• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Import aut z zagranicy coraz droższy

mJ
28 lutego 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (61)
Wyraźnie wzrosły koszty transportu samochodu z zagranicy. Wyraźnie wzrosły koszty transportu samochodu z zagranicy.

W 2022 r. Polacy sprowadzili mniej samochodów z zagranicy niż w latach poprzednich, ale za to importowane pojazdy były droższe. Powodem może być bardzo wysoki koszt transportu, który wzrósł średnio aż o 19 proc.



Kiedy ostatni raz sprowadziłe(a)ś samochód z zagranicy?

Raport "Samochody 2022", który został przygotowany przez portal clicktrans.pl, bazuje na danych z ponad 400 tys. zleceń na transport samochodów w latach 2011-2022. To analiza najpopularniejszych kierunków, z których Polacy sprowadzają samochody, ulubionych marek, a także średnich cen na poszczególnych trasach.

Z informacji Ministerstwa Finansów wynika, że w 2022 r. - w porównaniu do 2021 r. - sprowadzono do naszego kraju o 14 proc. mniej samochodów. Mimo mniejszej liczby sprowadzonych aut ich łączna wartość była zbliżona do wartości importowanych samochodów w roku 2021. Oznacza to jedno: spore wzrosty cen pojazdów.

Transport coraz droższy



Według danych serwisu Clicktrans średnia cena sprowadzenia auta z zagranicy do Polski wzrosła o 19 proc. Za transport samochodu średnio płaciliśmy 1791 zł (w roku 2021 - 1504 zł). Ceny wzrosły na wszystkich popularnych kierunkach. Średnio płaciliśmy od kilkudziesięciu do kilkuset złotych więcej za transport auta. Największy wzrost odnotowała Szwajcaria - import auta z tego kraju podrożał aż o 46,5 proc. Najmniej wzrosła cena sprowadzenia auta ze Szwecji (o 2 proc.) i Danii (o 12,5 proc.).


Kierunek: Niemcy



W dalszym ciągu Polacy zdecydowanie najchętniej sprowadzają samochody z Niemiec. Udział naszych zachodnich sąsiadów w zleceniach na transport pojazdów wynosił ponad 55 proc. Na drugim miejscu znalazła się Francja z udziałem w zleceniach na poziomie ponad 12 proc., a na trzecim - Holandia (7,5 proc.).

W TOP 5 krajów, z których Polacy najchętniej sprowadzają auta, znalazły się także Belgia i Szwecja.

Wyraźnie spadło zainteresowanie importem aut z Wysp Brytyjskich. Udział Wielkiej Brytanii w zleceniach na transport aut spada już od kilku lat - jeszcze 5 lat temu wynosił 14 proc., a dziś - 2,5 proc.

Ile kosztuje sprowadzenie auta z USA? Ile kosztuje sprowadzenie auta z USA?
Tradycyjnie Polacy najchętniej sprowadzali do naszego kraju modele Volkswagena, Audi i BMW.

W TOP 10 znalazły się także marki: Ford, Opel, Mercedes-Benz, Renault, Peugeot, Fiat i Citroen.

1 na 8 aut w Polsce ma cofnięty licznik 1 na 8 aut w Polsce ma cofnięty licznik
mJ

Opinie (61)

  • (5)

    Że cooo? Handlarze z Polski biorą powypadkowe auta hurtem, transportują lawetami do kraju, naprawiają i sprzedają jako igiełki po Niemcu. Co oni pier.. Po prostu pojawił się rynek zbytu na Ukrainie(który z racji wojny chłonie wszystko jak leci), więc jak nie sprzedadzą swoich perełek tu, to sprzedadzą je dalej, ukraińskim handlarzom. Daje to bardzo dobry pretekst do podnoszenia cen.

    • 29 2

    • same plusy z pomagania ukraincom. dlaczego polski rzad zrezygnowal z polityki celnej w przypadku ukrainy? przeciez nie nalezy ona do unii

      • 6 2

    • (2)

      W Niemczech porządny golf 4 z 2000 roku kosztuje 3.000 Euro. Jednak ma wszystko czarno na białym.

      • 3 5

      • Hahaha (1)

        Auto które ma 23 lata to złom, a nie porządne.

