• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy zawsze warto ustępować pieszym?

Maciej Naskręt
30 stycznia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Przyjezdny? Za darmo. Gdańszczanin? Płaci
Pieszy w starciu z samochodem nie ma najmniejszych szans.  Na skutek potrącenia dochodzi do wielonarządowych uszkodzeń i złamań. Pieszy w starciu z samochodem nie ma najmniejszych szans.  Na skutek potrącenia dochodzi do wielonarządowych uszkodzeń i złamań.

Choć kultura jazdy wymaga byśmy przepuszczali pieszych chcących wejść na jezdnię, to czasami lepiej będzie dla pieszego, jeśli nie pozwolimy mu wejść na pasy - pisze nasz czytelnik. To kontrowersyjna teza, ale warto się jej przyjrzeć z bliska.



Potrącenie na al. Hallera z listopada 2012 r. Kierowca samochodu, który potrącił pieszego wcześniej omijał stojące przed przejściem auto.

W ubiegłym roku w Trójmieście doszło do ok. 400 potrąceń pieszych, w których zginęło 15 osób. Tego roku zginęły w taki sam sposób już dwie osoby, z czego jedna w środę, 30 stycznia.

Powody potrąceń są bardzo różne: przejście przez ulicę w niedozwolonym miejscu, przejście przez jezdnię na czerwonym świetle. Do niektórych potrąceń dochodzi jednak na pasach, które pieszy pokonuje prawidłowo.

O co chodzi dokładnie? - Nie zatrzymuję się przed przejściem, które nie ma świateł - mówi pan Sebastian. - Wiem, że może część spacerowiczów nazwie mnie chamem, albo piratem drogowym, ale w moim przekonaniu robię pieszym przysługę. Dlaczego? Bo biorę pod uwagę taką możliwość, że gdy ja zatrzymam się na prawym pasie i wpuszczę pieszego na jezdnię, to zostanie on uderzony przez kierowcę, który nadjedzie z lewej strony - tłumaczy nasz czytelnik.

Mało wiarygodne tłumaczenie? A jednak - takie przypadki miały miejsce co najmniej dwukrotnie w ubiegłym roku na al. Hallera w Gdańsku.

Czy zgadzasz się, że czasami warto nie ustąpić pieszemu dla jego dobra?

Nasz czytelnik przekonuje, że jego tezę potwierdzają przepisy ruchu drogowego. Chodzi o przepis mówiący, że kierowca musi ustąpić pieszemu wyłącznie w sytuacji, gdy ten znajduje się już na przejściu. Polskie prawo w tym wypadku różni się od przepisów z zachodniej Europy, które nakazują przepuszczać pieszych, gdy tylko podejdą oni do krawędzi jezdni.

- Nie oznacza to, że w ogóle nie przepuszczam pieszych. Robię to wtedy, gdy jestem pewien, że nic im zagraża. Ta zasada sprawdziła się wielokrotnie - mówi czytelnik.

Ze zdaniem naszego czytelnika nie zgadzają się instruktorzy. - Każdy kierowca zbliżający się do przejścia dla pieszych powinien zachować szczególną ostrożności. Ponadto kultura jazdy nakazuje zwolnić przed przejściem i ustąpić pieszemu. Kierowcy zapominają, że nie powinni dominować nad pieszym. Tym bardziej, że po wyjściu z auta też są pieszymi - mówi Dariusz Tarnowski, właściciel trójmiejskiej szkoły nauki jazdy Vektra.

Także policjanci uważają, że pan Sebastian nieco nagina rzeczywistość, bowiem każdy może zatrzymać się przed przejściem w celu przepuszczenia pieszego.

- W tej sytuacji kierowca, który jedzie sąsiednim pasem w tym samym kierunku, obowiązany jest zatrzymać się przed przejściem dla pieszych po to, by umożliwić osobom pokonanie jezdni. Inaczej narazi się na 500-złotowy mandat i 10 punktów karnych. Jeśli potrąci pieszego sprawa trafia do sądu - mówi sierż. sztab. Joanna Skrent z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji.

Ale nie zawsze jest winny tylko kierowca. Instruktorzy nauki jazdy podkreślają, że także piesi nie zawsze dbają o swoje bezpieczeństwo. Chodzą po ulicy w słuchawkach, utrudniających usłyszenie auta, lub w kapturze, który mocno ogranicza pole widzenia. To także potęguje liczbę potrąceń. - Kierowcy pokonując każde kolejne przejście powinni o tym pamiętać - mówi Dariusz Tarnowski.

Miejsca

Opinie (419) 3 zablokowane

  • Zgadzam się w 100% z Autorem.

