• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kierowco, zwolnij przed kałużą!

Jacek
16 stycznia 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Zwolni, nie zwolni? Piesi często stają przed takim dylematem. Nie zawsze mogą liczyć na empatię kierowców. Zwolni, nie zwolni? Piesi często stają przed takim dylematem. Nie zawsze mogą liczyć na empatię kierowców.

Od kilku tygodni zmagamy się z prawdziwą jesienią, a chwilami nawet zimą. - Niestety, część kierowców zapomina o tym, że wjeżdżając w kałuże, mogą naprawdę zepsuć dzień ochlapanym pieszym. Panie i panowie, pomyślcie o tym, że obok na chodniku ktoś też może spieszyć się na ważne spotkanie, np. na rozmowę o pracę - pisze nasz czytelnik, pan Jacek.



Oto jego list:

Zdarzyło ci się zostać ochlapanym/ochlapaną przez samochód?

Od razu zaznaczę, że nie jestem dyżurnym malkontentem, któremu przeszkadzają samochody w mieście, a wszyscy powinni jeździć rowerami albo chodzić pieszo. Ale niektórym kierowcom naprawdę brakuje wyobraźni.

Nie mówię o sytuacji, gdy idę obok al. Zwycięstwa w Orłowie, gdzie trudno dostrzec pieszego (zwłaszcza przy prędkości ok. 70 km/h), a chodniki są dość blisko. Ale na drogach osiedlowych nie jest to takie trudne!

Dziś zostałem ochlapany na Fikakowie. Czekając przed... przejściem dla pieszych. Nie dość, że kierowca nie ustąpił mi pierwszeństwa, choć powinien wiedzieć, że od kilku miesięcy musi to robić, to jeszcze wjechał w pokaźną kałużę przy krawędzi drogi i zmoczył mi całe spodnie od pasa w dół.

Wracać się przebrać czy jechać mokry?



Nic takiego? Jak dla kogo... Właśnie wybierałem się na rozmowę kwalifikacyjną. A na niej - jak wiadomo - pierwsze wrażenie da się zrobić tylko raz. I miałem prosty wybór: albo ryzykuję, że się spóźnię i wiadomo, jak będzie (ja bym takiego kandydata nie przyjął), albo pojadę w mokrych spodniach i będę próbował obrócić to w żart. Tylko kto by się śmiał, gdybym usiadł na ich fotelach w spodniach w wodzie i błocie?

Zdecydowałem na szybki powrót, bo do domu nie było daleko. Na szczęście kierowca Ubera dał radę i zdążyłem, ale mam prosty apel do kierowców: pomyślcie też czasem o pieszych. Dla was to sekunda do odrobienia na następnych światłach, dla ochlapanych dużo więcej zmarnowanego czasu. A może nawet zmarnowanie szansy na sporą zmianę w życiu.

PS Rozmowa poszła dobrze, w ciągu kilku dni decyzja, trzymajcie kciuki!
Jacek

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (221) 10 zablokowanych

  • Niestety (4)

    Mentalność "ja jadę i nie zwolnię, bo jadę ja" TYLKO skrajnie wysokie kary bo mentalności nie zmienimy. Za dużo świeżej napływowej tkanki rządnej tzw dorobienia się za wszelką cenę bez patrzenia na innych.

    • 42 17

    • Raczej chamstwa

      • 8 2

    • Niedziałająca kanalizacja deszczowa. Pretensje kierować do administratorów drogi

      • 5 2

    • No i kto miałby ten mandat wystawić? Policja w krzakach z suszarką?

      • 6 0

    • To właśnie przez te wysokie kary jest chamstwo

      Nie ma to jak zaogniać konflikt między pieszymi i kierowcami, i niszczyć relacje międzyludzkie donosicielstwem, i oczekiwać w zamian wzajemnego szacunku

      • 4 0

  • My kierofczyki iz Ubiera nie zwalniajut (1)

    nasza maszyna musiet dziengi zarabiat i w Ukrainu wysyłať

    • 19 22

    • Nu zajec, pagadi!

      • 6 2

  • Kiedyś akwizytor w passacie z leasingu umyślnie mnie ochlapał (10)

    Ewidetnie celowo wjeżdżając w kałużę. Zapamiętałem numer rejestracyjny. Traf chciał, że kilka tygodni później przypadkiem natknąłem się na to auto na parkingu w jednym z centrów handlowych. Myślę że wymiana przeciętej opony (był mróz) i urwanego lusterka nauczyła go czegoś.

    • 16 22

    • (3)

      Nigdy nie było akwizycji w Passacie

      • 4 6

      • Nie, wogóle nie ma przedstawicieli handlowych w passatach. (2)

        Wyginęli, jak mamuty.

        • 9 2

        • Mamuty nigdy nie istniały

          • 3 7

        • W ogóle , bo ogół

          • 1 0

    • Tak, na pewno skojarzył fakty i połączył to z ochlapaniem cię kilka tygodni wcześniej.

      • 12 2

    • (2)

      Pięknie się przedstawiłeś. Zrobiłeś o wiele gorszą rzecz niż ten samochód. Ukarałeś 'niewinne' auto za to że prowadzone przez człowieka ciebie ochlapało. A wystarczyło wyjść na ulicę i "wpier..." Pierwszemu napotkanemu akwizytorowi bo on na pewno też tak jeździ.

