• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Korki w Trójmieście? Wolne żarty

oprac BaWo
2 września 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Korki dopiekają kierowcom w Trójmieście, ale w innych miastach - jeszcze bardziej. Korki dopiekają kierowcom w Trójmieście, ale w innych miastach - jeszcze bardziej.

Z badań średnich prędkości wynika, że choć w Trójmieście jeździmy wolno, to w innych miastach jest pod względem znacznie gorzej.



Jak oceniasz korki w Trójmieście?

Specjaliści z portalu Korkowo.pl zbadali, że średnia prędkość w centrum Gdańska w godzinach szczytu wynosi zaledwie 24 kilometry na godzinę. Poza centrum poruszamy się zaś ze średnią prędkością wynoszącą 40 km/h. Jednak z jeszcze mniejszą prędkością przemierza się centrum Szczecina, Warszawy, Wrocławia, Łodzi i Krakowa. Królami korków są bezsprzecznie Poznaniacy. W centrum tego miasta poruszamy się bowiem ze średnią prędkością 19 kilometrów na godzinę.

Ponieważ pod względem zatłoczenia dróg najbliżej nam do Szczecina, specjaliści od korków dokonali ciekawego zestawienia zagęszczenia ruchu w zależności od pory dnia.

Gdańsk zaczyna dzień z nieco większą prędkością - o godz. 5 kierowcy osiągają u nas średnio 41 km/h, podczas gdy w Szczecinie prędkościomierze pokazują średnio 39 km/h. Już godzinę później średnie prędkości w obu miastach wyrównują się na poziomie 34 km/h. Podczas szczytu komunikacyjnego o godz. 7 to w Gdańsku jeździ się wolniej - średnio z prędkością 28 km/h, podczas gdy w Szczecinie jest to 31 km/h. O godz. 9 średnie prędkości ponownie się zrównują, tym razem na poziomie 33 km/h.

W południe sytuacja w obu miastach jest bardzo zbliżona: średnie prędkości utrzymują się na poziomie 32-33 km/h. Dość sprawnie dotąd działający drogowy mechanizm w Gdańsku nieco zacina się po godz. 14, gdy średnie prędkości spadają poniżej 30 km/h.

O godz. 15 ma miejsce apogeum natężenia ruchu - w Gdańsku kierowcy osiągają wówczas średnio zaledwie 25 km/h. Szczecin radzi sobie lepiej - podczas popołudniowego szczytu komunikacyjnego średnia prędkość wynosi tam 30 km/h.

Duże natężenie ruchu utrzymuje się mniej więcej do godz. 17, a godzinę później średnie prędkości zauważalnie rosną; o godz. 19 zrównują się po raz kolejny, na poziomie 38 km/h. Wieczorem, zarówno Gdańsk, jak i Szczecin są już całkiem przejezdne - kierowcy, jadący ich ulicami, osiągają średnio ok. 40 km/h.

Średnia prędkość w ciągu całego dnia to 33 km/h dla Gdańska i 34 km/h dla Szczecina. Stolica Zachodniopomorskiego wypada więc nieznacznie lepiej. Na tle kraju obie metropolie wypadają dobrze - średnia prędkość dla dwudziestu największych miast to 32 km/h. Jeśli jednak porównać ich wyniki z Warszawą, okazuje się, że można jeszcze dużo poprawić - średnia prędkość w stolicy to - uwaga! - 38 km/h.

Na pocieszenie pozostają nam dane, zebrane pod kątem średnich prędkości przemieszczania się pomiędzy arenami Euro 2012. Okazuje się, że najłatwiej będzie dojechać właśnie do Gdańska. Średnia dobowa prędkość na trasie Warszawa-Gdańsk (droga E77) wynosi ok. 72 km/h. Przy 350 km dzielących oba miasta oznacza to, że podróż zajmie ok. 5 godz. plus od kilkunastu do kilkudziesięciu minut na wjazd i wyjazd z obu metropolii. Nieco szybciej (78 km/h) jedzie się stąd do Poznania (E75 i E261). A najwolniej do Wrocławia, bo średnio ok. 68 km/h.

