• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W Trójmieście coraz więcej pojazdów. Kierowcy traktowani lepiej niż pasażerowie

Krzysztof Koprowski
15 maja 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Rosnąca liczba aut i próba dopasowania do ich liczby sieci dróg nie rozwiązują problemów, a jedynie degradują przestrzeń miasta. Na zdjęciu Trasa Słowackiego, która miała odkorkować Wrzeszcz. Rosnąca liczba aut i próba dopasowania do ich liczby sieci dróg nie rozwiązują problemów, a jedynie degradują przestrzeń miasta. Na zdjęciu Trasa Słowackiego, która miała odkorkować Wrzeszcz.

W Trójmieście lawinowo rośnie liczba samochodów. Rekordowy pod tym względem jest Sopot, w którym na tysiąc mieszkańców przypada 700 aut. Jednocześnie coraz więcej płacimy za bilety komunikacji miejskiej, a liczba kontroli w autobusach i tramwajach jest wielokrotnie większa niż interwencji Straży Miejskiej wobec kierowców łamiących prawo.



Czy w Trójmieście można wygodnie żyć bez własnego samochodu?

Polacy kochają swoje samochody, choć na ogół ich pojazdy lata świetności mają już dawno za sobą. W 2015 r. największą grupę stanowiły w Gdańsku auta w wieku 16-20 lat (ok. 15,7 proc.), 12-15 lat (ok. 13,4 proc.) oraz 21-25 lat (ok. 12 proc.). W całym województwie najpopularniejszymi rocznikami są te sprzed 16-20 lat (prawie 21 proc.).

Nowe auta (do 1 roku) to zaledwie ok. 5,8 proc. wszystkich samochodów osobowych, zarejestrowanych w 2015 r.

W Sopocie najwięcej aut na mieszkańca

Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w ciągu sześciu lat, od 2009 do 2015 r., liczba aut w Gdańsku na tysiąc mieszkańców wzrosła z ok. 471 do 552 pojazdów. W Sopocie na tysiąc mieszkańców przypadają już 722 samochody osobowe (w 2009 r. - prawie 650), zaś w Gdyni - 542 (w 2009 r. było ich ok. 441 na tysiąc mieszkańców).

Samochody osobowe na 1000 mieszkańców
Create column charts


Co ciekawe, tylko w Gdańsku tzw. wskaźnik motoryzacji pokrywa się z danymi GUS-u, zaś w Sopocie i Gdyni szacunki lokalnych samorządów wskazują na jeszcze większą liczbę samochodów.

Z danych Urzędu Miasta Sopotu wynika, że w 2015 r. na tysiąc mieszkańców kurortu przypadały prawie 953 samochody osobowe (łącznie ok. 35,5 tys. pojazdów), a w ubiegłym roku już ponad 969 (łącznie ok. 35,7 tys. pojazdów).

- Są to pojazdy aktywne na dany rok, czyli po odliczeniu pojazdów w danym roku wyrejestrowanych, dlatego nie do końca odzwierciedlają stan rzeczywisty - zaznacza Magdalena Jachim, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Sopotu.
Dane gdyńskiego magistratu dla 2015 r. są natomiast wyższe od GUS-u o 46 aut na tysiąc mieszkańców. W ubiegłym roku wskaźnik motoryzacji w Gdyni wyniósł 612 samochodów na tysiąc mieszkańców.

W Gdańsku w ubiegłym roku (dla 2016 r. nie ma jeszcze oficjalnych danych GUS) liczba zarejestrowanych aut to ok. 265,3 tys., co przekłada się na 572 pojazdy na tysiąc mieszkańców.

Zarejestrowane samochody osobowe wg wieku w 2015 r.
Create column charts


Mniej pasażerów komunikacji miejskiej w Gdyni, więcej w Gdańsku

Co ciekawe, wzrost liczby aut przekłada się na malejące zainteresowanie komunikacją miejską jedynie w Gdyni. Z autobusów i trolejbusów uruchomianych na zlecenie Zarządu Komunikacji Miejskiej w Gdyni w 2015 i 2016 r. skorzystało ok. 87,9 mln pasażerów, zaś w 2009 r. było ich 99,2 mln.

