• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czytelnik: dlaczego często parkujemy samolubnie?

Paweł
22 listopada 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
To chyba idealny przykład samolubnego parkowania. To chyba idealny przykład samolubnego parkowania.

Na ulicach wciąż przybywa samochodów, a parkowanie w centrum miasta staje się coraz bardziej uciążliwe. Nad problemem pochylił się nasz czytelnik, który zauważył, że kierowcy często parkują swoja auta bardzo samolubnie. A to jeszcze bardziej utrudnia znalezienie wolnego miejsca.



Czy kiedykolwiek podczas parkowania swojego auta przyblokowałe(a)ś inny pojazd?

Poniżej prezentujemy list, który otrzymaliśmy od naszego czytelnika, pana Pawła z Gdańska.

Nie bądźmy samolubni



Parkowanie w centrum miasta nigdy nie było łatwe, ale dziś znalezienie miejsca graniczy z cudem. Powodów jest kilka, a tym głównym jest oczywiście większa liczba samochodów na naszych ulicach. Chciałbym jednak poruszyć inny problem, który też na to wpływa. To egoistyczne parkowanie.

Mam na myśli przede wszystkim parkowanie równoległe. Dlaczego kierowcy, parkując swoje auto właśnie w ten sposób, myślą tylko o sobie? Bardzo wiele osób pozostawia zbyt duży odstęp od sąsiadujących pojazdów czy słupa/znaku, a jednocześnie zbyt mały, by mógł tam zaparkować inny samochód. No chyba że jest to smart. Parkując samochód równolegle, wystarczy pozostawić sobie trochę miejsca na wyjazd i ewentualne otwarcie klapy bagażnika.

Czytaj także:

Parkują tak, że krew zalewa. Najczęstsze grzechy kierowców



Dlaczego kierowcy pozostawiają tak dużo miejsca? Odpowiedź jest prosta: to kwestia komfortu psychicznego. Nie chcą mieć problemów przy wyjeździe. I to rozumiem, ale w większości przypadków te przerwy są dużo za duże. A kilka takich aut w rzędzie, z tak dużymi odstępami sprawia, że zamiast - załóżmy - 10 miejsc parkingowych do dyspozycji kierowców pozostaje 6 czy 7. W skali całego miasta można już mówić o setkach zmarnowanych miejsc.

Wyczucie - słowo klucz


Parkowanie na "całusa".

Stąd mam prośbę do wszystkich kierowców - nie myślcie tylko o sobie, gdy parkujecie swoje auta. Jeśli robicie to równolegle, zostawcie sobie trochę miejsca na wyjazd, ale nie blokujcie innym możliwości zaparkowania.

Róbmy to z wyczuciem, bo oczywiście nie brakuje kierowców, którzy parkują "na żyletki". To z kolei zakrawa już o chamskie zachowanie, praktycznie uniemożliwiające wyjazd zastawionemu samochodowi.
Paweł

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (127) 3 zablokowane

  • Zawsze możecie delikatnie przepchać zaparkowany samochód (7)

    Zderzaki nie są lawą, w ciasnym parkowaniu czasem trzeba dojechać na styk do przodu, do tyłu, a kto się boi o lakier niech zamontuje sobie przezroczystą naklejkę. Jakoś to działa we Francji i Włoszech, gdzie przy ciasnych uliczkach nie da się inaczej.

    • 16 46

    • Mam tyle elektroniki pod zderzakiem że się w pale nie mieści (1)

      Dotknij innym autem mojego zderzaka w sposób taki że on się lekko ugnie a z Twojego OC pójdzie 37tys na nowy komputer i radar. Swoim to se możesz do drzewa, płotu, słupa czy ściany ale wara od innych aut.

      • 2 6

      • ach te glupie inżyniery automotive

        pakują tyle elektroniki w zderzak. Nie bądź śmieszny, radary masz we wlotach powietrza pod/nad zderzakiem.