To właśnie Wrocław wypadł najgorzej w symulacji średnich prędkości na Euro. Średnia do tego miasta to 64 km/h. Taką samą prędkością poruszamy się też po trasie Warszawa-Poznań Równie wolno (65 km/h) dojeżdża się ze stolicy do Wrocławia (E67). W tym przypadku podróż trwa ok. 5,5 h. Na 65 km/h skazani są również kierowcy zmierzający z Poznania do Wrocławia.
oprac BaWo

Opinie (431) ponad 20 zablokowanych

  • ROWER ROWER i jeszcze raz ROWER (30)

    Śmigam po ścieżce dużo szybciej niż ludzie pozamykani w atukach. Auto jest ok ale nie w każdej sytuacji, szkoda że ścieżek jest wciąż za mało, na szczęście ich przybywa i w godzinach szczytu dzięki temu z Wrzeszcza do Gdańska głównego można dostać się w 10minut :))))) w dodatku jest to zdrowa forma ruchu i lepsze dla środowiska :))) Nawet trawaj na dłuugo zatrzymuje się na skrzyżowaniu i przystankach - super sprawa!!! Nie trzeba płacić gigantycznych kwot za przejazd komunikacją miejską i opłat za paliwo oraz ubezpieczenie.. Naprawdę bardzo szybko można przemieszczać się po mieście rowerem, jedyne co wyklucza to zima :(( bo u nas niekt nie pomyśli o odśnieżeniu ścieżek..bo nawet o ulicach i chodnikach zapominają

    • 35 13

    • (1)

      zdrowa??? przecież ścieżki są przy ulicach, na których smrodzą auta. Wdychaj, wdychaj

      • 3 1

      • guzik

        Guzik prawda, widać jak mało jeździsz. Mamy piękne ścieżki w pięknych okolicach którymi można dostać się do wielu istotnych punktów. Jak ktoś będzie śmigać w normalnym tempie nie spoci się i nie będzie śmierdzieć jeśli przy okazji wcześniej umyje się i użyje antyperspirantu. A ciekawe jakie usprawiedliwienie dla smrodu spod pach mają Ci co nie jeżdzą rowerem tylko wożą się w autach? ;))))

        • 1 1

    • no i nieciekawie jest jechać rowerekiem (8)

      przy jesiennej wichurce lub przy -15 zimą - ale ogólnie jestem za rowerem. Przejechałem w życiu ponad 45 tys km.Dlaczego w PL jak w Holandii nie odliczają zakupu roweru od podatku? W ten sposób każdy Holender ma po kilka rowerów i woli nim dojeżdżać niż autem.

      • 11 1

      • Jeśli faktycznie masz tyle nabite (7)

        to powinieneś być w 100% "za". Takich dni jest w roku niewiele a i wtedy da radę w porządnych ciuchach. A na razie mamy złotą polską jesień i jeździ się wspaniale.

        • 4 0

        • i jestem za w 100% (6)

          nie zmienia to faktu że przy silnym wietrze i nie wiem jakbyś ciepło ubrany w zimie jazda na rowerze nie jest czystą przyjemnością dla Kowalskiego tylko przyjemnością dla zahartowanych

          • 4 0

          • Kowalski nie pojedzie nawet latem (5)

            Już dawno się przekonałem że nie ma co na siłę nikogo przekonywać. Zresztą - po co? Przecież w końcu to nie ja się męczę w korkach.

            • 4 0

            • (3)

              Ja chętnie bym sie przesiał na rower, ale ciekawe którędy i ile by mi zajeło "pedałowanie" do Straszyna z Gdańska.Sory ale nie zawsze rower jest idealna alternatywą dla samochodu.

              • 3 1

              • Nie rozwalaj mnie Vein... (2)

                Przecież to jest 12 km. Rowerem to się robi pod górę w 40 min.

