- 1 Wandale niszczą "auta na minuty" (67 opinii)
- 2 Nie było ofert na przebudowę Świętojańskiej (236 opinii)
- 3 Wrak nie do usunięcia przez biurokrację (218 opinii)
- 4 Nietypowy remont ulicy. Prace w nocy i weekendy (70 opinii)
- 5 Rowerzyści dostali drogę, której nie chcą (422 opinie)
- 6 Maj pełen prac drogowych w Gdyni (105 opinii)
W Trójmieście coraz więcej pojazdów. Kierowcy traktowani lepiej niż pasażerowie
W Trójmieście lawinowo rośnie liczba samochodów. Rekordowy pod tym względem jest Sopot, w którym na tysiąc mieszkańców przypada 700 aut. Jednocześnie coraz więcej płacimy za bilety komunikacji miejskiej, a liczba kontroli w autobusach i tramwajach jest wielokrotnie większa niż interwencji Straży Miejskiej wobec kierowców łamiących prawo.
Nowe auta (do 1 roku) to zaledwie ok. 5,8 proc. wszystkich samochodów osobowych, zarejestrowanych w 2015 r.
W Sopocie najwięcej aut na mieszkańca
Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w ciągu sześciu lat, od 2009 do 2015 r., liczba aut w Gdańsku na tysiąc mieszkańców wzrosła z ok. 471 do 552 pojazdów. W Sopocie na tysiąc mieszkańców przypadają już 722 samochody osobowe (w 2009 r. - prawie 650), zaś w Gdyni - 542 (w 2009 r. było ich ok. 441 na tysiąc mieszkańców).
Co ciekawe, tylko w Gdańsku tzw. wskaźnik motoryzacji pokrywa się z danymi GUS-u, zaś w Sopocie i Gdyni szacunki lokalnych samorządów wskazują na jeszcze większą liczbę samochodów.
Z danych Urzędu Miasta Sopotu wynika, że w 2015 r. na tysiąc mieszkańców kurortu przypadały prawie 953 samochody osobowe (łącznie ok. 35,5 tys. pojazdów), a w ubiegłym roku już ponad 969 (łącznie ok. 35,7 tys. pojazdów).
- Są to pojazdy aktywne na dany rok, czyli po odliczeniu pojazdów w danym roku wyrejestrowanych, dlatego nie do końca odzwierciedlają stan rzeczywisty - zaznacza Magdalena Jachim, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Sopotu.
Dane gdyńskiego magistratu dla 2015 r. są natomiast wyższe od GUS-u o 46 aut na tysiąc mieszkańców. W ubiegłym roku wskaźnik motoryzacji w Gdyni wyniósł 612 samochodów na tysiąc mieszkańców.
W Gdańsku w ubiegłym roku (dla 2016 r. nie ma jeszcze oficjalnych danych GUS) liczba zarejestrowanych aut to ok. 265,3 tys., co przekłada się na 572 pojazdy na tysiąc mieszkańców.
Mniej pasażerów komunikacji miejskiej w Gdyni, więcej w Gdańsku
Co ciekawe, wzrost liczby aut przekłada się na malejące zainteresowanie komunikacją miejską jedynie w Gdyni. Z autobusów i trolejbusów uruchomianych na zlecenie Zarządu Komunikacji Miejskiej w Gdyni w 2015 i 2016 r. skorzystało ok. 87,9 mln pasażerów, zaś w 2009 r. było ich 99,2 mln.
W gdańskiej komunikacji w 2009 r. przewieziono ok. 147,8 mln pasażerów, a już sześć lat później było ich ok. 174,5 mln. Ubiegły rok Zarząd Transportu Miejskiego w Gdańsku zamknął z wynikiem 175,4 mln pasażerów.
