• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ile kosztuje utrzymanie nowego samochodu?

oprac. Mart
2 listopada 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Mitsubishi ASX - "powala" cenami oryginalnych części zamiennych. Mitsubishi ASX - "powala" cenami oryginalnych części zamiennych.

Powszechnie wiadomo, że zakup nowego samochodu to dopiero początek wydatków. Ile kosztuje utrzymanie nowego auta, które właśnie wyjechało z salonu? Dziennikarze jednej z rozgłośni radiowych postanowili sprawdzić ile kosztują części i przeglądy popularnych także u nas małych suvów.



Czy kupno nowego samochodu się opłaca?

Do porównania wybrano modele: Mitsubishi ASX, Dacia Duster, Suzuki SX4, Skoda Yeti, Nissan Qashqai, Kia Sportage oraz Hyundai ix35, zarówno w wersjach z silnikami diesla, jak i benzynowymi.

Koszt pierwszego przeglądu wypadł najdrożej w Kii Sportage w wersji z silnikiem 2,0 diesel - 1150 zł. Niewiele ustępuje mu benzynowy Nissan Qashqai 1,6 litra - 1100 zł. Najtańszy jest przegląd benzynowych modeli Skody Yeti 1,2 litra oraz Dacii Duster 1,6 - w obu przypadkach należy liczyć się z wydatkiem 650 zł. Co prawda pierwszy przegląd Suzuki SX4 jest jeszcze tańszy (253 zł w wersji benzynowej i 323 zł w wersji z silnikiem diesla), ale należy go wykonać już po przejechaniu 1000 km. Kolejny przegląd należy przeprowadzić po następnych 15 tys. km. Kosztuje on wówczas odpowiednio 550 i 610 zł.

O prawdziwy ból głowy mogą przyprawić dumnego posiadacza auta ceny nowych części zamiennych. W przypadku wymiany sprzęgła najwięcej wydadzą posiadacze Mitsubishi ASX 1,6 diesel. Za kompletne sprzęgło (z kołem) zapłacą... 13 191 zł! Za to właściciel Dacii Duster 1,5 diesel za sprzęgło zapłaci zaledwie 780 zł.

W przypadku awarii filtra cząstek stałych (DPF) i tak najwięcej zapłaci kierowca Hyundaia ix35 2,0 diesel - prawie 19 tys. zł. Nieco tylko tańszy jest filtr do Kii Sportage 2,0 Diesel - 15 150 zł. DPF dla Mitsubishi ASX to - 4250 zł. Najtańszy, wśród przebadanych aut, jest filtr do Dacii Duster 1,5 diesel, który kosztuje 1 780 zł.

Dane zebrali reporterzy radia Tok FM.
oprac. Mart

Opinie (141) ponad 10 zablokowanych

  • luię stare technologie (1)

    Jak wzmacniacz do gitary to lampowy, winylowe pyty mają swój urok, a serwis nowoczesnych, przebajerowanych pojazdów może zabić kosztami. Jeśli kupię 8 letnie autko to oczywiście trzeba wymienić "pakiet startowy" tj. paski klinowe, rozrządu, klocki hamulcowe, akumulator i czasem coś w zawieszeniu a potem jeździ się długo bez szczególnych kłopotów. W nowym aucie silniki po downsizingu wytrzymują +- 150000 km a potem naprawa licznych turbosprężarek, kół dwumasowych itd.

    • 1 0

    • Też nie jestem fanem aut zautomatyzowanych, lubię czuć auto. if you know what i mean o.-
      Od siebie polecę Toyota Bank, ze wgzlędu na to, że to dealer samochodowy, gdzie kredyt samochodowy jest zwykle bardzo korzystny. Koszty utrzymania samochodu nie będą małe, ale zawsze można spróbować znaleźć rozwiązanie aby je nieco zmniejszyć https://www.toyotabank.pl/poradnik-finansowy/jak-ograniczyc-wydatki-zwiazane-z-samochodem/

      • 0 0

  • a co właściciela nowego samochodu obchodzi cena sprzęgła, skoro jest na gwarancji?! (4)

    To, że cena podana przez ASO wynosi akurat tyle wynika tylko z kreatywnej księgowości, jaką się uprawia pomiędzy ASO, dealerem i importerem.