W gdańskiej komunikacji w 2009 r. przewieziono ok. 147,8 mln pasażerów, a już sześć lat później było ich ok. 174,5 mln. Ubiegły rok Zarząd Transportu Miejskiego w Gdańsku zamknął z wynikiem 175,4 mln pasażerów.

Ostatnie dwa lata to także więcej pasażerów w pociągach uruchamianych przez Szybką Kolej Miejską. Wzrost ten jednak zawdzięczamy przede wszystkim pasażerom Pomorskiej Kolei Metropolitalnej, na której przewoźnikiem także jest SKM. W 2015 r. z usług SKM skorzystało ok. 39,3 mln pasażerów, zaś rok później już 41,9 mln. Jest to więc wynik lepszy o ok. 4,1 mln od 2009 r.

Liczba pasażerów komunikacji miejskiej
Create column charts


Droższe bilety na komunikację miejską

Rosnąca liczba pasażerów w komunikacji miejskiej niestety nie przekłada się na tańsze bilety. Wręcz przeciwnie - ich cena regularnie rośnie.

- Pracuję w tym samym miejscu od stycznia 2012 r. Przez ten czas SKM sześciokrotnie podwyższała ceny biletów. Po przyjęciu do firmy za bilet kwartalny na odcinek 25-30 km płaciłem 326 zł. W połowie 2012 r. było to 340 zł, a na wiosnę 2013 r. - 350 zł. W 2014 r. przewoźnik kazał sobie płacić za dojazdy 375 zł, by już w 2015 r. podnieść cenę biletu na tym odcinku do 402 zł. Aktualnie za ten sam bilet płacę 423 zł - wylicza pan Rafał, czytelnik Trojmiasto.pl.
Cena biletu kwartalnego SKM na trasie Reda - Gdańsk Zaspa od 2012 r. wzrosła aż o 97 zł. Na zdjęciu tylko część biletów naszego czytelnika. Cena biletu kwartalnego SKM na trasie Reda - Gdańsk Zaspa od 2012 r. wzrosła aż o 97 zł. Na zdjęciu tylko część biletów naszego czytelnika.


Podwyżki nie ominęły też pasażerów autobusów i tramwajów. W 2008 r. można było kupić bilet miesięczny do 6 przystanków za 35 zł (od poniedziałku do piątku) lub 42 zł (ważny przez cały tydzień). Ten sam bilet, ale do 12 przystanków, kosztował odpowiednio 53 i 62 zł, zaś do 20 przystanków - 69 i 84 zł.

Dzisiaj najtańszy bilet miesięczny kosztuje 82 zł i uprawnia do przejazdów na dowolnej trasie (nie ma już biletów na liczbę przystanków) od poniedziałku do piątku. Dopłacając 8 zł możemy podróżować wszystkimi liniami w dowolny dzień tygodnia (jego cena spadła, ponieważ w 2008 r. za taki bilet było trzeba zapłacić 98 zł).

Parkowanie tańsze niż bilet na autobus i pociąg

Obecne opłaty za parkowanie są niższe niż najtańszy bilet na komunikację miejską. Pierwsza godzina postoju w Strefie Płatnego Parkowania kosztuje nie więcej niż 3 zł, czyli o 20 gr mniej niż jednorazowy bilet na autobus, tramwaj, trolejbus lub na trasę do 6 km pociągiem SKM oraz o 80 gr mniej od ceny biletu godzinnego ZTM Gdańsk i ZKM Gdynia.

Urzędnicy w Gdańsku, Sopocie i Gdyni od wielu lat przymykają oko na parkowanie niezgodne z przepisami ruchu. Zastawione chodniki i zdewastowane trawniki to codzienny widok w Trójmieście.

Czytaj też: Zablokował przystanek. Zamiast odholować auto, strażnicy zablokowali koło

Straż Miejska bardzo łagodna dla łamiących prawo kierowców

W 2016 r. Straż Miejska w Gdańsku wystawiła ok. 11,2 tys. mandatów za nieprawidłowe parkowanie. W tym samym okresie kontrolerzy biletów w autobusach i tramwajach wystawili niemal 60 tys. opłat za brak ważnego biletu.