        • 0 0

    • Teraz należy zacytować Najmana " ty de*bilu..." reszta w internecie

      • 0 0

    • Naruszasz tabu. Lakier ma lsnic, a w samochodzie kazdy Janusz utrzymuje nienaganny porzadek. To jest jego azyl i jego teren gdzie nie jest popychadlem zony, matki i tesciowej. Samochod jest jego wizytowka i dodaje mu splendoru niczym najlepiej skrojony garnitur. Z obrzydzeniem patrzy na lachmaniarzy w poobijanych i porysowanych samochodach. Brzydzi sie nimi i parkuje od nich najdalej jak sie da, zeby ich rydwan nie zarazil sie rdza, nieporzadkiem i rysami.

      • 10 1

    • Poogladaj samochody w Hiszpanii

      Wszystkie mają zdarte zderzaki przedni z prawej, tylny z lewej, bo ktoś parkujący zahaczy przodem o tył już zaparkowanego

      • 1 0

    • nie dasz rady przepchać

      u nas wszyscy zaciągają ręczny i wrzucają bieg. Takiego auta nie ruszysz bez uszkodzenia obu zderzaków.

      • 11 0

    • nie po to wywaliłem kilka tysi na nowy dwudziestoletni samochód, żeby se go obklejać.

      • 10 1

  • hmm, dlaczego miasto pozwalając na nowe inwestycje nie wymusza na deweloperach (12)

    odpowiedniej liczby miejsc parkingowych ? Osiedla z okresu PRL są pod tym względem 1000% bardziej przyjazne niż te nowe inwestycje, kurniki, które są ogłaszane jako "apartamenty nad morzem" 23m^2 po 25 tys/m^2....w których z okna możesz zajrzeć do okna na przeciwko...

    • 41 9

    • (5)

      a dlaczego chcemy aby tych miejsc było wiecej i zachecało to do jazdy samochodem?
      koszt budowy hali garazowej zwieksza koszt metra kwadratowego mieszkania o srednio 25-30% czyli jak ktos jezdzi komunikacją publiczną to dopłaca jeszcze do tych ktorzy maja samochód w garazu (bo nawet jak płacisz 50 tys zł za miejsce postojowe to nie pokrywa to kosztu tego miejsca). Im wiecej samochodów tym wieksze korki. Stad teraz coraz czesciej wprowadza sie maksymalna liczbe miejsc do parkowania w danej inwestycji w planach zagospodarowania przestrzennego a nie minimalna - i slusznie.
      Patrz Londyn gdzie najwyszy biurowiec w Europie ma...26 miejsc do parkowania. A mieszkania w centrum mają...zero

      • 1 1

      • Jeśli ktoś jeździ komunikacją publiczną,... (4)

        ...to nikomu do niczego nie dopłaca, tylko jemu właśnie dopłacają ok. połowę kosztów przejazdu. Dopłaca miasto. Również z podatków tych, którzy w ogóle nie tak nie jeżdżą.

        • 4 1

        • Prywatne samochody w powietrzu nie latają. (3)

          A koszt budowy i utrzymania dróg jest kosmiczny.

          • 0 1

          • wpływy do budżetu z tytułu podatków od paliw to około 30 miliardów PLN (1)

            Utrzymanie dróg to nieco ponad 2 miliardy. Budowa to około 20 miliardów. Z wpływów podatkowych od paliw zostaje jeszcze kasa na sprawy nie związane z drogami. A jak już te drogi wybudujemy to się okaże że płacimy 15 razy wiecej niż kosztuje utrzymanie dróg. Gdyby nie kierowcy, płaciłbyś więcej ze swoich więc nie gadaj bzdur.

            • 0 1

            • Wpływy z podatków nie pokrywają nawet połowy kosztów usuwania skutków spowodowanych przez nich wypadków. Nie opowiadaj więc bzdur.

              • 0 0

          • prywatne samochody prawie nie niszczą dróg bo te są projektowane na dużo większe naciski

            natomiast właściciele prywatnych pojazdów płacą najwięcej podatków bo stanowią większość użytkowników dróg. 51% ceny paliwa to podatki. Więc kierowcy oprócz dróg finansują jeszcze wiele innych spraw.

