• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Drogie auta będą jeszcze droższe, a tanie... znikną z rynku

mJ
13 maja 2024, godz. 11:20 
Opinie (266)
Niestety w salonach samochodowych szykują się podwyżki. Niestety w salonach samochodowych szykują się podwyżki.

Jest drogo, a będzie jeszcze drożej. Już teraz mówi się o sporych podwyżkach cen nowych aut z salonu. W pierwszej kolejności prawdopodobnie podrożeją... drogie samochody.



Ile aktualnie wart jest twój samochód?

Jak podaje "Rzeczpospolita", wysokie podwyżki cen mają zrekompensować producentom wzrost kosztów produkcji o 4-5 tys. euro.

Aktualnie średnia cena nowego auta oscyluje w granicach 180 tys. zł. Ale to się niebawem zmieni. Przykładowo podwyżki w przypadku sporych, dobrze wyposażonych SUV-ów mogą przekroczyć 20 tys. zł.

Podwyżki będą pokłosiem wchodzących w życie od początku 2025 r. restrykcyjnych regulacji emisyjnych CAFE.

To jeszcze nie są nowe normy emisji spalin, więc będzie można sprzedawać samochody przekraczające limit, ale producent będzie musiał płacić karę. Średni poziom emisji, do którego jej nie zapłaci, obniżono ze 118 do 94 g CO2 na przejechany kilometr - czytamy na rp.pl.
Zapewne sporo produkowanych aut nie zmieści się w tym limicie. Dlatego producenci będą mieć dwa wyjścia, za które i tak finalnie zapłaci... klient. Pierwsze z nich to doposażenie aut niespełniających nowych norm w dodatkowe urządzenia obniżające emisję, co oczywiście wiąże się z kosztami i podwyższeniem ceny pojazdu. Natomiast drugim wyjściem będzie po prostu zapłacenie kary, co także podwyższy cenę samochodu.



Co z małymi, tańszymi autami?



Podwyżki cen nowych aut mogą w pierwszej kolejności uderzyć w droższe SUV-y. Producentom będzie łatwiej "dokleić" kary emisyjne, które i tak zostaną na nich nałożone, do droższych samochodów. Klienci takich aut nie odczują dodatkowych 4-5 tys. euro tak bardzo, jak osoby kupujące nowe samochody np. do 100 tys. zł.

Te tańsze auta z kolei mogą zacząć znikać z rynku. Powód jest prosty - montowanie drogich instalacji w tańszych autach, które nie spełniają nowych norm, spowodowałoby potężny wzrost cen takich modeli. Dlatego też część producentów już teraz myśli o ograniczeniu swojej oferty.

Regulacje CAFE dotyczą średnich emisji dla całej sprzedaży producenta. Dlatego też koncerny będą zapewne "żonglować" modelami w swoich ofertach, uzupełniając je coraz to większą liczbą aut elektrycznych.



To niejedyne podwyżki



Nowe normy to niejedyny problem producentów. W górę wciąż idą koszty samej produkcji. Unijne rozporządzenie GSR2 nałoży na producentów wymóg nowego wyposażenia aut w co najmniej 20 systemów. A to niemałe koszty.

Z roku na rok coraz gorzej wygląda sytuacja potencjalnego nabywcy - kierowcy, który musi mierzyć się nie tylko z drożejącymi cenami nowych i używanych aut, ale także coraz większymi kosztami eksploatacji pojazdu. Wciąż na wysokim poziomie cenowym utrzymuje się paliwo, drożeją przeglądy gwarancyjne, a do tego ceny serwisu poszły w górę. Według portalu Automarket w 2022 r. koszty serwisu i naprawy samochodów zwiększyły się o nawet 38 proc.
mJ

Opinie (266) ponad 10 zablokowanych

  • (6)

    To jest chore. Ja potrzebuję niedrogiego, małego samochodu bez wszystkich bajerów i telewizorów na środku szyby przedniej. Powoli teoria spiskowa się spełnia. Samochody tylko dla bogaczy a reszta na rowery albo z kapcia. Ludzie na wszystko się godzą to dociskają śrubę ile się da. Pierwszym testem była "pandemia" i noszenie szmatek na ryjkach. Kolejki po boski "elixir" nieśmiertelności. Owieczki na wszystko się godzą.
    Ta Unia musi jak najszybciej się rozpaść bo inaczej będzie gorzej jak w Korei Północnej.

    • 61 17

    • Głównie systemy bezpieczeństwa podnoszą cenę. (2)

      A unija nie daje wyboru, są to elementy obowiązkowe wyposażenia auta, od lipca wchodzą nowe wymagania.

      • 4 4

      • Zastanawiam się komu te systemy bezpieczeństwa mają służyć. (1)

        Bo zgoda, wykrywanie zmęczenia, zapobieganie kolizji (wymuszone hamowanie awaryjne) może na przykład
        zmniejszyć liczbę zdarzeń na obwodnicy. Nie zapobiec oczywiście, ale zmniejszyć.

        Ale z drugiej strony, skoro wszystko jest takie uprzepisowione, nie można wymusić, żeby widoczność z samochodu
        była lepsza? Grube słupki, ekrany w polu widzenia jakoś nikomu nie przeszkadzają. A nie wierzę, że czujnik
        ciśnienia w oponach bardziej poprawia bezpieczeństwo niż cienki słupek A. Chyba, że optymalizujemy wypłatę odszkodowań a nie zdrowie uczestników ruchu, wtedy przepraszam. Ale w takim przypadku, chciałbym, żeby to było oficjalne stanowisko, nie ukryte za parawanem ,,systemów bezpieczeństwa"

        • 11 0

        • z tym słupkiem wartością wymiarującą jest wytrzymałość

          racja, gruby pogarsza widoczność, ale za to nie poddaje się w czasie wypadku

          • 0 0

    • Ciekawe co jeszcze wymyślą komuniści z eurokołchozu (2)

      • 7 2

      • Pytania?