                • 2 0

              • Tez mam kilka rowerów ;-) (1)

                Autko stoi w garażu z boku, bo drugi bok to rowery kajaki deski itp graciarnia. Autkiem z Oliwy do Gdyni jadę szybciej tylko w nocy. W dzień zawsze wolniej, lub tak samo. Nawet mój samochód to Rover, ale to był przypadek, a nie celowy zakup, po prostu była okazja w rodzinie ;-)

                • 0 3

              • samochwała w kącie stała ...

                • 1 0

            • bo Kowalski ma taką naturę, że bardziej się męczy na rowerze niż w blachosmrodzie

              • 3 0

    • W handlu i usługach, w którym pracuje strasznie dużo osób, a na pewno 100% debiutujących na rynku pracy wymagany jest (9)

      nienaganny zapach. Rowerzysta wali jak gangrena. A kto nie musi oto dbać, ciężko zasuwa fizycznie. Chyba woli posiedzieć w drodze? Wysiłku mu dostatek. Nierozwiązana kwestia klimatyzacji; nierozwiązana kwestia ochrony przed zmiennymi warunkami atmosferyczni; fatalna wydajność na większe odległości; pojemność bagażnika kwalifikuje do złomowania, dzieci nie mogą się przekimać na tylnym siedzeniu etc. A jaka kultura!!! Trzy dni temu przy prowizorycznym przystanku T6 jeden rowerzysta postanowił pograć w kręgle. Grupa starszych osób wysiadała z autobusu. Miał głęboko w okrężnicy to, że przystanek styka się ze ściężka bezpośrednio i że nie ma na niej pasów. A po przeciwnej stronie jezdnia. W grupę około 10 seniorów ruszył z całym impetem. Zwolnij dosłownie dwa metry przed tymi co nie zdołali zbiec. Ale nie to jest najgorsze. Najgorsza była jego obrażona mina. Potwierdza to moją teorię, że rowerzyści to socjopaci. Inny przykład: Wydaje mi się, że ścieżka przy przystanku T6 obok skrzyżowania z Hallera została zawieszona z racji potoku ludzi. A mimo to... Sam wiesz. Miny zbawców ludzkości jak niewydarzonych księżniczek.

      • 8 10

      • (7)

        Matematyku, wczoraj widziałem kierowcę samochodu, który jechał dobrze ponad 70 na osiedlowej drodze z ograniczeniem do 30 między blokiem a placem zabaw i boiskiem pełnymi dzieci. Ale nie to jest najgorsze. Najgorszy był jego celowo uszkodzony wydech, głośniki droższe od samego pojazdu i płynąca z nich, nastawiona na pełen regulator "muzyka". Zwieńczeniem sceny była czapeczka z daszkiem na jego łbie. Potwierdza to moją teorię, że kierowcy samochodów to socjopaci.

        • 8 1

        • Liczba punktów w skali ohydztwa zbrodni podobna. (6)

          Ale kierowca płaci daninę horrendalną nawet gdy jest czysty jak niemowlę.

          • 2 5

          • Matematyk (5)

            To nie płać, nie używaj samochodu, nie smrodź i dbaj o środowisku, matematyku z zamkniętego getta. Wygoda kosztuje.

            • 2 4

            • Jaki smród? Gorszy od potu? Od którego aż szyby się rozpuszczają? (4)

              Wygoda kosztuje, ale to mają być rzeczywiste koszty, a nie haracz. Od pięciu pokoleń nikt nie zwraca uwagi na spaliny. A z roku na rok samochody emitują coraz mniej. Skończyły się czasy silników dwusuwowych. Dbaj o środowisko, nie korzystając z ścieżek rowerowych w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym. Nie ryzykuj, że przewracając się zmiażdżysz zagrożoną wyginięciem roślinę. Bo jeśli wierzyć Wikipedii, one były przyczyną powstania Parku.

              • 2 5

              • Matematyku z getta (3)

                Jeżdżąc po parku rowerem nie potrzebuję infrastruktury betonowej, ani nie wydzielam spalin. A jak się spocę to się umyję. Co z tego, że samochody wydzielają mniej sapalin, skoro przybywa ich w postępie geometrycznym i tyleż samo infrastruktury? Ale co ty możesz wiedzieć, skoro oglądasz świat zza szyb samochodu jedynie?

