Bałwan na obwodnicyDo czwartku zamknięta będzie jedna jezdnia obwodnicy - w kierunku do Gdyni.
Od wiaduktu w Borkowie do węzła Straszyn ruch będzie się odbywał
dwukierunkowo na drugiej jezdni.
Przyczyną zamknięcia są prace remontowe na wiadukcie, który został
uszkodzony przez pojazd nienormatywny.
-
Elementem konstrukcji nośnej wiaduktu są belki sprężone korytkowe. Włożył sobie jakiś bałwan koparkę na lawetę, nie zmierzył i jazda. Nie zmieścił się pod wiaduktem, stuknął w belkę i się wycofał i pojechał inną trasą. Nikt go nie złapał. A teraz mam kłopot skarży się
Franciszek Rogowicz, dyrektor gdańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Wysokość pojazdów nie powinna przekraczać 4,7 m. W Borkowie jest jeszcze pół metra zapasu, tak więc może tamtędy przejechać nawet pięciometrowy kolos. Pojazdy o wymiarach ponadnormatywnych mogą poruszać się po drogach jedynie za zezwoleniem specjalnym GDDKiA.
-
W zezwoleniu takim określamy trasę w ten sposób, żeby możliwy był
bezpieczny przejazd - wyjaśnia
dyr. Rogowicz.-
Za jazdę bez zezwolenia kierowca może zostać ukarany mandatem do 500 zł,dodatkowo karą administracyjną zależną od stopnia przekroczenia
dopuszczalnych gabarytów. Jeśli spowoduje uszkodzenie jakiegoś obiektu na drodze, a strata jest większa niż 250 zł odpowiada za uszkodzenie mienia.
Kodeks karny przewiduje karę od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. W uzasadnionych wypadkach kierowca może też odpowiadać za spowodowanie zagrożenia. Oprócz tych wszystkich kar właściciel uszkodzonego obiektu w drodze powództwa cywilnego może się domagać zrekompensowania strat, czyli w tym przypadku konkretnie opłacenia kosztów remontu mostu - przypomina nadkomisarz
Janusz Staniszewski z Komendy Wojewódzkiej Policji.