    • 3 0

    • (3)

      Spróbuj wymienić sprzęgło w ramach gwarancji. Nie masz szans. Sprzęgło traktowane jest jak cześć eksploatacyjna (tak samo jak np. klocki hamulcowe) i zadne ASO nie wymieni ci go w ramach gwarancji

      • 0 0

      • sprzęgła na gwarancji

        Nagminną rzeczą w Nissanie Nawara jest wymiana kompletnego sprzęgła - do 100tys. naet po kilka razy.

        • 0 0

      • Masz racje (1)

        CIEZKO JEST WYMIENIC SPRZEGLO W RAMACH GWARANCJI.
        aLE ,sa przypadki ze wymienili.

        • 0 0

        • Łożysko wyciskowe od biedy jeszcze wymienią, ale o tarczy czy docisku, to możesz zapomnieć.

          • 0 0

  • opinia

    witam.Nie masz racji kolego odnosnie gwarancji na filtr DPF,owszem ona jest,jesli sie filtr zepsuje,np wada fabryczna a nie jak sie zapcha,z winy uzytkownika,np jazda w korkach,krotkie trasy,brak umozliwienia wypalenia sie sadzy z filtra jak wlaczy sie kontrolka oczyszczania,to wina kierujacego i na to nie ma gwarancji.Od kilku lat mowi sie o problemach z ovexnymi dieslami,sami producenci juz zmieniaja rozwiazania z filtrem DPF.Problemy przeczytajcie artykul Auto swiat nr 30 2010.Tragedia

    • 1 0

  • (8)

    widać jasno, że dacia robi coraz ładniejsze autka np duster i do tego tanie w serwisowaniu, a my co mamy ? fso w upadłości ?

    • 86 3

    • dacia to marka ranaulta (1)

      tak jak skoda volkswagena ;)
      duster jest na plycie nissana qashqai robiony, w sumie fajne auto.
      tyle ze u zdunka w sierpniu juz mowili ze dustery sie koncza ze wzgledu na szal na kratki :)

      • 2 0

      • niestety nissan to plotka...za bazę posłużyła płyta podłogowa Dacii Logan, B0

        • 0 0

    • artykuł niestety do bani (3)

      jakie radio takie zestawienie a do tego bezmyslny artykuł na 3miasto.

      Czy jak ktos wyjeżdza nowym autem z salonu to wymienia sprzęgło po 10 tys km?
      A jeśli nawet to w większosci przypadkow zadziała gwaranacja. No chyba ze autorzy kupują nowe autko i nie wiedzą do czego sluzy sprzeglo.

      Reszta zestawienia tez taka sobie. Jednym słowem super artykuł!
      Pozdrawiam autora

      • 13 3

      • ja wymienilem lozysko sprzegla po 10kkm...

        ...Toyota Corolla, koszt 3kzl, na szczescie na gwarancji, niestety juz po gwarancji kolejne lozysko, przednie kolo, w Toyocie zawolali 800zl, w zaprzyjaznionym warsztacie za mniej niz polowe tego...

        • 1 0

      • A słuchałeś tej audycji? Bo ja akurat tak i powiem tylko, że ten artykuł jest do bani, bo audycja była długa i wyczerpująca. A artykuł to może 1/30 tego co tam było.

        • 2 0

      • mylisz się

        Przykro mi, że Cię rozczaruję, ale sprzęgło traktowane jest jako część eksploatacyjna i nie podlega wymianie gwarancyjnej. Wystarczy np. jedno nieumiejętne ruszenie pod górę załadowanym na maksa autem z podpiętą przyczepą z np. ciężką łodzią i masz po sprzęgle. Nie trzeba do tego 10tys, km.

        • 13 1

    • ja się zastanawiam nad dacią, bardzo ładne są ich autka i do tego jest ich mało i przyciągają wzrok, oczwywiście w dieslu, ponieważ benzyniaki to bodajrze same 8-zaworowce

      • 4 1

    • .. bo Rumuni żebrza, a polacy kradną i modla sie

      xxx

      • 5 2

  • Zdecydowanie za słaby artykuł

    Za mało danych, zero tabelek, skąd te dane, z jakiego okresu czasowego????
    Praktycznie możnaby taki artykuł na kolanie napisać w 5 minut.