    Najgorsza jest bezsilność, gdy stajesz przed przejściem, Pieszy zaczyna przechodzić i widzisz w lusterku jakiegoś i**otę, który pędzi sąsiednim pasem. Miałem tak już ze dwa razy. Raz ze dwa lata temu, nawet zatrąbiłem na pieszą i jej pokazałem, że auto nadjeżdża na drugim pasie. Piesza się zatrzymała przed moją maską, a taksówkarz z impetem przejechał tuż obok niej i pojechał dalej - nawet nie zwolnił. Później pomyślałem, że po zatrąbieniu ludzie też różnie mogą zareagować (np. zacząć biec przed siebie), a wtedy tylko bym pogorszył sytuację. Z kolei jakbym nic nie zrobił to doszło by w tamtym przypadku do tragedii. Być może lepsze byłoby włączenie lewego kierunkowskazu, sugerując zamiar zmiany pasu, wtedy Kierowca pewnie by zwolnił. Potwierdzam, że obecnie zatrzymywanie się na prawym pasie jest niebezpieczne, Ważne by edukować Kierowców, ale również należy uczulać na tą kwestię Pieszych. Piesi muszą brać poprawkę na cudze zaniedbania, by zadbać o własne bezpieczeństwo. Jeżeli pokonują jezdnię o kilku pasach ruchu, muszą zawsze ostrożnie wychodzić zza auta, które im ustępuje pierwszeństwa.

    • 0 0

  • Czy zawsze warto ustępować pieszym?

    mój przypadek: zbliżam się do przejścia, idzie facet i rozmawia przez telefon, zwalniam , staję on przed wejściem zatrzymuje się i odwraca tyłem do przejścia, staje ja ruszam on też tylko
    tyłem- bokiem ja po heblach dobrze że z tyłu nikt mi nie siedział na zderzaku

    • 0 0

  • To jest Polska.... (1)

    W Polsce tak się jeździ i koniec tych "mądrych" polemik.
    Teoretycznie przepisy ruchu drogowego na całym świecie są takie same, a w każdym kraju się jeździ inaczej. Poròwnajcie np. Rosję, Indie, Niemcy. Wszędzie jeżdżą inaczej i wszystko jest O.K. Pracując kidyś w Iraku i jeżdżąc samochodem - tam się tylko jjeździ na " klakson i rąsię " i też wszyscy dają sobie radę.

    • 0 0

    • Re: To jest Polska....

      https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=FFcBqLuC2rM

      Uwaga! Film zawiera drastyczne sceny.
      Pewnie ktoś powie Polska to nie Rosja. To fakt, w Rosji prawie w każdym aucie jest kamerka u nas nie. Poziom agresji i bezmyślności na drodze zbliżony... Tak jak ktoś słusznie zauważył, przepisy nie mają charakteru informacyjnego.

      • 0 0

  • Kierowca idiota to taki, który zatrzyma sie przepuścic pieszego, gdy ten i tak za chwilę ma wolna drogę. (1)

    Takie sceny obserwowałem wiele razy. Zatrzymuje sie gdy widze , że pieszy się nastoi, ale gdy ruch jest sporadyczny albo szarpany, to nie ma sensu. Jaka róznice zrobi piesemu 30 sekund? Tymczasem niespodziane zatrzymanie się auta jadacego przed toba przed przejściem moze stworzyć zagrożenie najechania, to raz, a po drugie, pieszy może zostać uderzony przez inne auto jadace z naprzeciwka lub lewym pasem. szczególnie oststni przypadek jest śmiertelnie groźny. Kierowcy idioci powinni brać pod uwage inny rodzaj kierowców idiotów i nie robic pieszym niedzwiedziej przysługi. Wejdzie taki na przejscie i myśli że jest bezpieczny tymczasem auto z lewego pasa może zrobic naprawde dużą szkodę.Przecież ludzie róznie jeżdżą.

    • 3 3

    • jakie 30 sekund???

      • 0 0

  • Dzisiaj na ul.Polanki przed szpitalem (!) zatrzymałam się żeby przepuścić pieszą (1)

    pieszą. Samochód jadący za mną wyhamował z największym trudem i zatrzymał się tuż, nieco skręcony w lewo. Gdyby uderzył, ucierpiałaby piesza, ja, mój pasażer i sam sprawca.
    Kobieta czekała spokojnie i nie pchała się na jezdnię. To ja chciałam być uprzejma.

    • 0 0

    • wina pieszej?

      a może kierowcy za Tobą, który nie zachowuje odległości?

