- 1 Auto wjechało w pieszych i w budynek (214 opinii)
- 2 Mieszkańcy Bojana naprawili drogę w Gdyni (180 opinii)
- 3 Nowy Ford Mustang już w Trójmieście (109 opinii)
- 4 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (377 opinii)
- 5 Hamowanie przed autem to bandyterka (173 opinie)
- 6 Nie będzie podatku od aut spalinowych (170 opinii)
Jeep to dość konserwatywna marka, która raczej sporadycznie raczy nas nowościami w swojej ofercie. Ale jak już wypuszcza na rynek nowy model albo odświeżoną generację - to zazwyczaj robi to z przytupem i osiąga zakładany sukces. Czy podobnie będzie z drugą generacją Jeep Compassa, który właśnie wjechał do salonów Auto Plus i Auto Mobil? Wszystko na to wskazuje, bo cennik modelu, który stylistycznie nawiązuje do Grand Cherokee, startuje od niespełna 100 tys. zł.
Jeep Compass to średnich rozmiarów kompaktowy crossover, który na rynku pojawił się w 2007 roku. Pierwsza odsłona tego modelu - delikatnie mówiąc - nie grzeszyła aparycją. Można pokusić się o stwierdzenie, że był to jeden z brzydszych samochodów w historii marki. W ciągu ostatniej dekady Compass przeszedł jednak dwie kuracje odmładzające, dzięki którym auto stało się zdecydowanie bardziej atrakcyjne. Teraz nowa generacja rusza na podbój świata, i to dosłownie, bo Compass będzie oferowany w ponad 100 krajach.
W aktualnej ofercie Jeepa, Compass pozycjonowany jest pomiędzy najmniejszym i najtańszym Renegadem a nieco futurystycznym Cherokee. Nowy model został zbudowany od podstaw, na przedłużonej platformie modelu Renegade. Jego nadwozie mierzy 4410 mm długości, 1820 mm szerokości i 1640 mm wysokości, a rozstaw osi wynosi 2630 mm. Auto zachowało charakterystyczną dla marki stylistykę, z siedmioszczelinową atrapą chłodnicy na pierwszym planie. Teraz Compass wygląda nieco jak młodszy i mniejszy brat Grand Cherokee.
Jak zapewnia producent, poza asfaltem Compass radzi sobie naprawdę dzielnie i jest dobrym rozwiązaniem dla osób szukających kompromisu między miejską dżunglą a bezdrożami. Osoby, które potrzebują auta do jazdy w bardziej wymagającym terenie - powinny pomyśleć o wyborze wersji Trailhawk. W tym najbardziej uterenowionym wariancie fabrycznie montowane są osłony podwozia, a prześwit podniesiono o 20 mm. Zresztą Compass Trailhawk może pochwalić się całkiem przyzwoitymi wartościami kątów: natarcia (30 stopni), rampowego (24,4 stopnia) oraz zejścia (33,6 stopnia). Ponadto w tej wersji, oprócz standardowych trybów jazdy (automatyczny, śnieg, piasek oraz błoto), pojawiła się opcja jazdy po... skałach, a także przełożenie pełzające.
Poza terenowym wariantem Trailhawk, Compass będzie dostępny w innych wersjach wyposażenia: Sport, Longitude, Limited, a na początku sprzedaży również w edycji limitowanej - Opening Edition.
Do oferty silnikowej trafiły w sumie trzy jednostki o różnych mocach - jeden "benzyniak" i dwa diesle. Bazową jednostką napędową Compassa będzie silnik benzynowy o pojemności 1.4 litra i mocy 140 KM. Motor, który do sprzedaży trafi w przyszłym roku, będzie współpracował z 6-stopniową skrzynią manualną, a moment obrotowy przekazywany będzie wyłącznie na przednią oś. To oczywiście najbardziej okrojona i najtańsza wersja, której ceny rozpoczynają się od 99 800 zł. Alternatywą dla klientów jest silnik benzynowy 1.4 o mocy 170 KM. W tej konfiguracji jednostka współpracuje z 9-stopniowym automatem i napędem Jeep Active Drive 4x4. Ceny Compassa z mocniejszym "benzyniakiem" pod maską rozpoczynają się od 143 900 zł (wersja Limited).