        • 8 7

        • ale ty głupi jednak jesteś, nie o to chodziło że to perełka

          gość napisał porządny więc zapewne z małym przebiegiem, niezniszczony i wtedy musisz zabulić bo to tylko u nas patrzy się tak bardzo na rocznik zamiast na resurs. To tak jak z samolotami, bo akurat latam. Zalataną C-150 kupisz za stówę i będziesz musiał włożyć w nią jakieś 8 dych (sam remont 4-cyl silnika to 6 dych 4 lata temu) żeby była zdolna do lotu z nowym resursem na silnik. I nie ważny jest tu wiek czy ma 40 czy 30 lat. A taką po remoncie masz za prawie 2 stówy. Wychodzi na to samo. Popatrz sobie jak podchodzą do tego amerykanie. Wiek nie wazny. Stan się liczy. Auto z małym przebiegiem rzędu 200k z 2014r kosztuje więcej niż egzemplarz z 2018r z przebiegiem 400k

          • 1 2

    • Powypadkowe hurtem to są akurat ściągane z Francji... Młode kilku letnie ale często bardzo mocno zmielone. Przywożone są dużymi lorami żeby transport był jak najtańszy, sprzedawca w Polsce nic przy nich nie robi dopiero następny kupiec ( często blacharz/lakiernik) naprawia i sprzedaje. Bywa że rejestruje na siebie i pojeździ pół roku po czym sprzedaje już z jakąś historią.

      • 9 0

  • (22)

    Myślałem ze już Polacy dawno zrozumieli, ze import z zachodu jest przereklamowany. Wole nasze polskie auta z pełna historią, a nie historią Turka handlarza. Nadal auto po niemcu jest bardziej wiarygodne niż po Polaku złodzieju co?

    • 34 27

    • jest jeśli kupujesz od helmuta wprost a nie od handlarza z placu (3)

      za podobną kasę możesz kupić lepiej wyposażone auto i w nieporównywalnie lepszym stanie, bo ich stać na serwis najzwyczajniej i często w rodzinie mają po 2 -3 auta więc nie są tak zmęczone. U nas w podobnym wieku samochody to często gruzy szpachlowane u Tadka w stodole.

      • 7 7

      • Dobra dobra. Znasz prawdę. Helmut ro****e, sprzeda Polakowi bezwypadkowe. Polak zrobi i tez wystawi bezwypadkowe. Tak samo z nas kiedyś zrobili złodziei samochodów Europy. Oddali, kasę wzięli z ubezpieczalni za rzekomą kradzież. Statystyki przecież nie kłamią. Dodam, ze Polacy tez już maja po 3 auta w rodzinie. Helmut często dojeżdża do pracy 30, a nawet 100 km. Od uczciwego helmuta nie kupisz auta z dobrym wyposażeniem w promocji.

        • 6 5

      • 98% kupionych w Polsce nowych aut (1)

        Jest serwisowane w ASO, a nie klepane w stodole u Tadka.

        • 5 4

        • ale on wspomniał o handlarzu

          a po handlarzu nie były serwisowane jak należy

          • 0 0

    • (7)

      Haha. Chłopie. Polaka "stać" tylko na kupno. Cudzysłowów bo to kredyt. Później auta za sto koła serwisują po dziadowsku. To jest ta różnica.

      • 9 4

      • (6)

        Bo oni jeżdżą autami za gotówkę i serwisują według instrukcji ;)))

        • 3 3

        • (5)

          Tak. Takimi najbardziej chodliwymi dla Polaka czyli do 30.000 tj ok 6/7.000 eu mają za gotówkę. To ich dwie, trzy dobre wypłaty.

          • 5 1

          • (4)

            Podwórkowa ekonomia. Dla Polaka to tez 3-5 wypłat, a jednak jeździ autem w kredycie. Ich życie niczym się nie różni od naszego. Niczym !

            • 1 6

            • Mają tańsze życie. Tym się różni. 2.000 euro pensji a 3.000 PLN. 1000 l paliwa do 450 l paliwa. Tak jest ze wszystkim. Chlebem, fajkami, owocami, wędlinami, o słodyczach nie wspomnę... To są 8ch i nasze średnie zarobki.

              • 7 4

            • (2)

              podwórkowa to ta twoja, ich średnia krajowa jest kilka razy wyższa od naszej a ceny samochodów czy żarcia takie same

              • 3 1

              • (1)

                Odniosłem się do głupiego przelicznika ze samochod kupisz za 3 dobre wypłaty. U nas tez kupisz za 3 dobre wypłaty auro za 30 tys. Nie zarabiasz tyle? Co poszło nie tak? Do tych wszystkich zwolenników równości w UE mam pytanie: nie boli was tyłek, ze świadomością jak was dymają na wszystkim? Tak odnośnie twojej wypowiedzi tylko. A w Niemczech tak samo jak u nas wszyscy żyją na kredyt. Potrafią nawet święta i prezenty kupować na kredyt, bo ich nie stać. Tak was ten system nauczyć żyć!