      • 0 0

  • ile "kosztuje" świat zatrzymanie auta a ile "zatrzymanie" pieszego? (13)

    Na początek: jestem kierowcą ale dużo więcej chodzę pieszo, mam 3 dzieci ale powiem, że pieszy nie może być" świętą" krową bez mózgu bo mechanika ruchu auta jest inna niż pieszego. Może warto przepuścić wszystkie np 8 aut a nie wchodzić miedzy 6 a 7. Może warto spojrzeć i przepuścić zjeżdżające auto ze skrzyżowania. WYSTARCZY podnieść rękę i kieowcy zatrzymują się (oczywiście sa jakieś tam wyjątki w SUV-ach i kobiet w Yarisach...). Zatrzymanie auta to więcęj smrodu, śmieci dla tego swiata. Dzisiaj ja kierowca, jutro pieszy wiec troszkę współpracy mości Panie i Panowie. Uczyć dzieci jak poruszać sie po mieście, wsi. Wystarczyło by 1 minuta przed dobranocka a nie debilne reklamy i złotoustny generał KOnkolewski, ze trzeba jeździć i poruszać się BEZPIECZNIE tzn jak????

    • 23 6

    • (7)

      w miastach Europy Zachodniej samochody zawsze zatrzymują się jak kierowca widzi pieszego zbliżającego się do przejścia, dla nich to jest oczywiste.

      • 5 8

      • pojedz dotejeuriopy zachodniej

        zanim zaczniesz gadac glupoty jak tamjest

        • 0 1

      • a w szczególności na autostradach i przeprawach promowych! (5)

        • 8 2

        • (4)

          nie, na przejściach dla pieszych.

          • 2 3

          • nie do końca, keidyś może tak było, ale i takie zachowania należą już do podań i legend ludowych (3)

            podobnie to, że można po niemieckich autostradach gnać ile fabryka dała, powoli wchodzą ograniczenia na odcinkach i to nie krótkich. CO do przejść, to oczywiście jest zdecydowanie lepiej ale np. w NL, to pieszemu po paluszkach od nóg zarówno auto, jak i rower może przejechać i to bez pardonu na przejściu. We Francji czy słonecznej Italii ;) taak, kolory istnieją w palecie mascary, a zebra w nowej kolekcji Szaunel ;)

            • 1 2

            • (2)

              jeszcze latem zatrzymywali się przede mną . Przed tobą nie ?

              • 1 1

              • a o którym mieście piszesz... (1)

                W Amsterdamie, dość różnie z tym bywało, w Rotterdamie ;) też, w Paryżu, taak kolor to pojęcie względne zarówno od strony pieszego, jak i kierowcy...,

                • 0 0

              • w Barcelonie

                • 0 0

    • (2)

      ja jestem "kobietą w Yarisie" i założę się, że mam na drodze więcej kultury od Ciebie

      • 3 7

      • podaj namiar, spotkamy sie w 3city (1)

        i kulturalnie wymienimy poglądy.:-)

        • 5 0

        • nie ma jej

          • 0 0

    • kup sobie porządne auto i nie smrodź!

      • 1 6

    • czasem wypada się zatrzymać

      są miejsca, w których pieszy nie ma szans przejść - nawet, jężeli już jest na przejściu, to znajduje się na debilnym "azylu".

      • 1 1

  • łatwiej się człowiekowi zatrzymać, niż samochodowi który ma masę 1,5 tony i potrzebuje (2)

    kilkudzisięciu metrów +sekunda refleksu kierowcy!!

    ale co tam- najłatwiej to kląć na kierowców łajzom, które łażą na czerwonym i żółć ich zalewa, że sami nie maja żadnego auta, bo bida aż piszczy.

    • 10 19

    • (1)

      wg ciebie osoba , która idzie pieszo nie ma auta ? Skąd taki wniosek ? Mozę auto stoi na parkingu kawałek dalej.

      • 6 2

      • widze ze wuj

        to ten nowoczensy kierowca ktory juz nawet nie wyobraza sobie ze mozna czasem wysiasc z samochodu
        pewnie dourzedu i do domu samochodem wjezdza zeby nie pomysleli ze on biedak bez smaochodu

        • 0 0

  • a to dobre (1)

    "W tej sytuacji kierowca, który jedzie sąsiednim pasem w tym samym kierunku, obowiązany jest zatrzymać się przed przejściem dla pieszych po to, by umożliwić osobom pokonanie jezdni. Inaczej narazi się na 500-złotowy mandat i 10 punktów karnych. Jeśli potrąci pieszego sprawa trafia do sądu - mówi sierż. sztab. Joanna Skrent z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji." czyli lepiej by dostał ktoś mandat lub sprawę w sądzie i zabił albo ranił pieszego, niż pieszy ma poczekać??

