• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kolejna hybryda Toyoty. Nowa odsłona Auris

Bawo,Mart,Ps
12 kwietnia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 

Toyota Auris HSD. Kompakt z hybrydowym sercem.


Niedawno Toyota wypuściła na drogi hybrydowego Yarisa, a do elektrycznej kolekcji, która obecnie obejmuje także Priusa, właśnie dołącza Auris HSD. To już drugie wcielenie kompaktowej hybrydy. Tym razem napędzane sprawdzonym układem napędowym sławnego Priusa.



Do 2020 roku Toyota planuje rozszerzyć swoją ofertę samochodów benzynowych o kolejne wersje hybrydowe. Dzięki temu japoński koncern utrzyma pozycję lidera elektrycznej rewolucji. Czy oznacza to też koniec ery bardziej skomplikowanego diesla?

Mało kto wie, że HSD ma tak naprawdę aż trzy silniki - spalinowy, elektryczny i generator. Pod tylną kanapą znajdują się baterie i zbiornik paliwa. Umieszczenie baterii pod kanapą pozwoliło na wygospodarowanie pełnowymiarowego bagażnika o pojemności 360 litrów. Elektrycznie sterowana skrzynia biegów o nazwie E-CVT to wciąż egzotyka na naszych drogach.

Automat w Aurisie jest bardzo ekonomiczny. Ta bezstopniowa skrzynia to jednak specyficzny wynalazek. Miłośnicy manualnych, ciasno zestopniowanych skrzyń w czasie pierwszych kontaktów z E-CVT mogą przeżyć szok. Obeznani z automatami łatwiej przyzwyczają się do jej pracy.

E-CVT wysyła jasny komunikat - nie musi być szybko i dynamicznie. Ma być ekonomicznie i bezpiecznie. Skrzynia wzorowo więc i harmonijnie współpracuje z udoskonalonym napędem HSD. Aurisa napędza benzynowy, czterocylindrowy silnik o pojemności 1.8 litra. Łączna moc układu hybrydowego to 136 KM. To wystarczy, by rozpędzić 1400-kilogramowe auto do 180 km/h, a przy tym spalić w mieście niewiele ponad pięć litrów benzyny na "setkę". Nieźle!

  • Toyota Auris HSD
  • Toyota Auris HSD
  • Toyota Auris HSD
  • Toyota Auris HSD
  • Toyota Auris HSD
  • Toyota Auris HSD
  • Toyota Auris HSD
  • Toyota Auris HSD
  • Toyota Auris HSD


Nasz wynik zużycia paliwa to 5,3 litra, a jeździliśmy głównie po mieście. Na trasie, rozpędzając się do przepisowych prędkości, można osiągnąć nawet 3,7 litra, a takim właśnie wynikiem chwali się Toyota. W mieście o takim zużyciu możemy zapomnieć, chyba że jesteśmy fanami miejskich rajdów o kropelce i stalowych nerwów pozwalających nam znosić ciągnący się za hybrydowym Aurisem sznur aut.

Do niewielkiego zużycia paliwa przyzwyczaja nas zresztą coraz więcej miejskich hybryd. Tyle że w przypadku Aurisa HSD dysponujemy pełnoprawnym, porządnym kompaktem, świetnie sprawującym się na naszych drogach.

Neutralne zawieszenie, bez stuków wybierające nierówności, niewielki promień skrętu i spory prześwit, pozwalający nie bać się krawężników sprawia, że spalinowo - elektryczny Auris to cichy przyjaciel tak w mieście, jak i podczas rodzinnych wypadów w plener. Zwolennicy ekonomicznych samochodów rzeczywiście mogą mieć spory dylemat: diesel czy hybryda? Coraz doskonalsze napędy hybrydowe sprawiają, że nowoczesne, lecz coraz bardziej skomplikowane diesle mogą się zacząć bać.