                • 2 2

              • tak tylko za ich dobrą wypłatę kupisz zupełnie inne auto. A czy ja zarabiam dużo czy nie to zależy do kogo porównać. Nie ma czegoś takiego jak obiektywnie dużo ani mało. I nikt mnie nie dyma. Równości natomiast nie będzie nigdy. Jedne kraje są lepiej rozwinięte, inne gorzej. W tych drugich zarabia się mniej. Owszem w Niemczech żyje się na kredyt ale po prostu o poziom wyżej.

                • 1 1

    • Problem w tym, że prawie nikogo nie stać na nowe auto (5)

      więc te z polskiego salonu i nie-flotowe to prawdziwe białe kruki i rozchodzą się jak ciepłe buły i to za wygórowane ceny. Jak sprzedałem zwykłe wozidło po 7 latach za 50% ceny salonowej i nawet tydzień ogłoszenie nie wisiało.
      Każdy by wolał takie auto, ale ich po prostu nie ma, bo Polacy nie kupują nowych - trzeba więc sprowadzać.

      • 4 6

      • (4)

        No widzisz, a ja dwa lata temu kupilem 3 letnie za 50% salonowej, tez od pierwszego wlasciciela i z polskiej dystrybucji, z przebiegiem 30kkm, bez uszkodzen. I wisialo dobre dwa miesiace na otomoto zanim sie zdecydowalem. Moze w twoim przypadku bylo to jakies tanie auto dla biodkow typu dacia/skoda/opel ze byles za 7 latka wziac az taki procent wartosci w dniu zakupu.

        • 1 9

        • Tanie auto raczej to bylo Twoje bylo. Toyoty za polowy ceny po trzech latach (1)

          nie kupisz a Dacie tak, bo po co komu trzyketnia Dacia.

          • 4 2

          • Dacia mało traci bo jak się kupiło za 50 tysięcy dusterka, a teraz 20 tysięcy kosztują 10 letnie golfy po Niemcu, to 3 letnia daćka tańsza od tego nie będzie co by się nie działo i po prostu bardziej nie spadnie.

            • 1 0

        • (1)

          pewnie włoszczyzna albo francuz, te tracą najszybciej na wartości.

          • 1 3

          • Akurat japończyk, bo infiniti.

            • 1 0

    • Po VINie wszystko dojdziesz.

      W USA jesteś w stanie sprawdzić historię dowolnego auta. Wystarczy że znasz numer. Wszystko jest na necie. Zdjęcia, kto kiedy sprzedał itd.

      • 3 3

    • a co to jest polskie auto? polonez? (1)

      • 3 0

      • Izera

        • 4 0

    • dla wszystkich chętnych nie starczyłoby "używek" z Polski. o tym geniuszu nie pomyślałeś?

      • 0 0

  • Każde, byle by nie sprowadzane z DE (6)

    Niemiec płakał ( ze śmiechu ) jak sprzedawał

    • 16 5

    • (4)

      W Polsce jest dużo bardzo słabo wyposażonych poleazingowców. Sam taki miałem i ciężko go było sprzedać później, bo sprowadzone egzemplarze miały dużo lepsze wyposażenie. Jak szukałem nowego to dalej omijałem sprowadzone, ale udało mi się kupić auto, które było w leasingu w jdg w full wyposażeniu, za dobrą cenę, więc się da, tylko wystarczy dobrze poszukać i podejść z chłodną głową.

      • 0 4

      • (3)

        ja też znalazłem dobre poleasingowe na JDG. Gość mi sprzedał pół roku po wywaleniu ze środków trwałych w firmie jego żony. 74k przebiegu, wersja druga po najwyższej. Nie nastawiałem się natomiast na okazję cenową. Niemniej kupiłem je za cenę średnią dla tego rocznika więc jestem zadowolony.

        • 2 1

        • Ja takie właśnie sprzedaję (2)

          Mam zawsze 5 letnie, bo biorę wtedy nowe na 4 letni leasing full wypas, potem wykup na siebie, zamawiam nowe, a to po niecałym roku jak już minie 6 m-cy i do odbioru jest nowe sprzedaję. Zazwyczaj z przebiegiem 70-80kkm.

          Czas sprzedaży to w ostatnich dwóch przypadkach 2-3 dni.

          • 1 0

          • od pierwszego właściciela zawsze dobrze schodzą

            albo nawet od drugiego, ale takiego co to nim parę lat jeździł a nie brał na handel. Ja nowych nie kupuję, za mało jeżdżę, nie chcę się też pchać w kredyty. Niemniej i tak kupuję na F. VAT żeby w firmie rozliczyć. Ale tak jak napisałem, nie szukam super okazji. Jak mi pierwszy właściciel sprzeda za cenę rynkową to to już jest okazja bo w tej cenie to przeważnie handlarze sprzedają.

