• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Głośny motocykl: bezpieczny czy uciążliwy?

Maciej Naskręt
8 lipca 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Źródłem nadmiernego hałasu z motocykli są tłumiki, które mają umożliwić zyskanie kilku dodatkowych koni mechanicznych. Źródłem nadmiernego hałasu z motocykli są tłumiki, które mają umożliwić zyskanie kilku dodatkowych koni mechanicznych.

Wielu mieszkańców Trójmiasta na co dzień styka się z rykiem motocykli. Zdarzają się motocykliści, którzy argumentują, że głośny motocykl to bezpieczny motocykl, bo... nie sposób go przegapić. Policja ma urządzenia do walki z tego typu zjawiskiem, ale przyznaje, że badanie hałasu jest praktycznie niewykonalne w mieście.



Czy przeszkadzają ci głośne motocykle w mieście?

Zacznijmy od tego, co mówią przepisy na temat dopuszczalnej poziomu hałasu emitowanego na drogach. Motocykl z silnikiem o pojemności skokowej nieprzekraczającej 125 cm sześc. może emitować hałas nieprzekraczający 94 dB, czyli mniej więcej tyle, co impreza w klubie. Nieco głośniej mogą pracować silniki o pojemności powyżej 125 cm sześc. Norma dla nich wynosi 96 dB.

Przejazd maszyny pod naszymi oknami może wystraszyć nie tylko nas - ludzi, ale także zwierzęta żyjące w naszych domach. Warto nadmienić, że hałas od 85 do 120 dB może uszkodzić słuch, powoduje m.in. zaburzenia układu krążenia.

Policja: trudno zbadać poziom hałasu

Policja w Trójmieście dysponuje sonometrami - przyrządami służącymi do pomiaru poziomu głośności dźwięku na podstawie pomiaru poziomu ciśnienia akustycznego. W Gdańsku i Gdyni jest po jednym tego typu urządzeniu. Sopocka policja takiego urządzenia nie ma, ale od czasu do czasu wypożycza go od kolegów z drogówki w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

Czytaj także: Jak rozpocząć przygodę z motocyklem?

Ktoś może powie, że to kropla w morzu potrzeb, a sonometry powinny być w każdym radiowozie. Sęk w tym, że choć cena tych urządzeń nie jest wysoka - kosztują od 500 do 2 tys. zł - to badanie sonometrem jest trudne do przeprowadzenia.

- Warunki pomiaru tym urządzeniem są obostrzone i ze względów technicznych dokonanie tego jest bardzo trudne. Aby wykonać pomiar rzetelnie, do czujnika urządzenia nie mogą docierać inne sygnały z zewnątrz, co w warunkach miejskich i przy tak dużym ruchu komunikacyjnym jest niemożliwe - tłumaczy kom. Magdalena Michalewska z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Wygląda więc na to, że sonometry powinny być wykorzystywana wyłącznie w laboratoriach, a nie na ruchliwych ulicach. Jaki w tym sens?

Od 85 dB hałas staje się dla człowieka szkodliwy. Dopuszczalna norma dla motocyklistów to 96 dB. Od 85 dB hałas staje się dla człowieka szkodliwy. Dopuszczalna norma dla motocyklistów to 96 dB.
Co grozi właścicielom zbyt głośnych motocykli

Policjant na podstawie art. 132 ustawy prawo o ruchu drogowym zatrzymuje dowód rejestracyjny pojazdu w razie stwierdzenia lub uzasadnionego przypuszczenia, że pojazd zagraża porządkowi ruchu i narusza wymagania ochrony środowiska (w tym emituje nadmierny poziom hałasu).

- Zdarzyło się, że policjanci ruchu drogowego na podstawie tego przepisu zatrzymywali dowody rejestracyjne, w tym kierującym motocyklem, z uwagi na uzasadnione przypuszczenie przekroczenia dopuszczalnego poziomu hałasu przez dany pojazd - mówi Michalewska.
Ponadto kierujący pojazdem może zostać ukarany mandatem w wysokości 300 zł z tytułu używania pojazdu na obszarze zabudowanym w sposób powodujący uciążliwości związane z nadmierną emisją spalin do środowiska lub nadmiernym hałasem.

