- 1 Wandale niszczą "auta na minuty" (95 opinii)
- 2 Nietypowy remont ulicy. Prace w nocy i weekendy (71 opinii)
- 3 Nie było ofert na przebudowę Świętojańskiej (237 opinii)
- 4 Wrak nie do usunięcia przez biurokrację (218 opinii)
- 5 Burza o "nowy" parking, który już istnieje (283 opinie)
- 6 Mapa pożarów aut w Trójmieście (133 opinie)
Kierowca zatrzymał autobus miejski, bo przeszkadzał mu telefon pasażera
Naszego czytelnika - pana Jacka - spotkała nietypowa przygoda w gdyńskim autobusie miejskim. Jego kierowca nie chciał kontynuować jazdy, bo czytelnik dekoncentrował go przeglądając przy nim strony internetowe w telefonie.
Interwencja wprowadziła w osłupienie nie tylko naszego czytelnika, ale także innych pasażerów. Część z nich usiłowała ustalić u kierującego miejskim autobusem podstawę jego żądania, tym bardziej, że nasz czytelnik nie oglądał stron, które uznać można by za nieobyczajne, czy też nie zakłócał spokoju głośną muzyką z urządzenia.
Niestety, pasażerowie i kierowca nie mogli dojść do porozumienia, więc autobus stał. Wreszcie ktoś z tyłu pojazdu krzyknął, aby nasz czytelnik odpuścił i wyłączył telefon, bo kierowca nie da za wygraną. Pan Jacek schował więc telefon, a autobus ruszył w dalszą podróż.
Nasz czytelnik postanowił jednak wyjaśnić całą sprawę do końca i złożył skargę na kierowcę do Zarządu Komunikacji Miejskiej w Gdyni. 20 kwietnia otrzymał odpowiedź sygnowaną podpisem Olgierda Wyszomirskiego - dyrektora ZKM.
W piśmie czytamy: "Po przeanalizowaniu zapisu kamer z monitoringu, zainstalowanego w pojeździe, ustalono, że powodem zwrócenia się kierowcy do Pana z prośbą o wyłączenie telefonu lub zajęcie innego miejsca było to, że wyświetlacz Pańskiego telefonu odbijał się w przedniej szybie autobusu, co negatywnie wpływało na koncentrację kierowcy podczas prowadzenia pojazdu".
Dlatego ZKM w Gdyni skargę uznał za niezasadną.
Odpowiedź zaskoczyła naszego czytelnika, który przyznał, że sprawy by nie było, gdyby kierowca wyjaśnił, o co dokładnie mu chodzi. Wszyscy zaoszczędziliby czas i nerwy.
Miejsca
Opinie (391) 8 zablokowanych
-
2017-04-20 14:04
Jacek chyba siedział na pudelku i drażnił kierowcę różowymi refleksami na szybie :D
- 12 1
-
2017-04-20 13:58
90 % takich sytuacji
Mozna rozwiązać używając języka polskiego, trzymając sie zasad kultury szanując rozmówce. Ale niektórzy wolą zacietrzewienie u zapasy kto kogo pokona. A wystarczy porozmawiać bez emocji artykułując potrzeby i prośby.
- 38 2
-
2017-04-20 13:56
a jak kierowca ma wlaczana lampeczke przy rozkladzie siebie w kabinie to go nie rozprasza a telefon juz tak, zawsze widza wszystko tylko u kogos
- 5 45
-
2017-04-20 13:49
Niecodzienna sytuacja,ale moim zdaniem kierowca dobrze zrobił. Jeżeli rzeczywiście telefon go rozpraszał to miał obowiązek zwrócić uwagę pasażerowi.
Miejmy jednak nadzieję,że to nie był typowy kierowca burak,który czepia się o byle co a rzeczywiście telefon stanowił problem ;)- 48 5
-
2017-04-20 13:48
ja sie nie dziwie kierowcy
zresztą praca w takich warunkach z tyloma ludźmi, to mega stres i nic dziwnego, ze się wkurzył i nie miał ochoty tłumaczyć :P
- 60 5
-
2017-04-20 13:47
Polska kraj debili.
Normalni ludzie opuścili ten teren.- 15 6
-
2017-04-20 13:47
Burak z tego pasażera
Cham się uprze i nie wyłączy telefonu / tabletu nawet jak przeszkadza to kierowcy :(
- 59 13
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.