• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy zawsze warto ustępować pieszym?

Maciej Naskręt
30 stycznia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Przyjezdny? Za darmo. Gdańszczanin? Płaci
Pieszy w starciu z samochodem nie ma najmniejszych szans.  Na skutek potrącenia dochodzi do wielonarządowych uszkodzeń i złamań. Pieszy w starciu z samochodem nie ma najmniejszych szans.  Na skutek potrącenia dochodzi do wielonarządowych uszkodzeń i złamań.

Choć kultura jazdy wymaga byśmy przepuszczali pieszych chcących wejść na jezdnię, to czasami lepiej będzie dla pieszego, jeśli nie pozwolimy mu wejść na pasy - pisze nasz czytelnik. To kontrowersyjna teza, ale warto się jej przyjrzeć z bliska.



Potrącenie na al. Hallera z listopada 2012 r. Kierowca samochodu, który potrącił pieszego wcześniej omijał stojące przed przejściem auto.

W ubiegłym roku w Trójmieście doszło do ok. 400 potrąceń pieszych, w których zginęło 15 osób. Tego roku zginęły w taki sam sposób już dwie osoby, z czego jedna w środę, 30 stycznia.

Powody potrąceń są bardzo różne: przejście przez ulicę w niedozwolonym miejscu, przejście przez jezdnię na czerwonym świetle. Do niektórych potrąceń dochodzi jednak na pasach, które pieszy pokonuje prawidłowo.

O co chodzi dokładnie? - Nie zatrzymuję się przed przejściem, które nie ma świateł - mówi pan Sebastian. - Wiem, że może część spacerowiczów nazwie mnie chamem, albo piratem drogowym, ale w moim przekonaniu robię pieszym przysługę. Dlaczego? Bo biorę pod uwagę taką możliwość, że gdy ja zatrzymam się na prawym pasie i wpuszczę pieszego na jezdnię, to zostanie on uderzony przez kierowcę, który nadjedzie z lewej strony - tłumaczy nasz czytelnik.

Mało wiarygodne tłumaczenie? A jednak - takie przypadki miały miejsce co najmniej dwukrotnie w ubiegłym roku na al. Hallera w Gdańsku.

Czy zgadzasz się, że czasami warto nie ustąpić pieszemu dla jego dobra?

Nasz czytelnik przekonuje, że jego tezę potwierdzają przepisy ruchu drogowego. Chodzi o przepis mówiący, że kierowca musi ustąpić pieszemu wyłącznie w sytuacji, gdy ten znajduje się już na przejściu. Polskie prawo w tym wypadku różni się od przepisów z zachodniej Europy, które nakazują przepuszczać pieszych, gdy tylko podejdą oni do krawędzi jezdni.

- Nie oznacza to, że w ogóle nie przepuszczam pieszych. Robię to wtedy, gdy jestem pewien, że nic im zagraża. Ta zasada sprawdziła się wielokrotnie - mówi czytelnik.

Ze zdaniem naszego czytelnika nie zgadzają się instruktorzy. - Każdy kierowca zbliżający się do przejścia dla pieszych powinien zachować szczególną ostrożności. Ponadto kultura jazdy nakazuje zwolnić przed przejściem i ustąpić pieszemu. Kierowcy zapominają, że nie powinni dominować nad pieszym. Tym bardziej, że po wyjściu z auta też są pieszymi - mówi Dariusz Tarnowski, właściciel trójmiejskiej szkoły nauki jazdy Vektra.

Także policjanci uważają, że pan Sebastian nieco nagina rzeczywistość, bowiem każdy może zatrzymać się przed przejściem w celu przepuszczenia pieszego.

- W tej sytuacji kierowca, który jedzie sąsiednim pasem w tym samym kierunku, obowiązany jest zatrzymać się przed przejściem dla pieszych po to, by umożliwić osobom pokonanie jezdni. Inaczej narazi się na 500-złotowy mandat i 10 punktów karnych. Jeśli potrąci pieszego sprawa trafia do sądu - mówi sierż. sztab. Joanna Skrent z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji.

Ale nie zawsze jest winny tylko kierowca. Instruktorzy nauki jazdy podkreślają, że także piesi nie zawsze dbają o swoje bezpieczeństwo. Chodzą po ulicy w słuchawkach, utrudniających usłyszenie auta, lub w kapturze, który mocno ogranicza pole widzenia. To także potęguje liczbę potrąceń. - Kierowcy pokonując każde kolejne przejście powinni o tym pamiętać - mówi Dariusz Tarnowski.

