Nic dziwnego, że nazwano go jamnikiem. Prototyp oryginalnego Poloneza. Czeka go reinkarnacja.
W końcówce lat 70. ubiegłego wieku zaplanowano go jako reprezentacyjną limuzynę. Dyrektorzy, zagraniczni turyści, to oni mieli jeździć Polonezem, którego nazwano "jamnikiem". Przedłużany Polonez powstał jednak tylko w dwóch egzemplarzach. Teraz pasjonaci budują go na nowo.
2015-03-09 08:05
Niebywałe, że się takiego zadania podjął.
2015-03-09 16:00
bo jest takie!! w dzisiejszych czasach mało mechaników samochodowych!!! teraz są tylko wymieniacze a zwłaszcza w autoryzowanych serwisach!!! auto nie odpala ale komputer panie pokazuje że jest ok ja tu panu nic nie poradze i tym podobne teksty!!!
2015-03-09 11:18
Nieodpłatnie się podjął. Niewielu tak potrafi.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Nissan Leaf to samochód z napędem:
Filmy