• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czytelnik: PORD nas wykorzystuje?

Michał
2 września 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Czytelnik poruszył temat egzaminów państwowych na prawo jazdy. Uważa, że osoby egzaminowane przy oblaniu egzaminu są "okradane" z pieniędzy. Mimo negatywnego wyniku powinny mieć możliwość dokończenia egzaminu.  Czytelnik poruszył temat egzaminów państwowych na prawo jazdy. Uważa, że osoby egzaminowane przy oblaniu egzaminu są "okradane" z pieniędzy. Mimo negatywnego wyniku powinny mieć możliwość dokończenia egzaminu.

Zgłosił się do nas czytelnik, który twierdzi, że ośrodki egzaminacyjne wykorzystują kandydatów na kierowców. Jego zdaniem, skoro osoba egzaminowana zapłaciła pełną kwotę za przystąpienie do egzaminu, to nie zważając na jego wynik, powinna mieć możliwość wykorzystania całego czasu przeznaczonego na egzamin, np. jako dodatkowy trening jazdy albo do obycia się z autem egzaminacyjnym. Czytelnik porównał egzaminowanie w Polsce z tym przeprowadzanym w Wielkiej Brytanii.



Pan Michał szczegółowo opisał problem. E-maila skierowanego do naszej redakcji rozpoczął w dosadnych słowach: Czy PORD nas okrada? Poniżej przedstawiamy treść jego listu.

Czytelnik: płacę za cały egzamin, a nie za kilka minut



Sytuacja jest kontrowersyjna, dotyczy setek, jak nie tysięcy osób dziennie i jest zmorą każdego przyszłego kierowcy - to państwowy egzamin praktyczny w siedzibach Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego. Egzamin końcowy sprawdzający nasze umiejętności za kierownicą nie jest niczym przyjemnym. Przyspieszony puls, spocone dłonie, nogi jak z waty... Zna to każdy, kto choć raz przystępował do egzaminu praktycznego. Nie podlega żadnej dyskusji, że każdy, kto chce być przyszłym uczestnikiem ruchu, musi przez to przejść, bo umiejętność panowania nad emocjami to jedna z cech, które są wymagane od kierowców.

Niestety sam stres to nie wszystko, z czym musi zmagać się kandydat na kierowcę, bo egzamin praktyczny nie należy do najtańszych i koszty zaczynają się od 140 zł na kategorię B, a kończą na 245 zł na kategorie C+E, C1+E, D+E, D1+E. Wynika z tego, że każdy przyszły kierowca niczym hazardzista stawia w puli niemałą kwotę w zamian za udowodnienie swoich umiejętności za "kółkiem" egzaminatorowi PORD. Ma tylko jedną szansę. Ale czy o to w tym chodzi? Egzaminator kontra zdający? Niczym odwieczna walka dobra ze złem? To pytanie zadałem sobie dziś rano po wiadomości od mojej dziewczyny, która nie zdała egzaminu praktycznego, i uważam, że właśnie została okradziona na 140 zł przez Pomorski Ośrodek Ruchu Drogowego (PORD).

Według pana Michała osoba egzaminowana powinna mieć możliwość wykorzystania czasu przeznaczonego na jej egzamin. Chociażby do obycia się z samochodem egzaminacyjnym. Według pana Michała osoba egzaminowana powinna mieć możliwość wykorzystania czasu przeznaczonego na jej egzamin. Chociażby do obycia się z samochodem egzaminacyjnym.
Moje oskarżenia o kradzież są bardzo poważne i zdaję sobie sprawę z powagi kierowanych zarzutów, bo dotyczą one ogromnej liczby pokrzywdzonych osób dziennie na setki tysięcy złotych i mają wymiar ogólnokrajowy. Pozwolę sobie porównać egzamin mojej partnerki, który został przeprowadzony w PORD, oraz mój egzamin na prawo jazdy, który zdawałem w Drive & Vehicle Standards (oddział Yeading, Hayes, Londyn).

Egzaminy na prawo jazdy w Wielkiej Brytanii i w Polsce są bardzo podobne. Od kandydatów wymaga się znajomości budowy pojazdu, płynów eksploatacyjnych oraz sprawdzenia umiejętności podczas prowadzenia pojazdu w mieście, jak i na placu manewrowym. W obu krajach za egzamin trzeba uiścić opłatę, która różni się w zależności od tego, którą kategorię chcemy zdawać. I tu pojawia się problem, który skłonił mnie do napisania tego artykułu i zarzuceniu Wojewódzkim Ośrodkom Ruchu Drogowego w całej Polsce kradzieży, bo kwestia opłat i tego, co mamy w cenie egzaminu, nie jest sprawiedliwa dla żadnego z przyszłych kierowców w Polsce.

