- 1 Burza o "nowy" parking, który już istnieje (201 opinii)
- 2 Dodatkowy lewoskręt odkorkuje Trasę WZ? (193 opinie)
- 3 Mapa pożarów aut w Trójmieście (132 opinie)
- 4 Podsumowanie majówki na drogach (62 opinie)
- 5 Po majówce podwyżki na stacjach paliw? (54 opinie)
- 6 Nowe, elektryczne Volvo EX90 w Trójmieście (78 opinii)
Hot-dog i alkohol hitem stacji paliw w Trójmieście
Sprawdziliśmy u ajentów, po jakie towary najchętniej sięgają kierowcy. Oprócz paliwa kupujemy na stacjach paliw głównie jedzenie i picie - zwłaszcza "procentowe".
Na czwartej pozycji uplasowały się akcesoria do aut. - Kierowcy chętnie kupują zapachy samochodowe. Popularnością od wielu lat cieszą się drzewka "Wunder Baum". Są niedrogie i w miarę trwałe. Właściciele samochodów sięgają również po żarówki oraz bezpieczniki. Gorzej sprzedają się oleje i płyny do chłodnic lub układu hamulcowego. Prawdopodobnie te towary częściej nabywane są w warsztatach samochodowych - mówi pan Janusz, ajent stacji paliw z Gdyni.
Trzecią lokatę wśród najbardziej popularnych produktów zajmuje płyn do spryskiwaczy - zimowy i letni. Ajenci stacji paliw nie są jednak zadowoleni z efektów jego zbytu. Dlaczego? - Sięgają po niego wyłącznie kierowcy, którzy są w nieco dłuższej trasie i nieopatrznie opróżnili zbiornik. Konkurencją dla nas są większe sklepy i hipermarkety, które oferują czasem dwa razy tańszy płyn - opowiada pan Janusz.
Aby zachęcić kierowców do zakupu płynów wprowadzono dystrybutory. Rozwiązanie zostało wprowadzone z myślą o środowisku - kierowcy unikają dzięki niemu wyrzucania plastikowych pojemników. Problem jednak w tym, że płyn z dystrybutorów jest zazwyczaj droższy od sprzedawanego w pojemnikach.
Na stacjach paliw działających pod szyldem jednego z dużych koncernów za jeden litr płynu do spryskiwaczy zapłacimy średnio ok. 3,5 zł. W hipermarkecie na tą samą objętość wydamy zaledwie 1,50 zł. Płyny różnią się wyłącznie zapachem.
Stacja paliw to całodobowy sklep monopolowy. Kierowcom niestraszne są ok 20 proc. wyższe ceny trunków. Alkohol stanowi drugi pod względem popularności towar, który schodzi z półek na stacjach paliw. - Sprzedajemy ogromne ilości alkoholu, szczególnie w nocy oraz podczas dni, w których obowiązuje zakaz handlu w sklepach [np. 11 listopada - przyp. red.]. Alkohol zamawiamy raz w tygodniu. Słyszałam, że niektóre stacje robią to dwa lub nawet trzy razy na tydzień - wyjaśnia nam pani Joanna, ekspedientka ze stacji paliw na gdańskim Przymorzu.
Numerem jeden, mimo dużej marży, są artykuły spożywcze. - Kierowcy przede wszystkim kupują hot-dogi, słodycze, napoje orzeźwiające i energetyczne. Rzadziej sprzedajemy zapiekanki i przekąski - dodaje pani Joanna.
Ajenci zgodnie przyznają, że podczas zakupów klienci ograniczają się do dwóch lub trzech sztuk produktów. Kierowcy nabywają u nich wyłącznie pojedyncze towary.
To osoby, które prowadzą działalność gospodarczą polegającą na dzierżawieniu od firmy placówki handlowej, usługowej lub podobnej. Często, tak jest choćby w przypadku stacji paliw, zawierają umowy na rzecz wynajmującego daną placówkę.
Opinie (88) ponad 10 zablokowanych
-
2010-11-10 03:00
Kim są ajenci? - TO są nowobogackie dupowłazy. (2)
to najwięksi złodzieje zza czasów komuny, a po upadku komuny wiedzieli komu dupe wylizać, a dziś to się nazywa biznesmeni którzy za pracę na stacji płacą pracownikom po 1200zł !
Na prowadzenie stacji dostaje średnio 20tyś/m-c, w zależności od koncernu i regionu i innych takich tam pierdółek. Jak dobrze pokombinuje i poucina wypłaty, to na czysto ma jakieś 12tyś przy średniej wielkości stacyjce.
Nachapane nowobogackie dupowłazy.- 2 1
-
2010-11-10 13:40
skoro to takie latwe i oplacalne
to sam to zrob zamiast obrazania wszystkich jak leci.
- 1 0
-
2010-12-10 20:15
Najgorzej jak ktoś nie ma pojęcia i się odzywa
- 1 0
-
2010-11-10 12:48
Odnosnie tej za....ej ankiety
JA TO NA STACJACH KUPUJE PALIWO
- 1 0
-
2010-11-10 13:13
trzeba było włazić w dupę w swoim czasie, a teraz możesz sobie co najwyżej zatankować. bo to takie polskie zazdrościć innym, że są bogaci.
- 1 1
-
2010-11-10 13:43
czesto kupuje na stacji alkohol i pije w domu
i tak robi pewnie z 99% klientow, ktorym zdarza sie nabyc napitki na stacji.
A tu czytam jednego osla z drugim, ze chcieliby mi tego zabronic. Puknijcie sie w glupie, puste głowy!- 4 1
-
2010-11-11 00:20
pozdrawiam Pania Beate ze Statoil na Grabówku ! :)
- 1 1
-
2010-11-11 15:53
tankowanie
człowiek nie wielbłond i napic się musi :-)
- 1 0
-
2010-11-11 19:16
NAJ TAŃSZE HOT-DOGI TO TYLKO W IKEA, SĄ 1 ZŁ
- 1 0
-
2011-02-18 14:15
Stacje orlen
Stacje na samych paliwach nie zarobią na utrzymanie. Dlatego powstają kąciki gastronomiczne, a same stacje przeistaczają się powoli w minimarkety. Święta to dla stacji prawdziwe żniwa. Sprzedajemy wtedy więcej litrów alkoholi niż paliw.
Więcej można poczytać na Forum dyskusyjnym pracowników stacji paliw PKN Orlen i Bliska - www.orlenowcy.pl- 0 0
-
2012-01-24 15:28
Nie potrzebuję pomocników przy tankowaniu
Ostatnio na stacji L pomocny pan przybył do dystrybutora w momencie, gdy odkręcałem korek wlewu paliwa. Powiedziałem supernalewczemu, aby zatankował mi 20, 21 litrów (mam kartę, to są punkty za 20l). Płaciłem kartą, odjechałem, zerknąłem na rachunek, a tam 15,66l. Pomyślałem, że może supernalewczy nie zamknął korka , zerknąłem w lusterko i ...a jakże. Korek zwisał na gumce. Od tej pory sam nalewam i gonię pomocników. Na jednej stacji ten sam numer w ciągu 12 miesięcy powtórzył się 3 razy. Dość.
- 0 0
-
2012-01-24 15:31
To było na Orunii
Małomiejska
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.