- 1 Od soboty spore utrudnienia na A1 (67 opinii)
- 2 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (265 opinii)
- 3 Mamy najdłuższą estakadę w Polsce (72 opinie)
- 4 Apel policji do kierowców aut i motocykli (78 opinii)
- 5 Będzie łatwiej zaparkować na Świętojańskiej (360 opinii)
- 6 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (207 opinii)
Hot-dog i alkohol hitem stacji paliw w Trójmieście
Sprawdziliśmy u ajentów, po jakie towary najchętniej sięgają kierowcy. Oprócz paliwa kupujemy na stacjach paliw głównie jedzenie i picie - zwłaszcza "procentowe".
Na czwartej pozycji uplasowały się akcesoria do aut. - Kierowcy chętnie kupują zapachy samochodowe. Popularnością od wielu lat cieszą się drzewka "Wunder Baum". Są niedrogie i w miarę trwałe. Właściciele samochodów sięgają również po żarówki oraz bezpieczniki. Gorzej sprzedają się oleje i płyny do chłodnic lub układu hamulcowego. Prawdopodobnie te towary częściej nabywane są w warsztatach samochodowych - mówi pan Janusz, ajent stacji paliw z Gdyni.
Trzecią lokatę wśród najbardziej popularnych produktów zajmuje płyn do spryskiwaczy - zimowy i letni. Ajenci stacji paliw nie są jednak zadowoleni z efektów jego zbytu. Dlaczego? - Sięgają po niego wyłącznie kierowcy, którzy są w nieco dłuższej trasie i nieopatrznie opróżnili zbiornik. Konkurencją dla nas są większe sklepy i hipermarkety, które oferują czasem dwa razy tańszy płyn - opowiada pan Janusz.
Aby zachęcić kierowców do zakupu płynów wprowadzono dystrybutory. Rozwiązanie zostało wprowadzone z myślą o środowisku - kierowcy unikają dzięki niemu wyrzucania plastikowych pojemników. Problem jednak w tym, że płyn z dystrybutorów jest zazwyczaj droższy od sprzedawanego w pojemnikach.
Na stacjach paliw działających pod szyldem jednego z dużych koncernów za jeden litr płynu do spryskiwaczy zapłacimy średnio ok. 3,5 zł. W hipermarkecie na tą samą objętość wydamy zaledwie 1,50 zł. Płyny różnią się wyłącznie zapachem.
Stacja paliw to całodobowy sklep monopolowy. Kierowcom niestraszne są ok 20 proc. wyższe ceny trunków. Alkohol stanowi drugi pod względem popularności towar, który schodzi z półek na stacjach paliw. - Sprzedajemy ogromne ilości alkoholu, szczególnie w nocy oraz podczas dni, w których obowiązuje zakaz handlu w sklepach [np. 11 listopada - przyp. red.]. Alkohol zamawiamy raz w tygodniu. Słyszałam, że niektóre stacje robią to dwa lub nawet trzy razy na tydzień - wyjaśnia nam pani Joanna, ekspedientka ze stacji paliw na gdańskim Przymorzu.
Numerem jeden, mimo dużej marży, są artykuły spożywcze. - Kierowcy przede wszystkim kupują hot-dogi, słodycze, napoje orzeźwiające i energetyczne. Rzadziej sprzedajemy zapiekanki i przekąski - dodaje pani Joanna.
Ajenci zgodnie przyznają, że podczas zakupów klienci ograniczają się do dwóch lub trzech sztuk produktów. Kierowcy nabywają u nich wyłącznie pojedyncze towary.
To osoby, które prowadzą działalność gospodarczą polegającą na dzierżawieniu od firmy placówki handlowej, usługowej lub podobnej. Często, tak jest choćby w przypadku stacji paliw, zawierają umowy na rzecz wynajmującego daną placówkę.
Opinie (88) ponad 10 zablokowanych
-
2010-11-09 20:37
trzeba mieć nieźle zrytą banię, aby żreć śmierdzące hot-dogi na stacjach (3)
a już wogóle te z Ikei, kto normalny żre takie stolec, nawet w trasie ? eech dziady...
- 6 2
-
2010-11-09 21:46
(1)
z ikei fakt, nie są najlepsze za to ze stacji to rewelacja, najlepsze hot dogi jakie jadłem ;)
- 0 2
-
2010-11-10 10:05
gratulacje
obiady tam najlepiej jadaj
- 1 0
-
2010-11-09 20:39
co to za dziwna cenzura ?
która zmienia sens zdania, napisałem kto normalny je takie stolec a nie stolec, ja pierdziu sami poligloci
- 1 0
-
2010-11-09 12:44
A ja kupuję paliwo ;) (3)
- 56 6
-
2010-11-10 08:52
Ja kupuje tylko wykałaczki, landrynki, draże, batoniki i sernik, bo zawsze jest świeży i chrupiący.
