Do groźnie wyglądającej kolizji doszło w Gdyni przy przystanku Stocznia . Samochód dachował i wpadł na tory SKM.
nie, mam dobry samochód i umiejętności
14%
nie, bo jazda zgodnie z przepisami jest bezpieczna niezależnie od deszczu
12%
tak, staram się wtedy bardziej uważać
74%
Aktualizacja, godz. 17:58. Samochód został już zabrany z torów. Nie ma utrudnień w kursowaniu SKM.
O zdarzeniu poinformowali nas czytelnicy w
Raporcie.
Doszło do niego ok. godz. 17. Jadący od strony Obłuża samochód, najprawdopodobniej z powodu nadmiernej prędkości, wypadł z drogi i dachował. Impet był tak duży, że wylądował na dachu na torach w kierunku Chyloni, które położone są wyżej niż jezdnia.
W tym miejscu jest ograniczenie prędkości do 30 km/h ze względu na ostry łuk i zwężenie jezdni za wiaduktem. W momencie wypadku jezdnia była śliska, bo wcześniej padał deszcz ze śniegiem.
Na razie nie są znane szczegóły zdarzenia.
- Dostaliśmy zgłoszenie w tej sprawie, na miejsce jadą policjanci - mówił nam tuż po godz. 17 Krzysztof Kuśmierczyk z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.Po przyjeździe na miejsce służb, okazało się, że nie ma rannych - nic się nie stało także kierowcy samochodu.
Skm ze względu na wypadek w Gdyni ma opóźnienia w stronę Wejherowa.
Za chwile Skm w stronę Gdyni będą dłużej stały na wcześniejszych stacjach. Planowane postoje do 30 min
Skm ze względu na wypadek w Gdyni ma opóźnienia w stronę Wejherowa.
Za chwile Skm w stronę Gdyni będą dłużej stały na wcześniejszych stacjach. Planowane postoje do 30 min