Nieco większy wybór mają miłośnicy jednostek wysokoprężnych. Listę otwiera 1,6-litrowy MultiJet II rozwijający moc 120 KM z napędem na przód oraz 6-biegową przekładnią manualną. Cennik tej wersji otwiera kwota 113 900 zł. 14 tys. zł więcej zapłacą klienci, którzy skonfigurują swojego Compassa z 2-litrowym turbodieslem generującym moc 140 KM (napęd 4x4 i 6-stopniowy manual). Do oferty trafił również 2-litrowy silnik wysokoprężny o mocy 170 KM, który pracuje pod maską Trailhawka. Ceny uterenowionego Compassa rozpoczynają się od 161 900 zł.
Miejsca
Opinie (66) 2 zablokowane
-
2017-07-09 11:45
Najmocniejszy silnik to 170 KM.
To żart?
- 6 1
-
2017-07-09 11:36
Widać że styliści czerpali od najlepszych
Projektantów z Kia
- 2 3
-
2017-07-08 09:30
Nie ma wersji na LPG??? (2)
- 8 2
-
2017-07-08 22:18
Do 1.4 turbo można zamontować lpg
Silnik jest sprawdzony od lat w fiatach i alfach
- 1 0
-
2017-07-08 15:16
Nie ma też wersji bogatej z porządnym amerykańskim silnikiem. Z BMW X4 nie ma szans...
- 1 0
-
2017-07-08 09:26
Ehh (1)
A tak liczyłem że wystawią tam chociaż jakieś V6...
A tu znowu silniki o pojemności mniejszej niż pojemność mojego czajnika...- 34 5
-
2017-07-08 22:05
szyba pochylona
dzisiejsze auta masakrajcja, przednie szyby pochylone = brak widoczności
robią auta ładne ale nie praktyczne- 2 1
-
2017-07-08 14:19
a czemu w Compassie i w Renegade nie ma wolnossącego 2.4 L (184KM) ??? (4)
a w usa, Kanadzie, na Islandii, w Rosji i w Szwajcarii jest
- 15 1
-
2017-07-08 20:01
(1)
Akcyza na silniki pow. 2 litrów wynosi 19% i mało kto by w Polsce dopłacał tyle. Już lepszym wyjściem byłoby dać silnik 2.0
- 4 0
-
2017-07-08 21:27
a co mnie akcyza, skoro z jednostką 2.4 litra są dużo tańsze niż z 1.4 turbo
poza tym w DE nie ma akcyzy, w DE w całej Unii nie ma haraczu takiego jak u nas
ale w (prawie) całej Unii jest zawszony downsizing- 0 0
-
2017-07-08 20:11
Podobnie jest np w Mitsubishi, u nas benzyna 2.0 a za oceanem 2.4 i 3.0.
- 1 0
-
2017-07-08 16:46
Bo NIemcy muszą sprzedac gdzieś ten szit 1.4
.
- 11 0
-
2017-07-08 20:40
jeep
Chwila,jeep z silnikiem 1.4? to chyba jakis zart ;-)
- 8 0
-
2017-07-08 14:54
Takie auto i silnik 1.4. Gdzie ten świat zmierza?
- 10 1
-
2017-07-08 13:09
3.0 cc V6 to podsatwa w tym Łaziku. 1.4 to żart :-)))
..
- 12 0
-
2017-07-08 11:47
Suv jak suv
Tylko gdzie tu pasje i emocje?
- 7 2
-
2017-07-08 11:17
Wygląda jak bydle w pozytywnym sensie :p
Ale w środku miejsca na kubek nie zauważyłem.
- 10 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.