• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jedna opona na lato i zimę

Bawo
15 kwietnia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Opony wielosezonowe całkiem dobrze sprawdzają się w naszych warunkach. Teraz dołącza do nich nowość od firmy z dobrze znanym napompowanym ludzikiem. Opony wielosezonowe całkiem dobrze sprawdzają się w naszych warunkach. Teraz dołącza do nich nowość od firmy z dobrze znanym napompowanym ludzikiem.

Nadchodząca wiosna i nieodłącznie związana z nią zmiana opon to dobry moment, aby ogłosić małą rewolucję. Są nią, przeznaczone głównie na umiarkowany klimat i miejskie podróże, opony letnio-zimowe.



Czy zmieniasz opony na sezon letni i zimowy?

Najbardziej znana i reklamowana opona nowego typu to Michelin CrossClimate. Nowy pomysł Michelina to wyjście naprzeciw badaniom, które pokazały, że w Unii Europejskiej, inaczej niż w Polsce, aż 65 procent kierowców nie stosuje opon zimowych. Z pewnością wpływ na taki wynik mają statystyki z krajów południowej Europy. Ale przecież we Włoszech czy Hiszpanii są rejony, gdzie też pada śnieg.

Większość kierowców, którzy rezygnują z wymiany opon porusza się samochodem po mieście. To oni chętnie wybierali klasyczne opony całoroczne.

W przeciwieństwie do nich ogumienie letnio-zimowe ma znacznie lepsze parametry trakcyjne. Do tego stopnia, że zasłużyło na pełną homologację zimową. Dlaczego? Konstruktorzy postanowili skupić się na dwóch najważniejszych, zimowych parametrach, czyli trakcji i drodze hamowania. Układ bieżnika, wykonanego z różnych mieszanek gumy, pracujących w szerokim zakresie temperatur, przypomina literę "V".

Czytaj także: Czy warto kupić drugi komplet felg?

Na nowo wymyślono także lamele, które mają trójwymiarową konstrukcję, dzięki czemu blokują się przy dużych obciążeniach.

Nowa opona nie zastąpi zimówek, ponieważ poza startem i hamowaniem, nadal pozostaje oponą letnią. Pomoże nam spokojnie ruszyć i zatrzymać się na skrzyżowaniu, ale raczej nie zatrzyma w poślizgu na krętej, kaszubskiej drodze. Nowa opona pojawi się na rynku w maju 2015 roku, wtedy też poznamy ceny. Będzie dostępna w 23 różnych rozmiarach, od 15 do 17 cali i pokryje w ten sposób 70 proc. potrzeb rynku europejskiego.

Co ciekawe, na popularnych serwisach aukcyjnych pojawiły się już w sprzedaży chińskie odpowiedniki Michelina CrossClimate.
Bawo

Opinie (63) 1 zablokowana

  • Jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego jak to mówi mój Dziadek.

    • 0 3

  • Jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego. (10)

    To ani opona w pełni letnia ani zimowa. Da się pewnie na tym jechać ale trzeba się zastanowić chociażby nad przyczepnością do podłoża gdy jest zimno i gorąco oraz jaką jest drogą hamowania na mokrym w sezonie letnim i zimowym. Jak taki wynalazek sobie radzi z błotem pośniegowym oraz jak się sprawuje na drodze gładkiej jak stół. Nie można przecież "zjeść ciastko i mieć ciastko".

    • 14 26

    • calkowicie nieprawdziwa opinia zapewne kogos zwiazanego z tym interesownie (2)

      • 15 3

      • I tu się mylisz. (1)

        Kiedyś za namową kupiłem polecane całoroczne. Po jednym roku się ich pozbylem gdyż po prostu są one niebezpieczne. Robię około 40tyś rocznie i to nie w celach zarobkowych a w wolnym czasie. Więcej takiego błędu jak opona całoroczna nie popelnie.

        • 3 5

        • W wolnym czasie 40 tys?

          Zaintrygowało mnie to...

          • 0 0

    • uwierzyłeś marketingowi (2)

      jeżdżę już ponad trzydzieści lat (od 35 mam samochód), kiedyś martwiłem się gdzie w ogóle kupić opony. Słyszałem o oponach zimowych z kolcami lub o łańcuchach na koła w terenach górzystych, w telewizji widziałem, iż ścigający się samochodami zmieniają opony w zależności od nawierzchni, ale tak ja, jak i inni kierowcy nie tylko w biednej Polsce nie kombinowali tak z oponami jak teraz. Pojazd prowadzi mniej lub bardziej rozumna istota i to od niej zależy bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu drogowego. A jeżeli chcesz być takim purystą i zwolennikiem powiedzenia, że coś jest tylko dobre jeżeli jest przeznaczone do jednej rzeczy (czynności) to raczej nie wychodź z domu bo nie jesteś we wszystkim doskonały. Jest też pojęcie kompromisu.

