• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańsk najmniej zakorkowanym dużym miastem w Polsce

Maciej Naskręt
6 marca 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Korki w Gdańsku to dla wielu kierowców codzienność, ale zdaniem ekspertów są one mniej dolegliwe. Korki w Gdańsku to dla wielu kierowców codzienność, ale zdaniem ekspertów są one mniej dolegliwe.

W Gdańsku kierowcy tracą najmniej czasu i pieniędzy stojąc w ulicznych korkach w porównaniu z innymi dużymi miastami Polski. Dziennie kierujący pojazdami marnują 14 minut, co w przeliczeniu na pieniądze daje miesięcznie 202 zł straty.



Jak często stoisz w korkach w Gdańsku?

Jak informowaliśmy wczoraj w Trójmieście są duże kłopoty z uruchomieniem systemu Tristar, ale specjaliści z Deloitte Consulting przekonują, że mimo to sytuacja na drogach Gdańska i tak poprawiła się w 2014 r. względem 2011 r.

Czas spędzony w korkach nie jest wykorzystywany produktywnie, gdyż można byłoby go przeznaczyć na pracę lub odpoczynek. Z ekonomicznego punktu widzenia jest to więc strata, której rozmiar można oszacować jako koszt utraconych korzyści.

Pracujący kierowcy w siedmiu największych miastach Polski - Warszawie, Łodzi, Wrocławiu, Krakowie, Katowicach, Poznaniu i Gdańsku - tracili w korkach w 2014 r. średnio 13,7 mln zł dziennie, czyli prawie 301 mln zł miesięcznie i ponad 3,6 mld zł rocznie. W porównaniu z ubiegłoroczną edycją badania jest to pogorszenie o ponad 5 proc. Koszt korków na statystycznego kierowcę wynosił 3034 zł, co stanowiło średnio 68 proc. miesięcznej pensji.

Według autorów najnowszego "Raportu" miastem o najmniejszej liczbie korków jest obecnie Gdańsk (czas tracony w korkach wynosi 14 minut i 46 sekund dziennie), co jest spadkiem o ponad 6 minut, a w skali miesiąca blisko dwóch godzin - jest to największy odnotowany spadek czasu w korkach w polskich miastach w ciągu czterech lat.

Oznacza to, że w Gdańsku stanie w korkach kosztuje nas 202 zł miesięcznie. To oznacza, że w ciągu roku tracimy pół średniej miesięcznej pensji, która w Gdańsku zdaniem analityków wynosi nieco ponad 4,8 tys. zł.

  • Eksperci odnotowali w październiu 2014 r. tylko sześć wąski gardeł.
  • W 2011 r. kierowcom utrudniało jazdę 11 "wąskich gardeł".
  • Poszczególne wąskie gardła na mapie Gdańska.
Autorzy "Raportu" zwracają też uwagę, że niezmiennym problemem miast są wąskie gardła komunikacyjne. Tegoroczny raport analizując wąskie gardła, porównuje je również do stanu z 2011 roku. Rozwiązanie problemu wąskich gardeł mogłoby przynieść skokową poprawę przejezdności nie tylko dla większego rejonu, ale i całego miasta. - Warto także zauważyć, że Gdańsk znacząco ograniczył liczbę wąskich gardeł, doganiając pod tym względem lidera poprzednich rankingów, czyli Katowice - czytamy w "Raporcie".

- Na poprawę sytuacji kierowców w naszym mieście istotny wpływ miało konsekwentne łączenie różnych form komunikacji (drogi, szyny, rowery, piesi) i współdziałanie gminy, samorządu województwa, Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz inwestorów prywatnych. Nie bez znaczenia są także inwestycje we wspólne przystanki autobusowe, tramwajowe i kolejowe, budowa parkingów park&ride oraz bike&ride, dróg rowerowych czy też położenie nacisku na rozwój transportu zbiorowego i wyprowadzanie tranzytu z centrum miasta - komentuje wyniki raportu Andrzej Bojanowski, zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki gospodarczej.