    • 3 6

    • a jakpieszyczekajuz 10minut

      prxzy temperaturze - 20?
      jak dlugo ma jeszcze stac az jakis laskawca go przepusci?
      wysiadz czasem z samochod i zobac zjakto jest poruszac sie po miescie piechota

      • 0 0

  • wystarczy wprowadzic nakaz zatrzymania sie (56)

    w momencie kiedy pieszy zbliza sie do przejscia. Pod sporą sankcja

    • 320 400

    • zastosowalito w rosji

      na yuotubie masz pelno filmikow w ktorych debileprobuja wyludzic odszkodowanie a wyglada to tak stoi przed rzejsciem kierowc apodjezdza ten nie idize wieckierowca jedize iwtedy rzucamu sie przed maske otacia obraznie male i kasa leci dlatego nigdy pierwszenstwa pieszym!!!!
      juz nie wspomne jakie by to korki tworzylo

      • 0 2

    • Do wypadku nie dochodzi wtedy, gdy (9)

      • 1 11

      • PIESI NIE UWAŻAJĄ (4)

        Gdy jadą dwa samochody na drodze dwujezdniowej i nagle ten na prawym pasie postanawia się zatrzymać.
        Pieszy nie patrząc na drugi pas wchodzi prosto pod jadący lewym pasem pojazd.

        Mój dziadek, dość spokojny kierowca miał swego czasu tego typu wydarzenie. Na prawym pasie jechał radiowóz straży miejskiej dziadek był na lewym.
        Oba pojazdy jadą z podobną prędkością. Załóżmy nawet ze jest to 50km/h = ok 14m/s
        Jeżeli pojazd na prawym pasie nie zwolni to pieszy poczeka i przeżyje.
        Druga opccja:
        Kierowca na prawym pasie zaczyna hamować (1s), aby powoli się zatrzymać. CZĘSTO TEZ PRAWIE NA OSTATNIĄ CHWILĘ Jest to niedostrzegalny moment przez kietrowce na lewym pasie
        Pieszy widzi ze samochód na prawym pasie ustępuje pierwszeństwa. Postanawia jednak wejść na pasy.(1s) Wchodzi(1s) Dostrzega to kierowca pojazd na lewym pasie.(1s)
        Rozpoczyna hamowanie awaryjne 1s.
        W tym momencie ma około 50m mniej na wyhamowanie niż kierowca na prawym pasie, co często czyni wyhamowanie przed pieszym niemozliwym i dochodzi do wypadku

        Dziadkowi udało się zatrzymać.
        Za kierownicą radiowozu SM była jakaś strażniczka. Na początku chciała ukarać dziadka mandatem ale po jego argumentach że do wypadku o mało nie doszło przez to ze jej zachowanie doprowadziło do tego ze dzieci weszly na pasy przeprosiła go i podziękowała za czujność i szybką reakcję.

        JAK SAMOCHÓD JEDZIE TO TRZEBA SIĘ ZATRZYMAĆ A NIE LEŹĆ JAK KROWA PRZEZ PASY. PIESZY ZATRZYMUJE SIĘ W 1s na odcinku 1m.
        Kierowca samochodu nawet osobowego już nie!

        • 20 16

        • ??? (2)

          czyli usprawiedliwiajmy chamsto i jedźmy dalej, a pieszy niech stoi 5min... W opisanym przez Ciebie przypadku Dziadek powinien dostać mandat bo jego obowiązkiem jest zachować ostrożność przed przejściem dla pieszych. Jeżeli samochód po jego prawej zaczął delikatnie hamować to Dziadek doskonale widział przejście i pieszego jednak postanowił nie reagować, dopiero jak pieszy zrobił ruch to wcisnął pedał hamulca. Do tego uzasadnienie że Pani podziękowała jest śmieszne. Każdy wie że SM nadaje się tylko do wystawiania mandatów za złe parkowanie...

          • 4 4

          • re ???

            Obiektywnie rzecz biorąc raczej nie jesteś aktywnym kierowcą. Otóż nie jest tajemnicą, że kierowcy zwalniają nie tylko by przepuścić pieszego ... czasami np. skręcająm zagapiają się, chcą zmienić pas na lewy ...
            Sam jestem aktywnym kierowcą i pieszym. I jako ten drugi zawsze uważam na przejściu dla pieszych, gdyż nie ktoś jak krowa na pastwisku wszedł mi na pasy gdy byłem tym pierwszym.

            • 2 1

          • co za bzdura!!!

            Chamstwo??? dlaczego chamstwo??? a może chamstwem ze strony pieszych jest wymuszanie nagłego zatrzymywania sie pojazdów??? rozumując po twojemu kierowca to cham a piesi święte krowy? bzdura !!! pomyśl to nie boli.
            p.s. najgorsze że najwięcej do powiedzenia maja sfrustrowani piesi nie posiadający prawa jazdy bądź samochodu.

