- 1 Kredkami w kierowców przy przejściu (42 opinie)
- 2 Rondo w Kowalach i niezrozumiały wyjazd (14 opinii)
- 3 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (25 opinii)
- 4 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (317 opinii)
- 5 Pod prąd uciekał przed policją (280 opinii)
- 6 Spore zainteresowanie Pomorskimi Targami Autokosmetyki (28 opinii)
Elektryczna Kia e-Niro: zasięg 400 km na jednym ładowaniu
Szukasz samochodu elektrycznego, który oferuje naprawdę przyzwoity zasięg na jednym ładowaniu? Koniecznie sprawdź ofertę Kii e-Niro. Ten koreański crossover na prąd na pełnej baterii jest w stanie przejechać 400 km. A to, przyznajcie, naprawdę dobry wynik.
Model Niro to najlepiej sprzedający się zelektryfikowany model w gamie Kii. Crossover oferowany jest w wersji hybrydowej (Niro Hybrid), hybrydowej typu Plug-in (Niro PHEV), a od niedawna także w elektrycznej (e-Niro).
W pełni elektryczne e-Niro dostępne jest w dwóch odmianach pojemności akumulatorów: 39,2 kWh (silnik elektryczny o mocy 136 KM) oraz 64 kWh (moc silnika 204 KM). Samochód udostępniony do jazd testowych przez firmę JD Kulej został wyposażony w większą baterię i mocniejszy silnik.
Najważniejsza informacja jest taka, że e-Niro może przejechać na jednym pełnym ładowaniu około 400 km. Pewnie gdyby przez cały czas auto jeździło w najbardziej ekonomicznym trybie eco+, z bardzo silną rekuperacją, bez uruchomionej klimatyzacji i radia - to realnie można byłoby zbliżyć się do wyniku przedstawionego przez producenta, czyli 455 km zasięgu. Nie mniej jednak, 400 km sprawia, że e-Niro z przytupem wjechało na polski rynek.
Trójmiejskie salony samochodowe
Spory zasięg oznacza brak konieczności ładowania auta codziennie - a to kolejny, spory plus. Samo ładowanie litowo-jonowo-polimerowej baterii przy użyciu szybkiej ładowarki o mocy 100 kW od 20 do 80 proc. zajmuje tylko 40 minut (standard Combined Charging System). Korzystając z gniazda domowego 230 V trzeba uzbroić się w cierpliwość. Ładowanie do pełna potrwa kilkadziesiąt godzin.
Inżynierowie z Kii zastosowali kilka ciekawych rozwiązań w celu wydłużenia zasięgu. To chociażby układ podgrzewania akumulatora umieszczonego pod podłogą. Taki zabieg ma na celu ogrzać baterię przy niskich temperaturach, a tym samym zapewnić bezproblemową pracę silnika.
Dodajmy, że bateria e-Niro objęta jest siedmioletnim okresem gwarancyjnym (z limitem 150 tys. km). Według producenta, z końcem gwarancji pojemność akumulatora nie powinna spaść poniżej 65 proc. Jeśli tak się stanie - należy zgłosić się do dealera.
Czytaj także: Aż 210 stanowisk ładujących w Gdańsku
e-Niro napędzane jest silnikiem elektrycznym, który generuje moc 204 KM i 395 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Jak na "elektryka" przystało - to auto oferuje rewelacyjne przyspieszenie do 50 km/h, później jest już nieco gorzej. Sprint do "setki" trwa 7,8 sek., natomiast moment obrotowy przekazywany jest wyłącznie na przednią oś. Zdarza się, że przy bardzo dynamicznym ruszaniu e-Niro potrafi zgubić przyczepność.
Trzeba jednak oddać, że zarówno w mieście, jak i w warunkach autostradowych, ważąca 2230 kg Kia radzi sobie bardzo dobrze. Oczywiście należy pamiętać, że przy prędkości powyżej 100 km/h zasięg wyświetlany przez komputer pokładowy znika w bardzo szybkim tempie. Średnie spalanie podczas jazd testowych w cyklu mieszanym (miasto i autostrada), przy normalnej jeździe, oscylowało w granicach 16,5 kWh na 100 km.
W celu oszczędzania energii e-Niro zostało wyposażone w efektywny, trzypoziomowy system rekuperacji, który steruje się przy pomoc łopatek przy kierownicy. Trzeci, najmocniejszy poziom odzyskiwania energii jest na tyle silny, że spokojnie zatrzyma samochód. Dojeżdżając do sygnalizatora można zapomnieć o istnieniu hamulca. Lewa łopatka wyhamuje auto do zera, a do tego zmagazynuje trochę energii.
Warto również dodać, że kierowca ma do dyspozycji cztery tryby jazdy. Dwa najbardziej ekonomiczne: eco i eco+ (maksymalna prędkość to 90 km/h), a także normalny i sportowy. To, co nie do końca jest przyjemne podczas jazdy... to pokonywanie progów zwalniających. Warto przed nimi wyraźnie zwolnić, bo w innym przypadku usłyszycie głośny huk, jakby coś właśnie urwało się w zawieszeniu. Dziwne uczucie.