            • 0 0

          • Po co ci leasing skoro sprzedając po tak krótkim czasie musisz teraz zwrócić cały podatek?

            Chyba że nie masz pojęcia o czym piszesz. Ja kupuje za gotówkę, takiego 3 latka (po wynajmie z limitem kilometrów 45-60kkm) po 2-3 latach sprzedaje w 2-3 dni dokładam niewiele kasy i tak dalej...

            • 0 0

    • Żeby to jeszcze Niemiec był

      z reguły to stary turas co na złotówie jeździł i pierdział przez 12h w fotel kierowcy.

      • 0 0

  • Widać już robią podkłąd pod sprzedaż rodzimej marki Izera:)

    A włąsnie to kiedy ma być ten milion?:) Bo obawiam się że jak ruszą z tą produkcją to zabraknie w PL ludzi do składania ich i prądu do produkcji:)

    • 6 4

  • W Reichu Niemcy sprzedają za pół darmo tacy są dobrzy. Hehe. A tak serio to liczą każde euro. Dziś przeglądałem ogłoszenia w Niemczech. Są ładne auta, ale niestety daleko. Południe Niemiec. Berlin, Hamburg nic ciekawego. W naszych komisach aut od groma. Od miesięcy te same ogłoszenia. Wybór aut jest duży. Nieprawda, że nie ma aut. Są. Ceny po zawyżane i to sporo dlatego stoją i czekają i czekają...

    • 30 0

  • Zastanawia mnie w jakim celu, tuż po wybuchu wojny wprowadzono przepisy wręcz zachęcające ludzi do eksportu aut do UA?

    Wygląda to tak, jakby UE dostała prezent i łatwa opcję na pozbycie się z terenu UE całej masy starszych samochodów. Dziwne to że skoro jest wojna to ludzi raczej myślą o przeywaniu, o pożywieniu a nie o zakupie "nowego" (w sensie używanego innego) auta?

    • 20 2

  • (1)

    Jedziesz autem z kumplem. Paliwo w dwie strony powiedzzmy Dortmund i powrót to 200 euro. Nocleg za dwóch w motelu 50 euro. Jakies zarcie 30-40 euro. Kupno auta plus paliwo do Polski powiedzmy 100 euro. Tablice wywozowe chyba 200 euro obecnie. Koszt ekonomiczny weekendowy. Laweciarze pojedynczy podobny koszt.

    • 16 4

    • Gdzie e weekend załatwisz tablice wywozowe i rejestrację auta? Dolicz amortyzację samochodu którym pojedziecie (2000 km).

      • 0 0

  • ja ciągnąłem ze Stanów, ale teraz jak patrzę na ceny to nie wiem czy się to nadal opłaca

    Jakbym chciał bezwypadkową Pacificę z 2018r. to i tu i tu wydam stówę. Ze Stanów opłaca się tylko lekko uszkodzone, z połamanym zderzakiem, wgniecionymi drzwiami albo klapą. Wtedy faktycznie można trochę przyoszczędzić. Nadal

    • 18 3

  • Polska jest bnajwiekszym złomowiskiem europy nigdzie na swiecie nie sprowadza sie tyle aut co do Polski! (2)

    Ale najbardziej śmieszny jest ten tekst propagandowy ze juz nie opłaca sie importować Teraz własnie bardziej sie oplaca kupowac zagranice nawet samemu pojechac bo ceny tych szrotów w Polsce jak sami udowadniali wzrosły prawie o 50%!!
    W Niemczech czy gdzie indziej oszustwa na autach to przestestwa surowo karane w Polsce nadal mozesz sobie kupic nawet przegląd technczny

    • 9 9

    • Ceny używanych wzrosły tak same za granicą (może poza usa) więc na pewno nie jest to bardziej opłacalne niż kilka lat temu, zresztą jak wcześniej ktoś napisał żeby znaleźć fajne auto trzeba jechać daleko za Berlin.

      • 3 2

    • na Wukrainę sprowadza się teraz więcej i bez podatku

      szroty i auta za setki tysięcy dla złodziei, handlarzy bronią i organami.

      • 7 3

  • za to na wUkrainę bez podatków (1)

    • 5 2

    • no właśnie, braciom ze wschodu opłaca się lawetami samochody wywozić a nam się pod górkę robi..

      • 1 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Autokosmetyki 2024

10 - 25 zł
Kup bilet
targi

Dni testowe w promotocykle chwaszczyno

dni otwarte

Pomorska Giełda Modeli Samochodów

kiermasz

Sprawdź się

Sprawdź się

Drywa to trójmiejski przedstawiciel marki:

 

Najczęściej czytane