Na drugim miejscu zestawienia znalazł się Kraków, na trzecim zaś Warszawa. "Raport o korkach" powstał w oparciu o badanie Korkometr zrealizowane przez serwis Targeo.pl i AutoMapę bazując na rzeczywistych pomiarach prędkości. Dla każdego miasta wyliczono wskaźniki opóźnień, pokazujące o ile korki wydłużają czas potrzebny kierowcom na dotarcie do miejsca docelowego.

Roczne koszty korków na kierowcę w zł | Create infographics

Szczegółowy raport Deloitte Polska na temat korków w największych siedmiu miastach.

Miejsca

Opinie (322) ponad 20 zablokowanych

  • 202zl??? (7)

    202zl miesięcznie to jakaś kpina ja dzienie tracę w korkach 150zl pomnożyć to przez 30 dni wychodzi 4,500zl !!! I do kogo mam mieć teraz pretensje ???

    • 2 10

    • Za lekcje się weź gimbusie, a nie brednie na necie pociskasz.
      Przyjmując nawet, że pracujesz 30 dni w miesiącu (choć nikt tak nie pracuje non stop), to chcesz powiedzieć, że w soboty i niedziele dojazd do pracy też ci zajmuje godzinę dłużej w każdą stronę w stosunku do nominalnego czasu przejazdu?
      Przestań bajki opowiadać.

      • 1 0

    • (4)

      150 zł? Gratuluję głupoty. Albo bzdury prawisz, bo 150 zł to stanie cały dzień w korku co jest pratycznie niemożliwe, albo twoje auto to jakies Bugatti, które pali 60 litrów na 100

      • 5 1

      • (3)

        75zl tyle zarabiam na godzinę a w korkach tracę dziennie 2 godz. Umiesz liczyć tumanie????na drugi raz zanim coś napiszesz pomysł!!!

        • 0 9

        • Przecież takie myślenie to jakaś utopia, nie można ekstrapolować stawki godzinowej na inne dziedziny życia, wykazując tym samym hipotetyczną stratę. Czyli co, nie pracując w weekend jesteś ponad 1200 zł w plecy? Spacer z dzieckiem kosztuje cię 150 zł? 8-godzinny sen 600 zł? Wyjazd na tydzień na Kaszuby ponad 4000 zł (plus koszty wyjazdu)? Dobrze się czujesz?

          • 8 0

        • To kładąc się spać jesteś 600 zł w plecy, noc w noc, ale trwonisz kasy tumanie.

          • 7 0

        • Idź do pracodawcy,żeby ci obniżył pobory, to będziesz mniej tracił ;)

          • 7 0

    • do swojej zdolności do refleksji

      spróbuj przeprowadzić się bliżej miejsca pracy lub stacji SKM

      • 3 3

  • spacerowa normalnie pusta.

    jak to czytam to jestem przerażony głupotą ludzi którzy nie mogą przedostać się przez miasto i piszą że korków nie ma.

    • 0 1

  • mieszkam w gdańsku ponad 25 lat.już takie głupoty co się tu wypisuje to aż przeraża.

    korki są tu od lat 90 tych i to coraz to gorsze,centrum jest zapchane każdego dnia,wrzeszcz masakra,ludzie czy naprawdę jesteście tak otumanieni czy naćpani,co się dzieje z tym narodem,nic nie widzicie,nic nie obserwujecie,najważniejsze dla was to chyba tylko picie i palenie.

    • 0 3

  • Coś w tym jest, że większość gdańszczan pochodzi z małych wiosek pod wilnem i lwowem (3)

    ministerstwo propagandy w Gdyni po takim artykule piałoby z zachwytu a gdynianie z radości powtorzyliby sylwester z polsatem. A u nas co? Zbiorowy kociokwik niektórych. Co z tego ze najlepiej, jak no i tak źle. Ludzie mieszkamy w mieście z całym dobrodziejstwem inwentarza. Prawda jest taka ze u nas korki są pikusiem w porowaniu z wawa, Krakowem, Wrocławiem etc. Wiec to nie drogi trzeba wymieniać tylko niektórych mieszkańców, jak wam się nie podoba to stoicie sobie w korkach w stolicy.