Kia e-Niro oferowana jest w trzech poziomach wyposażenia: M, L i XL.
Samo wnętrze raczej nie rzuca na kolana. Jest przeciętne, ale wykonane z przyzwoitej jakości materiałów. Obsługa kierownicy multifunkcyjnej i systemu multimedialnego jest bardzo intuicyjna. Wszystkie niezbędne informacje dotyczące zużycia baterii i zasięgu zawsze są "na widoku" podróżujących, wyświetlane na siedmiocalowym zestawie zegarów oraz na 10,25-calowym dotykowym ekranie centralnym, który wkomponowano w deskę rozdzielczą.
Dużym atutem e-Niro jest jego całkiem przestronny bagażnik, który dzięki umieszczeniu baterii pod podłogą, nie traci nic na pojemności. A ta wynosi 451 litrów.
Ciekawym rozwiązaniem jest system UVO Connect, kompatybilny ze smartfonami z IOS i Android. To aplikacja, dzięki której właściciel e-Niro ma dostęp do szczegółowych parametrów pojazdu oraz podróży. Może sprawdzić na telefonie np. dostępne w pobliżu stacje ładowania albo zdalnie rozpocząć lub zakończyć ładowanie.
Cennik Kii e-Niro z większą baterią i mocniejszym silnikiem elektrycznym startuje od kwoty 167 990 zł. Testowany egzemplarz zostały wyceniony na 176 790 zł. Tanio nie jest.
Auto do jazd testowych użyczyła firma Kia JD Kulej z Sopotu.
Miejsca
Opinie (153) 5 zablokowanych
-
2020-09-01 14:06
czy (2)
do podgrzania akumulatorów potrzebujemy prądu z ...akumulatorów,czy jest inny sposób.Tylko pytam
- 9 0
-
2020-09-01 14:12
Pedały, dynamo i jedziesz :)
- 2 0
-
2020-09-02 03:16
Tak, z akumulatorów
Kiedy stoi podłączony do prądu to podgrzeje je przed zaprogramowanym wyjazdem bez skracania zasięgu.
- 0 0
-
2020-09-01 14:56
zasięg i trwałość baterii jest "do", a cena "od"
niemniej jednak sporo ciekawych gadżetów
- 3 0
-
2020-09-01 15:58
ten zasieg to prawda (2)
oglądałem test na tvnturbo i ta kia miażdży inne elektryki co do zasięgu na jednym ladowaniu
- 1 3
-
2020-09-01 16:34
(1)
chyba jesli mowisz o zabawkowych autach na baterie dla dzieci hehe...za tesla daleko z tylu a u nas prad nadal z czarnego zlota.
- 1 0
-
2020-09-02 03:17
U nas na Pomorzu tylko 60% z węgla
Reszta ze słońca, wiatru i wody, i udziałwęgla cały czas spada.
- 0 1
-
2020-09-01 16:38
(2)
Od $38500 można mieć Cadillaca CT4 + sprowadzenie + lpg nadal wychodzi taniej niż Kia niro.
Koszt paliwa:
16.5 kW/100km przy cywilizowanym użytkowaniu. ~12pln(0.62zł/kwh)
vs
8-10l/100km x 2.2zł/l ~20pln za jazde normalnym samochodem.
Jeżdżąc na gazie przez 500tyś km nie wygeneruje się normalną spalinówką takiej ilości węglowodorów jak proces produkcji zestawu baterii, nie mówiąc o ich ładowaniu i utylizacji.
Pozdro dla myślących.- 12 0
-
2020-09-01 17:41
Tak jest gońcie się z tymi elektrykami i przestańce truć środowisko produkcją swoich bezsensownych, ekonomicznie nieuzasadnionych e-zabawek
- 3 0
-
2020-09-02 03:19
A do czego tyle energii przy produkcji baterii?
Masz jakieś dane? Tak czy siak ta energia jest wliczona w cenę, więc tak źle chyba nie jest.
- 0 2
-
2020-09-01 17:41
Po informacjach prasowych i reklamach można odnieść wrażenie, że elektryki zdominowały rynek
A tymczasem na koniec czerwca w Gdańsku były zarejestrowane zaledwie 204 samochody w pełni elektryczne. Chęci sprzedaży rozjeżdżają się z chęciami zakupu.
