• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jeep Wrangler. Przekroczy nie tylko Rubicon

Bawo,Mart,Ps
12 września 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 

Solidny i niezawodny od 1941 roku. Jeep Wrangler.



Jeśli ktoś na hasło "Wrangler" pomyśli "jeansy", może dalej nie czytać tego tekstu. Tym, którzy wiedzą, jaki samochód naprawdę sprawdza się w trudnym terenie, też można już nie pisać nic więcej. Oto Jeep Wrangler w wersji Unlimited. Terenówka, która doskonale radzi sobie także w mieście.



Nie bez powodu Jeep Wrangler dumnie obnosi się ze swoją przeszłością. To potomek słynnego Willysa, który pomógł wygrać Amerykanom zmagania na zachodnim froncie II wojny światowej.

Kanciasty Wrangler przez lata dorobił się statusu auta prawdziwie kultowego, jako superwytrzymały pojazd na każdy teren. Obce mu były takie pojęcia jak "precyzja układu kierowniczego", "nienaganna praca silnika" czy nie daj Boże, "komfortowe zawieszenie". Wrangler kojarzył się z błotem, kilkudniowym zarostem, grząskim terenem i pewnością, że z każdej drogowej opresji wyjdzie bez szwanku, nawet tam, gdzie dróg nie było.


Kilka lat temu Wranglera postanowiono jednak nieco "ucywilizować" tworząc jego najnowszą wersję. Jak przyznają szefowie marki, wypuszczenie przy tym na rynek czterodrzwiowej wersji "Unlimited" było jednym z najlepszych posunięć w historii marki. Co zrobiono?

Bez obaw. Stworzenie samochodu także dla wymagającego, ale mimo wszystko mieszczanina, w niczym nie odebrało Wranglerowi jego prawdziwego charakteru. To cały czas jest samochód, który każdemu SUVowi pokazuje, gdzie jest jego miejsce, czyli na podmiejskiej drodze na działkę.

Czterodrzwiowy Unlimited w wersji Rubicon to terenówka z krwi i kości. Ukłonem w stronę miejskiej klienteli jest z pewnością nawigacja czy zestaw poduszek powietrznych (czyli coś co nadal trudno znaleźć w Land Roverze Defenderze). Na tylnych siedzeniach, mimo iż są krótkie, trójka pasażerów wytrzyma nawet dłuższą podróż. Także prowadzenie najnowszego Wranglera jest o wiele łatwiejsze i przyjemniejsze dla przeciętnego użytkownika niż we wcześniejszych wersjach pojazdu. Pod warunkiem, że ten przyzwyczai się do donośnego dźwięku 2.8 litrowego diesla o mocy 200 KM i potężnym momencie obrotowym pozwalającym autu na ciągnięcie ciężkich przyczep.

Wersja Rubikon to Wrangler ciężkiego kalibru. Oprócz wszystkich mechanizmów jakie obowiązkowo powinny być w takim samochodzie (blokady, reduktory itd.), niektóre jego elementy już firmowo mocno wzmocniono. Niektóre auta terenowe takim modyfikacjom poddaje się już poza fabryką.

To wszystko sprawia, że terenowe możliwości Wranglera Unlimited wydają się (prawie) nieograniczone. W rękach sprawnego kierowcy Wrangler staje się prawdziwą offroadową maszyną. Jak już wspomnieliśmy nie musi męczyć się także w mieście, chociaż na pierwszy rzut oka wydaje się w nim równie na miejscu jak dwustukilogramowa sztanga w dziecięcym pokoju.

Taki samochód mało kto jednak kupi jako pierwsze auto w rodzinie, poza oczywiście fanami mocnych doznań za kierownicą. To też samochód, którego specjalnie reklamować nie trzeba, bo to marka sama w sobie. Ile trzeba zapłacić za posiadanie legendy? W wersji Unlimited od ok. 140 do ponad 170 tysięcy złotych.

