• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kolizja na rondzie. Policja i PORD widzą ją inaczej

Michał Jelionek
15 sierpnia 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 

Kilka dni temu otrzymaliśmy film od naszego czytelnika, na którym zarejestrowana została kolizja na jednym ze skrzyżowań o ruchu okrężnym w Gdańsku. Wideo rozpętało burzę w komentarzach. Poprosiliśmy gdańską drogówkę oraz przedstawiciela Pomorskiego Ośrodka Ruchu Drogowego o interpretację tego zdarzenia.



Kto według ciebie zawinił w tej sytuacji?

Do kolizji na rondzie im. Andrzeja HakenbergeraMapka w Gdańsku doszło 5 sierpnia 2020 roku o godz. 7:30. Na nagraniu zarejestrowanym przez kamerę pokładową w aucie naszego czytelnika, pana Tomasza, widać kolizję dwóch aut - osobowego i dostawczego Mercedesa.

Kamera zarejestrowała, jak oba samochody niemal w identycznym momencie wjeżdżają na skrzyżowanie o ruchu okrężnym. Z tą małą różnicą, że nadjeżdżająca z lewej strony osobówka zrobiła to ze zdecydowanie większą prędkością.

Rondo zlokalizowane przy Gdańskim Parku Naukowo-Technologicznym przy każdym wjeździe oznaczone jest znakami C-12 (informacja o ruchu okrężnym) oraz A-7 (ustąp pierwszeństwa).

O interpretację tej kolizji poprosiliśmy dyrektora Pomorskiego Ośrodka Ruchu Drogowego oraz policjantów z gdańskiej drogówki.

PORD: winny kierowca osobówki



- W mojej ocenie winę za spowodowanie kolizji na skrzyżowaniu ponosi kierowca samochodu osobowego Mercedes. Opinię wydaję na podstawie załączonego materiału filmowego. Otóż dwa pojazdy wjeżdżają na skrzyżowanie o ruchu okrężnym praktycznie w tej samej sekundzie. Ten rodzaj skrzyżowania, jego infrastruktura oraz ukształtowanie ma na celu wymuszenie zmniejszenia prędkości u wszystkich kierujących zbliżających się do skrzyżowania. Art. 25 ust. 1 Ustawy Prawo o ruchu drogowym stanowi, iż "kierujący pojazdem zbliżając się do skrzyżowania, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność". Ponadto art. 3 tejże ustawy wskazuje, że "uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani (...) unikać działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również zaniechanie". Materiał filmowy ukazuje ewidentne zwiększenie prędkości przez kierującego osobowym autem marki Mercedes, a co za tym idzie - umyślne spowodowanie kolizji. Od momentu wjazdu na skrzyżowanie obu pojazdów do momentu kolizji mijają trzy sekundy. Uważam, że gdyby kierowca nie przyspieszył, do kolizji by nie doszło - wyjaśnia Roman Nowak, dyrektor PORD w Gdańsku.

Policja: winny kierowca busa



Zdarzenie nieco inaczej widzą funkcjonariusze policji.

- Policjanci ruchu drogowego gdańskiej Komendy Miejskiej przeprowadzili czynności wyjaśniające w sprawie kolizji drogowej. Po przeanalizowaniu zgromadzonego materiału dowodowego, w tym nagrania oraz zeznań świadków, policjanci ustalili sprawcę kolizji. Mundurowi nałożyli na kierowcę samochodu dostawczego mandat karny. Kierowca nie skorzystał z prawa do odmowy przyjęcia mandatu i wyjaśnienia sprawy przed sądem. Za to wykroczenie może zostać nałożony mandat w wysokości od 220 do 500 zł - tłumaczy asp. szt. Mariusz Chrzanowski z gdańskiej Komendy Miejskiej.
Jak widać, nie tylko wśród naszych czytelników to zdarzenie drogowe wywołało kontrowersje. Nie zmienia to jednak faktu, że warto zainwestować w wideorejestrator pokładowy do swojego auta.

Trójmiejskie sklepy z akcesoriami samochodowymi

Miejsca

Opinie (473) ponad 20 zablokowanych

  • Policjanci z drogówki

    powinni sami dostać mandaty i przejśc przeszkolenie w ośrodku ruchu drogowego bo to jakieś cymbały prowadziły to dochodzenie!