      • 6 3

      • 35 lat temu ilość (1)

        Aut na drogach to był procent tego co teraz. Wtedy też nie było dużych prędkości a z paliwem było jak było. Więc twoje porównanie jak było 35 lat temu jest śmieszne. Ile km robiłeś wtedy autem w celach prywatnych a ile teraz robi przeciętny Kowalski? Ja robię od 35tyś do 45 tyś rocznie. I dobrze dobrana opona do samochodu jest jak dobrze dobrane obuwie. Czy w butach zimowych chodzisz latem? Czy w tenisowkach chodzisz zima? A może w kapciach wdrapujesz się na Rysy zima?

        • 2 6

        • Skoro był procent to tym bardziej jeździło się szybciej bo nie było korków. To że ty robisz takie przebiegi to nie znaczy że inni robią - większość autem dojeżdża do pracy i tyle. Co do kapci i tenisówek to dziwę się że w deszczu i w słońcu jeździsz na tych samych oponach skoro aż tak szczegółowo wszystko dobierasz

          • 4 2

    • śledź prognozy pogody i przed każdym wyjazdem zmieniaj opony na mokre nawierzchnie i suche (2)

      opony mokro-suche, tak jak do wszystkiego są do niczego

      • 15 2

      • sluszna uwaga, powinny byc na wszystkich drogach co 100m (1)

        punkty wymiany opon i zmieniac je w zaleznosci deszcz... slonce... pochmurno itd. , jak w bagazniku na kilkanacie opon nie ma miejsca to trzeba kupic przyczepke ( kolejny biznes ... sejm juz nad tym czuwa dla naszego bezpieczenstwa oczywiscie ) ;-)

        • 5 1

        • wybieznikuj sobie korę mozgowa lepiej

          • 1 6

    • Całoroczna na nasz klimat jest zdecydowanie lepsza.

      • 14 4

  • Dziwny kraj (4)

    Około 70% w ankiecie deklaruje zmianę opon zima-lato lato-zima a jednocześnie większość opiniodawców pod artykułem popiera wielosezonowość opon. A chyba w ankiecie i w wypowiedziach to te same osob biorą udział. Czy z tego wniosek, że zmianiamy opony co wiosnę i jesień ale jest nam z tego powodu głupio, że nas ktoś w trąbę robi i z kasy obdziera ?

    • 6 0

    • to proste (3)

      agresywna kampania marketingowa prowdzona przez lata i proba calkowitego usuniecia z rynku opon uniwersalnych przez przemysl oponiarski i pokrewny spowodowala taki skutek, ludzie pokupowali bezmyslnie zimowki i co maja teraz zrobic? madrzejsi nie dali sie tak latwo - potestowali opony, rzeczywiste potrzeby pogodowe, wlaczyli zdrowy rozsadek ( z jazda ) ktory jest najlepszym doradca bezpieczenstwa

      • 3 1

      • (2)

        I pózniej sie czeka pod światłami aż taki rozsądny kierowca na wielosezonowych lub letnich skończy sie slizgac i wreszcie ruszy. A za nim najwyżej dwa, trzy auta przejada na zielonym.
        No ale zawsze można powiedziec, ze te korki po opadach śniegu to przez to, ze ostrożniej jeździmy.

        • 3 1

        • wlasnie ze na wielosezonowych rusza sie swietnie !!!!

          przetestowalem to ... nawet bylem troche mile zaskoczony, wielosezonowe ( uniwersalne ) mylisz z letnimi !!! one sa dostosowane do takich warunkow

          • 0 0

        • widzę że nie odróżniasz dobrych opon wielosezonowych od "nowych" 10-cio letnich zimówek, po regeneracji wymontowanych z niemieckiego wraka , sprzedawanych u nas jako "jeden sezon jeżdżone jeszcze z wypustkami". Większość tych co "dba o bezpieczeństwo" i zmienia co sezon jeździ na chińszczyźnie albo regenerowanych.