Mianowicie moja i mojej partnerki przygoda z egzaminem na prawo jazdy jest podobna, ponieważ oboje nie zdaliśmy egzaminu za pierwszym razem i oboje oblaliśmy już na łuku. Różnica natomiast polega na tym, co stało się z nami po dokonaniu błędu, który dyskwalifikował z uzyskania pozytywnego wyniku końcowego na egzaminie. Jak już wspominałem, moja partnerka nie zdała już na placu manewrowym, egzamin trwał kilka minut i została pozbawiona prawa do dalszych etapów egzaminu, a mówiąc kolokwialnie, wyleciała z kwitkiem za bramę PORD. Moje doświadczenia z kraju prawa, jakim jest Anglia, zaszokowały mnie, bo tam egzamin nie kończy się na błędzie, a jedynie zostajemy poinformowani o negatywnym wyniku egzaminu, po czym mamy pełne prawo do kontynuowania jazdy, np. w celu sprawdzenia naszych dalszych umiejętności i obycia się na samym egzaminie, który w przyszłości już nie będzie tak stresujący.

Zdający w Polsce opłaca pełny czas i każdy etap egzaminu, w kosztach ujęta jest amortyzacja pojazdu oraz paliwa, a mimo to po błędzie na placu manewrowym egzamin jest zakończony. Prawo mówi, że egzaminator może przeprowadzić maksymalnie dziewięć egzaminów praktycznych dziennie kat. B i nie więcej niż jeden egzamin praktyczny na 50 minut. Więc co pan egzaminator robi po oblaniu egzaminu już na placu? Idzie na na kawę? Paliwo z baku nie wyparuje ani nie zostanie zużyte, więc co się z nim dzieje? Kto na tym zarabia i dlaczego?

Pan Michał porównuje egzaminy przeprowadzane w Polsce z tymi, do których podchodzi się w Wielkiej Brytanii. Pan Michał porównuje egzaminy przeprowadzane w Polsce z tymi, do których podchodzi się w Wielkiej Brytanii.

PORD odpowiada na zarzuty



Wiadomość od pana Michała przesłaliśmy także do PORD w Gdańsku. Poniżej prezentujemy stanowisko dyrektora PORD, Romana Nowaka.

Egzaminy w PORD w Gdańsku odbywają się na podstawie: Rozporządzenia ministra infrastruktury z 28 czerwca 2019 r. w sprawie egzaminowania osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami, szkolenia, egzaminowania i uzyskiwania uprawnień przez egzaminatorów oraz wzorów dokumentów stosowanych w tych sprawach (Dz. U. z 2019 r. poz. 1206), ustawy z 5 stycznia 2011 r. o kierujących pojazdami (tj. Dz. U. z 2020 r. poz. 1268 ze zm.) i Ustawy z 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (tj. Dz. U. z 2020 r. poz. 110 ze zm.).

Wysokość opłat za przeprowadzane egzaminy państwowe określa: Rozporządzenie ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej z 16 stycznia 2013 r. w sprawie wysokości opłat za przeprowadzenie egzaminu państwowego oraz stawek wynagrodzenia związanych z uzyskiwaniem uprawnień przez egzaminatorów (tj. Dz. U. z 2014 r. poz. 974).

Na podstawie powyższego PORD nie może przeprowadzać egzaminów oraz pobierać opłat w inny sposób, niż jest to określone obowiązującymi przepisami.

Egzaminy państwowe na prawo jazdy regulowane są prawnie. Egzaminy państwowe na prawo jazdy regulowane są prawnie.
Zasady egzaminowania wymagają od egzaminatorów określony sposób postępowania, w zależności od ewentualnych błędów popełnianych przez osoby zdające. Rozporządzenie określa sytuacje (błędy osoby egzaminowanej), które przerywają egzamin z wynikiem negatywnym bez możliwości kontynuowania jazdy (zachowania osoby egzaminowanej zagrażające bezpośrednio życiu i zdrowiu uczestników ruchu drogowego skutkujące przerwaniem egzaminu państwowego - tabela nr 1, załącznik nr 2 do rozporządzenia).

Natomiast dwukrotne nieprawidłowe wykonanie tego samego zadania skutkuje uzyskaniem wyniku negatywnego i możliwością realizacji pozostałych zadań egzaminacyjnych (np. dwukrotnie nieprawidłowo wykonane parkowanie) - podobnie jak ma to miejsce w Wielkiej Brytanii. Zarazem w przypadku wykonywania zadań w sposób zgodny z kryteriami przepisy zapewniają obiektywną ocenę nabytych umiejętności prowadzenia pojazdu - egzaminator nie może prowadzić egzaminu według własnych zasad.