            • 4 4

        • Niestety ale to prawda. Dopóki WSZYSTKICH kierowców nie nauczy się że w okolicach przejścia moze ktoś sie zjawić i należy zwolnić, dopóty piesi muszą miec się na bacznośi jesli chcą przeżyć.
          Ja zatrzymuje się przed przejściem w 90% przypadków i widze jak czesto jestem wymijany z lewej przez innego kierowce;/

          • 3 0

      • Hallera (3)

        No i co była telewizja, tvn24, piszecie artykuły. Czy ktoś jechał ostatnio Hallera - nic tam nie zrobiono. Odmalowali by chociaż PASY !!!! czy to aż tyle kosztuje !!!

        • 29 3

        • BO SIĘ NIE WYPRZEDZA NA PRZEJŚCIU DLA PIESZYCH I KONIEC!!!!!!! (2)

          TYLE W TEMACIE!

          • 17 1

          • Żartowniś

            Żartowniś z ciebie. Przejdź kilkaset metrów dalej znak ograniczenie do 40km/h, znak zakaz wyprzedzania, przystanek tramwajowy, przejście dla pieszych i co? dziennie kilkaset samochodów wyprzedza na tym przejściu jadąc ok. 60-70km/h. dokładnie to samo po drugiej stronie, ograniczenie, zakaz, przejście, obok szkoła a ile było wypadków właśnie na tym przejściu. Przecież dla znakomitej większości naszych "miszczów kierownicy" znaki zakazu czy nakazu to tylko ew. propozycje, do których wcale nie musi się stosować.

            • 5 1

          • zgadza się- i taki też napis możesz sobie potem wyryć na nagrobku

            Naprawdę tak trudno pojąc że czasem egzekwując coś, co się nalezy mozecie nie ujśc z życiem? Co z tego że kierowca nie miał racji skoro Ty już nie będziesz zyć?

            • 7 3

    • Taki przepis by zwiekszyl ilosc wypadkow! (4)

      Piesi by wchodzili na jezdnie zupelnie bezmyslnie bo by mieli zludzenie bezpieczenstwa - przepisy nie zmienia fizyki, pieszy zblizy sie w dwoma krokami do przejscia a samochod sie w 2 sekundy nie zatrzyma.

      Z kolei kierowcy by wykonywali niebezpieczne manewry naglego hamowania bo "zbliza sie" jest czysto uznaniowe. Do tego kierowcy maja tyle durnych ograniczen i znakow na drodze ze jeszcze obserwacja chodnika non-stop jest niewykonalna.

      • 6 5

      • Są kraje w których tak to działa i pieszych ginie mniej. (2)

        A w mieście to jedź zgodnie z przepisami - nie będziemy wtedy mieli takiego problemu z Twoimi niebezpiecznymi manewrami.

        • 2 3

        • Jezdze zgodnie z przepisami i szanuje pieszych (1)

          ale to nie gwarantuje mi ze zawsze zatrzymam samochod jak pieszy wtargnie na pasy.

          Zawsze staram sie puszczac pieszego jak widze ze chce przejsc. Ale w druga strone piesi maja naprawde malo wyobrazni. Mialem sytuacje ze pieszy wtargnal mi na pasy bez rozgladania sie wychodzac nagle zza przeszkody. Jechalem zaledwie 40 a i tak cudem go ominalem.

          Przepis o ktorym tu dyskutujemy by nasilil takie sytuacje, ze pieszy by czul sie uprawomocniony do wchodzenia na pasy bez sprawdzenia czy jest bezpiecznie.

          • 1 1

          • ???

            w innych krajach to funkcjonuje. Pieszy jak i kierowca trafia się normalny i taki który nie myśli. Jeżeli uważasz że jakby był taki przepis to ludzie by wchodzili na przejście bez rozglądania się? Aż tak nisko cenisz ludzi że nie myślą? W Norwegii się ździwiłem bo doszedłem do przejścia i tradycyjnie jak w PL się zatrzymałem widząc że jedzie samochód. Ku mojemu ździwieniu ten się zatrzymał a ja mogłem przejść, dopiero później znajomy mi powiedział że to nie Polska tu kultura prowadzenia jest wyższa i na przejściach się nie stoi. Uzasadnienia że ktoś się nie zatrzyma czy coś bez sensu. Ograniczenie do 50km/h w mieście, widząc znak przejście zdjąć nogę z gazu i się rozglądać a wtedy unikniemy gwałtownego hamowania. Oczywiście jak ktoś wyskoczy zza przeszkody to pech jego wina. Nawet teraz jest coś takiego jak wtargnięcie na jezdznię...

            • 1 1

      • Naucz się współpracy z pieszymi i na odwrót. Widząc pieszego zwalniam

        zawczasu daleko jeszcze przed przejściem - pieszy widząc to przechodzi, a ja nie muszę redukować prędkości do zera - w myśl przysłowia "wilk syty i owca cała".