                • 2 2

              • Kto mieszka w mieście dłużej niż tydzień, nie zauważa spalin. Więc gadanie o nich to pieniactwo. (2)

                Powiem więcej. Wyjeżdżając na wieś, czuje strach wdychając powietrze pełne pyłków i zwierzęcych... Uwierz mi. Częściej otwierałbym okno w samochodzie, gdyby nie "spaliny" cyklistów.

                • 1 7

              • Matematyku (1)

                Niezła prowokacja, ha, ha. Powinieneś jeszcze dodać: swieże powietrze zabija, a spaliny leczą.

                • 3 1

              • Nie prowokacja, tylko ewolucja.

                • 1 6

      • Matematyk, do tego teoretyk

        • 3 3

    • (4)

      szlag mnie trafia już na tych rowerzystów !!!!

      • 2 2

      • Frustracja w korku? (2)

        • 2 0

        • Nie, w pracy (1)

          Bo śmierdzicie potem

          • 1 3

          • Jak ktoś się nie myje to śmierdzi

            • 3 0

      • szlag mnie trafia już na tych kieerowców !!!!

        • 4 0

    • rower na chodniku (1)

      Zanim doczekałam na autobus, przez przystanek i tłum ludzi śmignęło kilka rowerów. Tylko jeden rowerzysta, dziewczyna, grzecznie przeprosił ludzi. Czy Wy przypadkiem nie jesteście zobowiązani do jazdy jezdnią przy braku ścieżki rowerowej? Zresztą ścieżka rowerowa częściowo była, tylko po drugiej stronie ulicy. Dla zmęczonego rowerzysty to zbyt daleko ;)

      • 5 0

      • Rowerzyści łamią przepisy jeżdżąc po chodniku (poza pewnymi wyjątkami). Tak jak kierowcy łamią przekraczając prędkość, a piesi przechodząc w niedozwolonych miejscach. Inna sprawa, że ścieżki rowerowe w Polsce projektują ludzie, którzy nie jeżdżą na rowerach i ścieżki te są bardzo źle poprowadzone.

        • 5 0

    • popieram!

      fakt,że w zimę trochę lipa,ale za to w wiosnę,lato,jesień przy sprzyjającej pogodzie można dzięki temu przyoszczędzić sporo grosza na paliwo czy bilety a i parę kilo się zgubi i kondycja polepszy.

      • 1 0

    • A

      hulajnoga to h... ???

      • 3 0

  • I po co to tak kłamać przedwyborczo?

    24km/h, czylii do pracy jadę 12 min.Ha Ha ha

    • 0 0

  • chciałbym cały rok dojeżdzać rowerem do pracy ale co to za propozycja dla ludzi mieszkających np w Osowej a pracujących w (2)

    centrum

    • 17 6

    • wymaga to samozaparcia, ale się da

      jezdzilem tak przez jakiś czas.Wzasadzie jedynym problemem jest powrót - czesto pózno = po ciemku przez las.jak zrobią PKM, będe smigał w dół rowerem i wracał PKM, i bede miał przez większość roku gdzieś korki na Spcerowej

      • 1 1

    • do pracy z górki

      • 3 0

  • Do Wrocławia mierzone po DK5, czy inną, ludzką trasą? (6)

    • 35 4

    • Wrocław-Gdańsk (5)

      Mój rekord w nocy 4h15min (od Mostu Widawskiego we Wro do Słowaka w GD). Inny rekord na tej trasie (GD-okolice czeskiej granicy) - 543km w 6h13min. I spokojnie mogę powiedzieć, że nie jest to cały czas jazda na złamanie karku, spokojnie można jeszcze trochę czasu urwać.