- 6 0
-
2020-09-01 17:52
fajne aczkolwiek nie ekologiczne (2)
elektryki wytwarzaja wiecej dwutlenku wegla niz zasilane benzyna czy gazem LPG i niestety podczas ladowania elektryka w polsce jedna kilowatogodzina energii to kolejne ponad 800 osiemset gram CO2 w powietrzu ktorym oddychamy,sukcesu raczej nie odniosa w trojmiescie,a czy w innych rejonach dbamy o czyste powietrze i Świat, to nam czas pokaże
- 7 0
-
2020-09-02 03:23
Ale wiesz że mamy już w Polsce parę wiatraków? I paneli PV? I elektrowni wodnych? (1)
O, nie wiedziałeś? No to na Pomorzu podziel swoje 800g CO2 przez prawie 2, a niektóre z elektryków karmią się w 100% słońcem. A jaki zasięg ma spaliniak na diecie słonecznej?
- 0 1
-
2020-09-02 04:09
Ale wiesz
Że te wiatraczki i panele w okresach zimowych praktycznie nie działają? Już pomijając fakt że ich udział w ogólnokrajowej sieci to kilka promili.
- 2 0
-
2020-09-01 20:16
"Średnie spalanie podczas jazd testowych w cyklu mieszanym (miasto i autostrada), przy normalnej jeździe, oscylowało w (3)
Czyli 50/90 i już zasięg niespełna 300 km, przy 140 km/h na autostradzie już poniżej 200 km. Szybka ładowarka?...mionium 2.5 PLN/kWh co przy średnim zużyciu 16,5 kWh/100 km daje koszt 41,25 PLN. Przy takiej prędkości 50/90 diesel podobnych gabarytów spal poniżej 6l ON/100 km czyli koszt wyniesie około 25 PLN. Elektryki są dla ludzi, którzy nie szanują swojego czasu i pieniędzy.
- 9 1
-
2020-09-02 03:26
Jeśli mówisz o ludziach, którzy podróżują tylko autostradami, to masz rację (2)
Minimalna stawka za szybkie ładowanie to póki co 0zł/kWh (Orlen), kolejny jest Lotos - dla Niro od zera do pełna wyjdzie jakieś 0,50zł/kWh. Do tego większość kierowców w ciągu roku zaoszczędzi na paliwie tyle, że raz czy dwa jak zapłacą więcej w trasie to i tak są duuuużo na plus.
- 0 5
-
2020-09-02 12:49
Od bodajże 2018 nie ma już darmowego ładowania
Ceny zaczynają się od 2.50 PLN za kWh.
- 1 0
-
2020-09-02 12:59
Jest dwadzieścia parę stacji Orlen z darmowym ładowania głównie na południu i zachodzie, jest to jednak usługa tymczasowa, później będzie odpłatne.
- 1 0
-
2020-09-01 20:50
No to będzie grubo (3)
Jak informuje agencja Reuters, Unia Europejska na poważnie chce wziąć się za stare samochody z silnikami Diesel i benzynowymi. Komisja podjęła kroki, dzięki którym może teraz wycofać pojazdy z ruchu i cofnąć ich certyfikaty zdatności do ruchu drogowego.
Unia Europejska może teraz sprawdzać samochody pod kątem zgodności z normami emisji spalin. Jeśli stwierdzą, że konkretny Diesel lub benzyna naruszają limity emisji, będą mogli wycofać pojazd z ruchu.
Jak informuje Reuters, Unia Europejska będzie mogła także nakładać grzywny w wysokości do 130 tysięcy złotych.- 1 0
-
2020-09-01 22:57
Pytanie czy nie padnie
zanim to wejdzie w życie.
- 1 0
-
2020-09-01 23:44
Niech na UE pensje podniesie. (1)
Wtedy kupie elektryka. W przeidwnym wypadku spadać mi z PL ze swoimi pomysłami.
- 1 0
-
2020-09-02 03:27
O nie nie nie, sam spadaj ze swoim brakiem pomysłów
- 2 1
-
2020-09-01 21:47
(3)
Co z bateriami za 20 lat gdzie będą składowane kto będzie to utylizować ?
- 2 0
-
2020-09-02 03:28
Raczej za 50 lat (1)
Bo większość życia spędzą w magazynach energii. Do tego czasu coś się wymyśli, nie? Tak jak dla kwasiaków wymyślono kaucję 30zł, do tego czasu trochę tego ołowiu mamy po krzakach.
- 0 0
-
2020-09-02 04:06
O ile z kwasiakami nie ma problemu bo recikling jest prosty
Tak z litowcami jest już konkretna zadyma- najczęściej jako odpady niebezpieczne są wysyłane do krajów trzeciego świata- żaden porządny łańcuch recyklingu nie istnieje.
- 4 0
-
2020-09-03 00:04
No jak to gdzie ? Tam gdzie od lat wywozi się cały złom po europejskich wykształconych elitach , do Afryki. A tam osoby pigmento-dodatnie wydobędą z nich to co jeszcze da się sprzedać a resztę wywalą do oceanu . Oczywiście wszystko odbędzie się z dbałością o ekologię .
- 1 0
-
2020-09-01 22:27
hyundai kona ev ładniejsza
I dłuższa gwarancja na baterie
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.