      • 14 3

      • Nie, auto w tym wypadku było środkiem do celu. (1)

        Ostatecznie ukarany został dzban, bo stracił czas i potencjalnie pieniądze. Wet za wet.

        • 4 6

        • Tak by było gdybyś zrobił to natychmiast a w ten sposób prawdopodobnie mogłeś zrobić krzywdę komuś kto aktualnie korzystał z pojazdu.

          • 4 2

    • Jeżeli popierasz samosądy jak piszesz to powinieneś dostać w ryj za zniszczenie samochodu. Też na zasadzie samosądu. (1)

      • 9 5

      • Wtedy Ty mogłbyś dostać kosę w brzuch za danie mu w ryj.

        Zgodnie z łańcuszkiem. Co dalej?

        • 4 5

  • Mandat (4)

    Ochlapanie pieszego jest wykroczeniem drogowym. Wystarczy zrobić zdjęcie i delikwent dostanie mandacik

    • 5 21

    • (1)

      Zrób zdjęcie w tym czasie. Powodzenia

      • 14 1

      • I jeszcze zainteresuj tym dzielnych stróżów prawa.

        Nawet jak sie uprzesz i pojdziesz zgłosić osobiście, to zanim wyjdziesz z komisariatu to już mają napisane postanowienie o umorzeniu z powodu niewykrycia sprawców.

        • 14 0

    • Spoko już nalewam wodę na ulicę, statyw jest, Nikon siedzi, jesteśmy gotowi, sąsiadka w oknie jako żywy świadek.

      • 11 1

    • Zdjęcie w momencie ochlapania? Inaczej to żaden dowód chyba że są świadkowie

      • 5 1

  • A to pan praw fizyki nie zna ? (7)

    to trudno przewidzieć, że samochód może chlapnąć w kałuży?
    Ja się odsuwam od takiego miejsca gdzie mogę być ochlapany na bezpieczną odległość. I jest OK.

    • 23 19

    • (1)

      ja zmieniłem miasto

      • 6 1

      • To chyba jest najlepszy sposób! Nieumiejętne zarządzanie infrastrukturą miejską - istna POrażka!

        • 2 1

    • Czasem nie sposób, bo nie ma miejsca się odsunąć.

      • 3 3

    • (1)

      A to tylko jedna strona ma uważać? Kierowca zwolniony z myślenia?

      • 1 7

      • Kiedyś na tym portalu przeczytałem "martwe pole to problem kierowcy", więc analogicznie "mokre spodnie to problem pieszego".

        • 5 1

    • Głupich pieszych nie brakuje jak widać.

      • 4 1

    • Ja zawsze na drzewa sie wspinam...

      • 0 1

  • to może po dzięgi do zarządcy drogi się zgłaszajcie...

    • 13 2

  • Włascicielu Drogi Napraw Ją Taki powinien być Tytuł (6)

    To że lokalne władze sobie nie radzą to jasne od dawna. Ale Samochody napędzają PKB. Brak aut to zamknięcie wielu biznesów. Rowery to nisza. I Oni i rowerowi powinni pamiętać że każda Konfrontacja z czym kolwiek to dla nich dramat . Myślę o słupku śmietniku murku lub innym Rowerowym czy dziurą w jedzni.

    • 67 32

    • Źle działająca kanalizacja deszczowa. Pretensje nie do kierowców ale do administratorów drogi - tak jak napisał przedmówca.

      • 17 2

    • Nie

      lepiej jest zrzucić winę na innych. A najlepiej to się ubezpieczyć od dziur i kolein w drodze i nic nie robić przez lata jak ZDiZ. Paranoja!

      • 8 1

    • nie masz racji, drogi są w różnym stanie i nic nie usprawiedliwia braku kulturalnego zachowania wobec innego człowieka. Jest kałuża to zawsze staram się tak jechać aby kogoś na chodniku nie ochlapać.

      • 8 8

    • W normalnym zachodnim kraju rozwija się komunikację miejską elektryczna, rowery i przemieszczenia sie piechotą. Samochody emitują spaliny, które nas trują. Oprócz tego samochody w wiekszośći potrzebują ropy a rope sprowadzamy z Rosji, Podrożowanie komunikacją miejską powinno być dotowane wspieranie, zebysmy zyli zdrowiej,

      • 5 4

    • Ale po co? Jesteśmy przecież ubezpieczeni od dziur w jezdni zalanych wodą zamiast asfaltu ;)

      • 1 1

    • i właśnie dlatego mają kierowcy prawo ochlapywać pieszych

      Komuś chyba samochód za bardzo się do d*py przykleił .

      • 0 1

  • Żadna decyzja, hr-ówa bez wiedzy o stanowisku na które rekrutują i kwalifikacjach

    potrzebnych do wykonywania tej pracy zadała kilka i**otycznych pytań z rodzaju jakim jest pan drzewem i klepnęła standardową formułkę odezwiemy się do pana. Nie robiłbym sobie wielkich nadziei.

    • 9 1

  • Czasem w deszczu trudno zauwazyc jak duza jest kałuża

    I oszacować trajektorię czy ochlapany zostanie przechodzień, który akurat idzie w stronę bryzg.

    • 13 3

  • (2)

    Gdyby drogi były ok to nie byłoby kałuż.

    • 23 3

    • No i gdyby drogowa kanalizacja miejska odpowiednio działała.

      • 3 0

    • Ale są i nie trzeba ochlapywać ludzi

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

Jakie zwierzę widnieje w logo Alfa Romeo?

 

Najczęściej czytane