- 1 Będzie łatwiej zaparkować na Świętojańskiej (121 opinii)
- 2 Mamy najdłuższą estakadę w Polsce (68 opinii)
- 3 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (240 opinii)
- 4 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (201 opinii)
- 5 OMT: bajpas nie dla ciężarówek (85 opinii)
- 6 Drogie auta będą jeszcze droższe (265 opinii)
Do ołtarza tylko wyjątkowym autem
Sportowe Maserati, legendarna Warszawa, 9-metrowa limuzyna Lincolna a może... bryczka z końmi? Wybór wyjątkowego pojazdu - którym przyszli małżonkowie będą podróżować w dniu swoich zaślubin - może przyprawić o ból głowy. Flota dostępnych na rynku aut ślubnych jest przebogata, a ceny wahają się od kilkuset do nawet kilkudziesięciu tys. zł.
Bez dwóch zdań, ślub to jeden z najwspanialszych dni w życiu młodej pary. Najpiękniejszy, a zarazem... najdroższy, niestety. W ostatnich latach rynek ślubny mocno ewoluował. Narzeczeni dążą do organizacji wyjątkowego, nieszablonowego i jedynego w swoim rodzaju ślubu. Tego dnia wszystko musi być dopięte na ostatni guzik. Również nietuzinkowe auto, w którym przez kilka chwil świeżo upieczone małżeństwo poczuje się iście królewsko.
Po wynajęciu wyszukanej sali na ponad 150 gości, wysłuchaniu rozśpiewanej kapeli, zakupieniu idealnie skrojonej sukni, najwyższy czas wybrać samochód, który dostarczy młodą parę niemal pod sam ołtarz. Samochód ślubny musi spełnić dwa podstawowe warunki - nie tylko powinien jechać do przodu, ale przede wszystkim musi wyróżniać się w tłumie, rzucać się w oczy.
Sprawdź szeroką ofertę pojazdów weselnych
Niegdyś na wyjątkową uroczystość zaślubin, swój nowy, wypolerowany i wyszykowany samochód użyczał bogaty wujek albo życzliwy sąsiad. W dzisiejszych czasach większość par decyduje się na wynajem pojazdu specjalnie przygotowanego pod obsługę uroczystości zaślubin. Dodatkowy wydatek rzędu kilkuset złotych nie powinien zrobić większego wrażenia na przyszłych małżonkach, skoro całkowity kosztorys inwestycji ślubnej wyniesie kilkadziesiąt tysięcy.
Luksusowe limuzyny - to auta, które jako pierwsze przychodzą nam do głowy podczas wyboru ślubnego pojazdu. W tym przedziale bezapelacyjnie króluje klasyczny gigant rodem ze Stanów Zjednoczonych - Lincoln Town Car. Bardziej wyszukane gusta mogą wypożyczyć bardziej ekstrawaganckie limuzyny: 9-metrowego Chryslera 300C Limo, 11-metrowego Hummera H2 czy jeszcze dłuższego, 12-metrowego Lincolna Navigatora. Sporym atutem "długich" aut jest ich pojemność. Oprócz pary młodej i świadków, samochód może zabrać kilku, a nawet kilkunastu członków rodziny. W zależności od modelu, średnio za 4-godzinny wynajem potężnego pojazdu zapłacimy od 600 do 1,7 tys. zł.
Sporym zainteresowaniem wśród narzeczonych szukających pojazdu do własnego ślubu cieszą się auta zabytkowe i niekonwencjonalne samochody retro. Prym wiodą iście lordowskie jednostki, a największą uwagę przykuwa królewski Rolls-Royce Silver Shadow. To auto wręcz emanuje przepychem. Innym zachwycającym pojazdem, którego monstrualne gabaryty wprawiają w osłupienie jest Cadillac Eldorado Convertible. Auto z 1976 roku ma blisko 6 metrów długości. Na liście ślubnych klasyków nie może zabraknąć Mercedesów - klasy S z 1967 roku czy rok młodszego modelu W110. Wśród samochodów zabytkowych nieszablonowość zachowuje Volkswagen T1. Do popularnego "ogórka" młoda para wejdzie... po czerwonym dywanie. Również miłośnicy polskiej motoryzacji znajdą coś dla siebie - piękną Warszawę 223.
Klienci ceniący sobie luksus, szyk i elegancję mogą wynająć jednostki z wyższej motoryzacyjnej półki. Modele wysokiej klasy zostały wyposażone m.in.: ekrany LCD, DVD, elektryczne rolety czy klimatyzowane fotele. Z całą pewnością parze młodej przyda się choćby kilkanaście minut relaksu po stresujących doznaniach podczas ceremonii zaślubin w kościele. Na długiej liście prestiżowych modeli znajdziemy m.in.: Maserati Ghibli, Mercedesy klasy S i E, BMW 745, Chryslera 300C, Volvo XC60 czy Audi A4 Cabrio. Maserati ze względu na swoją sportową sylwetkę jest w stanie pomieścić maksymalnie cztery osoby. Jeżeli zależy nam na pokaźnych gabarytach - a niekoniecznie chcemy wynająć limuzynę - warto przyjrzeć się amerykańskiemu olbrzymowi z segmentu pickup'ów - Dodge Ram. Wypożyczając luksusowe auto musimy liczyć się z kosztem rzędu od 100 do nawet 300 zł za godzinę wynajmu.