Straż Miejska, oprócz mandatów, udziela również pouczeń, które nie wiążą się dla kierowcy z żadnymi opłatami. Tych w całym 2016 r. udzielono niemal 11 tys. razy.

Włodarze miast od lat tolerują nielegalne parkowanie. Takiego samego podejścia nie stosują jednak do pasażerów komunikacji miejskiej, w której jazda bez biletu jest surowo karana. Nz. al. Hallera w Gdańsku na wysokości przystanku Grudziądzka. Włodarze miast od lat tolerują nielegalne parkowanie. Takiego samego podejścia nie stosują jednak do pasażerów komunikacji miejskiej, w której jazda bez biletu jest surowo karana. Nz. al. Hallera w Gdańsku na wysokości przystanku Grudziądzka.
Pasażerowie komunikacji miejskiej traktowani są znacznie surowiej.

- Zgodnie z uchwałą Rady Miasta Gdańska w sprawie ustalenia zasad taryfowych, cen za przejazdy środkami gminnego transportu zbiorowego oraz wysokości opłat dodatkowych i opłat manipulacyjnych, nie przewiduje się możliwości udzielenia pouczenia osobie, która nie posiada podczas kontroli ważnego biletu na przejazd - informuje Zygmunt Gołąb, rzecznik Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku.
12-krotnie wyższa suma kar w komunikacji miejskiej

Łączna wysokość kar nałożonych przez Straż Miejską w Gdańsku za nieprawidłowe parkowanie w ubiegłym roku wyniosła ok. 976,4 tys. zł. Tymczasem kary nałożone w komunikacji miejskiej wyniosły aż 12,2 mln zł.

Należy przy tym zwrócić uwagę, że o ile pasażer bez biletu zajmuje co najwyżej niesłusznie miejsce w pojeździe, to kierowca auta pozostawia po sobie często zdewastowaną przestrzeń publiczną, za której naprawę zapłacą wszyscy mieszkańcy.

Czytaj też: Twój samochód dał plamę? Posprzątaj po nim oraz Miał być reprezentacyjny trakt, kierowcy już go przejęli

Brak działań Straży Miejskiej kończy się dewastacją zieleni przez kierowców. Nz. ul. Zator-Przytockiego we Wrzeszczu. Brak działań Straży Miejskiej kończy się dewastacją zieleni przez kierowców. Nz. ul. Zator-Przytockiego we Wrzeszczu.
Doraźne działania Straży Miejskiej

Czy zatem Straż Miejska nie radzi sobie z powierzonymi jej zadaniami? Niekoniecznie. Wystarczy tylko jeden sygnał od włodarzy, by strażnicy przestali omijać szerokim łukiem nieprawidłowo parkujące auta.

Tak było w dniach 20 marca - 13 kwietnia br., kiedy to prowadzono wzmożone kontrole w Śródmieściu Gdańska. W tych dniach patrole strażników podjęły 955 interwencji wobec kierowców, co skończyło się 228 pouczeniami oraz 496 mandatami (na kwotę ok. 41 tys. zł). Jednocześnie nałożono też 194 blokady na koła oraz wydano 76 dyspozycji odholowania pojazdu.

- Bardziej restrykcyjne podejście do kierowców, którzy parkują swoje pojazdy niezgodnie z przepisami i przez to stwarzają zagrożenie lub utrudniają życie wielu z nas, jest bardzo pozytywnie odbierane przez dużą część mieszkańców Gdańska. Dlatego też wzmożone kontrole są i będą w dalszym ciągu prowadzone - zapowiada Wojciech Siółkowski, rzecznik Straży Miejskiej w Gdańsku.
Czytaj też: Auta zastawiły zatokę autobusową, więc ZTM zawiesił przystanek

Mandaty ZTM Gdańsk i SM w Gdańsku
Create column charts


Europejskie miasta wolne od aut

Podczas gdy mieszkańcy polskich miast wciąż nie mogą się doczekać wprowadzenia zakazu parkowania na chodnikach, inne miasta europejskie myślą o ograniczeniu korzystania z samochodów osobowych i przywróceniu przestrzeni pieszym.

Czytaj też: Gdańsk jednym z najbardziej przyjaznych miast kierowcom

Władze Helsinek w ubiegłym roku ogłosiły, że rozważają wprowadzenie bezwzględnego zakazu używania w ruchu miejskim prywatnych aut już w 2025 r.