Zobaczmy jeszcze wnętrze Aurisa. Mocne kanty i dobrej jakości materiały wykończeniowe oraz skóra zdradzają rodzinne korzenie z Lexusem CT. Nam podobają się zwłaszcza okrągłe nawiewy po bokach deski rozdzielczej. Ich kształt i ergonomia to powrót do stylistyki z początku lat osiemdziesiątych. Kto lubi "oldskulowe" klimaty, będzie zadowolony.

Kierowca hybrydowego Aurisa siedzi w pozycji wyprostowanej i z bardzo dużym polem widzenia. Nawet jeżeli ma ponad 185 centymetrów wzrostu. Nowy, hybrydowy Auris jest szerszy od poprzednika, ma płaski dach i pionowe słupki, dzięki temu czujemy się tu jak w znacznie większym aucie.

Czy to wszystko? Na pewno nie. Bo Auris to też rozbudowany system nawigacyjny i multimedialny z dużym wyświetlaczem, biało - niebieskie podświetlenie wnętrza z niespotykanymi przez nas wcześniej kinowymi lampkami przypodłogowymi oraz wiele innych dodatków podnoszących komfort jazdy. Telemetrię lepiej wyłączać po zmroku, bo nawet w trybie nocnym ekran dość mocno świeci.

Hybrydowy kompakt Toyoty to auto naprawdę warte poznania. Czy to się komuś podoba, czy nie, prawdopodobnie już za kilka lat hybrydy z całym swoim dobrodziejstwem inwentarza staną się coraz powszechniejszym widokiem na naszych ulicach. Warto więc już dziś "oswajać" tę technologię. Można to zrobić chociażby w czasie drzwi otwartych, jakie już w ten weekend - 13 i 14 kwietnia - odbędą się u trójmiejskich dealerów Toyoty.

Samochód do testu udostępniony przez Carter, przedstawiciela marki w Trójmieście.


Zobacz, gdzie w Trójmieście kupisz Toyotę
Bawo,Mart,Ps

Wydarzenia

Dni Otwarte Toyota

dni otwarte

Dni otwarte Toyota Auris

dni otwarte

Opinie (41) 3 zablokowane

  • Hybrydy to nie przyszłość (1)

    Nie podano i nikt wam nie poda jak długo baterie będą działać, nie podano i nikt wam nie poda jaki jest koszt wymiany baterii. Zakładając, że wytrzymają 100 000 km to różnica w paliwie porównując do zwykłego miejskiego np golfa diesla wyniesie ok 20 000zł. Zakup droższy i oczekujący co kilka lat zakup nowych baterii... Mnie nie przekonali. Aha, jaki spadek wartości?

    • 7 4

    • Baterie z pierwszych hybryd Toyoty (Prius ma już 15 lat!) nadal są użytkowane w autach, bez potrzeby ich wymiany. Gwarancja na zespół akumulatorów to 10lat.

      • 0 0

  • Dziwne (2)

    Hybryda w miescie spala mniej niz w trasie. Wynika to z zasady dzialania takiego wynalazku.

    • 4 2

    • to niemozliwe (1)

      W trasie hybryda pali jak zwykly benzyniak bo elektrycznego silnika nie uzywa. W miescie baterie odzyskuja czesc energii hamowania ale tylko czesc bo 100% sprawmosci nie ma zadne urzadzenie. Zatem w miescie musi palic wiecej. Inaczej byloby to perpetuum mobile

      • 3 1

      • Hybryda może używać silnika elektrycznego cały czas, samemu decydując o tym kiedy będzie on potrzebny. W trasie jest to zazwyczaj moment, kiedy przyśpieszamy, np. podczas wyprzedzania.