        Andrzej Duda przestraszył się, że po podpisaniu lex Tusk będzie na europejskich salonach pariasem. Wygłosił więc orędzie, w którym chwalił zalety naszej obecności w UE, mimo że kilka lat temu nazwał Unię "wyimaginowaną wspólnotą, z której niewiele dla nas wynika".

        • 1 3

      • Bo fantazja jest poezją..... Nieskończona jest głupota Eurokratów.

        • 2 1

  • wolnosc dobrobyt i demokracja

    chcieliscie ue to macie chcielicie byc eurpejczykami to macie ja glosowalem przeciw wstapieniu naszego kraju bo wiedzialem jak bylo w tym pierwszym kolchozie ruskim a ci juz do nowego kolchozu sie pchali

    • 12 2

  • (1)

    W 2016 roku za samochód z 2001 roku zapłaciłem 6000 złotych.

    W 2024 roku mój samochód z 2001 roku z jeszcze większym przebiegiem niż w 2016, na popularnych stronach z ogłoszeniami kosztuje od 12000 do 15000 złotych.

    Jakiś absurd.

    • 18 1

    • Wymęczony Nissan Patrol GR Y60 Long z 1993 roku za 47k

      Jeep Cherokee 4.0 z 1994 roku 38k

      Coś nie halo z tymi cenami.

      • 8 0

  • Za pierwszej komuny też tak było

    Niewiele osób moglo pozwolić sobie na samochód. Wtedy walczono o socjalizm i szczęście ludzkości, teraz o klimat.
    Za wcześnie cieszyliśmy się w 1989 ż komuna upadła...

    • 21 1

  • Myślałem o opuszczeniu Polski (2)

    Ale chyba trzeba będzie zawijać z Europy. Ta cała Unia nas wykończy. Bez tych wszystkich fanaberii wszystko było by tańsze a oni wymyślają coraz to nowsze ograniczenia przez co zwykłym ludziom coraz gorzej się żyje. I ciekawe czemu ma to służyć.

    • 28 2

    • zobacz po ile chodzą fury w Stanach (1)

      Ford Explorer od 36 tys. dolców czyli jakieś 150 tys PLN. W Polsce od 425 tys. PLN. Jasne wypadałoby jeszcze sprawdzić wersję, ale przy tak dużej rozbieżności nie warto się fatygować. Wiadomo że u nich jest taniej.

      • 5 0

      • U nich wszystko jest tańsze.
        I to już dawno temu.

        Jak 17 lat temu pracowałem na statku na linii USA - Europa to każdy po wachcie leciał na zakupy elektroniki.

        Laptopy, PSP z grami, dyski HDD itd. Wszystko tańsze niż w Polsce.

        • 6 0

  • Dziękujemy Europejskiej Partii Ludowej zrzeszającej liberałów i socjalistów (2)

    swoją drogą, czemu tak blisko liberałom do socjalistów? bo tam "liberalizm" jest tylko sloganem marketingowym, nic z liberalizmem te ugrupowania nie mają wspólnego

    • 18 0

    • (1)

      Kiedyś w ZSRR byli komisarze ludowi.

      • 2 0

      • w PZPRPiS tez

        Rolnicy nie zapomnieli, jak Janusz Wojciechowski - komisarz do spraw rolnictwa z nadania Prawa i Sprawiedliwości - wychwalał Zielony Ład. - Zachęcał nas przez dwa lata, jak będziemy z tego bardzo zadowoleni - przypomina Andrzej Sobociński, protestujący rolnik.

        • 0 2

  • 10 lat temu kupiłem Skoda Octavia w najdroższej konfiguracji (choc z manualem) za 80 000 zł (3)

    • 7 1

    • Ja 10 lat temu zarabialem 3tys (2)

      Teraz zarabiam 7tys więc nie było mnie stać na auto za 80tys tak samo jak teraz za 140tys ;)

      • 5 6

      • ooo... to nie masz 3 razy lepiej po 8 latach pis?

        • 1 3

      • byłeś też niedoświadczonym pracownikiem

        minęło 10 lat

        • 0 0

  • Wracamy do komuny, będziecie dziękowac korpo, że pracujecie i zarabiacie tyle, żebyście z głodu nie zdechli

    Obecny system idzie w kierunku korpo-komuny. Komuna wprowadzana pod pretekstem, nie żeby robotnikowi było lepiej, tylko żeby planecie było lepiej.

    • 16 1

  • Bez przesady, są wyprzedaże roczników w dobrych cenach, a (1)

    Jeszcze na rynek europejski zaczynają wchodzić samochody chińskie. I one wcale nie są kiepskie

    • 6 2

    • no tak ale to oznacza że musimy liczyć na wyprzedaże a i tak nadal jest drogo

      podstawowa corsa czy swift od 68 koła. Parę lat temu, jak były wyprzedaże rocznika to za 80 mogłem kupić podstawowego Outlandera nawet.

      • 2 0

  • Eurosocjalizm skończy się, gdy skończą się cudze pieniądze

    A że pieniędzy i kredytu jeszcze trochę, to dłużej to potrwa niż w przypadku ZSRR

    • 13 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Street Show 2024 (8 opinii)

(8 opinii)
79 - 99 zł
widowisko / show, zlot

Trójmiejski Grill Motocyklowy Moto-Zone

w plenerze

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Sprawdź się

Sprawdź się

4MATIC to napęd na wszystkie koła stosowany w autach marki:

 

Najczęściej czytane