11 lat później władze Hamburga chcą wyeliminować całkowicie samochody z centrum miasta. Jednocześnie z przedmieść do śródmieścia będzie można dotrzeć spójną siecią terenów rekreacyjnych.

Czytaj też: Rower przyszłością miast i aglomeracji?

Koncepcja terenów zieleni dla Hamburga łączących przedmieścia z centrum miasta. Koncepcja terenów zieleni dla Hamburga łączących przedmieścia z centrum miasta.
W Oslo jeszcze w tym roku mają zniknąć wszystkie miejsca parkingowe w centrum miasta. Zastąpią je drogi rowerowe oraz chodniki. Do 2019 roku stolica Norwegii planuje ponadto budowę 60 km dróg rowerowych (dla porównania - Gdańsk ma ok. 118 km wydzielonych dróg rowerowych).

Nieco mniejsze restrykcje dla kierowców zapowiadają też m.in. władze Londynu, Paryża, Madrytu i Aten, gdzie najpóźniej w 2025 r. planuje się wprowadzenie zakazu wjazdu dla aut z silnikami diesla.

Czytaj tez: Gdańszczanie chętniej podróżują autami i rowerami, rzadziej komunikacją

Miejsca

Opinie (443) 8 zablokowanych

  • Gdańsk nie dla rowerzystów. (1)

    Jeśli chodzi o atrakcyjność sieci rowererowej w Gdansku to wydaje mi się, że największym przeciwnikiem mojego ukachanego miasta jest ukształtowanie terenu. Dopiero będąc w płaskim jak patelnia Amsterdamie zwróciłem na to uwagę. Jeżdżenie po Gdansku rowerem to ogromny wysiłek szczególnie dla mieszkańców Chełmu, Łostowic, Moreny czy Jasienia gdyż zawsze bedziemy mieli do pokonania co najmniej dwa podjazdy godne miejsca w słynnym Tour de France.

    • 7 2

    • Też tak myślałem

      Do czasu akcji Rowerowy Maj.
      Tak się składa, że i żona i ja pracujemy w szkołach i spotkaliśmy się z tą akcją. Jako, że jesteśmy w nią zamieszani (nakłaniamy dzieciaki do jazdy rowerem) to i my żeby nie robić siary dojeżdżamy do pracy rowerem. Ja akurat mam blisko i czasem nawet orbituję wokół szkoły, żeby się trochę rozruszać i bojowo nastawić na gimnazjalistów. A Żona, jeszcze kilka lat temu, z roweru w zasadzie nie korzystała. Teraz wsiadła na rower i na Morenę z Oliwy dojeżdża w 28-29 minut samą końcówkę podprowadzając. To i tak szybciej niż komunikacją miejską. Także da się i nie trzeba być zawodowcem.

      • 3 0

  • same przybłedy z Warmińsko mazurskiego

    • 3 4

  • ja

    bzdurny artykuł, ukierunkowany aby poruszać się komunikacją miejską. Zakłady komunikacji opłacają tego typu artykuły patrząc na pryzmat dochodu a nie jakości oferowanych usług. Jest masa czynników wpływających na to, że ludzie wybierają "cztery kółka", głównie dlatego: brak nowoczesnego taboru, autobusy czy pociągi w godzinach szczytu kursują w zbyt rzadkich odstępach czasowych, ludzie upchani po same brzegi, ceny za przejazd kosmiczne, pomijając to, że podróż to męczarnia bo bynajmniej kierowcy mzk jeżdżą jak to jeden z uczestników forum wspomniał...jak z ziemniakami a nie ludzmi

    • 7 3

  • (3)

    Autor przytaczając rozwiązania z Hamburga i Oslo zapomniał dopisać ze Niemcy i Norwegowie nie rezygnują z aut. Przed śródmieściem powstaną giga parkingi do których Niemcy mieszkający 100km za miastem Beda przyjeżdzać i przesiadac sie na rower czy na komunikacje. To primo. Po drugie proszę przejechać sie do tych miast i sprawdzić jak wyglada komunikacja miejska i podmiejska tam a jak wyglada tutaj. Tam sa planiści i wizjonerzy. U nas buduje sie bloki w polach kartofli a następnie ,, planuje sie " tramwaj czy autobus. Jescze do niedawna na jabloniowej był przystanek bez wiaty. Nie mozna porównywać gospodarek i standardów niemieckich z polskimi...