        • 5 1

    • Czy zawsze warto ustępować pieszym Retoryczne pytanie!!

      Najbardziej smieszne jest to ze takich problemów niemaja zagranicą!!ale tam maja cos czego wiekszosc Polaków niezna Kultura osobista!!Dlatego niemaja problemów z rowerzystami ,niemaja problemu z uprawiajacym jakiekolwiek sporty niemaja problemu z kierowcami i pieszymi!Ale w rajskiej zielonej wyspie dla piratów drogowym którym sie zawsze wszystko niepodoba takie zachowanie jest typowe.A gdy portal potrzebuje zwiekszysc sobie popularnosc to publikuje wypociny troli foumowych czy piratów drogowych i odrazu po kilkaset postwó moze liczyc.Rowerzyści niecieprpią rolkarzy i biegaczy oraz pieszych gdy paraduja na ich drogach i kierowców co parkują na drodze rowerowej gdy spychaja ich niebezpiecznie na ulicach .Piesi niecierpią rowerzystów ze jadą po chodnikach.Ale tych wszystkich razem nienawidza kierowcy piraci drogowi!Temat mozna w nieskonczonosc odgrzewac tak długo jak sie bedzie tolerowac piratów drogowych ,a kultura to bedzie tylko niepotrzebny dodatek

      • 0 0

    • Drodzy Państwo (1)

      W kraju, w którym obecnie mieszkam, istnieje prawo zatrzymania się bezwzględnie przed przejściem dla pieszych, jeśli podchodzi do niego pieszy. Kary są drakońskie za nie przestrzeganie tego przepisu. Ale i wypadków z obecnością pieszych, jest mało. Oczywiście wariatów za kierownicą, jak i samych pieszych nie brakuje. Pozdrawiam

      • 1 1

      • Poprosimy link do przepisow.

        Mnie ciekawi jak te "drakonskie kary" sa nakladane w sytuacji ktora jest czysto uznaniowa, czyli jak przepisy to precyzuja.

        • 1 0

    • a skad wiesz, (9)

      ze zblizajacy sie do przejscia pieszy chce akurat tutaj przejsc, czy tylko kolo tego przejscia przechodzi, bo idzie do spozywczego 100m dalej? wiekszosc chodznikow nie jest szersza niz 1,5m i nie wiadomo wyraznie, co pieszy chce zrobic.

      • 25 22

      • a skad wiedza w zachodniej euroopie? (5)

        • 27 12

        • Poniewaz: (4)

          * nie musza uwazac na dziesiatki durnych ograniczen i znakow nastawianych bez sensu
          * nie musza uwazac na progi zwalniajace
          * nie musza uwazac na dziury zeby nie urwac zawieszenia
          * nie musza uwazac na fotoradary

          I wtedy maja czas na obserwacje chodnikow, co odpowiada na Twoje pytanie.

          Jezdzilem po wielu krajach i generalnie sprawdza sie zasada ze im ruch MNIEJ REGULOWANY tym wieksza kultura jazdy.

          • 5 7

          • Na fotoradary ? Rozumiem że chodzi o to, że jeżdżą zgodnie z przepisami (1)

            to nie muszą uważać na fotoradary, których mają setki. W Szwecji są fotoradary pilnujące prędkość poza obszarem zabudowanym i to na odcinkach których absolutnie nie mogę uznać za niebezpieczne - może chodzi o to aby kierowca skupiał się na prowadzeniu auta, a nie myślał o czymś innym, bo wtedy i noga robi się ciężka.

            • 3 1

            • Naiwny jestes

              Fotoradary u nas juz dawno przestaly miec na celu zwiekszenie bezpieczenstwa i staly sie maszynka do zarabiania pieniedzy na bezsensownych ograniczeniach predkosci.

              A kazde takie ograniczenie wymaga niezerowego czasu uwagi kierowcy. Nawet jezeli przeczytanie znaku i zerkanie na strzalke predkosciomierza zajmuje lacznie 3 sekundy na odcinku z ograniczeniem to w skali srednio dlugiej trasy miejskiej masz pol minuty mniej na obserwacje otoczenia.

              Kierowca ma sie koncentrowac na jezdzie a nie na zadowoleniu drogowkowej fanaberii. I to dziala. Z sasiadow polecam Czechy - maja 20% naszej ilosci znakow a jezdzi sie plynnie i bezpiecznie. USA tez objechalem i tam jest jedno ograniczenie w miastach i 5 znakow a kierowcy sa bardzo uwazni.

              • 2 1

          • mają czas na obserwację bo jeżdżą wolniej

            Twierdzisz, że jakby zlikwidować światła na Grunwaldzkiej w Gdańsku to ludzie zaczęli by jeździć 50km/h?

