddalam sasiadowi bo już mi się nie chce w to bawic. Jak dla mnie - rzecz upodobania. Mi doskwieralo. A i tak wywazyc trzeba dla pewnosci było co sezon.
- 4 8
-
2015-04-08 15:56
(1)
Mam dwa komplety kół, w dwóch rozmiarach (lato większe, zima mniejsze), dzięki temu opony zimowe kupiłem około 400zł taniej na komplecie, koła zmieniam wtedy kiedy uznam, że już pora a nie wtedy gdy w warsztatach wulkanizacyjnych akurat mają miejsce, wyważam każdy komplet raz do roku chwilę przed sezonem, ciśnienie sprawdzam na bieżąco, każdy robi jak uważa, ja już zawsze będę stosował dwa komplety kół.
- 28 5
-
2015-04-08 16:21
Opony
jestem jak najbardziej za dwoma kompletami KÓŁ ! Mam od lat i nic tego nie zmieni. Oszczędzam więcej, bo każdy komplet ma mnejsze przebiegi i co za tym idzie - zużycie:) . Dla wygodnych polecam "hotele dla kół" - za stałą cenę roczną mam dwukrotną wymianę kół, wyważenie i mycie kół. A o miejsce do przechowywania coraz większych średnic - trudno. Pzdr zmotoryzowanych.
- 5 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.