- 1 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (108 opinii)
- 2 Śmierć na hulajnodze. Sprawa wraca do sądu (167 opinii)
- 3 Amerykańskie klasyki przy sopockim molo (25 opinii)
- 4 Co ważniejsze: przepisy czy korki? (140 opinii)
- 5 Po alkoholu jechał motocyklem 190 km/h (85 opinii)
- 6 We wrześniu koniec prac na Chwarznieńskiej (86 opinii)
Klimatyzacja w aucie: nie wdychaj grzybów
28 czerwca 2010 (artykuł sprzed 13 lat)
O zaletach klimatyzacji w samochodzie nie trzeba już nikogo przekonywać. Utrzymanie układu klimatyzacji w samochodzie jest stosunkowo proste, pod warunkiem, że kierowca przestrzega paru zasad. Ich zaniedbanie prowadzić może, oprócz kosztownych napraw, także do... kłopotów ze zdrowiem.
Nie wystarczy w samochodzie ustawić optymalnej dla siebie i pasażerów temperatury i w największe upały cieszyć się przyjemnym chłodem. Jeśli klimatyzacja nie jest regularnie poddawana serwisowi, wraz z powietrzem do kabiny dostają się niepożądane bakterie, pyłki, drobnoustroje i grzyby. Dwa elementy układu klimatyzacji - parownik i filtr kabinowy to idealne miejsce dla ich rozwoju.
Konsekwencje tego odczuwają nie tylko alergicy.
- Zaniedbana klimatyzacja oznacza katar, kaszel i łzawiące oczy. W filtrze kabinowym gromadzi się również kurz, pył czy sadza. Odkładające się zanieczyszczenia powodują mechaniczne obciążenie silnika, co prowadzić może do uszkodzeń dmuchawy, a nawet silnika - mówi Piotr Sznejder z firmy Intervapo, autoryzowanego dealera Peugeota. - Filtr powinien być wymieniany podczas przeglądów, najpóźniej co 15 tys. km lub raz na rok. Filtr kabinowy kosztuje średnio 60 zł. Czysty, zapobiega też parowaniu szyb. W czasie przeglądu możemy też zlecić nałożenie w parowniku ochronnej warstwy bakteriobójczego preparatu.
- Pamiętać należy jednak nie tylko o wymianie filtra. Serwis raz roku przyda się przecież całej klimatyzacji. W specjalistycznym warsztacie mechanicy sprawdzą także sprężarkę, skraplacz i zawór rozprężny - mówi Waldermar Sajewicz z firmy Janisz Usługi Samochodowe. - Elementy klimatyzacji pracują pod dużym ciśnieniem. Specjaliści ocenią także czy w przewodach i uszczelkach czy nie ma nieszczelności. Ulatniający się czynnik chłodzący sprawia, że wydajność całego układu znacząco spada.
Przegląd i nabicie klimatyzacji to koszt około 200 zł. Dodatkowo można sobie zamówić ozonowanie, które wyciąga bakterie z całego wnętrza samochodu. Także z przewodów wentylacyjnych. To dodatkowy koszt ok. 80 zł.
Symptomy świadczące o tym, że klimatyzacja wymaga natychmiastowej wizyty w serwisie to: niezbyt przyjemne zapachy z nawiewu, obniżona skuteczność chłodzenia, zwiększone zużycie paliwa,wzrost hałasu całego systemu i zaparowane szyby. Serwis klimatyzacji przeprowadza dziś każdy większy serwis samochodowy, w tym w zasadzie wszystkie serwisy autoryzowane.
Mart