• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kolejny szpecący grat w końcu zniknie

Michał Jelionek
21 stycznia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Dlaczego wrak w dalszym ciągu nie został zezłomowany? Dlaczego wrak w dalszym ciągu nie został zezłomowany?

Kto powinien zainteresować się losem porzuconego auta? Odpowiedź na pytanie udało nam się ustalić w artykule, który pojawił się na portalu Trojmiasto.pl w listopadzie ubiegłego roku. Po publikacji tekstu zgłosił się do nas czytelnik, który poprosił o interwencję w sprawie zalegającego od blisko 1,5 roku bezpańskiego wraku. Zarządca drogi zapewnia, że usunie auto w najbliższym czasie.



Czy musiała(e)ś mocno walczyć o swoje w kontaktach z urzędnikami?

Zdezelowany Seat Toledo został porzucony kilkanaście miesięcy temu na ul. Marsa zobacz na mapie Gdańska w Osowie. Auto stoi nieopodal bloku nr. 24, sąsiadującego z Gimnazjum 33. Problem zgłosił pan Marcin, mieszkaniec Osowy, który jest oburzony lekceważącym zachowaniem Straży Miejskiej oraz Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku.

- Wielokrotnie zgłaszałem ten fakt odpowiedzialnym służbom: Straży Miejskiej i ZDiZ. Niestety, bezskutecznie. Mają to gdzieś. Wrak psuje estetykę otoczenia. Dzieciaki próbują majsterkować wewnątrz, co może skończyć się okaleczeniem. Myślę, że w krótkim czasie ktoś wpadnie na fantastyczny pomysł podpalenia pojazdu, bo przecież nie ma już co dewastować. Auto wtapia się w otoczenie jako pomnik niefrasobliwości i bezsilności wymienionych wyżej służb - tłumaczy zdegustowany pan Marcin, mieszkaniec Osowy.

Porzucone przed 1,5 roku auto niszczeje, a dodatkowo wzmogły się ataki wandalizmu. Początkowo porzucony pojazd posiadał tablice rejestracyjne z przedrostkiem NE. Tablice zostały jednak zdemontowane.

Czytaj także: Spalony wrak zniknie dopiero po naszej interwencji

Postanowiliśmy dowiedzieć się dlaczego odpowiedzialne instytucje w dalszym ciągu nie zrobiły porządku ze szepcącym wrakiem.

- Straż Miejska zgłoszenie dot. Seata Toledo otrzymała dnia 17 listopada 2014 roku. Dwa dni później, 19 listopada strażnik rejonowy przeprowadził kontrolę, która wykazała, że nieużytkowany pojazd znajduje się na drodze wewnętrznej, gdzie nie jest możliwe odholowanie pojazdu w trybie Art. 50a Ustawy Prawo o ruchu drogowym, tzw. wrak. 20 listopada Straż Miejska wysłała pismo do zarządcy drogi oraz osoby zgłaszającej, w którym strony zostały poinformowane o braku ustawowych możliwości podjęcia działań przez Straż Miejską. Jednocześnie Straż Miejska zwróciła się z wnioskiem do zarządcy drogi o podjęcie dalszych czynności porządkowych - wyjaśnia Miłosz Jurgielewicz, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Gdańsku.

Jak udało się ustalić, zarządcą drogi wewnętrznej jest Zarząd Dróg i Zieleni.

- Jeżeli pozwoli na to pogoda - pojazd Seat Toledo zostanie usunięty w najbliższym czasie, jak najszybciej będzie to możliwe - zapewnia Katarzyna Kaczmarek, rzecznik prasowy ZDiZ.

Wygląda na to, że w końcu, po dwóch miesiącach od przyjęcia zgłoszenia - sprawa znajdzie swój finał. Można jedynie zadać pytanie: dlaczego tego typu interwencje trwają tak długo? Czy rzeczywiście wraku auta pozbawionego rejestracji nie można było zezłomować o wiele szybciej?

- Art. 1 Ustawy prawo o ruchu drogowym określa m.in. zasady ruchu na drogach publicznych, strefach zamieszkania i strefach ruchu. W przypadku postoju pojazdu nieużytkowanego we wskazanym miejscu uprawnione służby nie mogą podjąć czynności wynikających z Ar. 50a Ustawy prawo o ruchu drogowym, gdyż nie zostały wyczerpane znamiona cytowanego wyżej Art. 1. Pozostawienie nieużytkowanego pojazdu w miejscu, w którym nie obowiązują przepisy Ustawy Prawo o ruchu drogowym wiąże zarządcy drogi ręce - może on działać jedynie na podstawie przepisów kodeksu cywilnego. Niestety tego typu postępowania znacznie wydłużają procedurę usunięcia pojazdu - zakończył Jurgielewicz.