Na koniec warto dodać, że w ostatnim czasie obserwujemy stopniowe zwiększenie zdawalności egzaminów praktycznych (do dzisiaj za 2020 r. - 35 proc., w analogicznym okresie 2019 r. - 33 proc.). Wskaźniki stopniowo wzrastają, co jest wynikiem coraz lepszej edukacji przyszłych kierowców, jak również podniesienia świadomości komunikacyjnej uczestników ruchu drogowego. Proces egzaminowania odbywa się niezmiennie na podstawie przepisów w tym zakresie, władze ośrodka egzaminowania z przyjemnością przyglądają się coraz większemu przygotowaniu osób zdających egzaminy, co obiecująco rokuje w kontekście polepszania bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Michał

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Miejsca

Opinie (189) 3 zablokowane

  • Autor oderwany od rzeczywistosci (2)

    Na egzaminie są czynnosci za która egzamin kończy się z wynikiem negatywnym jak i błędy po ktorych ten egzamin może trwać dalej. Więc jesli ktoś stwarza zagrożenie w bezpieczeństwie ruchu drogowego to bardzo dobrze że czasem nie wyjeżdża nawet z placu lub wraca do ośrodka

    • 21 13

    • Ciekawe jak można stworzyć zagrożenie na pustym placu manewrowym... najazd na linię jest małym błędem który owszem może skutkować egzaminem negatywnym ale nie powinien oznaczać jego przerwania

      • 1 1

    • to jest wyimaginowany i bezsensowny przepis, który z rzeczywistością nie ma nic wspólnego.

      • 1 0

  • A to że ojciec osoby z dyrekcji prowadzi wlasny ośrodek nauki jazdy to normalne ? (2)

    • 18 1

    • Jeśli to prawda to jest to obrzydliwe i nieuczciwe.

      • 7 1

    • Patologia

      To patologia i konflikt. Idziesz do tatusia się uczyć a synka podwładny egzaminuje. Jak myślicie z jakim wynikiem ? To jest normalne ?

      • 5 0

  • Egzamin praktyczny na motocykl (4)

    To ja z innej beczki... zdawałem na motocykl w Gdańsku ( KAT A ) i oblałem podczas drugiego zadania na placu manewrowym ( slalom wolny ). To oraz inne zadania na placu wykonywałem w OSK bez problemu. Jednak problem pojawił się na egzaminie. Dlaczego? Egzamin wygląda tak, że po przeprowadzeniu czynności kontrolnych wsiadasz na moto i jazda na pierwsze zadanie ( ósemka ). Egzaminujący nie daje czasu na rozgrzanie siebie oraz motocykla. Sorry, ale mając pod sobą ponad 200 nie trudno się spiąć i oblać egzamin. Rada/ sugestia: nie traktujcie ludzi na sztukę. Dajcie nam szanse pokazać swoje umiejętności. Pięć minut na oswojenie się ze sprzętem to nie dużo zwłaszcza, że egzamin praktyczny na moto kosztuje 180zł. Inna sprawa to dostępne terminy... następna próba pod koniec października :-( PZDR

    • 15 1

    • Poniewaz (1)

      Ponieważ nie panujesz nad sprzętem. A to nie zabawka. Jakbyś głupotę zrobił to byś dalej jechał. Wiem co mówię A tobie się wydaje że wystarczy zdać i wygrałeś w milionerach. Uwierzcie mi że za.totalna głupotę się nikogo nie oblewa. Wam się wydaje że robiony kurs to już jesteście bogami drogi, nic tylko gaz dociskac i manetke odkrecac. A ja potem stoję przez was w korku bo "wypadek"

      • 2 6

      • Od ponieważ nie zaczyna się zdania, a tak w ogóle to chyba nie zrozumiałeś wypowiedzi autora.

        • 4 1

    • Swoje żale do ministra infrastruktury że takie jest rozporządzenie

      • 1 3

    • A poprosiles o mozliowsc zrobienia kilku "kolek" przed egz? Mialam "przyjemność" podchodzić do tego egzaminu kilka razy (zawsze mój i tylko mój błąd) i za każdym razem miałam taką możliwość. Pord w Gdyni.

      • 0 0

  • 15 punktów a może być ich dużo więcej (9)