    • 1 0

  • wychodzi na yo ze najlepiej miec Yeti (1)

    nazwa straszna-czym jezdzisz?
    Yeti !
    No tak Yeti jezdzi Yeti...
    az szkoda

    • 4 5

    • całkiem zgrabne auto i już chyba od 57 tyś czy coś koło

      nie trzeba mieć Dacii, żeby mieć tanie w utrzymaniu auto

      • 0 0

  • (13)

    dlatego Golf 2 jest lepszy

    • 18 4

    • (12)

      no tak,
      zwsze można wszystkie części znaleźć na złomowcu za grosze

      • 5 8

      • to były udane, niezawodne konstrukcje (10)

        dlatego są takie popularne,
        teraz już takich nie robią,
        stawiam na sprawdzone modele,
        nowym ufam jak nowemu windowsowi

        • 5 1

        • telewizor w chacie rowniez masz lampowy? (9)

          stary sprawdzony?
          buty rowniez kupujesz sprzed 10 sezonow (tak wiem najki i adki nigdy nie wychodza z mody)?

          masz tu definicje zuzycia moralnego:

          Moralne zużycie - termin odnoszący się do środków trwałych, którym określa się spadek ich wartości w rezultacie postępu technicznego i związanego z nim pojawiania się na rynku nowocześniejszych środków trwałych, charakteryzujących się często wyższą wydajnością, mniejszymi kosztami eksploatacji, dających możliwość lepszej organizacji procesu produkcyjnego. Moralnemu zużyciu środków trwałych towarzyszy zużycie fizyczne, związane z ich bezpośrednim zużywaniem się.

          przeanalizuj (wiem trudne) i ogarnij ze przez ostatnie 10 lat technologia poszla do przodu kosmicznie, jesli brac pod uwage silniki, coz przyklad uklad zasilajacy diesla, z pompy czy pompowtryskiwaczy przeszlismy na wtrysk wielozasobnikowy i tak dalej, nie ma co sie rozplywac nad stara konstrukcja, wytrzymalosc zmeczeniowa wszystkich zespolow mechanicznych liczona jest na liczbe cykli ktore przekladaja sie na wyjezdzone kilometry, z wozem jak u czlowieka starosc nie radosc, w kazdym nawet najlepszym po 200 tysiach bedziesz wymienial podzespoly bo sie zuzyja.
          samochody liczone sa na 10 lat srednio 200 tysiecy wlasnie, potem masz skarbone :/
          nie wazne czy golfa dwojke czy chryslera M300

          • 1 5

          • technologia owszem, poszła do przodu (2)

            poszła też do przodu chciwość
            i socjotechnika
            oraz patologiczna reklama.

            Nikt już nie robi produktów dobrej jakości.
            A już na pewno nie na rynek masowy.
            Te czasy minęły.

            Tak, te tzw. lampowe telewizory działają do dzisiaj,
            a sama lampa jest wysyłana w kosmos
            ponieważ jest niezawodniejsza od krzemu
            i odporna na promieniowanie
            a jeśli chodzi o właściwości szumowe
            to bije na głowę całą ludzką technologię w dziedzinie audio i pomiarowej.

            Coś jeszcze na temat "postępu technologii".
            Biedaludzie nie mają do niego dostępu
            i żrą GMO i cukier w kostkach.

            Co z tego, że można skonstruować silnik o większej mocy i mniejszym spalaniu
            skoro buduje się go ze zubożonej, chińskiej pseudostali
            i rozlatuje się po 3-4 latach.
            To jest marketing naiwniaku,
            to jest forsa, to jest reklama.

            Technika stoi w cieniu dolara.
            Przeanalizuj sobie teraz ty krasnoludku.

            • 4 0

            • zwolennik teorii spiskowych? (1)

              tez mi sie podobaja wiec nei pogadasz, z drugiej strony jesli wezmiemy pod uwage ze przecietnego polaka z klasy sredniej za pare lat bedzie stac na wymiane auta na NOWE co piec lat to ja jakos nie widze wowczas szalu na stare golfy i audi bo wszystko sie zuzywa... co do lamp owszem lataja w kosmos w NOWYCH konstrukcjach to ze tv lampowe dzialaja - coz ok, jak pisalam mozna odziewac sie w skory niedzwiedzia a jedzenie zdobywac poprzez polowanie dzida :P
              w kwestii samochodow - zawsze mozna wrocic do furmanek, stara niezawodna konstrukcja kon osiol lub wol pociagnie spokojnie tylko czy do tego chcemy zmeirzac :D
              swoja droga jeszcze nie widzialam aby sie silnik po 3-4 latach rozlecial serio :) znasz jakis przypadek to daj linka chetnie poczytam bo mnei temat interesuje :D