Zielony Seat Toledo został porzucony na ul. Marsa. Zielony Seat Toledo został porzucony na ul. Marsa.

Miejsca

Opinie (108) 3 zablokowane

  • oj tam dyć my ze śwagrem weźmiem go,wyklepiem (1)

    i pomalujem i pójdzie jak nufka

    • 5 3

    • bardzo śmieszne...

      bardzo k ...mać śmieszne !!!!!

      • 1 0

  • W d*pach sie poprzewracało . A to blokowisko to poprostu wstyd takie paskudne!!

    .

    • 6 0

  • Dawać go pod Kościerzynę! (1)

    Ta czeka go drugie a nawet trzecie życie.

    • 10 0

    • Masz na myśli Jodłowno?

      • 1 0

  • (1)

    Ah w latach 90 jak porzucali takie graty na podrwórkach to z kumplami mieliśmy w nich najlepszą zabawę. To były czasy!! I NIKOMU NIGDY NIC SIĘ NIE STAŁO!

    • 3 2

    • Pamiętam, jak Syrenki i duże Fiaty się po lasach walały. Było co rozkręcać podręcznym zestawem kluczy :)

      • 2 0

  • pozdro (2)

    zielony seat toledo porzucony na ulicy marsa hmmm ?? a mnie to sie wydawalo ze on byl bronzowy ??

    • 0 2

    • Bronzową masz (1)

      bieliznę.

      • 2 0

      • Temat nart to offtopic :D

        • 0 0

  • MASAKRA !!!! (1)

    O czym wy juz piszecie na tym portalu ??? Nie ma ważniejszych spraw w trojmiescie od jakiegos starego wraku na osiedlu? Wstyd .

    • 1 8

    • Nie ma. To kraina mlekiem i budyniem płynąca

      • 1 0

  • Ted

    Wrak wrakiem ale ten odcinek ulicy na której stoi wrak też można nazwać ''wrakiem" . Na ulicy mnóstwo dziur z płyt wystają stalowe pręty, tym się nikt nie interesuje, a wystarczyłoby położyć nowe płyty na odcinku 50 m. Miasto nie buduje ulic w Osowej tylko zbiera podatki. Tak rządzi PO.

    • 2 0

  • porzucone auta od kilku lat (2)

    Na Oruni Górnej (np.przy ul. Dywizji Wołyńskiej przy blokach nr 22 i 24) na parkingach też stoją od kilku lat stare auta i zajmują miejsca, których i tak brakuje. Zgłaszałam sprawę wielokrotnie i nikt nie chce tym tematem się zająć. Co mam zrobić, żeby ktoś te graty zabrał?

    • 4 1

    • Podpalić

      • 0 0

    • Na parkingach pod blokami

      sprawa taka prosta nie jest. Często są to auta starszych ludzi, którzy z powodów zdrowotnych już nie jeżdżą, a auto stoi, ponieważ nie udało się go sprzedać, albo co się również zdarza, szczególnie wśród starszych ludzi, właściciel jest emocjonalnie przywiązany do auta. 4 lata temu na parkingu pod moim blokiem, w którym wówczas mieszkałem powoli niszczało Volvo 740, które jak się należało do jednego z sąsiadów. Jako, że wtedy szukałem już klasyka, a to Volvo mi się podobało udało mi się ustalić do kogo należy auto i skontaktować z sąsiadem, panem już po 80. Z trudem się poruszał i dlatego już nie jeździł, ciężko było mi go przekonać by mi sprzedał swoje auto, ale jakoś się dogadaliśmy. Auto jak się okazało pochodziło z 1984 roku, pierwszy rok produkcji tego modelu i miało tylko 159 tys. przebiegu. Dałem za nie 3500 zł, odremontowałem, co pochłonęło 1000 zł i mam do tej pory Volvo wyglądające jakby dopiero co z fabryki wyjechało.

      • 0 0

  • Wielkie halo

    Takich gratów na Jana Pawła II 27 stoi dwa i to stoi juz pare lat w postaci starej skody i starego poloneza. Zarzad LWSM ZASPA tego nie widzi?????

    • 4 0

  • kumu przeszkadza to auto???? Przynajmniej dzieci mają się gdzie bawić. brum brum

    • 5 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

Firma JD Kulej to przedstawiciel marek:

 

Najczęściej czytane