Nowy przedstawiciel Jeepa w Trójmieście

Do tej pory w Trójmieście Jeepa można było kupić tylko w salonie firmy Plichta. Od połowy lipca marka ma jednak już drugiego przedstawiciela w naszym regionie - gdańskie Centrum Motoryzacyjne Auto Plus przy ul. Hallera 132. Sprzedaż Jeepa rozpoczęła się bez większego rozgłosu, początki sprzedaży dla nowego przedstawiciela są jednak zadowalające.
- Od dłuższego czasu myśleliśmy o poszerzeniu wolumenu sprzedaży - mówi Beata Tłuścik-Gams, dyrektor handlowy Auto Plus. - Uznaliśmy, że to właśnie Jeep doskonale uzupełni naszą ofertę.
Centrum Motoryzacyjne Auto Plus od blisko 17 lat zajmuje się sprzedażą aut osobowych oraz dostawczych marki Fiat. W swojej ofercie oprócz najnowszej - Jeepa, posiada także Alfę Romeo oraz Lancię.
Wszystkie salony - Fiata, Alfy Romeo oraz Lanci - odnowiono i przebudowano na piętnastolecie firmy.
Bawo,Mart,Ps

Miejsca

Opinie (33) 2 zablokowane

  • Jedyne auto godne uwagi jezeli chodzi o wypady z dzieckiem do przedszkola (4)

    lub na zakupy do osiedlowego spozywczaka to DODGE RAM

    • 7 6

    • wez se wsadz tego tandetnego ,taniego, RAMA , PIC UPa dla wiesniakow (1)

      do wozenia GNOJU. Wez sobie go wsadz i wracaj na gleboka wieoche skad pewnie pochodzisz i gnoj wozilas na taczce cale zycie. Ty i twoj RAM obydwie tandety z czego druga glupsza od pierwszej

      • 0 4

      • typowy bogaty imbecyl z kajen?

        PIC UP to masz chyba na ryju :)

        • 3 0

    • A widziałaś Toyotę Tundrę?

      Też całkiem wygodna na szybki wyskok po chleb i mleko

      • 7 4

    • parkuj to bydle

      pod przedszkolem lub szkola. Jedyny fajny RAM to ten w twoim komputerze :P

      • 7 3

  • ludzie.........paliwo , 5,30 i pnie sie w gore. wy macie KREDYTY na lbie albo i kilka nawet

    o czym wy mowicie????? gdzie tym autem mozna jechac????? w usa to co innego ale u nas w europie z zakazami jazdy po terenie zielonym to sa wozki na wymarciu. Poza tym dac 140 tys zeby walac sie wblocie ,sa tansze auta. Przestancie marzyc....zacznijcie myslec , ze jestescie tyle warcki ile macie kasy a nie ile macie kredytow. Wystaczy jeen wypadek i jestescie BEZ PRACY i LEZYCIE SR POD SIEBIE bo Bamki was wykoncza. AJ UZ NAJGLUPSZA ZGLUPSZYCH ANDZELIKA I JEJ DENNY DODGE RAM CO SIE WBIL W PUSTY LEB I CIAGLE O TYM SAMYM. TAKIE TEPE BABY JAK ONA TO POWINNY ROWEREM JEZDZIC TO BY IM TLUSZCZ MOZGU NIE ZALAL

    • 1 5

  • No i tak na koniec (5)

    Ta trasa testowa to jest do pokonania maluchem po litrze. Poprosimy o coś bardziej amitnego dla tej klasy auta

    • 14 0

    • (1)

      W lesie się odpoczywa i chodzi na grzyby, a nie jeździ samochodem debilu.

      • 0 3

      • De gustibus

        Niektórzy najlepiej odpoczywają przeciskając samochód między drzewami i przeciągając go przez leśne błota. To się nazywa aktywny wypoczynek. Spróbuj to sam zobaczysz, że jogging to przy tym zabawa dla przedszkolaków. A bieganie po traktor do leśniczego to oznaka słabości ;-)

        • 4 1

    • (2)

      A gdzie mieliby testować to auto? Spójrz na oponki i powiedz czy dałby radę w prawdziwym terenie...

      • 1 5

      • Litości (1)

        Jakieś dołki chociaż (na wykrzyż), podjazd z piaskiem (dałby radę), lekkie bajoro po płaskim, no i górka na podjazd z reduktorem (tutaj już raczej na suchym). Ot co.

        • 6 0

        • Zwłaszcza, że na poligonie nie brak takich miejsc. Dosłownie rzut beretem od tej "trasy".