Ostatnie dwa lata to także więcej pasażerów w pociągach uruchamianych przez Szybką Kolej Miejską. Wzrost ten jednak zawdzięczamy przede wszystkim pasażerom Pomorskiej Kolei Metropolitalnej, na której przewoźnikiem także jest SKM. W 2015 r. z usług SKM skorzystało ok. 39,3 mln pasażerów, zaś rok później już 41,9 mln. Jest to więc wynik lepszy o ok. 4,1 mln od 2009 r.
Droższe bilety na komunikację miejską
Rosnąca liczba pasażerów w komunikacji miejskiej niestety nie przekłada się na tańsze bilety. Wręcz przeciwnie - ich cena regularnie rośnie.
- Pracuję w tym samym miejscu od stycznia 2012 r. Przez ten czas SKM sześciokrotnie podwyższała ceny biletów. Po przyjęciu do firmy za bilet kwartalny na odcinek 25-30 km płaciłem 326 zł. W połowie 2012 r. było to 340 zł, a na wiosnę 2013 r. - 350 zł. W 2014 r. przewoźnik kazał sobie płacić za dojazdy 375 zł, by już w 2015 r. podnieść cenę biletu na tym odcinku do 402 zł. Aktualnie za ten sam bilet płacę 423 zł - wylicza pan Rafał, czytelnik Trojmiasto.pl.
Podwyżki nie ominęły też pasażerów autobusów i tramwajów. W 2008 r. można było kupić bilet miesięczny do 6 przystanków za 35 zł (od poniedziałku do piątku) lub 42 zł (ważny przez cały tydzień). Ten sam bilet, ale do 12 przystanków, kosztował odpowiednio 53 i 62 zł, zaś do 20 przystanków - 69 i 84 zł.
Dzisiaj najtańszy bilet miesięczny kosztuje 82 zł i uprawnia do przejazdów na dowolnej trasie (nie ma już biletów na liczbę przystanków) od poniedziałku do piątku. Dopłacając 8 zł możemy podróżować wszystkimi liniami w dowolny dzień tygodnia (jego cena spadła, ponieważ w 2008 r. za taki bilet było trzeba zapłacić 98 zł).
Parkowanie tańsze niż bilet na autobus i pociąg
Obecne opłaty za parkowanie są niższe niż najtańszy bilet na komunikację miejską. Pierwsza godzina postoju w Strefie Płatnego Parkowania kosztuje nie więcej niż 3 zł, czyli o 20 gr mniej niż jednorazowy bilet na autobus, tramwaj, trolejbus lub na trasę do 6 km pociągiem SKM oraz o 80 gr mniej od ceny biletu godzinnego ZTM Gdańsk i ZKM Gdynia.
Urzędnicy w Gdańsku, Sopocie i Gdyni od wielu lat przymykają oko na parkowanie niezgodne z przepisami ruchu. Zastawione chodniki i zdewastowane trawniki to codzienny widok w Trójmieście.
Czytaj też: Zablokował przystanek. Zamiast odholować auto, strażnicy zablokowali koło
Straż Miejska bardzo łagodna dla łamiących prawo kierowców
W 2016 r. Straż Miejska w Gdańsku wystawiła ok. 11,2 tys. mandatów za nieprawidłowe parkowanie. W tym samym okresie kontrolerzy biletów w autobusach i tramwajach wystawili niemal 60 tys. opłat za brak ważnego biletu.
Straż Miejska, oprócz mandatów, udziela również pouczeń, które nie wiążą się dla kierowcy z żadnymi opłatami. Tych w całym 2016 r. udzielono niemal 11 tys. razy.
Pasażerowie komunikacji miejskiej traktowani są znacznie surowiej.
- Zgodnie z uchwałą Rady Miasta Gdańska w sprawie ustalenia zasad taryfowych, cen za przejazdy środkami gminnego transportu zbiorowego oraz wysokości opłat dodatkowych i opłat manipulacyjnych, nie przewiduje się możliwości udzielenia pouczenia osobie, która nie posiada podczas kontroli ważnego biletu na przejazd - informuje Zygmunt Gołąb, rzecznik Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku.