          • 2 0

  • (9)

    A może jedna kurtka na lato i zimę - wielosezonowa - w lecie daje przyjemny chłód a w zimie sympatycznie grzeje? Te same buty na lato i zimę...? A czemu w lecie pijemy orzeźwiające napoje a w zimie gorącą herbatę i kakao? A dlaczego w mieszkaniach (i samochodach) mamy i system ogrzewania i (często) klimatyzację - nie prościej byłoby coś wielosezonowego? Otóż trzeba się pogodzić z faktem, że żyjemy w strefie klimatycznej, która wymaga od nas przystosowania do zakresu temperatur średnio od -20 do +30. I niestety wymaga to od nas zachowań, wyposażenia, ubioru na warunki i zimowe i letnie czyli skrajnie różnych. I, moim zdaniem, nie da się (dziś) wymyślić wielosezonowego buta, kurtki czy opony. Zawsze taka rzecz w skrajnych warunkach pogodowych po prostu się nie sprawdzi.

    • 12 20

    • ja mam jedna kurtkę NorthFace odpinam tylko polar latem. Buty też jedne - typu adidas i nie wyobrażam sobie inaczej.
      pozdr.

      • 0 2

    • (3)

      Sprawdzi się i to doskonale, niektórzy mają przejechane po 500 tysiecy w czasach kiedy opon sezonowych nie było.

      • 6 5

      • A prędkość maksymalna to 20km/h

        • 2 0

      • A niektórym się ta sztuka nie udała (1)

        ... nie żyją ...

        • 5 2

        • Bo na super wypasionych protektorach sezonowych

          historia motoryzacji wypadku nie odnotowała...

          Czekam na wprowadzenie opon jesienno wiosennych

          • 4 2

    • ale belkoczesz (2)

      "jedna kurtka na lato i zimę" nie widzisz roznicy miedzy kurtka a opona?
      naprawde?
      kurtka zimowa ma grzac a letnia byc przewiewna
      opona nie ma grzac no chyba ze ty sie w opony ubierasz
      rozumiem ze masz gacie letnie i zimowe?
      telefon tez?
      samochod tez?

      • 5 6

      • (1)

        Aż dziw bierze ze nie ma opon deszczowo słonecznych oraz wietrzno bezwietrznych

        • 5 4

        • I w różnych kolorach.

          • 4 2

    • dziwne a mi sie sprawdza i to bardzo dobrze ... hę?

      • 7 5

  • A

    np wódka, niezależnie od sezonu zawsze powinna być zimna. Dziwne, nie?

    • 1 0

  • Witam (14)

    Na oponach nie wolno oszczędzać zwłaszcza jak się ma wielką moc mod maską jak np. ja!!! Powinno się mieć dwa konkretne komplety a nie żałować na opony a po centrach handlowych latać w weekend i wydawać kasę na bzdury!! Nie wolno żyć pół środkiem, bo tu chodzi o wasze bezpieczeństwo!!

    • 14 14

    • Na oponach nie wolno oszczędzać !!! (2)

      Dlatego zawsze wybieram spośród tych najlepszych Con...l, Mi...n , ale jeszcze nie upadłem na głowę aby posiadać więcej niż jeden komplet opon.

      • 5 1

      • Continental i Michelin? Zgadłem!? (1)

        • 1 0

        • Brawo wygrałeś talon na bon do hipermarketu i +10pkt IQ

          • 0 0

    • Tak jak nie lubię Twoich wypocin (1)

      Tak tym razem przyznam Ci rację. Opona to jedyny styk samochodu z podłożem. Na tym się nie oszczędza.

      • 1 2

      • Rzekł handlowiec / importer

        tudzież wulkanizator

        • 3 0

    • Spokojnie (2)

      Stosując się do 50 km/h w mieście możesz jeździć na całorocznych

      • 7 1

      • I zapomnij o wyjeździe za miasto. (1)

        • 0 3

        • masz na myśli te nieprzejezdne autostrady?

          czy może 6metrów śniegu na obwodnicy
          gdzie tylko mamutem można przejechać?

          • 5 0

    • (5)

      Przestań się błaźnić. Każdy wie, że ja, prawdziwy kierowca BMW, nie piszę tak jak ty - typowy analfabeta.

      Co do zasady zgadzam się - na oponach nie powinno się oszczędzać, bo na bezpieczeństwie się nie oszczędza.

      • 4 4

      • re (4)

        co ty co ty ?? ja jestem prawdziwym kierowcą BMW a ty kim ?

        • 3 0

        • (3)

          Nie pobijcie się tylko o to, kto jest prawdziwym kierowcą tego E36 :))

          • 9 0

          • (2)

            Ja zaryzykuję śmiałą tezę, że możliwe jest też, że w Trójmieście jeździ więcej niż jeden kierowca BMW.

            • 6 0

            • Oszalales?!