    • 11 2

    • Mozna porównywac i poto sie własnie porównujei pokazuje jakie są rozwiazania jakie powinno sie unas zrobic

      • 1 1

    • tu też są przystanki bez wiaty, co w tym dziwnego

      • 1 0

    • ja mam porównanie do Kopenchagi
      kumunikacja miejska 100x lepsza niż w Gdańsku
      komunikacja rowerowa 100x lepsza niż w Gdańsku

      tam bym jeździł rowerem albo metrem ale nie tutaj bo to w Gdańsku nie ma żadnego sensu, czasami tylko rowerem - 1-2x w tygodniu

      • 1 0

  • tendencyjny artykul (1)

    wedlug wykresu to prawie polowa samochodw ma 16 i wiecej lat
    to ja sie pytam gdzie one sa?
    czemu icdh na drogach w takiej ilosci nie widac?
    co drugie auto to powinien byc grat
    niech zgadne dane wziete z CEPIKu?

    wedlug cepiku to w gdansku jest wiecej jezdzacyh syrenek niz toyot yaris
    i teraz powiedzecie kiedy ostatni raz widzielisice syrene a kiedy toyote yaris?

    • 7 3

    • Ty nawet niewiesz kiedy syrenke sprzedawano wiec poco sie wypowiadasz?

      • 1 1

  • Co się dziwić jak marszałek zaniedal kolej regionalna. Tera dziesiątki aut są spoza Gdańska. Cała Polska ma szybkie nowe pociągi a my blisko 40 letnie

    • 5 1

  • Pojazd starszy niż 15 lat powinien sie znaleźć na złomowcu a nie na ulicy. (6)

    Do tego powinno się wprowadzić normy emisji spalin dla samosmrodów wjeżdżających do centrum miasta.
    Powinna też zostać powołana specjalna służba miejska do odholowywania źle zaparkowanych samochodów i to na parking gdzieś koło Tczewa.
    W większości tych miejsc gdzie źle parkują samosmrody wystarczy wkopać słupki uniemożliwiające wjazd.
    Chodniki w mieście powinny być dla pieszych.

    • 36 48

    • Puknij się w głowę. Co ma wiek auta do emisji spalin itd?

      Auto kilkunastoletnie może być w lepszym stanie niż kilkuletnie.

      Widać komentarz wyżej piszę osoba, która nie ma pewnie prawka i auta.

      • 1 4

    • (4)

      Dodatkowo powinno się przywrócić do działania NKWD .

      • 17 6

      • czyli rozstrzelać (1)

        • 1 1

        • No może nie tak drastycznie

          wystarczy zssyłka na Syberię

          • 3 1

      • I odesłać słoje na swoje wsie. (1)

        • 9 6

        • mozna odeslać ich samochody

          ktoś musi w tym mieście tyrać za 7 zł/h

          • 7 3

  • Komunikacja jest za droga i zbyt awaryjna. (11)

    • 122 25

    • Zdecydowanie za drogo (3)

      Przykład z wczoraj w Gdyni - zostawiliśmy samochód pod domem i dla odmiany wybraliśmy się autobusem (rodzina 2+2 w tym jedno małe w wózku). Kierowca jechał, jakby wiózł ziemniaki nie ludzi, do tego cena przejazdu za 4 bilety normalne i 2 ulgowy (w obie strony) jest taka, że się taka wyprawa kompletnie nie opłaca zarówno ze strony finansowej jak i logistycznej. O komforcie nie wspomnę...

      • 14 5

      • Na miesięcznych jest sporo taniej niż samochodem.

        A jak będziecie mieć 3 dziecko to macie wszyscy za darmo

        • 3 0

      • Ok, zgoda. Ale nikt nie mówi o tym, że wszyscy powinni zrezygnować z aut. Realia są takie, że średnio w 1 aucie jest 1,2 podróżnego.

        • 3 0

      • Dziecko w wózku nie płaci.