12-krotnie wyższa suma kar w komunikacji miejskiej
Łączna wysokość kar nałożonych przez Straż Miejską w Gdańsku za nieprawidłowe parkowanie w ubiegłym roku wyniosła ok. 976,4 tys. zł. Tymczasem kary nałożone w komunikacji miejskiej wyniosły aż 12,2 mln zł.
Należy przy tym zwrócić uwagę, że o ile pasażer bez biletu zajmuje co najwyżej niesłusznie miejsce w pojeździe, to kierowca auta pozostawia po sobie często zdewastowaną przestrzeń publiczną, za której naprawę zapłacą wszyscy mieszkańcy.
Czytaj też: Twój samochód dał plamę? Posprzątaj po nim oraz Miał być reprezentacyjny trakt, kierowcy już go przejęli
Doraźne działania Straży Miejskiej
Czy zatem Straż Miejska nie radzi sobie z powierzonymi jej zadaniami? Niekoniecznie. Wystarczy tylko jeden sygnał od włodarzy, by strażnicy przestali omijać szerokim łukiem nieprawidłowo parkujące auta.
Tak było w dniach 20 marca - 13 kwietnia br., kiedy to prowadzono wzmożone kontrole w Śródmieściu Gdańska. W tych dniach patrole strażników podjęły 955 interwencji wobec kierowców, co skończyło się 228 pouczeniami oraz 496 mandatami (na kwotę ok. 41 tys. zł). Jednocześnie nałożono też 194 blokady na koła oraz wydano 76 dyspozycji odholowania pojazdu.
- Bardziej restrykcyjne podejście do kierowców, którzy parkują swoje pojazdy niezgodnie z przepisami i przez to stwarzają zagrożenie lub utrudniają życie wielu z nas, jest bardzo pozytywnie odbierane przez dużą część mieszkańców Gdańska. Dlatego też wzmożone kontrole są i będą w dalszym ciągu prowadzone - zapowiada Wojciech Siółkowski, rzecznik Straży Miejskiej w Gdańsku.
Czytaj też: Auta zastawiły zatokę autobusową, więc ZTM zawiesił przystanek
Podczas gdy mieszkańcy polskich miast wciąż nie mogą się doczekać wprowadzenia zakazu parkowania na chodnikach, inne miasta europejskie myślą o ograniczeniu korzystania z samochodów osobowych i przywróceniu przestrzeni pieszym.
Czytaj też: Gdańsk jednym z najbardziej przyjaznych miast kierowcom
Władze Helsinek w ubiegłym roku ogłosiły, że rozważają wprowadzenie bezwzględnego zakazu używania w ruchu miejskim prywatnych aut już w 2025 r.
11 lat później władze Hamburga chcą wyeliminować całkowicie samochody z centrum miasta. Jednocześnie z przedmieść do śródmieścia będzie można dotrzeć spójną siecią terenów rekreacyjnych.
Czytaj też: Rower przyszłością miast i aglomeracji?
W Oslo jeszcze w tym roku mają zniknąć wszystkie miejsca parkingowe w centrum miasta. Zastąpią je drogi rowerowe oraz chodniki. Do 2019 roku stolica Norwegii planuje ponadto budowę 60 km dróg rowerowych (dla porównania - Gdańsk ma ok. 118 km wydzielonych dróg rowerowych).
Nieco mniejsze restrykcje dla kierowców zapowiadają też m.in. władze Londynu, Paryża, Madrytu i Aten, gdzie najpóźniej w 2025 r. planuje się wprowadzenie zakazu wjazdu dla aut z silnikami diesla.