            • 1 0

    • przecież prawo wymusza na nich, państwowe, nie miejskie

      1,2 miejsca na mieszkanie.
      A że niektórzy uważaja, że ich prawem jest posiadać 2, 3 samochody na mieszkanie i parkować na chodniku, bo można, bo za darmo, to nie wina miasta tylko mongolskiej natury tych ludzi

      • 3 0

    • Bo to nie jest w interesie miasta!

      Czym mniej miejsc postojowych tym mniej samochodów, tym korzystniej dla miasta. proste

      • 1 1

    • miejsca parkingowe są w podziemnych garażach

      tylko trzeba za nie zapłacić 30 000, co dla Januszów jest problemem

      • 2 0

    • chyba nie widziałeś jak się parkuje na starych osiedlach

      • 2 0

    • Wymusza 1,2 miejsca na mieszkanie.

      Pytanie brzmi, czemu mieszkańcy bloków mają po 2-3 samochody?

      • 12 1

    • isiedla z okresu prl mają znikomą ilość miejsc parkingowych. większosć aut stoi byle gdzie, na ulicy, na chodnikach (przypominam że to wszystko strefy zamieszkania gdzie nie wolno tak parkować).

      • 9 4

  • Bo jesteśmy buraki

    • 0 0

  • Bo na kupowali wielkie landary, ale własnych umiejętności nie da się kupic

    żeby podbić swoje ego i kółko się zamyka

    • 0 0

  • Żeby nie płacić za parkowanie.

    W Sopocie za parkowanie muszą płacić parkujący poprawnie. Jeśli np zastawisz cały chodnik to opłata cie nie dotyczy. Nie wierzycie? Sprawdźcie, to widać, osoby które ewidentnie blokuję chodniki i stoją na trawnikach nie płacą.

    • 5 0

  • A wszystkie te parkujące ofermy, to w SUV-ach. Od dawne się nad tym zastanawiam. Może to jakaś osobna grupa społeczna..ki czort?

    • 1 0

  • Wzrószyła mie historia z artykułu (9)

    Oczami wyobraźni już widzę jak ludzie parkują bliżej innych samochodów nie dbając o ewentualne problemy z wyjazdem z miejsca parkingowego oraz nie dbając o rysy czy nawet wgniotki tylko dlatego żeby autor artykułu oraz jemu podobni mogli jeszcze wcisnąć swój samochód. :-)

    • 37 44

    • A może jednak "wzruszyło" ? (2)

      I myślę że to jest najlepsze podsumowanie, dlaczego ludzie parkują właśnie w taki sposób. Zero myślenia o innych :( Ja i mój samochód. To jest najważniejsze.

      • 14 2

      • Szacun (1)

        Odezwał się polonista i do tego samarytanin który dobro innych przekłada nad własne.
        Kurcze zawsze znajdzie się ktoś kto znajdzie jakiś błąd ortograficzny i robi z tego problem wagi państwowej ale to najczęściej świadczy tylko o tym że nie ma się żadnych innych argumentów.
        Zdajesz sobie sprawę Polonisto że parkując z zapasem zapewniając sobie wyjazd bez zarysowania nie zarysuję tę innego samochodu więc jednak chyba myślę też o innych.

        Widząc jak ludzie parkują zupełnie mi nie zal że inni kierowcy będą musieli poszukać miejsca parkingowego gdzieś dalej. Wystarczy obserwować parking np pod Lidlem na Marynarki Polskiej. jest tam zawsze sporo wolnych wyznaczonych miejsc parkingowych a ciągle pojawiają się osobniki, które parkują przed samym wejściem blokując parking rowerowy. Niektórzy wręcz proszą się o przerysowanie lakieru pedałem roweru.