Miejsca

Opinie (419) 3 zablokowane

  • jaka bzdura!naskręt ty jak widać nie masz pojęcia o przepisach!

    kierujący pojazdem nie ma prawa wyprzedzać pojazdów na prawym pasie przed przejściem dla pieszych na którym nie ma sygnalizacji świetlnej lub jest ona w danym momencie uszkodzona!!!

    • 3 1

  • wpiszcie w YT "Skrzyżowanie w AZJI "

    to da wam troszkę obrazu jak może być

    • 0 0

  • Przepis za zycie ...wpuscilem pieszego na pasy bo stal juz ciemno mokro padalo ja wpuscilem trzech innych kierowcow smignelo drugim pasem w tym samym kierunku....zycie a przepisy a co by bylo gdyby ten pieszy jednak zostal potracony co prawda nie przeze mnie ...ale chyba i tak by mnie wyrzutyy meczyly ze moglem jechac, nie wpuszczac go.....

    • 2 0

  • Cenne.

    "Tym bardziej, że po wyjściu z auta też są pieszymi - mówi Dariusz Tarnowski, właściciel trójmiejskiej szkoły nauki jazdy Vektra." - i właśnie dlatego wiedząc, co mogą wyczyniać "koledzy" kierowcy, faktycznie powinni chronić.

    • 1 0

  • Kiedy burzymy estakadkę i zasypujemy tunele ?

    • 3 0

  • Autor artykułu zrobił i tym razem ukłon w swoją stronę; znowu o tych nagrodach od komendanta, żeby tylko przepuścić, dać tą szansę, może ktoś przyuważy, będą flagi, hymn i reklamówka ciągutek..

    • 1 0

  • Każdy jest pieszym a niektórzy są oprócz tego także kierowcami

    Najbardziej niebezpieczne jest przepuszczanie pieszego prze przejście na drodze wielopasmowej.
    Oprócz tego kierowca jadący za nami może nie przewidzieć że zbliżamy się do przejścia i będziemy chcieli kogoś przepuścić i dojdzie do stłuczki. Taką sytuację widziałem a piesi śmiali się z całego zajścia.

    Ogólnie to nie jest tak że kierowcy nie szanują pieszych bo każdy kierowca jest pieszym. Tu chodzi o kulturę konkretnych osób.

    Są kierowcy którzy nie ustępują pieszym ale też nie umożliwiają włączenia się do ruchu innym kierowcom wyjeżdżającym z podporządkowanych ulic.

    Piesi nie są też aniołkami, wymuszają zatrzymanie nawet jak za zatrzymanym samochodem nic nie jedzie i mogliby przejść, a każde zbędne zatrzymanie samochodu oznacza że do powietrza dostają się odrobiny gumy z opon i więcej spalin przy ruszaniu. Takie niby nic ale jednak. Nagminne jest też przechodzenie na czerwonym.

    Mamy takie czasy że większość ludzi się spieszy i chyba stąd głównie wynikają problemy.

    • 10 0

  • ja przepuściłam dziecko na przejsciu obok szkoły państwowej na Niedzwiedniku

    i co z tego jak za mną w oddali jechał samochód , który ominął mnie (jadac pasem dla przeciwnego kierunku ruchu!!!) i akurat w momencie kiedy dziecko było na środku przejścia przemknął przez pasy niemal potrącając chłopca ....debili nie sieją ..spokojnie mógł sie zatrzymać za mną ale nie ON SIĘ SPIESZYŁ PRZECIEŻ ...było to auto firmowe i do dziś żałuję , że nie zdązyłam zapamiętać nazwy firmy.

    • 12 1

  • NAJNIEBEZPIECZNIEJ NA ŚWIETOKRZYSKIEJ

    Na zakoniczynie przy przystanku Niepołomicka ludzie notorycznie przechodza przez ulice i sie nie dziwie skoro trzeba spory kawal tuptać do przejscia.

    • 1 1

  • zatrzymujemy sie zawsze

    chyba ze w lusterku widzimy ze nikt za nami nie jedzie albo jeden czy dwa samochody wtedy przejezdzamy,bo pieszy i tak sobie za chwile przejdzie

    • 5 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Event w Audi City Gdańsk

warsztaty, dni otwarte

Wystawa amerykańskich aut zabytkowych "Made in USA 2"

zlot

Ogólnopolski Zlot Mercedesów Rumia 2024

zlot

Sprawdź się

Sprawdź się

Quattro to napęd na wszystkie koła stosowany w autach marki:

 

Najczęściej czytane