Czytaj tez: Gdańszczanie chętniej podróżują autami i rowerami, rzadziej komunikacją
Miejsca
Opinie (443) 8 zablokowanych
-
2017-05-15 12:56
Zróbcie komunikację, (3)
Zadbajcie o stan taboru i torowisk, spowodujcie, aby ludzie zarabiali tyle, by praca na jednym etacie im wystarczyła, i poprawcie szkoły, by nie wozili swoich pociech do szkół w drugim końcu miasta. Dajcie pracę ludziom na prowincji... I problemy z korkami zmaleją.
- 15 1
-
2017-05-15 14:39
Postulaty słuszne skądinąd, (2)
ale nie zapominajmy, że własne marzenia realizujemy sami,
taka postawa roszczeniowa "dajcie" to ewentualnie nowy socjalizm/ komunizm
lub bajki.- 4 3
-
2017-05-15 16:25
realizujmy i kupujemy samochody
- 2 2
-
2017-05-15 16:12
Komunizm to rozpirzenie wszystkiego, i dostarczenie jedynie słusznych, reglamentowanych środków do życia. Szkoły rozwaliły kolejne reformy, wysokość płac zaprogramowali przechrzczeni na liberałów wykładowcy ekonomii socjalizmu, a miejsca pracy zaorali strategiczni inwestorzy. I teraz miejscy geniusze z pensją na poziomie 10 średnich krajowych mówią jak żyć w mieście, które sami dewastują. To paranoja gorsza od realnego socjalizmu.
- 2 2
-
2017-05-15 15:40
To efekt polityki władz miast.Wszędzie na świecie ogranicza się wjazd do centrum.W trójmiecie jest odwrotnie (1)
- 6 2
-
2017-05-15 15:45
Zdefiniuj Centrum w Gdańsku. Bo o ile mi wiadomo są w Centrum ograniczenia ruchu.
- 2 2
-
2017-05-15 09:55
Komunikacja miejska? Wypróbowałem wczoraj. Z Sopotu do Gdyni Chwarzna. (4)
Bez korków. 95 minut, w tym łącznie ponad godzina czekania na "fantastycznie" skomunikowane autobusy. Samochodem wystarcza mi 15 minut, jadąc zgodnie z przepisami.
A spróbujcie pojechać gdziekolwiek komunikacją miejską śladem obwodnicy. Nie chciałbym się zakładać, że wystarczą 2 godziny.- 27 2
-
2017-05-15 10:30
15 minut autem czyli tyle samo co rowerem a róznica ogromna (2)
- 3 6
-
2017-05-15 11:37
(1)
Znaczy że rowerem jeździsz ze średnia 60 km/ h??? Szacun!
- 10 1
-
2017-05-15 15:40
po mieście jedziesz ze średnia 60km/h? Gratuluję pkt karnych
- 2 1
-
2017-05-15 11:33
No. Mieszkając na Zaspie (i to przy morzu bardziej niż przy skmce, plus dłuuugie dojście do jakiegokolwiek tramwaju) pracowałam w okolicach mniej więcej Starego Obłuża. Samochodem 45 minut spokojnie. Wyobraźcie sobie, ile w jedną stronę trwał dojazd komunikacją, jak samochód był w naprawie... Myślałam, że serio zwariuję. Autobusem do skmki, skmka, potem autobus lub piechotą... bite 2 godziny w jedną stronę... trasy objazdowe poza skmką, oczekiwanie na przyjazd mistrzów. Jak miałeś pecha to z pół godziny na przystanku. 4 GODZINY dojazdu??? Nie dziękuję..
- 7 1
-
2017-05-15 09:43
15-sto letni samochód (2)
-To przecież już tylko na złom się nadaje
- 9 15
-
2017-05-15 10:11
(1)
A 40-letni tramwaj?
- 14 1
-
2017-05-15 15:38
a 55 letnia SKM?
