Wypadek może spotkać każdego bez względu na płeć czy wiek. W takim przypadku pamiętaj, że życie jest tylko jedno, a jego ocalenie jest w twoich rękach. W filmie pokazujemy, jak ratować kierowcę uwięzionego w płonącym aucie.
Scenariusz wypadku może być banalny. Młoda kobieta wraca z pracy samochodem, nagle dzwoni jej telefon. Odbiera, bo bardzo wielu z nas tak robi. Gdy jednak wjeżdża na łuk drogi, najeżdża na zalegający na drodze pozimowy piach, wpada w poślizg, traci panowanie nad pojazdem. Samochodem kierująca wjechała z impetem w przydrożną przeszkodę, co spowodowało utratę jej przytomności i pożar w komorze silnika.
Młoda kobieta miała dużo szczęścia, bowiem w pobliżu przejeżdżały osoby znające podstawy udzielania pierwszej pomocy. O tym, jak wyglądała pomoc poszkodowanej dowiecie się z filmu.
Omówiony przypadek jest tylko symulacją, której celem jest pokazanie, jak należy zachować się w takiej sytuacji. Każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie, niemniej należy pamiętać o pewnego rodzaju standardach zachowań, takich jak: bezpieczeństwo (własne, miejsca zdarzenia, poszkodowanych, świadków) i wezwanie służb.
Ważniejsze zagadnienia poruszone w filmie.
Poszkodowanych z samochodów należy ewakuować w trzech przypadkach. Po pierwsze, gdy pojawia się zagrożenie wynikające ze stanu poszkodowanego - gdy brak jest oddechu, należy przeprowadzić resuscytację lub pojawia się masywny krwotok. Po drugie, gdy występuje zagrożenie wynikające z pojazdu - masywny wyciek płynów, w tym paliwa, albo pojazd po prostu się pali. Kiedy jeszcze trzeba ewakuować poszkodowanego? Gdy pojawia się zagrożenie wynikające z miejsca zdarzenia - coś może spaść na pojazd, samochód stoi nad przepaścią, samochód stoi na przejeździe kolejowym.
Pozycja "halo": ułożenie ręki bliższej pod kątem (90 stopni/prostym) w stawie barkowym i łokciowym z dłonią skierowaną do góry.
Pozycja bezpieczna: ułożenie poszkodowanego nieprzytomnego, oddychającego na boku. Pozwala na utrzymanie drożności dróg oddechowych, zapobiega zapadaniu się języka oraz ułatwia wydzielanie się płynów z jamy ustnej poszkodowanego.
We wszystkich mediach systematycznie powinny być takie krótkie lekcje, by wpoić społeczeństwu ratowanie ludzkiego życia, bo każdy z nas może znaleźć się w takiej sytuacji! A niestety znieczulica jest w nas ogromna - przykro!
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy