- 1 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (5 opinii)
- 2 Pod prąd uciekał przed policją (272 opinie)
- 3 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (314 opinii)
- 4 Stacje tankowania wodoru w Trójmieście (132 opinie)
- 5 Paraliż drogowy na północy Gdyni (198 opinii)
- 6 Wyścigi zdalnie sterowanych modeli (14 opinii)
Grande Punto Abarth. Włoski skorpion
Włosi wiedzą jak rozbudzić motoryzacyjne emocje - kierowcy Abartha może skoczyć adrenalina!
Mercedes ma swoje AMG, BMW ma M, a Włosi wcale nie są gorsi i swojego Abartha mają. Powrót na rynek skorpionowi made in Italy zajął ponad 30 lat, jest to jednak powrót całkiem udany. Za kierownicą Grande Punto Abarth, nawet Artur Boruc zamieni się w groźnego Borubara.
Carlo Abarth pochodził z Austrii i miał całkiem prosty pomysł, a takie bywają genialne. Stwierdził, że nie będzie wymyślał nowego, a jedynie zmodyfikuje układ wydechowy do Fiata. Ze swoją propozycją pojawił się w siedzibie koncernu kilka lat po II wojnie. Włosi jednak nie kupili jego pomysłu.
Abarth postanowił działać więc działać po swojemu. Bardzo szybko sprzedał ponad 2 tysiące swoich tłumików. Zachęcony podpowiedziami klientów zaczął ulepszać zawieszenia, hamulce i silniki Fiatów. Posiadacze aut walili do niego drzwiami i oknami.
Kilka lat później to Fiat przyszedł do Carlo Abartha. I od razu kupił całą firmę. Za ile, do dziś nie wiadomo. Fiaty Abarth zaczęły odnosić sukcesy na torach Europy. Z niewiadomych przyczyn błyskotliwą karierę firmowego tunera Fiata przerwano na początku lat siedemdziesiątych. Dwa lata temu Abarth powrócił.
Niższe i twardsze zawieszenie, podwójny wydech, siedemnastocalowe felgi z wielki zaciskami hamulcowymi Brembo, ciemniejsze szyby, większe zderzaki czy nakładki na progi - to zewnętrzne różnice pomiędzy zwykłym Punto a Abarthem. Wewnątrz świetnie wyprofilowane fotele, elementy deski rozdzielczej lakierowane w kolorze nadwozia i znaczki skorpiona. Do tego turboładowany silnik 1.4 o mocy 155 KM i sześciobiegowa skrzynia.
Komu mało emocji, może zamówić Abartha w wersji "esseesse" (od SS - super sport). Ma wtedy do dyspozycji 180 KM, większą turbosprężarkę, wyższe zużycie paliwa (155konny Abarth spala średnio nieco ponad 9 litrów na 100 km), jeszcze niższe zawieszenie i wyższą cenę.
Opinie (94) ponad 10 zablokowanych
-
2010-10-27 12:37
(2)
Golf 2 jest lepszy
- 19 6
-
2010-10-27 12:42
haha, nigdy nie nadążasz, żeby to wklepać na 1-szej stronie :P:P:P... tak samo jak twoj golf na swiatlach (1)
- 6 15
-
2010-10-27 13:25
z wiekiem, szybkość traci znaczenie, a liczy się bezawaryjność i przebyty dystans,
kobiety na to lecą, a oponenci bledną i zawstydzają się- 18 1
-
2010-10-27 12:10
(2)
Chciałbym zobaczyć Giuliettę po fabrycznym tuningu, musi fajnie wygladac
- 11 2
-
2010-10-27 12:57
Gdzie?
Chyba na lawecie.
- 0 0
-
2010-10-27 12:18
Plastikowym babom po solarium z tipsami stanowczo odmawiam!
- 5 0
-
2010-10-27 12:22
FIAT
Fix it again tomorrow.
- 12 11
-
2010-10-27 12:18
wole niemcow (1)
Wolałbym C-klasę lub golfa VI
- 5 15
-
2010-10-27 12:20
wole polki
Wolałbym S-klasę lub Syrenkę 110
- 7 0
-
2010-10-27 12:00
Niemiecki skorpion (1)
Volkswagen Golf III/IV TDI.
- 4 15
-
2010-10-27 12:04
Polski żółw
Fabryka Samochodów Osobowych S.A. POLONEZ Caro/Prima benzynka
- 6 0
-
2010-10-27 11:52
Zardzewiałe śruby, wgięty schowek, przerysowane drzwi.... To wszystko ma kosztować 70k PLN??A ile za nowy w takim razie?
- 9 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.