- 7 1
-
2017-05-15 10:48
W gdyni to samo (1)
Projekty sa plany sa i co z tego
miasto Gdynia mówi że nie mają pieniędzy bo musieli by inne projekty zawiesić
ok zgodze się tylko że te projekty mają już około 7 lat a tu cicho
pakuja pieniadze gdzieś indziej zeby nie wykazywać dochodów
Całe to ich tłumaczenie jest do ....- 7 2
-
2017-05-15 15:38
inne projekty to - pokaz lotniczy, lotnisko, infobox i kolejka na kamienna
....a na inwestycje kasy brak...
- 3 0
-
2017-05-15 09:49
Artykuł na poziomie chyba nawet nie gimnazjum: (5)
"obecne opłaty za parkowanie są niższe niż najtańszy bilet na komunikację miejską. Pierwsza godzina postoju w strefie płatnego parkowania kosztuje nie więcej niż 3 zł, czyli o 20 gr mniej niż jednorazowy bilet na autobus, tramwaj, trolejbus"
i co z tego wynika - zupełny brak logiki, co tak naprawde porównuje autor?
"w 2016 r. Straż miejska w gdańsku wystawiła ok. 11,2 tys. Mandatów za nieprawidłowe parkowanie. W tym samym okresie kontrolerzy biletów w autobusach i tramwajach wystawili niemal 60 tys. Opłat za brak ważnego biletu."
kolejne trafne porowannie nie wiadomo czego z czym. Czyli winna tego jest sm? Kontrolerzy? Gapowicze? Czy parkujacy?
widzisz i nie grzmisz!!!- 16 8
-
2017-05-15 11:33
O Straży Miejskiej jest akurat w sedno: (2)
"Łączna wysokość kar nałożonych przez Straż Miejską w Gdańsku za nieprawidłowe parkowanie w ubiegłym roku wyniosła ok. 976,4 tys. zł. Tymczasem kary nałożone w komunikacji miejskiej wyniosły aż 12,2 mln zł."
Kwestia organizacji służb kontroli. Renomie jakoś wychodzi i mają 12 mln. Straży miejskiej nie wychodzi i nie mają nawet 1 mln z mandatów. Co więcej mieszkańcy dużo częściej narzekają na nielegalnie parkujących a nie na jeżdżących na gapę.- 4 1
-
2017-05-15 11:54
Jezeli już to trzeba połączyc mandaty (1)
Od SM i Policji sumarycznie- to raz.
Dwa: jakie jest rozwiązanie i powód tej sytuacji?
a) kierowcy za dobrze parkują i nie otrzymują tylu mandatów
b) za dużo ludzi jeździ na gapę?
c) SM jest za mało albo są za pobłażliwi...
Można podać jeszcze więcej domniemanych rozwiązań.
Trzy: porównanie liczby osób korzystających dziennie z komunikacji i z samochodów.
Moim zdaniem z powodu powyższego zestawienie mija się z celem- 2 3
-
2017-05-15 15:26
Odp:
1) racja, było by pewnie 2x tyle,
2) c) SM jest za mało i są zbyt pobłażliwi,
3) są to liczby porównywalne 41% auta, 32 % KM
Jak każde porównanie jest błędne, ale pokazuje nam sporo w jakim mieście zyjemy- 2 0
-
2017-05-15 10:31
To nie jest wina autora ze ty głupi jestes i nierozumiesz co czytasz (1)
- 3 7
-
2017-05-15 10:35
To mi wytłumacz bo ty pewnie wiesz
W końcu obrażanie mnie wskazuje na twoją wielką inteligencję. To pochwal się: skończyłeś całą podstawówkę, udało się?
- 3 4
-
2017-05-15 15:23
poki auta jezdza to jest kasa
za paliwo, parkowanie etc. W momencie gdy auta zostana wymiecione, bedziecie placic za wjazd rowerem do centrum. Smiejecie sie? W stanach jak masz auto elektryczne to w niektorych stanach placisz za to miesieczna oplate - bo nie zostawiasz kasy na stacjach benzynowych! A Europa jesli chodzi o podatki jest zazwyczaj baaaaaaardzo pomyslowa....