              • 1 1

              • nie wiem kto i czego cię uczy, ale to jest biedne

                • 0 1

          • (5)

            dziesięcioletnią Golfa dwójkę to raczej ciężko kupić, bo RPA jest daleko

            • 2 2

            • gdzie ja pisalam o 10 letniej dwojce? (4)

              sens mojej wypowiedzi jest taki ze srednio auto w 10 lat wyjezdza ilosc cykli na ktore liczone sa jego uklady mechaniczne, bo tak jest projektowane :P
              magiczna dyszka przewija sie wszedzie, w lodokach pralkach i telewizorach rowniez ;)

              • 0 2

              • chyba magiczna trójka (1)

                różne sprzęty mają różne niezawodności,
                kwestia statystyki i zastosowanej technologii
                no i jeszcze zysku z danego produktu.
                Tak nauka wyzysku poszła do przodu,
                że ci dokładnie policzą na ile ma ci starczyć telewizor.
                Potem musisz kupić nowy.

                • 2 0

              • masz racje

                auta akurat sa liczone na dwiescie tysi co srednio przy 20 tysiach w ciagu roku daje 10 lat...
                oczywiscie po drodze naprawy eksploatacyjne typu zawieszenie uszczelki glowicy paski rozrzadu (jesli masz pasek) oleje i tym podobne pierduty sie zdarzaja reszta w sensie konkretow typu skrzynia biegow np powinny tyle wytrzymac

                • 0 1

              • (1)

                w ogóle piszesz bzdury

                • 2 0

              • wogole aby pisac te bzdury uczylam sie pare lat w temacie

                wiec zamilcz jak nei masz nic do dodania :)

                • 0 1

      • masz błędne dane, są tanie nowe w każdym moto-sklepie

        • 9 1

  • Powoli moda na dizle mija. Rynek nasycił się zachodnimi szrotami, choć wciąż nie brakuje amatorów porannego klekotu. (14)

    • 5 4

    • moda na diesle mija? co ty powiesz :D (13)

      wiadomo nowy crossover/suv w dieslu to o 20 tysi okolo wiecej do wydania, jednak kwota ta zwraca sie w przeciagu pieciu lat uzytkowania.
      mam nowego suv'a 4wd 150 KM diesel i srednie zuzycie paliwa to 7,8l.
      wiadomo jesli rozmawia sie o powyzej 10 letnich szrotach to sprawy sie maja zupelnie inaczej ;)

      • 0 2

      • no tak ale jeździsz klekotem i pierdzisz czarnym dymem z rury, zbieraj na wtryski i koło zamachowe - te wymiany łykna bez (4)

        problemu te oszczędności chyba, że znajdziesz frajera co odkupi klekota, aaa jeszcze jedynka i dwójka w mieście w dizlu po prostu rewelacja! do ciągnięcia przyczepy to może się nadaje do sprawnego poruszania nie za bardzo... no i ten radosny klekot podczas zimowego poranka i ta spadająca temperatura silnika gdy hajcujesz w środku o mroźnym zakorkowanym poranku, aaa sprawdzałeś kiedyś zimą, w którym momencie masz rozgrzany olej i możesz normalnie używać silnik z turbiną?

        • 1 0

        • jakim klekotem facet (1)

          nowy diesel common rail nie klekocze, bo nie jest na pompie, widac ze pojecie o silnikach masz zerowe, jedyna roznica pomiedzy praca diesla na dzien dzisiejszy a benzyny jest odrozniajace go mruczenie ze wzgledu na mniejsze obroty.
          dalej juz sa same plusy...
          co do reszty, rozwalajace dla mnie jest twierdzenie o odpalaniu na mrozie, jesli kogos stac na nowego suva w dieslu to stac go na dom z ogrzewanym garazem i przy tym pozostanmy...
          i jeszcze jedno :D jestem kobieta :P

          • 0 1

          • Ha ha ha a to się uśmiałem. 9 ostatnich lat jeździłem tak zwanymi nowoczesnymi dizlami. Klekot jak jest tak jest na wolnych

            obrotach. w KAŻDYM nowoczesnym dizlu, mruczenie - to weź rano otwórz maskę i odpal, chciałbym posłuchać tego mruczenia

