- 1 Mieszkańcy Bojana naprawili drogę w Gdyni (25 opinii)
- 2 Nowy Ford Mustang już w Trójmieście (57 opinii)
- 3 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (369 opinii)
- 4 Hamowanie przed autem to bandyterka (167 opinii)
- 5 Nie będzie podatku od aut spalinowych (167 opinii)
- 6 Korytarz życia i... cwaniacy (95 opinii)
"Drifterzy" dokuczają mieszkańcom Gdyni
Niosący się ryk silników i dokuczliwy pisk zdzieranych na asfalcie opon - to w ostatnich tygodniach zmora mieszkańców Pogórza i Obłuża, którzy w końcu postanowili nagłośnić problem. Gdyńska policja zna temat, ale póki co nie udało im się złapać hałasujących "drifterów" na gorącym uczynku.
- Ryk silników oraz pisk opon jest po prostu nie do zniesienia. Hałas zazwyczaj zaczyna się około godz. 17-18 i trwa do późnych godzin wieczornych. Oczywiście dni oraz godziny nie są stałe, a ich natężenie jest zależne od liczby samochodów biorących udział w "drifcie". Obecny stan, w którym garstka chcących poszaleć chłystków terroryzuje całe dzielnice, jest zwyczajnie nie do przyjęcia, a my mieszkańcy mamy dosyć zamykania okien, wtedy gdy oni mają ochotę poszaleć - napisał czytelnik, który zgłosił temat.
Mieszkaniec Gdyni osobiście przyjrzał się sprawie.
- Postanowiłem sprawdzić w terenie, skąd dobiegają hałasy. Udało mi się zlokalizować miejsce oraz trzy drogi dojazdowe. Dwie z dróg sprawdziłem osobiście. W pojedynkę nie ma jednak szans na przyłapanie towarzystwa na gorącym uczynku, ponieważ wystawiają tzw. "czujki". To osoby w samochodach obserwujące wjazdy w czasie, gdy inni "driftują". W momencie kiedy wjechałem jednym z wjazdów, "czujka" poinformowała osoby driftujące telefonicznie. Odległość między "czujkami" a placem jest na tyle duża, że mają czas na opuszczenie miejsca - dodaje.
Temat niesfornych "drifterów" jest znany policji.
- Co jakiś czas gdyńska policja otrzymuje sygnały o osobach użytkujących pojazdy w taki sposób, aby przy tym emitować nadmierny hałas. Tzw. "drifterzy" pojawiają się w różnych miejscach miasta, najczęściej w pobliżu hipermarketów oraz miejsc, których infrastruktura drogowa pozwala na używanie pojazdów w taki właśnie sposób. Na terenie Pogórza i Obłuża również otrzymywaliśmy takie sygnały. Funkcjonariusze z komisariatu policji w Gdyni Oksywiu oraz Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gdyni sprawdzają miejsca, w których może dochodzić do takich zdarzeń. Niemniej jednak mamy prośbę do czytelników i mieszkańców, aby w momencie zaobserwowania takich działań, poinformowali telefonicznie operatorów WCPR pod numerem telefonu 112. Wyłącznie zatrzymanie sprawców na gorącym uczynku może zapobiec w przyszłości takim zachowaniom - wyjaśnia asp. sztab. Jarosław Biały, naczelnik Wydziału Prewencji KMP w Gdyni.