      • 4 11

      • Wrocław-Gdańsk (4)

        Żadne osiągnięcie -.-

        • 0 7

        • Wroclaw-Gdansk (3)

          jezeli chodzi o noc to nic specjalnego, za dnia niezle.Gdansk-Czechy - slabiutko

          • 0 1

          • Wrocław-Gdańsk (1)

            460km w 4:15 to nie wyczyn? Jeżdżę tą trasą minimum raz w miesiącu od 2 lat i mój rekord to grubo ponad 5h jadąc "ostro" z jedną przerwą. Wyjechałem ok 4 w nocy.

            • 1 0

            • Wrocław-Gdańsk

              ja tez przez ponad 2 lata jezdzilem do Wro. Teraz raz na 2-3 miesiace pod czeska granice. Dokladniej Gdynia-Polanica, lajtowo do 6h. 4h15min bylo w nocy do Wrocka, bez przerwy.

              • 0 0

          • Wrocław-Gdańsk

            trasa do Czech- wyjazd z GD przed 17ta, w nocy nie bylby to wyczyn ;)

            • 0 0

  • A ja czekam aż zbudują tramwaj na Morenę (1)

    Wtedy do roboty tylko rowerkiem lub tramwajem, a samochód to tylko na weekendy za miasto.

    • 12 1

    • TO SIĘ DOCZEKASZ! TAM JUŻ ZA GIERKA MIAŁ TRAMWAJ JEŹDZIĆ I CO? pupA! OD 40 LAT TO SAMO!

      • 1 0

  • Korki w Gdańsku SĄ!!!!!!

    Ludzie, jeśli nie wiecie gdzie są w Gdańsku korki, to zapraszam na ul. Kartuską! codziennie spędzam tam w korku ok 3 godziny- co najmniej 1,5 godziny rano (gdy korek jakoś leci) i drugie tyle przy powrocie!!!!!!! to samo na trasie wz!!!! od jasienia do gdańska głównego! Maskara!!!!! dla porównania moge powiedzieć, że w godzinach nocnych swoja trasę pokonuję w 25-30 min!

    • 1 1

  • ludzie zacznijcie myśleć (2)

    Nie raz widziałm jak rodzice odwożą młodzież do szkoły (gimnazju, liceum) a nie małe dzieci. co potem wyrośnie z tych młodych ludzi...co do kierowców samochodów to mogliby ruszyć swoje pupska czasem tak dla zdrowia i dla oszczędności.

    • 3 2

    • Odmawiamy. To kwestia godności. (1)

      A do samodzielności nie ma nic do rzeczy. Sam się nauczyłem czytać mapę, zanim poszedłem do podstawówki. Na geografii miałem piątki i padałem z nudów.

      • 0 1

      • Trzeba było załatwić sobie indywidualny tok nauczania

        • 0 1

  • Spacerowa

    Takiego korka, dzień w dzień od świtu do wieczora, jak na ulicy Spacerowej nie posiada żadne inne miasto w Polsce. To "chluba" włodarzy Gdańska.

    • 1 1

  • Czy ktoś wie kiedy mają zakończyć przebudowę Łostowickiej i skrzyżowania Kartuska - Nowolipie ?

    Na stronie miasta i artykułach na tym portalu podają datę "czerwiec 2011" a tu juz mamy wrzesień.

    • 3 0

  • manipulacja (1)

    Zdjęcie wykonano najprawdopodobniej na ulicy Pomorskiej. Takich korków nigdy tam nie ma, chyba, że jest jakieś utrudnienie np wypadek. Brawo za manipulację.Autorowi winszuję dobrej komunistyczno - gebelsowskiej szkoły

    • 4 0

    • odpowiedz

      Moze juz wystarczy tych odnosnikow do komuny i gebelsa,podpierania sie tym co bylo.Sami tworzymy wystarczajaco duzo idiotyzmow.

      • 0 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Distinguished Gentleman's Ride (1 opinia)

(1 opinia)
w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Event w Audi City Gdańsk

warsztaty, dni otwarte

Sprawdź się

Sprawdź się

Jakie zwierzę widnieje w logo Ferrari?

 

Najczęściej czytane