          • 6 0

  • (1)

    Tylko, że nazwa Rubicon to od amerykańskich gór nie europejskiej rzeki. Poza tym te A/T Goodyeara nie są takie złe. W Grandzie bardziej szosowe montują.

    • 10 0

    • Może jednak nazwa ma inne pochodzenie? Za Wikipedią

      Rubikon (wł.: Rubicone, łac.: Rubicō) - w czasach Republiki Rzymskiej był rzeką graniczną między Galią Przedalpejską a Italią. Obecny bieg tej rzeki jest trudny do zidentyfikowania, lecz uważa się, że jest to rzeka Fiumicino, która wpada do Adriatyku na północ od Rimini.W związku z rosnącą siłą polityczną Juliusza Cezara Senat wyznaczył na Rubikonie granicę, której ten nie mógł przekroczyć ze swoimi legionami. Miało to stanowić zabezpieczenie przed ewentualnym zamachem stanu, jednak Cezar przekroczył rzekę w 49 roku p.n.e. (przypuszczalnie 10 stycznia) wraz ze swoimi wojskami, rozpoczynając tym samym wojnę domową z Gnejuszem Pompejuszem, swoim politycznym konkurentem.Według Swetoniusza (Żywoty Cezarów) podczas przekraczania Rubikonu Cezar miał wypowiedzieć słowa alea iacta est (tradycyjnie "kości zostały rzucone", dosł. "kostka została rzucona"), co miało oznaczać podjęcie nieodwracalnej decyzji lub kroku o wielkim znaczeniu.Inne znane powiedzenie związane z tym wydarzeniem historycznym to "przekroczyć Rubikon".

      • 1 0

  • wszytsko zalezy czego sie oczekuje od auta. (1)

    Jeździłem Rubikonem , ale zeby mnie szczególnie zachwycił///nie powiem..terenowo naj sprawniejszy Jeep..ale szczerze gdzie i kiedy jezdzi sie tyle po terenie...w wiekszosci wszędzie sa zakazy...wiec sa inne lepsze z większym komfortem a tez męskie Jeepy.

    • 1 4

    • dokł☺adnie jak piszesz , nie ma gdzie swobodnie pojezdzic dla tego taki sponsorowany artykuł jest bez sensu

      • 3 0

  • A po za tym jest śliczny !!!

    Po prostu klasyk

    • 4 2

  • Zobaczcie jaką kałużę łyknął w 32s !!!

    Nowy Król Błota !!!

    • 5 0

  • Już widzę jak ktoś go kupuje za >140tys i ...

    ładuje się w syf po klamki i gęste krzaczory ...

    • 5 1

  • Wszystko pięknie w tym nowym Rubikonie

    tylko te srebrne wykończenia i chromowane ramki i obwódki w środku to kompletna wiocha i amerykański kicz, autka z przed roku bez tych "ubarwień" wyglądały zdecydowanie lepiej

    • 2 3

  • (5)

    Jeden w niewielu pojazdów, na polskim rynku, które można nazwać terenowym.

    • 15 1

    • Czy to będzie Jeep, czy Nissan Patrol, Terrano, Mitsubishi Pajero, czy LRprawda jest taka, że rasowego!!! terenowca, w salonie samochodowym nie uświadczy, chyba, że Klient jeszcze w salonie przed przelaniem gotówki w specyfikacji poprosi o 'uzbrojenie' terenowe / terenowy tuning :)Inaczej, trzeba dobrze poszperać w globalnym świecie, żeby znaleźć rasowego terenowca. Np. za niewielkie pieniądze.. nowy UAZ.

      • 4 1

    • Myślę że Nissan Patrol Czy LR Defender przewyższają możliwości terenowe Jeepa (2)

      ... proponuję spojrzeć na jego mosty :)

      • 2 7

      • E TAM

        PAJERO TO JEST SPRZĘT

        • 0 9

      • Taaa

        Nissan się przegrzeje, a wtedy mostry stoją sobie, a z LR defendera zleci cały olej w jedną noc;-)

        • 7 1

    • Tylko Suzuki Samurai

      jeśli chodzi o 4x4.

      • 0 11

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

Bentayga to SUV marki:

 

Najczęściej czytane