- 5 5
-
2017-05-15 15:17
nie mialbym nic przeciwko aby komunikacja byla darmowa
oczywscie mowiac darmowa mam na mysli utrzymywana z podatkow
duzo ludzi by zamienilo swoje rzechy na bezplatny autobus
ba ja sam bym to zrobil korki bylby mniejsze i dizeki temu autobusy by jezdzily szybciej
bus pasow nie trzeba by bylo robic
same plusy- 5 1
-
2017-05-15 06:18
Kolejny artykuł z teza (8)
- 80 43
-
2017-05-15 09:31
ale wy jesteście zbyt tępi na tej tezy pojęcie - komunikacja jest niedofinansowana (1)
bo forsa idzie na samochody.
- 6 15
-
2017-05-15 15:13
kolejny as intelektu
znaczy sie co? panstwo doplaca kazdemu do samochodu?
kierowcy z podatkow na paliwa finasuja drogi ich remonty i jeszcze gorka zostaje ktora wladza wydaje na inne rzeczy
sciezki rowerowe tez sie buduje z budzetu drogowego- 3 2
-
2017-05-15 12:46
to co za wychowanie, ze dziewczyna leje dziewczyne w gimbazie ?
wylot z gimbazy i pochwała starych, do auta i na wakacje.
- 2 1
-
2017-05-15 06:43
Komunikacja musi mieć priorytet a dopiero później auta (3)
- 30 21
-
2017-05-15 08:07
To niech PKM odjeżdża co 10 minut a nie co 30 jak o 8:00 we Wrzeszczu. (1)
- 31 1
-
2017-05-15 08:52
Nie jechałeś z Osowej
Teraz jeździ co ~1h, a ostatnia kolejka do Gdańska w piątek jest o 19:27.
Jakaś kpina.- 27 0
-
2017-05-15 08:11
Autobus na Lotnisko co 1h...
- 31 1
-
2017-05-15 06:54
Sama prawda
- 8 4
-
2017-05-15 15:00
Trójmiasto jak zwykle najbardziej zacofane kiedy przyjmiemy nowoczesne i sprawdzone rozwiazania zachodnie? (1)
Za 10 lat?Tam od lat coraz bardziej ograniczają ruch aut w miastach co roku bardziej.Mimo tego ze wszystkich stać na nowe auto, niema tam żadnych protestów.A w biedolandzie naturalnie hejterstwo,no typowy biedak musi mieć blachosmroda z Niemieckiego złomowca.A jak juz kupi to jeździ nim jak wariat powodując setki wypadków .
A jak mu odbiorą prawo jazdy to będzie jeździł bez prawka.
Ale teraz powiększa sie grupa piratów drogowych co prawa jazdy nigdy nie miała
bo w koncu kurs kosztuje wiecej niz ten zlom na kołach za który zapłacił .
Nie bedzie próbował bo mógł by oblać. Tylko w maju juz 4 zatrzymano piratów co spowodowali wypadki a prawa jazdy nigdy nie posiadali i jest ich coraz więcej.Co ciekawe to oni są najbardziej agresywni i najbardziej hejtuja przeciwko zmianom.- 6 5
-
2017-05-15 15:13
Proponuję ustawę, że każdy ma być bogaty. A Trójmiasto nowoczesne.
To powinno rozwiązać problem. No.
W Wiedniu można dojechać prawie do samego ścisłego centrum. Ale tam mają sieć dróg okrężnych ("ringi" wokół centrum - do sprawdzenia na mapie), podziemnych i naziemnych dróg szybkiego ruchu i wielopoziomowe drogi ale również świetnie funkcjonującą komunikację miejską m.in. metro, tramwaje... Miejsc postojowych nie brakuje tylko trzeba zapłacić ale jak ktoś chce to i przy samym centrum zaparkuje.- 1 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.