- 2 1
-
2010-11-09 12:48
no co ty (1)
jakiś dziwny jesteś
- 15 2
-
2010-11-09 12:58
bo piwo to moje paliwo ;)
- 18 4
-
2010-11-09 19:48
(2)
kto z rządzących zgodził się na to, aby stacja paliw była sklepem monopolowym ?
- 8 6
-
2010-11-09 22:55
w większości krajów tak jest
poza tym zakazami nic nie zmienisz
- 1 3
-
2010-11-09 20:16
tego jeszcze brakuje, żeby władza decydowała o tym co można sprzedawać na stacji benzynowej.
- 3 7
-
2010-11-09 19:46
(3)
w Szwecji alkoholu nie można sprzedawać po za wyznaczonymi punktami, które są w miejscach gdzie dzieci nie chodzą do szkoły
- 8 4
-
2010-11-09 22:55
w Finlandii też, w Japonii również - a narody te chleją (w weekendy szczególnie) po prostu tak że my przy nich
to pikuś. Pan Pikuś ?
- 5 4
-
2010-11-09 20:15
i co z tego?
dodatkowo w każdy piątek i sobotę przeciętny szwed użyna się wódą do zrzygania.
problemem jest odpowiedzialność kierowcy, a nie dostępność alkoholu. Polacy nie mają tego pierwszego, a Szwedzi tego drugiego. prohibicja nie wyleczy głupoty kierowców.- 5 5
-
2010-11-09 20:04
i co z tego. Alkoholizm procentowo prawie taki jak u nas. A na szwedzkiej wsi w co drugim domu bimbrownia.
- 5 6
-
2010-11-09 15:41
(4)
sprzedaz jakikolwiek alkoholi na stacjach benzynowych powinna być zakazana
- 12 9
-
2010-11-09 15:47
(3)
dlaczego?
- 1 7
-
2010-11-09 16:10
żeby nie było pijanych kierowców (2)
- 9 2
-
2010-11-09 22:26
tak samo powinni zabronić sprzedaży samochodów, wtedy nie będzie kierowców i problem z głowy. Wpływy z akcyzy na alkohol będą dalej zasilać budżet państwa
- 3 6
-
2010-11-09 16:18
hipokryta!
- 0 8
-
2010-11-09 13:56
A dlaczego na stacjach paliw jest sprzedawany alkohol?! (3)
Ze stacji paliw zrobiono stację alkoholową.
Wystarczy wejść i popatrzeć jaki towar dominuje na półkach...
Czy to jest zgodne w jakikolwiek sposób z dbaniem o trzeźwość kierowców? Wręcz przeciwnie to jest rozpijanie nie tylko kierowców ale i młodzieży, która w godzinach nocnych się tam zaopatruje w alkohol.- 24 22
-
2010-11-09 14:44
popieram w 100% (1)
to zakrawa na totalną paranoję - alkohol dostępny każdego dnia przez 24h co kawałek.
- 6 6
-
2010-11-09 22:23
Przecież wiadomo że uzależniony od alkoholu obywatel to łatwy do kontrolowania obywatel. Za komuny tak było i teraz się też nic nie zmieniło
- 3 0
-
2010-11-09 14:04
następny Kononowicz!
Pompiarzu! zabronić wszystkiego i wszystkim!- 6 7
-
2010-11-09 19:51
alkohol na stacji nie boli
bolą konsekwencje- 10 1
-
2010-11-09 18:56
ceny z kosmosu a żarcie stare,nic oprocz paliwa
- 2 2
-
2010-11-09 13:02
i właśnie dlatego że na stacjach sprzedają alkohol jest tylu pijanych kierowców (5)
a co do hot-dogów to wolę te po 1 zł w Ikei. Bo te we Wrzeszczu, w Oliwie, na Żabiance, i na Wzgórzu św. Maksymiliana mają jakieś dziwne bułki
- 18 35
-
2010-11-09 13:50
(2)
Wojtek! czy Ty też kupujesz na stacji alkohol i jeździsz po pijaku?
- 2 1
-
2010-11-09 16:12
nie ale kumpel któremu zabrali prawko tak (1)
- 0 0
-
2010-11-09 16:20
Twój kumpel wypił i jechał dlatego, że mógł kupić alkohol na stacji czy dlatego, że jest nieodpowiedzialnym idiotą?
- 12 0
-
2010-11-09 13:28
Akurat w Ikei (1)
miałem okazję i chyba nieprzyjemnosc zarzyc hot doga za 1 zł.
Oczywiście, jaka cena, taki produkt. Ale ciężko było pozbyc się tego delikatesowego smaku :))))
Kawa za 2 zł z ciachem -polecam. Lody po 1 zł, włoskie i smaczne - polecam- 3 2
-
2010-11-09 16:12
hot dogi są ok tylko ta musztarda się odbija pół dnia
ale lepiej załozyc kartę Ikea Family i miec kawkę i herbatkę za darmo
- 2 1
-
2010-11-09 15:34
taa widzę że nikt z komentujących nie kupuje na stacjach nic poza paliwem - a i to tylko w ostateczności
ani chybi pompiarze zbankrutują i to lada chwila ;)
- 7 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.