Po co w ogóle hałasować motocyklem?

Sami motocykliści przyznają, że zjawisko używania na naszych drogach zbyt głośnych motocykli jest marginalne.

- Montaż głośnych tłumików, czy też tłumików bez wypełnienia, a nawet ich całkowity demontaż to po prostu chęć zaistnienia na ulicy lub zyskania nieco mocy. Na szczęście coraz więcej kierujących motocyklami odchodzi od takich rozwiązań i pozostaje przy seryjnych tłumikach - mówi Szymon Lasek z Trójmiejskiego Stowarzyszenia Motocyklowego.
- Jest też grupa kierowców, którzy głośny motocykl tłumaczą tym, że słuchać ich, gdy się zbliżają, przez co poprawia się bezpieczeństwo na drodze, trudno wskazać, czy tak faktycznie jest - dodaje Lasek.
Póki co, można raczej jednak dostać zawału serca.

Opinie (175) 3 zablokowane

  • Ścigać pierdzące skutery!!!! (2)

    A mi przeszkadzają pierdzące skutery. Dlaczego z tym nikt nie robi porządku. Wiem, że jest nagonka przez samochodziarzy na motocyklistów, ale jak się pojawią na Skwerze, to są oblepione jak winogrona przez gapiów.
    W Polsce wszystko wszystkim przeszkadza.

    • 12 1

    • (1)

      Już niedługo pierdzącego dwusuwa nie zarejestrujesz.

      • 1 2

      • ale tylko nowego chłoptasiu

        te już zarejestrowane jak najbardziej, ja też mam właśnie taki pierdzący w 2T, bebechy wywalone, pierdzi ponad 100 decybeli i dymi jak Trabant, uwielbiam dwusuwy i nigdy się na 4-suwa nie przesiądę

        • 1 0

  • Jak stałem na chodniku i taki zakuty w kasku łeb ruszył niedaleko mnie spod świateł, to mało mi bębenki nie pękły. (3)

    Jakbym był autem, to miałbym naprawdę dużą ochotę zepchnąć tego gościa na pobocze.

    • 21 14

    • a zaworki majty podsraly?

      • 0 2

    • Pewnego razu stoję sobie na światłach motocyklem.

      A tu obok na chodniku stoi jakiś spocony sfrustrowany facet. Tak od niego jechało potem, że myślałem że się porzygam. Jak tylko poszło zielone to rura i długa żeby złapać trochę świeżego powietrza. Jak bym był na piechotę to wrzuciłbym go chyba do najbliższej sadzawki.

      • 5 7

    • Jak byś był autem, a on z takim kopytem ruszył to nic byś nie zrobił tylko pooglądał jego tylne światło.

      • 2 3

  • najglosniejsze sa w miescie (6)

    -czopery starych "hipsterow" po lub blisko 50 kupowanych za kilkadziesiat tys pln wydech najlkepiej jak od "kamaza",po to tylko zeby stefan z januszem rundke zrobili z wejherowa do gdanska,oczywiscie z postojem na bulwarze w gdyni,a tak naprawde nie wiedza jak sie zachowac,jak jezdzic,zaden nigdy mi nie odmachal... (nie jezdze na skuterze,a na klasyku )) i niewiele maja wspolnego z filozofia jazdy nawet "wokol" komina.

    • 102 9

    • ogólnie zgadzam się,

      że szpanerstwo i hipsterka.
      ale jakim frajerem i hipsterem trzeba być, żeby oczekiwać od ludzi, że będą Ci odmachiwać tylko dlatego, że jeździcie podobnym pojazdem i czujesz potrzebę przynależności do grupy?
      i dlaczego uważasz, że Twój 'sposób jazdy' (cokolwiek by to miało być, nie znam, się, boję się wszystkiego co nie ma czterech kół:D )jest lepszy niż innych?
      żyj i daj żyć.