        • 2 11

        • W zasadzie taki gruby błąd to nic takiego

          Człowiek tylko od razu się pozycjonuje, jako ktoś, kto nie jest w stanie opanować pisania na poziomie 10-latka. To nie literówka, tylko mankament intelektu. A nie powinno się wytykać ułomności. Z drugiej strony też nie warto wchodzić w polemikę, bo niczego mądrego spodziewać się nie można.

          • 2 0

    • (5)

      Będę parkowała idealnie i blisko innych aut pod warunkiem, że kierowcy nauczą się odpowiadać za swoje czyny. Jak ktoś przywali mi drzwiami w bok mojego auta to znika i winnych nie ma. Taka sytuacja miała miejsce 3 razy w ciągu roku. Od tego czasu parkuję na środku dwóch miejsc licząc, że sie nikt na mnie nie wepchnie i nie obchodzi mnie co myślą inni. Skoro inni są samolubni to jak też będę i kropka.

      • 23 18

      • Nie ma to jak uzasadnić sobie buractwo... (3)

        To powinien być nasz sport narodowy.

        • 13 4

        • (2)

          Ja szanuję swoje pieniądze i swoje auto. Szkoda, że inni mają to gdzieś i niszczą mi samochód. Skoro oni niszczą mój dobytek to ja mam gdzieś to czy mają gdzie zaparkować.

          • 10 6

          • buractwo rządzi (1)

            Mnie okradli, to ja też będę okradał....
            Typowe buractwo

            • 5 1

            • Taaaa.... Parkowanie i kradzież, no piękne porównanie. Poza tym parkuj.ac niby byle jak nie robię nikomu krzywdy, nie niszczę, nie okradam, nie morduję itd.

              • 0 4

      • troche tak jest, ale jak widzę że ktoś parkuje na dwóch miejscach to też mnie nie obchodzi co go boli i parkuje obok niego jeśli jeszcze się mieszczę. Ja co prawda nie obijam innych aut, ale jak nie ma miejsca to inaczej się nie da.

        • 7 0

  • Tak, parkuję egoistycznie i przyznaję się do tego. Mam dobry samochód a poprzedni też był marki premium. (18)

    Kiedy parkowałem z kulturą, zawsze miałem obite drzwi. W tym roku kupiłem nowy samochód i postanowiłem że będę parkował jak burak, na dwóch miejscach! Możecie mnie nazywać chamem ale ja nie zamierzam się tym przejmować, bo mój samochód jest dla mnie cenniejszy, niż krytyka. Wiele osób myśli podobnie ale ja zawsze głośno o tym mówię. Krytykantom mojego zachowania zadam jedno pytanie: :jak nazwać tych, którzy wysiadając ze swojego (często starego i zaniedbanego samochodu), walą innym po drzwiach a co więcej, często robią to złośliwie, bo nie podoba im się, że ktoś ma np. nowego Porsche Macan? No jak ich nazwać i co z nimi zrobić??

    • 20 8

    • Popieram. Sam robię tak nieczęsto, ale większość ludzi nie rozumie faktu że jak się posiada samochód za kilkaset tys. to się o niego dba. Jak miałem samochod za 10k to mi nie zależało ale teraz to zwykle szukam żeby 2 miejsca były wolne obok siebie i liczę że mi nikt nie stanie obok - fakt że często przez to parkuje na samym końcu parkingu ale wolę tak niż mieć otłuczony samochód.

      • 0 0

    • No, rzeczywiście dramat życiowy

      takie obite drzwi

      • 1 2

    • (1)

      rozumiem w całej pełni: kilka lat temu kupilem nówkę vw tuarega za ponad 290 tys i po 3 latach sprzedawałem każdy kupujący wybrzydzał że ryska że wgniotka że ślady na progach na zderzakach itd
      A czy ja sam to zrobiłem? Jak widzę na parkingach ,miszczow, parkowania to najbardziej odległe miejsce jest moje

      • 12 0

      • Touareg ekstra auto. Na jakie zmieniles?

        • 1 0

    • Nie winie Cie. Rozumiem w 100%.