        • 5 1

    • może jeszcze nie tyle droga ale bardzo powolna (3)

      jest OK jak mieszkasz wzdłuż skm i pracujesz koło skm bo każda przesiadka to już mega strata czasu. Z Sopotu do Wrzeszcza do centrum jeździłem 50 minut a wracałem ponad godzinę. Samochodem w najgorszym korku też 50 minut a w godzinach jak pracowałem to dojazd autem 15-20 minut powrót podobnie, mój czas uważam jest więcej wart niż marnowanie 1,5h dziennie dodatkowo w autobusie.

      • 16 2

      • A jak nie mieszkasz koło skm? (2)

        • 2 1

        • nie mieszkałem (1)

          dlatego tak długo, jak bym mieszkał przy skm niedaleko to pewnie z 20-30 minut trasa to wtedy bym nie jeździł autem bo nie ma sensu.

          • 3 1

          • jak nie mieszkasz koło SKM to dopiero robi się drogo

            • 5 2

    • Od Niemców z odzysku to polityka Budynia

      Adamowicz płaci nie ze swojej kieszeni to kupuje barachło od Niemców z odzysku

      • 3 1

    • Zgadza sie ,ale odpowiadaja za to władze miasta.

      • 8 0

    • bo taka kupiono

      • 8 2

  • I to akurat nie jest pozytywna zmiana (27)

    Gdyż rozrasta się liczba pojazdów, a jednocześnie w niewielkim stopnia "rozrasta" się infrastruktura dla nic, co prędzej czy później doprowadzi do kompletnego "uduszenia" się miast i wszelkiego ruchu w nich.
    Moim zdaniem samorządy o wiele bardziej powinny stawiać na transport zbiorowy, bo jednak w nim upatrywał bym przyszłość dla takich metropolii jak np. Trójmiasto

    • 212 39

    • No to przesiadamy się do autobusów (8)

      No to przesiadamy się do autobusów , ale na 10000% będą przepełnione,i nie wszyscy się do nich zmieszczą, wiec to nie jest rozwiązanie!!!
      to że mamy problem z drogami to jest zaniedbanie z czasów komuny,wtedy jak budowano drogi nikt nie zakładał takiego przyrostu samochodów.Dlaczego ? Bo na samochód się czekało latami , więc tamta władza przyjęła że takie drogi nam wystarczą, od czasów komuny ile powstało w gdańsku głównych dróg ? Kilka!!
      teraz zabudowują południe gdańska , już się tam w korkach stoi rano i po południu,ale dalej budują osiedla,a co k... Z drogami ? E, nie ma miejsca na drogi , bo developerzy będą mieli miej miejsca do budowania bloków !!! Za 5 lata tam w ogóle tam się nie da jeździć,teraz jeszcze cymbały chcą zwęzić podwale przedmiejskie i wybudować kilka świateł.Po co ? Bo developerzy naciskają!!
      k... Tak się nie da z tą władzą.Trza zmiany !!!

      • 18 25

      • Przerabiano to w USA w latach 50/60 ubiegłego wieku. (7)

        Tam lobby samochodowo-paliwowe wykończyło komunikację miejską i budowało drogi kikunasto pasmowe. Doprowadziło to do ruiny tych miast.

        • 33 12

        • (1)

          Łolaboga, to nie tylko Polska w ruinie, ale i Ameryka w ruinie? I tam dotarł PiS?
          :D

          • 5 1

          • A na kogo mieli głosować górale z Czikago?

            • 2 0

        • inny przyklad Boston

          gdzie wlasnie likwiduja czy juz zlikwidowali autostrade, ktora sobie kilkadziesiat lat temu sprawili do centrum. Okazalo sie to tragedia, zniszczylo cala okolice wokol, spowodowalo mase korkow. W innych miastach tez zaczynaja juz ograniczac autostrady do miasta

          • 6 4

        • Jakich miast doprowadziło do ruiny ? (3)

          bo z tego co wiem miasta USA mają się dobrze po za 1 czy dwoma gdzie upadły fabryki,między innymi samochodowe, więc kompletnie majaczysz.