Alternatywą dla wyszukanych aut są... bryczki i motocykle. Wypożyczenie dorożki nie jest jednak możliwe w każdej lokalizacji - wszystko zależy od trasy podróży konnego pojazdu. Za przejazd zapłacimy sporo, bo nawet 2-2,5 tys. zł. Wynajmujący w cenę wliczają jednak koszty przetransportowania koni z bryczką ze stadniny.
Większość firm wynajmujących pojazdy ślubne zapewnia młodym: szofera, schłodzonego szampana oraz tablice rejestracyjne ze ślubnym hasłem bądź imionami. Niestety, dekoracje i przystrojenie auta klienci muszą zorganizować we własnym zakresie.
Hummer H2 - 1600zł
Lincoln Navigator - 1500zł
Lincoln Town Car - 600-900zł
Dodge Ram - 590zł
Maserati Ghibli - 1000zł
Cadillac Eldorado - 1000-1200zł
Rolls-Royce Silver Shadow - 1000zł
VW T1 - 600zł
VW Garbus - 600zł
Warszawa 223 - 400zł
Mercedes E - 600zł
Fiat 125p - 400-450zł
Mercedes S 67' - 750zł
Opinie (48) 3 zablokowane
-
2014-06-14 17:21
do czasu.. (1)
wszystko fajnie, auta super ale na rozprawę rozwodową pojadą taxi..
- 31 1
-
2014-06-14 23:36
a propos taxi
można też jechać do ślubu angielską taksówką, w Gdyni jest na pewno jedna, czasem widzę jak się przemieszcza po mieście
- 0 0
-
2014-06-14 21:42
Citroen 2CV kaczka
A my jechaliśmy do ślubu trzy lata temu Citroenem 2CV w malowaniu kaczucha, za 4 godzinki płaciliśmy 300 PLN, o ile dobrze pamiętam. Autko bardzo sympatyczne (szczególnie "wychylanie się" na zakrętach i mocno sprężysta tylna kanapa ;) kojarzące się z serią filmów "Żandarm i..." z Louisem de Funes'em i zwariowaną siostrą zakonną ;). Fotki i zachwyt naszych gości bezcenne, wspomnienia naszej wspaniałej uroczystości będą wiązać się nam zawsze z tym autkiem.
Pozdrawiamy serdecznie Pana Jarka ;)- 6 2
-
2014-06-14 20:50
retro auto
a ja jechalam z mezem mercedesem z lat 30stych.Troche male ale jakos sie zmiescilismy :P Maz kierowal czul sie wniebowziety. stres mial mniejszy po jezdzie tym autkiem. dlugo szukalismy az wreszcie autko spelnilo nasze ambcicje. w miare tanio dalismy , chyba z 800 zl. (...)
- 0 7
-
2014-06-14 20:41
naturalność to też poza
cytując tego irlandzkiego dandysa nieszablonowość stała się "too mainstream".
Aby być naprawdę nieszablonowym w 2014 polecamy nupturientom skromny ślub kościelny w klasycznym ubiorze a następnie obiad dla najbliższych.
Bez żadnych aut, selfies, wystrzałów armatnich czy innych wygibasów aranżowanych przez wyspecjalizowaną kadrę firmy outsourcingowej.- 8 0
-
2014-06-14 20:41
Warszawa nuci
- 0 0
-
2014-06-14 20:02
cadillac
nie ma jak cadillac... pozdrowionka dla cadillacwesele za swietna usluge i w miare rozsadna cene !! auto zrobilo wrazzenie niesamowite
- 3 4
-
2014-06-14 15:35
Ja do oltarza (2)
..jadę b piateczką w TDIku. Najbardziej polskie auto od rozpadu FSO. Pozatym pod kościołem to liczy się prestiż.
- 26 4
-
2014-06-14 18:42
Kaszub to pociąg, mieszkaniec Kaszub to Kaszuba (1)
- 0 3
-
2014-06-14 20:01
Z Kaszuba kolegi nie zrobisz...
- 3 0
-
2014-06-14 19:32
ogorek jest nasz
a ogórek ma fotki z mojego ślubu...super polecam i pozdrawiam pana Artura ;)
- 2 1
-
2014-06-14 18:43
fajne też sa Wartburg i Syrenka, albo Trabant
:-)
- 2 1
-
2014-06-14 10:35
XxX (1)
Proszę poprawić BUS T1 - to jest "bulik", dopiero następna wersja T2 była nazywana ogórkiem, pozdrawiam
- 29 0
-
2014-06-14 18:43
cudowny bulik
i jak cudownie wygląda w nim Szczęsliwa, Usmiechnięta Młoda Para...Było mi dane oglądać takie widoki...
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.