- 1 Od soboty spore utrudnienia na A1 (58 opinii)
- 2 Mamy najdłuższą estakadę w Polsce (72 opinie)
- 3 Apel policji do kierowców aut i motocykli (65 opinii)
- 4 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (207 opinii)
- 5 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (256 opinii)
- 6 Będzie łatwiej zaparkować na Świętojańskiej (358 opinii)
Motoryzacyjne Trójmiasto jest coraz bardziej elektryczne. To właśnie u nas odbywają się zloty i sympozja fanów takiego napędu. Tutaj też jeździ najwięcej elektrycznych samoróbek. A teraz właśnie u nas wyleasingowano pierwszy samochód o napędzie elektrycznym.
Pierwszy samochód elektryczny w leasingu to Re Volt, produkowany przez polską firmę Impact Automotive Technologies. RE-VOLT nie emituje spalin, elektryczny silnik pracuje bardzo cicho, a 98 proc. jego części, w tym nadwozie wykonane z polietylenu, poddaje się recyklingowi.
Maksymalne naładowanie baterii trwa 4,5 godziny, pochłaniając w tym czasie prąd o wartości 4 zł. W tym celu wystarczy tylko włożyć wtyczkę do domowego gniazdka. Naładowany do "pełna" Re-Volt może przejechać do 100 km. Bezpieczeństwo kierowcy i pasażerowi zapewniają m.in. trzypunktowe, bezwładnościowe pasy bezpieczeństwa.
Re Volt został wyleasingowany za pośrednictwem firmy Masterlease z Gdańska - Oliwy. - Procedura i umowa była bardzo podobna do kontraktów, regulujących użytkowanie standardowych samochodów przez inne firmy. Po uiszczeniu wstępnej opłaty leasingobioraca będzie płacić ratę za RE-VOLT-a przez 36 miesięcy. Po upływie tego okresu będzie można wykupić auto za kwotę równą 1 proc. jego pierwotnej wartości - mówi Agnieszka Łukowska z Masterlease Polska. - Ten leasing to pierwsza tego typu operacja tej branży na polskim rynku. Mamy nadzieję, że nie jedyna, bo wprowadziliśmy Re Volta do naszej stałej oferty.
Napędzane energią elektryczną pojazdy nie są jeszcze w Polsce tak popularne, jak na Zachodzie, przykuwają więc sporą uwagę przechodniów, dzięki czemu mogą skutecznie reklamować produkty lub usługi firm, wykorzystujących je w codziennej pracy. Elektryczne auta są jednocześnie bardzo tanie w użytkowaniu i serwisowaniu, co wyjaśnia szybko rosnący na nie popyt.
Jak przewidują analitycy Frost & Sullivan, w 2015 r. po europejskich drogach będzie jeździć 250 milionów samochodów, napędzanych energią elektryczną. Inne zagraniczne ośrodki (m.in. Spyder Automotive) dodają, że za 10 lat z taśmy produkcyjnej będzie zjeżdżać co czwarte tego typu auto.
Opinie (24) 4 zablokowane
-
2010-06-16 08:51
Jeżdżę od 1996r. elektrycznymi autami osobowymi,
jeżdżę po Gdańsku tylko na EV, bo tylko EV jest śliczny i nowoczesny: www.samochodyelektryczne.pl
- 3 0
-
2010-06-16 11:41
Będę śledził ten rynek
Jeżeli samochód nie okaże się niewypałem, będzie jak go ładować i będzie kosztował, pomiędzy 20-25 tys. zł, to wchodzę w to - do dojazdu do pracy i z powrotem będzie jak znalazł.
- 3 0
-
2010-06-16 22:46
57.000 netto
- 1 0
-
2010-06-16 22:52
72.000 brutto !!! za kawalek plastyku z akumulatorem ?? zenada
72.000 brutto !!! za kawalek plastyku z 2 fotelami z akumulatorem ?? zenada
oszczednosc i ekonomia ? frajerow szukaja. z*******e audi za 22 000 + 50 000 na paliwo na sto lat,hehehe . za komuny takie trojkolowce jezdzily za grosze do kupienia- 2 0
-
2010-06-30 11:50
A co z ogrzewaniem
Czy w samochodach elektrycznych da się jeździć zimą ? Skąd ogrzewanie ?
W spalinowych samochodach - ogrzewanie jest efektem ubocznym (i tak trzeba chłodzić silnik). A w elektrycznych ?? Długo taki akumulator nie pociągnie ogrzewając samochód.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.