            • 0 0

        • Diesla mam z automatem - a zima jezdeze przewaznie moim drugim autem ktorego po zakupie tego nowszego z dieslam nadal nie sprzedalem. To drugie ma silnik bezynowy ale jezedze nim bardziej z tego wzgledu ze jest wyzej zawieszone i z zaspami latwiej.
          Klekot podczas poranka mi nie przeszkadaza - auto dobrze wyciszone - jest w nim ciszej ni z w tym drugim bezynowym. NIe zauwazylem rowniez zeby kopcil - a czasami zima wyciagne go z garazu. Z rozgrzewaniem sie to faktycznie troche zabiera czasu - ale tylko wtedy jak nie parkuje w garazu.

          Tak pozatym to mam to gdzies kto go odemnie odkupi - i czy wogole odkupi. Dzieki za porade odnosnie zbierania kasy - juz zaczolem odkladac w PKO.

          • 1 0

        • sory koło dwumasowe oczywiście - kawa jeszcze nie działa

          • 0 0

      • po pięciu latach twój dizel pójdzie na szrot... (5)

        teraz nie robi się trwałych samochodów

        • 4 0

        • nawet mechanicy mówią (1)

          że solidne auta skończyły się na wczesnych rocznikach 2000r i okolice

          • 5 0

          • i bardzo dobrze za 10 lat

            era uzywanych od dziadka sie skonczy :P

            • 0 0

        • to po pieciu latach kupie znowu nowego diesla :P

          • 0 0

        • Ja kupilem diesla (1)

          nie dlatego zeby bylo ogolnie taniej, tylko dlatego ze mi malo pali. I nie interesuje mnie po ilu latach mi sie zwroci koszt diesla, tylko ciesze sie z tego ze na wyswietlaczu widze spalanie 6 - 7 l i dystanas przy pelnym baku 800 km .

          • 3 0

          • to ma sens gdy kupujesz używane na chodzi i bez napraw pchasz dalej - tylko ktoś w końcu ucieszony nie będzie

            • 0 1

      • Ale ale (1)

        W związku z tym, że nabyłes pojazd, zabrakło ci kasy na paliwo i ubezpieczenia.
        Dlatego sąsiedzi i rodzina zostali powiadomieni o nowym nabytku.
        Przychodzą na kawkę i se razem podziwiacie.

        • 1 0

        • kupuje auto aby jezdzic

          nie sprzedawac po pieciu latach (dlatego mam w dupie spadek ceny bo interesuje mnie korzystanie a nie odsprzedaz) kupuje nowe aby jezdzic bezpiecznie czyms wykonanym w nowej technologii energooszczednym i nie paliwozernym, wiem ze ty gdyby bylo cie stac na nowe auto postawilbys je przed blokiem aby sasiad podziwial - to twoje slowa, mnie stac na ubezpieczenie i stac mnie na to aby moja rodzina jechala bezpiecznie i komfortowo a opinie zazdrosnikow kupujacych smrodzace uzywki bot ylko na nie ich stac mnie nie obchodza.
          auta powyzej 10 lat powinny miec mega zwyzki oc lub powinny byc oblozone gigantycznym podatkiem eko aby zniechecic pseudo oszczedzaczy do sprowadzania zlomow z zachodu.

          • 0 0

  • Mam samochód z GWE (1)

    marka nieważna i tyle w temacie. Dziękuje i pozdrawiam.
    Do zobaczenia, kiedy bedziecie na mnie trabic w trasie

    • 11 15

    • sam zutylizujesz swój samochód tak macie a im nowszy tym szybciej

      widzialem co potrawicie

      • 0 0

  • Zepsute sprzęgło? Awaria filtra?? co za bzdury!!! (1)

    przecież jak masz nowe auto to wszelkie awarie i tym podobne sprawy są na gwarancji!... widać że tylko zebrali jakieś bzdurne dane i se zrobili z tego "artykuł" od siedmiu boleści... aż żal straconego czasu na czytanie!

    • 4 1

    • serwisy sa doskonałe w zabezpieczaniu sie własnie w tego typu usterkach. jak nie zła jazda samochodem to złe paliwo itd itd

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

Serwis Haller to przedstawiciel marki:

 

Najczęściej czytane