    1. Łuk który jest w PORD jest od lat taki sam. Jest szeroki i zdobycie umiejętności jego pokonania nie powinny być problemem.
    2. Czy jeżeli osoba uderzy w inny samochód czy aż boję się pomyśleć w osobę też ma dalej jechać bo zapłaciła 140 zł ??
    3. Myślę, że ten egzmian jest za tani gdyby był droższy może osoby bardziej by się przygotowywały.
    4. Kurs na prawo jazdy też powinien być droższy to i szkolenie byłoby na wyższym poziomie.
    5. Ktoś zdawał w Holadnii to nie ma ten ktoś pretensji, że marihuany nie ma w pubach ??
    6. Faktycznie można by było zmienić formułę egzmianu ale i tak nie jest ona zła i nie ma co narzekać.
    7. W Anglii tak w USA jeszce inaczej Ale czy ktoś zastanowił się na mentalnością społeczeństwa w tych krajach??
    8. Autor mógłby bardziej zastanowić się jak wyglądał kurs jego dziewczyny i czy faktycznie jest dobrze przygotowana aby wozić jego i jego bliskich.
    9. Nie płacisz za egzmian a nie za naukę. Umiesz jedziesz nie umiesz ucz się dalej.
    10. Jeśli masz prawo jazdy i samochód przelicz jego koszty utrzymania.
    11. Ile płacisz za korepetycje z tenisa ziemnego czy nauki angielskiego? Porównaj to do kosztów nauki jazdy ( samochód- zakup, opłata eksploatacyjne plus paliwo oraz amortyzacja. Dodaj dobtegi biuro salę i plac )
    Usiadom sobie jaka to jest różnica w opłatach i jak się to ma do innych korepetycji.
    12. Prawo jazdy to dobro luksusowe.
    13. Szkoły jazdy zacznijcie się szanować i kasujcie tyle ile to powinno kosztować min. 1h jazdy 150zł.
    14. Ile % osób przystępujących do egzaminu przeczytało prawo o ruchu drogowym ?
    15. Ile osób które przystąpiło do egzmianu wie co to jest technika jazdy czy ecodriving A ile z nich to stosuje???

    • 26 16

    • Po co stosować ecodriving? (3)

      Wiem co to jest i świadomie nie stosuję.

      • 5 0

      • (2)

        Wyjaśnij dlaczego???

        • 0 1

        • (1)

          Przyjemność z jazdy.

          • 0 1

          • Możesz podjechać gdzieś na jakiś tor

            • 1 0

    • naucz sie pisac po polsku

      • 2 2

    • (1)

      Nie chodzi o to, żeby podnieść ceny, tylko weryfikować tych co uczą.
      Skoro stać mnie na godzinę jazdy po 300 zł to trzeba podnieść ceny i odciąć mniej zamożnych od prawa jazdy? Nie tędy droga.

      • 3 0

      • Ale Ci co uczą powinni mieć godne pensje

        • 1 0

    • (1)

      Mógłbyś robić mniej błędów? Nie da się tego czytać.

      • 0 0

      • Przepraszam w Polsce jestem od 7 lat. Pochodzę z Kanady. Często jeszcze nie potrafię poprawnie pisać.

        • 0 0

  • Pani z Rybnika (1)

    która zabiła na placu egzaminatora i w sumie nie poniosła większych konsekwencji, też powinna mieć prawo dokończenia egzaminu?

    • 23 10

    • To trochę słaby przykład, bo egzaminator nie mógł już uczestniczyć w egzaminie.

      • 5 1

  • Co za ludzie... (2)

    Zarzuty sa i**otyczne, egzamin może być przerwany w przypadku stworzenia sytuacji zagrażającej ruchowi drogowemu. W przypadku innych błędów oczywiście można kontynuować mimo negatywnego wyniku. A jeśli ktoś jeździ w sposób zagrażający innym to jak zdał egzamin wewnętrzny? Ale nie, Pan instruktor się mnie czepia i chcę mnie naciągnąć na kolejne jazdy... Gadanie o oswajaniu się z samochodem... każdy samochód jest inny, a jak się chce być oswojonym to trzeba zdawać na pojeździe szkoły jazdy.

    • 7 7

    • A taka możliwość jest. Może nie każdy wie.

      • 1 0

    • "w przypadku stworzenia sytuacji zagrażającej ruchowi drogowemu"

      Na łuku wyjeżdżając za linię nie stwarzasz zagrożenia. dla kogo? Na pustym placu?

      • 1 1

  • Winnych krajach się da, u nas nie.
    Mieszkam w Polsce.

    • 7 3

  • Biedny Pan Michał...musi strasznie słabo radzić sobie za kółkiem

    • 9 12

  • Stworzył zagrożenie- skończył egzamin, po co ma dalej jechać.

    • 7 7

  • PORD / WORD żyje właśnie z poprawek. (1)

    Egzamintorzy mają tutaj pole do popisu. Sprawa jest prosta - głównym źródłem utrzymania egzaminatorów są wpływy z opłat egzaminacyjnych.

    88% dochodów pochodzi z egzaminów a 70% z nich to egzaminy poprawkowe.

    Liczby nie kłamią. Zapraszam do lektury raportu NIK.

    • 13 3

    • A z czego ma żyć ośrodek egzaminowania ?

      Z chodowli pietruszki ?

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

Jak nazywają się trójmiejscy dealerzy BMW?

 

Najczęściej czytane