    • 14 1

    • Większość Gdańszczan pochodzi z Gdańska (1)

      Wojna skończyła się 70 lat temu. Policz sobie ile to pokoleń temu było. A do Gdańska zjeżdżali ludzie z całej Polski, podobnie jak wcześniej do Gdyni.

      • 9 1

      • 35 % wschod,35 % z pomorza, reszta z Polski

        • 0 0

    • Prawdziwi gdańszczanie to widzą (patrz wybory mimo krzyku medialnego jakby opozycja miała zebrać 80%))

      to dyżurujący w siedzibie solidarności (bo co innego mają do roboty jak nie palą opon)
      plus wydział ogłupiania um Gdynia plus anarchiści (oni głównie liczą mieszkania).

      Zresztą krytyka zawsze się przyda bez opozycji władza się wypacza i odlatuje z kretyńskimi pomysłami (patrz gryzońlandia)

      • 7 0

  • Ratuje nas SKM-ka ,jak dojdzie PKM-ka korki będą jeszcze mniejsze . Mimo wszystko w Trójmieście brakuje przejść podziemnych dla pieszych .Światła co 200 m. i brak lewoskrętów ogranicza płynny ruch samochodów !

    • 1 2

  • miast upada ludzie wyjeżdżają

    niestety , jak tyle zakładów tu zlikwidowano a ludzie pracują w Anglii, Norwego, to kto ma korkować TIRy nie jadą bo nikt nic nie zamawia oprócz biedronki, ruscy mają embargo i nie kupują , pust bez ruskich w dużych sklepach, miasto marazmu i upadku, tylkko paru kolesi budynia na zamówieniach ublicznych fechtuje,

    • 0 5

  • (1)

    A CO Z KOKOSZKAMI (BUDOWLANYCH, KARTUSKA, NOWATORÓW). CODZIENNE KORKI POTWIERDZAJĄ KOMUNIKATY DROGOWE W RADIU GDAŃSK.
    DODAM, ŻE NIE JESTEM Z KASZUB, ALE MUSZĘ TYMI ULICAMI PRZEJECHAĆ.

    • 1 8

    • nic a co?

      • 0 0

  • co za bzdury

    a wszystko po to by korporacje mogły wyciągnąć jak najwiecej pieniedzy z budzetu UNijnego

    • 1 1

  • Gdańsk ma naprawdę dobrą, prostą i wygodną sieć dróg w porównaniu (2)

    do innych dużych miast w Polsce, korki są ale to raczej z uwagi na wzrost aut niż na stan dróg i możecie pisać co chcecie ale wystarczy pojechać do Krakowa Poznania czy Wrocławia by się o tym przekonać,,,

    • 6 3

    • nie chodzi o wzrost aut ale o wzrost liczby aut

      w Gdańsku na 1000 mieszkańców jest ich 40% więcej niż w Berlinie - tam wielu posiadaczy samochodów nie korzysta z nich w codziennych dojazdach, a miasto prowadzi wyrazistą kampanię popierania samodzielnego docierania dzieci do szkół i przedszkoli.

      • 2 0

    • Czyli... Powinni budować niższe auta?

      • 0 1

  • BArdzo proszę o podanie jednego, jedynego (2)

    powodu dla którego Rządowi miałoby zależeć na odkorkowaniu miast.
    "Miejskie korki a podatki państwo zarabia tak 0,5 mld zł rocznie"

    • 3 7

    • poprzyj rozbudowę siec udogodnień dla rowerów

      oraz poprawę dostępu rowerzystów do stacji PKM i SKM. Najważniejsze, byś zauważył, że samochód nie jest jedynym sposobem poruszania się po mieście.

      • 2 0

    • Zrób im na złość i wsiadaj na rower.

      • 5 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Distinguished Gentleman's Ride (1 opinia)

(1 opinia)
w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Event w Audi City Gdańsk

warsztaty, dni otwarte

Sprawdź się

Sprawdź się

Co oznacza skrót ESP?

 

Najczęściej czytane