        • 0 0

  • kolejny śmieć na tym zaśmieconym świecie....... (1)

    ..pseudo-ekologiczny śmieć który niby nic nie pali a ma zamontowany pod spodem 500 kilogramowy akumulator litowo-jonowy który za pewny czas przestanie trzymać i trzeba go będzie wymienić na drugi ,ale wy Polacy zamiast niego będziecie wozić w bagażniku połączone 4 baterie ze Stara bo oryginalna bateria będzie kosztowała tyle ile jej nośnik czyli 5-6 letnia Toyota to się nazywa ekologiczne myślenie......

    • 2 1

    • Człowieku o czym Ty piszesz,

      bateria nie jest litowo-jonowa to po pierwsze, po drugie nie wymienia się baterii-jest ona dożywotnia-wytrzyma tyle co samochód. Priusy z lat 90-tych jeźdzą cały czas na fabrycznych. Boże co za ludzie masakra

      • 0 1

  • Gwarancja na baterie (1)

    Toyoty hybrydowe maja gwarancje na caly uklad elektryczny na 8 lat

    • 3 0

    • ok, tylko co obejmuje ta gwarancja?

      Gwarancja obejmuje wady fabryczne, tzn. że rozpruje się lub rozpadnie. A to, że będzie traciła na mocy to już "normalne zużycie eksploatacyjne" , tak jak opony czy filtry.
      Ja to rozumiem, ale nie róbcie z ludzi idiotów! Mówcie na ile starczą baterie, i ile będą nowe kosztować?(+wymiana oczywiście)!!!

      • 0 0

  • skoro twoje tico zwane też pociskiem nigdy się nie popsuło......

    ..to skąd wiesz w jakich cenach są cżęści do tego przyżądu ........

    • 0 0

  • eeeee tam , juz sie ruszyc nie mozna bo korki wszedzie a tu 50 tysi!!! za toczydlo

    MAm TICO za 2000 zl , pali 4,2 trasa i 5 w miescie, wjade wszedzie , nikt nie chce ukrasc, oplaty male, nigdy sie nie zepsulo ,czesci za grosze ,a nawet ma radio i ogrzewanie!!!! to po cholere wydawac 50 tysi??? AHA ,zeby DEALER sie nachapal i sprzedal bryki co mu stoja na placu.....no akurat - juz lece.

    • 0 0

  • A dywaniki z Yarisa..... (3)

    Hahahahahaaa :)

    • 2 4

    • ahahahahaaa

      • 0 0

    • kup sobie nowego Jaguara a bedzies mial w nim wszelakie przełączniki jak właściciel nowej Fiesty... (1)

      • 2 0

      • pitolenie. poprosze o przykład

        • 2 0

  • średni wiek aut którymi jeżdżą Polacy to 13 lat.....

    więc co ty tu wyskakujesz z gwarancją 8 lat na akumulatory ,8 letnie auto na nasze warunki to młoda maszyna ,i co 8 letnia toyota będzie stała pod płotem czy polska myśl techniczna podłączy przysłowiowe akumulatory od ciężarówki które będą zapełniać bagażnik . Wielu Polaków kupuje auto na kredyt i niejednokrotnie spłaca go przez 5 do 10 lat i tylko głupiec kupuje auto hybrydowe........

    • 3 0

  • i znów podawane spalanie w warunkach laboratoryjnych co jest o minimum 30% zakłamane względem realiów (1)

    a zużyte akumulatorki to jak z nimi będzie ?
    nagle same znikną ?

    • 3 0

    • właściciel zapłaci za utylizację ;)

      czego na razie się nie mówi ;)

      • 0 0

  • (1)

    5L w mieście to dobre spalanie. Nawet bardzo dobre. Pazerotom to i 4L za dużo by było. Tankuje najdroższego diesla i wychodzi mi tańsze jeżdzenie niż tanie tankowanie na stacjach krzak.

    • 4 1

    • do tego by auto paliło 4.5-5 w mieście

      wystarczy Clio dci albo Citroen c3 Hdi, nowy za połowę tej kwoty.

      • 1 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

Nissan Leaf to samochód z napędem:

 

Najczęściej czytane