            • 1 2

          • Czy ty kiedyś jeździłeś po Europie Zachodniej przez cały rok? Bo z opisu bardziej to przypomina Rosję latem.

            Tam jest więcej progów i fotoradarów niż u nas.
            Znaków mają mniej ale ograniczeń tyle samo.
            Na dziury też muszą uważać - trochę mniej niż my ale też muszą. Mają łagodniejsze warunki atmosferyczne to i dziur mniej. Ale mają. Przykład: na osiedlowej uliczce dziury po zimie oznaczyli biała farbą w marcu, załatali w czerwcu. Na autostradach łatają szybciej ale są w sieci zdjęcia autostrady która wygląda jak ser szwajcarski w skali 10:1 - dziury duże i tak ich dużo, że nie wiadomo jak je omijać.

            • 0 1

      • to się zatrzymasz pare razy na darmo i co, korona ci z głowy spadnie bucu? (1)

        • 15 12

        • jak widać po minusach, frajerzy w Polsce nie mogą się zatrzymać i puścić pieszego

          Dla mnie to k..o, jak pogoda nie dopisuje pieszych zawsze puszczam, bo sam jestem czasami pieszym i wiem jak to jest stać na deszczu i czekać aż się łaskawca zatrzyma.

          • 3 4

      • przestań pier...lić ile takich sytuacji jest - 0.01%?!

        • 8 7

    • Niejasne zasady są powodem nieszczęść. (10)

      W krajach arabskich (i nie tylko) jest niepisana zasada, że wszystko co ma koła ma pierwszeństwo przed pieszym. Przesłanie do pieszych jest jasne "nie właź na drogę pod koła bo będzie źle". U nas niejsaność zasad w relacji pieszy - pojazd często kończy się tragicznie dla pieszego.

      • 25 23

      • (1)

        a w krajach cywilizowanych jest zasada, że wszystko co ma nogi ma pierwszeństwo

        • 37 16

        • No właśnie,

          w krajach cywilizowanych.

          • 1 0

      • Ja wychodzę z założenia (5)

        że samochód jest twardszy ode mnie i nawet gdy mam rację to wolę ustąpić.
        Co mi po tym, że mam rację, skoro to ja będę połamany albo już nie wstanę?

        • 56 4

        • mnie też kiedyś (2)

          uczono ze zanim wejdzie się na przejście trzeba rozejerzeć w obie strony a teraz widze ze piesi pchają się pod samochody nawet nie patrząc czy coś jedzie czy nie wchodzi na przejście jak by szedł dalej po chodniku

          • 31 3

          • Za komuny dużo kitu wciskali. Ale zbliżamy się do cywilizacji więc to kierowca musi bardziej uważać.

            • 1 5

          • nawet więcej niż w dwie strony .. bo najpierw w lewo, potem w prawo i znowu w lewo

            • 15 1

        • ja pop prostu sprawdzam, czy oby nikt nie wyprzedza nim wyjdę poza pierwszy samochód

          proste i działa :)

          • 6 0

        • Zawsze to powtarzam swoim bliskim.

          Rozsądek przede wszystkim.

          • 22 0

      • to wyjedź do nich na stałe

        • 0 1

      • Życze powodzenia na przejściu np przy Manhatanie w godzinach szczytu..

        ...przy awarii sygnalizacji, mrozie tak -10 z lekkim wiaterkiem i na dodatek z puszącym śniegiem. Jak byś coś takiego przeżył jako pieszy który MUSI puścić wszystko co ma koła, może byś zrozumiał zasady cywilizacji i nie pisanej zasady "mi w aucie ciepło i na głowę nie pada niech ten pieszy szybciej dotrze do domu i się napije herbatki."

        • 6 1

    • Przed zatrzymaniem się na dwupasmowej patrzę w lusterka

      czy samochody na lewym pasie są i czy mogą mieć zamiar również się zatrzymać. Ja w tym czasie zwalniam stopniowo już z dużym wyprzedzeniem, by nie zaskoczyć tych z lewego pasa. Jeśli kierowcy na lewym pasie mają w nosie moje sygnalizowanie zamiaru zatrzymania, nie staję przed przejściem (nawet przyśpieszam, by się pieszy nie pośpieszył). Szczególnie, jeśli mają przechodzić dzieci, które mają jeszcze mniej wyobraźni niż dorośli przechodnie. Ale generalnie chciałbym i staram się pieszych przepuszczać.

      • 3 0

    • sami są winni (3)

      ostatnio kobieta zbliża się do przejścia, ja hamuję chcę ją puścic a ona przez telefon gada i zatrzymała się, stoi i stoi,niewiadomo co dalej , ja ruszam a ona pod samochód mi.Dobrze że szybko zjechałem na drugi pas. Ludzie niektórzy sami są sobie winni.