    • 16 2

  • Wina osobówki bez dwóch zdań. Jeśli policjanci uznali inaczej, to są chorzy na głowę

    • 15 2

  • Ewidentnie wina mercedesa (2)

    Za szybko jechał, zero ostrożności. Aż mi się przypomniała historia mojego dawnego znajomego, który SUVem podobną kolizję miał. Od początku: gość z bogatego domu, na 18kę dostaje samochód (Nissan X Trail bodaj), dostaje się na studia dzięki protekcji rodziców (przy normalnej rekrutacji był bez szans, grubo poniżej progu przyjęcia). Nie jakiś Harvard, ot mechanika na PG. Po 1szym semestrze wylatuje, zaliczył może max jeden przedmiot. Studia mu nie były jakoś potrzebne, ot dla papierka że ma się wyższe, ponieważ chciał zostać pilotem. A że lubił auta, poszedł na ten kierunek. Potem kontynuował jakieś zarządzanie, dalej poszedł na prywatne uczelnie. Żadnego kierunku nie ukończył. W międzyczasie robił kurs pilota - kasę miał od rodziców, którzy ładnych kilkanaście tyś. na ten cel przeznaczyli. Efekt? Parę razy przeleciał się Cessną. Widać niechęć do nauki miał ogromną no i poszedł na magazyn do jakiegoś DHLa.. Potem wyleciał za szusowanie na nartach w Alpach w trakcie jak oficjalnie był na L4. Tak brzmi oficjalna wersja. Nieoficjalna to taka, że coś grubo namieszał z towarem i doszło do jakiegoś wypadku. Rodzina zaczęła tracić cierpliwość więc chłopak musiał chwilowo opuścić rodzinny dom na strzeżonym osiedlu na Jasieniu i mieszkać na własną rękę. Nagła lekcja dorosłości widać na niewiele się zdała, bo zamiast wziąć się w garść, chłop zaczął nałogowo jarać trawkę i pochodne. Jakimś cudem przyjęli go do roboty w PKP, na stanowisko na którym nawet szympans dałby se radę. Po drodze przelotne znajomości z tindera (obecną kobietę tam zapoznał), zdrady na lewo i prawo. Nałogowo, mam na myśli niemal codziennie. Koszty sprawiły, że szybko zaczęło mu brakować kasy. Nie tylko chwilówki, ale też po znajomych począł wyciągać kasę. Najpierw po kilka złotych, potem większe sumy. I taki bezstresowy bananek jeździ SUVem i zagraża innym uczestnikom ruchu. Dlatego Kowalu, pamiętaj - karma wraca. Te 150zł które mi wisisz i bezczelnie unikasz kontaktu - wiedz, że bycie oszustem nie popłaca

    • 20 4

    • obaj byli winni, nie zachowali szczegulnej ostroznosci

      • 1 5

    • tacy ludzi są najgorsi i nie powinni mieć prawka

      • 3 0

  • A może by jakieś uzasadnienie od kulsonów wydobyć, redaktorze?

    • 12 0

  • Koleś w mercu osobowym dość przykozaczył i tyle.

    Ostatnio często ludzie zaczynają dojeżdżać, Zajeżdżać, wymuszać, jakaś plaga

    • 13 1

  • Rację ma dyrektor PORD. Kierowca osobówki nawet nie dotknął hamulca!

    Stary merc miał widać coś z przodu do naprawienia, a może jeszcze kierowca kumpla w drogówce. I to wszystko

    • 21 2

  • wymuszenie

    Jak dla mnie to ewidentne wymuszenie odszkodowania przez osobówkę. Specjalnie przyspieszył i specjalnie walnął . Zabrać mu prawo jazdy za celowe stwarzanie zagrożenia!!!!

    • 23 2

  • bus już byl na rondzie gdy wjeżdża osobówka

    Obejrzyjcie powolutku, klatka po klatce. W momencie gdy osobowy mercedes wjeżdża na rondo bus jest już na nim całą długością. Ewidentna wina osobowego.

    • 19 2

  • Merc burak

    Chamskie wymuszenie wypadku. Clowny z drogówki wracać do szkółki.

    • 29 2

  • Ułańska fantazja

    Oczywiście ze bus był już na skrzyżowaniu w momencie kiedy osobówka dopiero na niego wjeżdżała (polecam zrobić sobie stopklatke ze wskazaniem godziny 07:29:02) dokładnie to widać!
    Przez takich ułanów jak z osobówki wielu straciło życie lub zdrowie, po pierwsze wiem ze niestety tak nie jest ale w tej sytuacji skoro jechał ponad dozwolony limit bez zachowani ostrożności (na to wyglada na nagraniu) powinno być bezwględnie jego wina zawsze! To może by ludzi nauczyło jeździć zgodnie z limitami prędkości.)

    • 16 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Distinguished Gentleman's Ride (1 opinia)

(1 opinia)
w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Event w Audi City Gdańsk

warsztaty, dni otwarte

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym roku w Polsce wprowadzono białe tablice rejestracyjne?

 

Najczęściej czytane