          • 20 16

          • np Detroit (2)

            • 11 13

            • tak z pewnością Detroit wykończyły drogi

              • 17 2

            • he he

              No to wlasnie jest to 1 czy 2 miasto fabryczne - samochodowe

              • 14 4

    • Te problemy robią właściciele gruchotów z ościennych gmin (11)

      Gdy kilka lat temu skończyłem Liceum na 25 osobową klasę prawo jazdy miało 16 osób, a gdzie do miasta jedzie się pół godziny pociągiem, a ostatni autobus jest o 23. Podnieść składki OC jeszcze bardziej i zmienić prawo żeby konfiskować auta osobom jadącym bez niego

      • 24 27

      • Gdy w 1995 r. kończyłem liceum w Gdańsku... (2)

        ...w 30-osobowej klasie własny samochód miał jeden uczeń (Fiat 126p). Natomiast kolega z sąsiedniej klasy przyjeżdżał do szkoły pożyczanym od dziadka Żukiem towos.

        • 14 1

        • za moich czasów tylko członkowie partii mieli auta (1)

          i ksiądz

          • 7 1

          • A za moich

            to konia miał tylko kasztelan grodu.

            • 3 2

      • (3)

        Gdynia ma swoj sposób na ograniczenie ruchu aut, a mianowicie stan dróg jak we wschodniej Rosji.

        • 26 7

        • (2)

          Wrzuć zdjęcia z tej wycieczki na Kamczatkę!

          • 7 3

          • (1)

            Poszukaj se w internetach...

            • 3 4

            • i skoczyły się argumenty

              czyli nic nie masz na potwierdzenie swoich tez

              • 3 2

      • Masz jeszcze mleko pod nosem szczeniaku (1)

        A będziesz innym rady dawał. Precz

        • 7 10

        • Stary, a głupi.

          • 5 6

      • (1)

        Prawo jazdy nie oznacza automatycznego posiadania samochodu. Ostatni autobus o 23 - czyli jesteś wyłączony z wszelkich imprez.

        • 18 7

        • ale pierewszy o 5 rano

          czyli wracasz do gry

          • 28 4

    • Komunikacja to patologia

      • 2 1

    • Budujmy kolej!

      Problem w tym, że komunikacja miejska jest postrzegana jako zło konieczne i z wyboru korzystają z niej tylko Ci zmotoryzowani, którzy mają dostęp do metra lub kolei miejskiej. Problem w tym, że na przykład na rezerwach terenowych pod SKM w dzielnicach południowych stoją "piękne", pastelowe budynki mieszkalne. Niestety, teraz zostaje nam budować piekielnie drogie metro albo utkniemy w korkach na wieki wieków... W Europie są miasta wielkościowo porównywalne z samym Gdańskiem które eksploatują metro (Bilbao, Norymberga), a z porównywalnych z Trójmiastem na przykład ukraiński Dniepr. Bez kolei miejskich umrzemy w spalinach...

      • 9 0

    • By żyło się lepiej Sitwe PO

      Podziekuj Adamowiczowi za podwyżkę biletów! Sitwa PO żyje lepiej a ludziom nie opłaca się transport miejski bo ceny kosmos a za 200zl masz 40litrów benzyny

      • 4 4

    • (1)

      Moim zdaniem winą należy tu obarczyć fatalną komunikację miejską w Trójmieście. Jeździ rzadko, długo i awaryjnie.

      • 32 3

      • ha a jezdzila czesciej i mniej awaryjnie ale przyszla nowoczesnosc

        potworzono spolki i spoleczki do 2003 roku i teraz mamy tu Europe. Wszystko ladnie wyglada .. w folderach.

        • 10 0

    • stawiac to jednak nie znaczy budowac bez sensu i dlatego tylko, ze sa dotacje.

      • 2 0

  • Może zamiast Straży Miejskiej powinna być prywatna firma wybrana w przetargu. Ta firma o wiele lepiej by sobie poradziła z porządkiem na mieście, nie będzie skażona biurwą i zależeć będzie jej na wynikach. SM nawet nie zarobiła na siebie. Renoma chyba nawet z górką.

    • 7 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Distinguished Gentleman's Ride (1 opinia)

(1 opinia)
w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Event w Audi City Gdańsk

warsztaty, dni otwarte

Sprawdź się

Sprawdź się

Q30, Q50, Q60 - to modele aut którego producenta?

 

Najczęściej czytane