      • 2 7

    • (2)

      Napisz cos o tej filozofii:)

      • 4 2

      • O tak, mnie też bardzo ciekawi ta rzekoma "filozofia" (1)

        Dotychczas myślałem że do jazdy na motocyklu wystarczy znajomość techniki jazdy i prawa fizyki, ale okazuje się że do wymagań dochodzi jakaś konkretna "filozofia".

        • 11 2

        • Sprawdź w Google :)

          • 2 0

    • A nie wiedziałam że na szpanerplac jeżdżą tylko "starzy hipsterzy po 50tce"
      Z tego co wiem na szpanerplacu jest więcej ścigów

      • 6 1

    • Jak takiego widzę to myśłę,że to Boże Narodzenie.

      Wyglada taki jak gwiazdor tylko zamiast na reniferze to na choince jedzie.

      • 19 6

  • Jazgot na całą okolicę, wszyscy się oglądają i Janusza to cieszy że za nim się tak oglądają...

    • 4 0

  • a co na to Policja ?...

    Jedzie DEBIL z wybebeszonym tłumikiem ryczy to ,że całe miasto stawia na równe nogi a polycjanty co ?....

    • 8 0

  • zawalu serca dostałem ja jak zobaczyłem twoja fote w trojmiasto :) pozdrowienia

    • 2 0

  • na Dąbrowie w ok Kameliowej, prawie codziennie słychać motocyklistę testującego głośność swojego motoru

    • 2 0

  • Dobra dobra ale rozdzielcie ten problem.

    Czy mówi się tu o chopperach, które robią sobie spokojnie chopchopchop, czy o tych deklach co ścigaczami dylają 130km/h po np. grunwaldzkiej we wrzeszczu czy przed dworcem w głównym. Tych drugich jest o wiele więcej i takich trzeba cisnąć.
    Powiedzcie proszę czego jest więcej na ulicach: dekli na głośnych motocyklach, czy właścicieli wypasionych bryk co też muszą sobie poszarżować po głównych ulicach, żeby dowartościować swoje żenujące życie?

    • 1 0

  • (8)

    Spaceruje czesto po Oliwie I jak slysze takiego to mam ochote mu poprostu przyp....

    • 85 25

    • dokładnie tak (7)

      Ciesze sie że ktoś o tym pisze w końcu bo to jest jakiś dramat. Ciezko uwierzyc ze w cywilizowanym świecie takie sytuacje mają miejsce. Nie jesteśmy afryką żeby takie durnie musiały szpanować ji robić co chcą podczas gdy normalni ludzie są bezradni

      • 19 7

      • (6)

        Cywilizowany świat w Polsce? Przecież tu każdy robi co chce bezkarnie...

        • 10 2

        • (5)

          Masz ochotę i to wszystko na co cie stać baranie, dalej będziesz spacerował - bo cóż inngo taki baran może robić - i dalej będziesz miał tylko ochotę bo nas będzie coraz więcej hahaha

          • 7 10

          • (2)

            Trafi ci sie kiedys ze bede szedl bez rodziny to pogadamy przyglupie.

            • 4 4

            • mhm.... co zrobisz? zadzwonisz po straż miejską? nie ośmieszaj się ! (1)

              • 3 5

              • mam inne sposoby na kozakow.

                • 6 2

          • coraz wiecej? sory ale zginiesz na pierwszym lepszym zakrecie z kaloza takie masz umiejetnosci. stare pryki ktorych nikt nie lubi.

            • 2 3

          • Kogo nazywasz baranem, sam jezdze motorem ale takiego idioty dawno nie widzialem. bede kibicowal koledze, zeby ci wsadzil tlumik do ryja.

            • 4 2

  • słaby hejt

    Nie będzie g****-burzy... za słaby hejt.

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

Marka Rolls-Royce należy do koncernu:

 

Najczęściej czytane