      • 10 4

      • jeśli ruszyłeś a ona Tobie pod samochód to jaką miałeś prędkość, że "dobrze, że szybko zjechałem"

        Coś kręcisz.
        A kobieta pewnie czekała do końca aż się zatrzymasz.

        • 5 0

      • Baby są jakieś inne

        • 3 1

      • przyzwyczajona, że kierowcy nie puszczają

        • 1 0

    • są takie kraje w Europie w których działa to według konwencji wiedeńskiej

      Pieszy ma zawsze pierwszeństwo na przejściu. Gdy pieszy zbliża się do przejścia to kierowcy zatrzymują się.

      • 0 0

    • tak??? a to ciekawe (2)

      Bo często się zdarza, że znajome spotkają się akurat przy przejściu stoją i plotkują, a często widać jak by stały i czekały by przejść - jak by nie mogły stanąć 3 metry dalej. I Ty jako kierowca zbliżający się do takiej sytuacji zatrzymujesz się i stoisz bo jak przejedziesz to grożą Ci sankcje. W Polsce brakuje kultury jazdy jak i może nie kultury ale myślenia ze strony pieszych. Bo nawet jadąc 50km/h jak pieszy wejdzie 3 metry .przed autem to auto się nie zatrzyma

      • 68 21

      • a jeszcze dodam ...

        że raz spotkałem się z sytuacją przejścia dla pieszych przez dwa pasy w jedną stronę tory tramwajowe w jedną i w drugą stronę i znów dwa pasy w druga stronę - i owe Panie spotkały się pośrodku tych torów - jest to przejście jedno etapowe, co za tym idzie egzamin oblany za przejechanie i nie puszczenie pieszego który jest na pasach. Inna sytuacja dojeżdżam do ronda stoi grupa ludzi na wysepce ktoś chciał przejść, zatrzymałem się a osobnik z tej grupy nie puścił pieszych i macha bym jechał (grupa stała i też sobie rozmawiała na ruchliwym rondzie) podjechałem zatrzymałem się i mówię stańcie sobie dalej rozmawiać - koleś się rzucił mi na auto, nie jestem kozak ale chciałem wysiąść ale jak zobaczyłem rumuński ryj - zrezygnowałem. Na policji oczywiście monitoring jest ale jego zasięg kończy się metr przed tym przejściem. I ja osobiście często z tego powodu nie puszczam pieszych, czasem mi się zdarza puścić ale jak mam pewność że chce przejść i że nic nie rozjedzie pieszego - bo po co mam potem mieć wyrzuty że gdybym się nie zatrzymał. I nawet mało by mnie obchodziło że ktoś tam poniósł karę mandat czy sąd.

        • 4 2

      • Tak. Zmienią się przepisy to i zmieni się zachowanie tych pań.

        • 21 26

    • Dokładnie

      W Irlandii obowiązuje to prawo i sprawdza się w 100 procentach. Nigdy nie czekałem tam na przejście przez ulice.

      • 4 4

    • czasem ktos podchodzi i nie ma zamiaru przechodzic. bo wlasnie gada przez telefon (3)

      albo sie na cos gapi przez przejscie... to mamy wszyswcy stac i czekac, azsie moze namysli!??! bzdury wymyslasz. po to sa swiatla.

      • 38 23

      • co ty bredzisz, jezzcze nigdy w życiu nie widzialem zeby pieszy podchodził do przejścia i nie przechodził, tylko stał...

        • 5 20

      • (1)

        Tak właśnie jest na zachodzie. Sam byłem w takiej sytuacji. Stanąłem w pobliżu przejścia chociaż nie miałem zamiaru przechodzić. Samochody stanęły, po chwili zrozumiałem, że to z mojego powodu i zrobiło mi się głupio. U nas ludzie też się nauczą.

        • 46 13

        • Może Ty się poczułeś głupio. Ale głupek nie poczuje się głupio, bo jest głupkiem :) A takich pełno. Niestety.

          • 39 13

    • a znasz kodeks drogowy? bo po tej wypowiedzi widac, ze nie.

      • 2 3

    • e

      Tak i po 2 tys kary za rozmawianie przed przejściem dla pieszych , na bezsensowne stanie na wejściu na przejście dla pieszych , kara śmierci za zawracanie pieszych na przejściu i wbieganie na nie ;)

      • 15 4

  • !!!

    Czasami wasze opinie są tak żałosne ze nie da się tego czytać!!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Autokosmetyki 2024

10 - 25 zł
targi

Dni testowe w promotocykle chwaszczyno

dni otwarte

Pomorska Giełda Modeli Samochodów

kiermasz

Sprawdź się

Sprawdź się

Kto był gościem specjalnym podczas gdyńskiej edycji Verva Street Racing w 2019 roku?

 

Najczęściej czytane