- 1 Auto wjechało w pieszych i w budynek (295 opinii)
- 2 "Podatek od aut spalinowych i tak będzie" (104 opinie)
- 3 Mieszkańcy Bojana naprawili drogę w Gdyni (199 opinii)
- 4 Nowy Ford Mustang już w Trójmieście (112 opinii)
- 5 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (378 opinii)
- 6 Hamowanie przed autem to bandyterka (175 opinii)
Gdynianin odebrał pierwszego w Polsce Abartha 124 Spider
Pierwszy w naszym kraju Abarth 124 Spider.
W środę, 8 lutego, w salonie Auto-Mobil w Wejherowie odbyło się uroczyste wręczenie kluczyków do najnowszego wcielenia Abartha 124 Spider. To pierwszy egzemplarz włoskiego roadstera, który trafił do naszego kraju. Szczęśliwym właścicielem został pasjonat motoryzacji - pan Jerzy z Gdyni.
Nowy roadster Fiata, czyli Abarth 124 Spider oficjalnie zadebiutował podczas ubiegłorocznego salonu samochodowego w Genewie. To następca ikony. Auta, które godnie zapisało się na kartach historii Fiata, zdobywając w latach 70. pierwszy mistrzowski tytuł podczas Rajdowych Mistrzostw Europy. Już niebawem nowego Abartha 124 Spider będzie można podziwiać na ulicach Trójmiasta.
- Bardzo się cieszę, że jestem pierwszym właścicielem tego auta w Polsce. Kiedy dowiedziałem się, że mogę kupić premierowy egzemplarz tego samochodu - nie zastanawiałem się zbyt długo - tłumaczy pan Jerzy, właściciel auta.
Biało-czarny Abarth z czerwonymi wstawkami na pewno będzie wyróżniał się w tłumie.
- Jestem pasjonatem zabytkowej motoryzacji. Dlatego jedyną słuszną dla mnie konfiguracją była ta nawiązująca do dawnych lat, do historii modelu. Zakochałem się w tym samochodzie w październiku ubiegłego roku, w Padwie. Wówczas miałem okazję zasiąść za kierownicą tego auta. Powiedziałem sobie: to jest to, to są moje buty. I dziś auto jest już z nami - dodaje.
Włoski roadster premierową przejażdżkę ulicami Trójmiasta zaliczy jak tylko poprawią się warunki na drogach.
- Pewnie za kilkanaście lat nie będę mógł powiedzieć, że to auto nigdy nie widziało deszczu, jak chociażby samochody kalifornijskie. Mam jednak nadzieję, że nie skłamię mówiąc, że ten egzemplarz Abartha nigdy nie widział soli. Pamiętajmy, że to auto za 40 lat będzie klasykiem, dlatego warto o nie odpowiednio dbać - wyjaśnia właściciel.
Właściwości jezdne - to najważniejsza cecha, która wyróżnia Abartha 124 Spider. Pod maską auta, które ma dawać kierowcy dreszczyk emocji, trafił czterocylindrowy silnik 1.4 MultiAir generujący moc 170 KM (250 Nm maksymalnego momentu obrotowego). Auto rozpędza się do "setki" w 6,8 s, a prędkość maksymalna wynosi 230 km/h.
Jednostka napędowa współpracuje z 6-stopniową, manualną skrzynią biegów (opcjonalnie również z automatyczną). Oczywiście moment obrotowy przekazywany jest na tylną oś, co dodaje jeszcze większych emocji podczas prowadzenia samochodu.
Abarth 124 Spider waży niewiele ponad tonę, a masa pojazdu została idealnie, w proporcjach 50:50, rozmieszczona pomiędzy obie osie.
Samochód produkowany jest w Japonii, a ceny rozpoczynają się od około 165 tys. zł.
Miejsca
Opinie (147) 5 zablokowanych
-
2017-02-08 22:42
czy auto nie zobaczy(ło) soli to zależy od pracowników salonu ;) z pewnością jazdę sobie już zrobili ;) (2)
- 12 1
-
2017-02-09 09:52
(1)
No pewnie, pojechali do Chorwacji i z powrotem, umyli i cofnęli licznik :-)
- 0 0
-
2017-02-09 11:57
a to musieli aż do Chorwacji jechać? wystarczy rundka wokoło salonu
- 0 0
-
2017-02-09 11:19
czy tu się zachwywać?
przecież nowy passat w skróach wiecej kosztuje
- 0 2
-
2017-02-09 10:48
ale kupa
serio
- 1 2
-
2017-02-09 09:49
Fiat produkowany w Japonii, ale czasów dożyłem :-)
- 2 0
-
2017-02-09 07:49
Co za juhc! (1)
Na tace by dal a nie sobie takie drogie auta kupuje. Ludzie to wstydu nie maja
- 0 6
-
2017-02-09 09:34
A skąd burku wiesz że na tacę nie dał drugie tyle?
Lewacką kreaturę d*pka boli haha
- 0 0
-
2017-02-09 09:24
fajny.
- 1 1
-
2017-02-09 08:22
Po co typowi w takim wieku takie autko?
- 1 2
-
2017-02-09 07:03
słabo na maksa....nie ma sie czym chwalic...
- 3 5
-
2017-02-08 15:33
(1)
a pod spodem Mazda :D
- 24 3
-
2017-02-09 01:21
nie tylko pod spodem. Całe wnętrze to MX5 bez żadnych zmian. Dziwne, że pan właściciel będą fanem motoryzacji kupuje takie tylko trochę przeprojektowane konstrukcje z inna nalepką producenta. Z drugiej strony... co kto lubi.
- 2 0
-
2017-02-09 00:51
Obiektywny motomaniak
Piękne auto, Włosi zawsze mieli rękę do projektowania, stylistyka bezbłędna. Silnik sprawdzony od dłuższego czasu montowany w Fiatach i Alfach przechodził różne modyfikacje i ulepszenia. Tylko co tu pisać o tradycji,legendzie i historii sztuki jak to mazda. Poza silnikiem i znaczkami to auto stworzone przez Japończyków. To oni wykonali gigantyczną pracę aby zachować sztywność nadwozia w tego typu aucie przy tak niskiej masie a do tego jej podział 50/50. To MX-5 ma historię i jest legenda i najlepiej sprzedającym się roadsterem nie tylko w Europie ale i na świecie. Zapomniałem dodać że jeszcze skrzynią biegów jest włoską co także nie jest moim zdaniem plusem. Przekładnia w modelu Mazdy ma krótszy skok i większą precyzję. Kończąc wątek to nie moc jest w tego typie autach ważna a trakcja i stosunek mocy do masy, ilość KM na kg. To auto świetnie przyspiesza, lata bokiem w zakręcie, i daje niesamowita frajdę szczególnie bez dachu. Zabawa będzie świetna zarówno Mazda jak i Fiatem z tym że to samochód japońskiego koncernu wypada lepiej a do tego jest tańszy od swojego włoskiego klonu.
- 8 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.