              • 0 0

            • ale

              Tylko jeden prawdziwy!

              • 1 0

  • Przez jakieś 100 lat rozwoju motoryzacji (7)

    Opony były tylko "wielosezonowe". Potem wymyślono sposób na biznes a teraz wymyśla się koło od nowa (w pewnym sensie dosłownie).

    • 20 5

    • przez wiekoszsc czasu motoryzacji (3)

      samochody nie rozwijaly predkosci 250 km/h

      • 7 8

      • (1)

        Może i tak ale przez większość tego czasu były normalne zimy ze śniegiem i mrozem i nie było zimówek i jakoś wszyscy jeździli. Poza tym nawet jak jest śnieg i drogowcy nawalą soli i jest pośniegowa breja to nie ważne jakie masz opony i tak się ciężko jedzie.
        Z drugiej strony co za DEBIL jeździ w śniegu 250 km/h?????

        • 9 4

        • Dobrze to okresliłeś...

          ..."jakoś" wszyscy jeździli.

          • 2 0

      • Uff... Jakie szczęście, że w mojej codziennej drodze do pracy w terenie zabudowanym nie jeżdżę 250. A już się bałem, że będę musiał kupić jednak dwa komplety opon.
        Ale nie martw się, obiecuję, że jak sobie kupię Bugatti veyron i abonament na tor wyścigowy to tam będę zmieniał.

        • 14 5

    • żeby nie zostać zaszufladkowanym jako zwolennika takich czy innych opon, powiem na wstępie, że używam całorocznych.

      W aucie 4x4, ale to akurat nie ma jakiegoś wielkiego znaczenia.

      chciałbym tylko się odnieść samego argumentu o tym, że coś było, a potem się zmieniło. kiedyś nie było poduszek powietrznych ani pasów bezpieczeństwa, nie było stref zgniotu, hamulce były słabe. obejrzyj sobie crash testy "old vs new", a zobaczysz o czym mówię. w ten sam deseń można by o oponach.

      jeśli można wyprodukować buty do sportów halowych, które się kleją do nawierzchni hali, a na mokrym chodniku się ślizgają, to takie same reguły będą dotyczyć opon.

      jestem świadom wad opon całorocznych, głównie chodzi o hamowanie i trakcję latem, podczas deszczu. nie chce mi się chrzanić z wymiana opon, dla mnie to jest sr*czka jakich mało. ale w związku z tym dostosowuję prędkość do tych opon i warunków atmosferycznych. proste?

      • 12 1

    • Przez jakieś tysiąclecia od wynalezienia koła

      wogóle nie było opon tylko "obręcze wielosezonowe". Potem wymyślono sposób na biznes CZYLI OPONY. Nie ?

      • 6 3

    • A bezpieczeństwo biznesu i użytkowników?

      Brakuje jeszcze przejściówek: wiosenno-jesienne i będziemy mieli całoroczny komplet - 4 komplety na 4 pory roku

      • 4 2

  • Ja jeżdżę jednym na wielosezonowych, żona drugim na zimówkach i to SUW. (3)

    Która sprawuje się lepiej? Żona zdecydowanie twierdzi, że wielosezonowa a nie interesują ją w ogóle te tematy. Stwierdza tylko fakty... I taka jest obiektywna prawda i nie ma co dyskutować. Uważam, że czas w końcu skończyć z oszukiwaniem ludzi w tym temacie przez lobbing przemysłu oponiarskiego i pokrewnych.

    • 16 9

    • No faktyczne, do malowania sie szminka w korku to wielosezonowe sa lepsze bo nie trzeba wymieniać.

      • 0 0

    • No bez przesady (1)

      jak można się słuchać żony w sprawie opon, prowadzenia auta, przyczepności, drogi hamowania, podsterowności , nadsterowności, aquaplaningu itp. Przecież w ich bogatych słownikach nie występują takie pojęcia.

      • 9 7

      • przeciez nie o to chodzi, to jest opinia osoby calkowicie z poza " ukladu " - obiektywna

        • 5 0

  • Jak w F1 (1)

    A może będzie tak, jak w F1, że będziemy w trasie zjeżdżać do boksów na zmianę opon? :)

    • 1 0

    • poslowie juz pracuja nad tym, oczywiscie dla naszego "bezpieczenstwa"

      • 1 0

  • Lubię poczytać wypociny

    wielkich fachowców od opon którzy w życiu nowych opon nie założyli na auto. Dobra używaka z DOTem O2 po Niemcu to jest podstawa

    • 10 3

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

Co to jest borygo?

 

Najczęściej czytane