      • 0 0

    • czyli wszystko i sie potwierdza burak jeszcze sam sie do tego przyznaje ze nim jest

      • 3 2

    • a ja z kolei mam małą terenówkę i moim sportem jest wciskanie się w takie luki obok aut premium (11)

      do zobaczenia na parkingu galerii handlowej. Mnie tam rysa od twojego kluczyka nie zaboli.

      • 10 10

      • O jeżu

        Jakie to polskie

        • 1 3

      • Haha, gorzej jak akurat nadejdzie właściciel takiego auta i zobaczy jak obijasz jemu jego samochód, (2)

        wówczas może taki gość ciebie obić i przez własną złośliwość będziesz zbierał zęby z podłogi :-))) No tak może się zdarzyć jak źle trafisz. Ja się cieszę, ze mam stare Renault Clio, którego nawet nie muszę zamykać i nie patrzę na to, czy ktoś mi stuka po drzwiach bo nie jestem tak głupi i złośliwy jak ty :-) Jak ktoś jest chamem do tego złośliwym, to kiedyś samo życie go naprostuje.

        • 5 4

        • ale w żadnym miejscu nie napisałem o obijaniu (1)

          zdarzało mi się już wysiadać stroną pasażera ;)

          • 9 3

          • Tiaaaa, czyli po stronie pasazera miałeś full miejsca ale złośliwie parkowałeś na centymetry obok

            np. SUVa, po czym utrudniając sobie życie, wysiadałeś stroną pasażera! Gościu, to jest chore i powinieneś się leczyć.

            • 0 6

      • Stąd właśnie coraz częściej w samochodach lepszych marek kamerki 360. Głupio by było, gdybyś został nagrany (4)

        podczas niszczenia cudzej własności a gorzej, gdyby adwokaci firmy ubezpieczeniowej, wytoczyli ci proces o zwrot kosztów naprawy takiego samochodu, który kilkukrotnie przewyższałby wartość twojego Suzuki :-))) Kijaszek ma dwa końce i nie zapominaj o tym, jak będziesz niszczył komuś jego nowego "Merola" :-)

        • 8 4

        • ale kto mówi o niszczeniu? :) (3)

          Po prostu się wciskam w wolne miejsce. Zostaje Kilka, kilkanaście centymetrów luzu.

          • 9 5

          • Heh, kilkanaście cm z lewej, kilkanaście cm z prawej i wysiadasz? Masz posturę spagetti? (2)

            Trochę głupie tłumaczenie.

            • 4 1

            • Czasem stroną pasażera, raz bagażnikiem (1)

              nigdy nie udowodnisz, że coś obiłem. Jestem złośliwy, ale nie niszczę.

              • 9 5

              • Ale ja nie muszę nic udowadniać, udowodnic może wspomniana kamera w samochodzie, monitoring

                czy świadkowie. Nie pochlebiaj sobie, ze będę się interesował tym co robisz. Zawsze ktoś lub coś się znajdzie, zatem bądź ostrożny jak ci już przyjdzie coś do głowy i miej oczy wokół tej głowy.

                • 3 5

      • Te, od Suzuki Samurai, czy ty teraz grozisz? Pamiętaj ze nie jesteś anonimowy w sieci.

        • 6 4

      • Coś małego z pewnością masz ale raczej nie jest to samochód.

        • 9 4

  • Ale to bardzo proste typowy burak w blachosmrodzie widzi tylko czubek własnego nosa!!! (2)

    • 5 7

    • bo

      poluzuj majty

      • 0 1

    • Typowy burak na rowerze nie widzi spacerujących po chodniku. To bardzo proste.

      • 4 1

  • to ja spróbuję odpowiedzieć na zadane pytanie, (1)

    bo po prostu możemy

    • 2 13

    • niech cię ktoś ładnie zastawi ... bo może.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

Ile maksymalnie punktów karnych za jedno wykroczenie może otrzymać kierowca?

 

Najczęściej czytane