"Drift" pod komisariatem w Gdyni
Miejsca
Opinie (259) ponad 20 zablokowanych
-
2020-05-05 16:27
Myślałem że jesteście dużo bardziej rzetelni (1)
Mieszkam niedaleko tego miejsca i słyszę chłopaków czasami ze czwicza na tym placu. Czy te hałasy sa dokuczliwe?! Nie wydaje mi sie dla mnie wrecz wywoluja usmiech na twarzy. W pozytywnym tego slowa znaczeniu. Fajnie ze młode osoby spędzają jakoś czas. Szkolac sie w jaki kolwiek sposób. Upartemu będzie wszystko przeszkadzac. Zamiast promowac bezpieczne zachowanie na placu z daleka od zabudowań, to najlepiej wstawic mapke z rodem szybkich i wściekłych. Podpisujac artykuł tytułem który stawia tych ludzi w złym swietle. Chlopaki wykazali inicjatywę posprzatali sobie plac. Chcą sobie ćwiczyć niech ćwiczą ich auta ich pieniadze. Dziwne dlaczego nic nie piszecie o helikopterach ktore lataja średnio co wtorek i czwartek do samej północy nad wieżowcami na Pogórzu dolnym i górnym. Aż wydazy sie jakaś niespodziewana awaria i śmigłowiec badz samolot spadnie na zabudowania. To jest bardziej niebezpieczne niż lekko slyszalne z dwoch kilometrow piski opon i silnik na wysokich obrotach. Dajcie mlodym spedzac czas kreatywnie. Gdzie maja okazje sie czegoś jeszcze nauczyc. Żeby w przyszłości byle poslizg nie zaskoczył ich na drodze publicznej.
Pozdrawiam- 3 4
-
2020-05-06 17:52
Nie chodzi o to że komuś przeszkadza.
Chodzi o to że oni muszą siedzieć w domu , prowadzić swe monotonne życie a ktoś się bawi
Jeżeli ja sie nie bawię to tym bardziej inni
Taka polska mentalność.
Wiem, że pewnej grupie to przeszkadza, ale większość robi to z zawiści, dla zasady.- 1 3
-
2020-05-06 00:28
Trochę śmieszna sytuacja zważywszy na to że w naszym kraju zamyka się większość legalnych miejsc żeby używać w ten sposób samochodu. Szacunek dla tych ludzi że robią to na odludziu pod elektrownią a nie na ulicy żeby stwarzać zagrożenie. Komuś się ewidentnie nudzi i szuka afery. Gość bawiący się w detektywa to już wgl szczyt śmieszności całej sytuacji. Najlepiej wygonić ludzi z takich miejsc to przeniosą się na ulicę i dopiero będzie płacz i zgrzytanie zębami bo ktoś będzie palił kapcia pod blokiem a nie na placu na odludziu. Poza tym z tego co widać na mapach Google to od najbliższych zabudowań ten plac jest oddalony o jakiś 1km do tego odgrodzony elektrownią i budynkami przemysłowymi więc nie może być to aż tak słyszalne.
- 2 3
-
2020-05-07 09:13
To jest tzw. Pan Kukułka
siedzi w oknie cały dzień i wypatruje, musi wszystko wiedzieć o każdym! Zerknąłem na mapę i.....wg. mnie do zabudowań jest kilkaset "dobrych"metrów i nie sądzę, aby natężenie dźwięku przewyższało szum tła, ale niech ten Pan zamówi pomiar i będzie wszystko jasne. A może to ten Pan wyrzucał tam śmieci i go to teraz denerwuje??
- 1 4
-
2020-06-13 17:37
Leszczynki-Chylonia - nie do wytrzymania!
Obecnie to już nie jest po godzinach tylko od rana do późnej nocy non-stop. Jak to możliwe, że nie udało się nikogo złapać na gorącym uczynku skoro driftują całymi dniami - piątek, świątek i niedziela... (po 22 również). Leszczynki i Chylonia są praktycznie po drugiej stronie torów. Zazwyczaj nie przeszkadzają mi wyczyny społeczeństwa (jestem po 30-ce), ale to już przechodzi wszelkie granice. Dźwięk można porównać ze szlifierką sąsiada. Jakbyście się czuli gdyby ów sąsiad szlifował dzień w dzień od miesięcy ?!
- 1 1
-
2022-08-01 12:09
Pogórze Dolne jest dzielnicą gdzie wszystkie takie atrakcje się umieszcza ,dodatkowo umieszczono nam moto cross,oraz Zakład remontu Dróg który od 7 rano do 14 przesypuje koparkami piach stworzono kilka hosteli gdzie zabawa trwa do rana i z dzielnicy w której był spokój i cisza stworzono piekło nie ma mowy o spaniu przy otwartym oknie i o wypiciu kawy na świeżym powietrzu .Dzielnica zapomniana przez policję Urząd Miasta i Boga
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.