• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kupujesz samochód? Najpierw jazda testowa

Michał Jelionek
15 lipca 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Jazda testowa to podstawa zakupu nowego auta. Jazda testowa to podstawa zakupu nowego auta.

W dzisiejszych czasach większość z nas, kierowców, kupuje samochód oczami. Podoba nam się linia nadwozia, stylistyka, wyposażenie i silnik drzemiący pod maską auta. Jednak żeby nasze podekscytowanie było w pełni uzasadnione - przed podpisaniem umowy z dealerem warto przetestować pojazd.



Ile razy w życiu odbyłe(a)ś jazdę testową samochodem?

Niezależnie czy kupujemy samochód z salonu czy też z rynku wtórnego - jazda próbna to bardzo istotny element wyboru auta. Model, którym jesteśmy mocno zainteresowani może świetnie prezentować się z zewnątrz, ale już sama jazda może nas rozczarować. W zasadzie tylko przejażdżka wybranym samochodem pozwoli potencjalnemu nabywcy na rzetelną ocenę.

Jazda próbna daje nam wszystko to, czego nie znajdziemy w broszurze z podstawowymi informacjami producenta. Podczas testów mamy możliwość wyczucia auta, zbadania jego możliwości i osiągów, a zasiadając w fotelu kierowcy ocenimy poziom komfortu oferowanego przez dany samochód.

Jak umówić się na jazdę próbną?

Na jazdę testową możemy umówić się na trzy sposoby: telefonicznie, przez internet albo osobiście w salonie. Zdecydowanie najpopularniejszą formą rezerwacji jazdy testowej jest wypełnienie specjalnego formularza, który znajdziemy na stronie internetowej wybranego dealera.

- Osoba, która zgłasza się do przetestowania naszych samochodów musi mieć ukończone 18 lat, posiadać prawo jazdy i oczywiście nie może być pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających - tłumaczy Bartosz Walasek z Autoplus.

A ponadto, zainteresowana osoba - jeszcze przed wyjechaniem autem z salonu - musi wypełnić stosowne oświadczenie.

- W oświadczeniu znajdują się następujące informacje: dane osobowe oraz adres zamieszkania i numer telefonu. Na oświadczeniu wpisuje się również serię oraz numer posiadanego prawa jazdy oraz klauzulę o braku przeciwwskazań do prowadzenia pojazdu oraz o poniesieniu pełnej odpowiedzialności za naruszenia przepisów prawa o ruchu drogowym podczas jazdy z obowiązkiem poniesienia ewentualnych konsekwencji w przypadku ich przekroczenia - dodaje Agnieszka Michniewicz ze Skoda Lellek Sopot.

Większość testów realizowanych jest w dogodnym dla klienta terminie (zazwyczaj należy odczekać kilka dni). Bywają jednak wyjątki. Jeśli chcielibyśmy sprawdzić możliwości danego modelu jak najszybciej, a dealer posiada wolny samochód testowy, to tak naprawdę nic nie stoi na przeszkodzie, aby jazdę przeprowadzić od razu.

- Jazda testowa tyczy się każdego dostępnego w naszej ofercie modelu. Co więcej, często do jazd próbnych dysponujemy samochodami, których na co dzień nie ma w salonie. Na przykład Toyotą Prius Plus - dodaje Maja Lesińska z Toyota Carter.

Dodajmy, że jazda próbna jest całkowicie darmowa, ale nie w każdym salonie udostępnią nam samochód z marszu.

- Specjalista ds. sprzedaży na podstawie krótkiego "wywiadu" z potencjalnym klientem dokonuje oceny czy jest on osobą prosperującą do zakupu samochodu marki Porsche. Wiadomo, że marka Porsche sama w sobie jest dobrem luksusowym, o którym wiele osób marzy. Nie narażamy samochodów demonstracyjnych na ich nadmierną eksploatację, a jazdy testowe naszymi samochodami nie są czymś łatwo dostępnym - mówi Agnieszka Mitros z Porsche Centrum Sopot.

Jak długo możemy testować auto?

Forma i czas przeprowadzania jazd próbnych zależy od indywidualnych zasad dealerów. Zazwyczaj, standardowa przejażdżka u boku doradcy sprzedażowego trwa od 30 do 60 minut. Niektórzy dealerzy udostępniają samochody maksymalnie na godzinę, inni nawet na dobę.

Tak naprawdę wszystko zależy od klienta. Jeśli potencjalny nabywca jest zdeterminowany do zakupu właśnie tego modelu i potrzebuje więcej czasu na testy, to z reguły, po krótkich negocjacjach, zainteresowana osoba otrzymuje do dyspozycji samochód na 24 godziny. To duży plus, testujący kierowca ma zdecydowanie więcej czasu na sprawdzenie atrybutów pojazdu.

- Szanujemy fakt, że każdy klient jest inny i nie każdy potrzebuje tyle samo czasu na zapoznanie się z naszą ofertą. Szereg innowacji, które oferuje nasza marka, wymaga czasem nieco więcej niż opisany procedurą standard trwający od 30 do 60 minut - wyjaśnia Krzysztof Dietrich z Serwis Haller.

- W zależności od auta, jeździmy z klientem po różnych lokalizacjach: standardowo w warunkach miejskich czy na obwodnicy Trójmiasta, ale również w przypadków aut terenowych i SUV-ów po zdecydowanie bardziej wymagających terenach. Naszym stałym klientom użyczamy aut również na weekendy. W ten sposób mogą zaznajomić się z danym modelem. Warunek jest jednak jeden - termin nie może kolidować z godzinami otwarcia naszych salonów oraz umówionymi wcześniej jazdami - dodaje Magdalena Senkowska z Toyota Walder.

Kolizja podczas jazdy próbnej

Ta kwestia nie jest już tak oczywista. Każdy dealer inaczej rozpatruje tego typu zdarzenia. Oczywiście każdy samochód należący do dealera posiada ubezpieczenia OC i AC. Nie oznacza to jednak, że będąc sprawcą kolizji czy też wypadku drogowego podczas testowania auta, nie poniesiemy żadnych konsekwencji.

- Na całe szczęście nie mieliśmy takiego przypadku. Jeżeli coś takiego by się wydarzyło to oczywiście nasze samochody są ubezpieczone, a nad poprawnym przebiegiem takiej jazdy czuwa doradca handlowy. Jeżeli mimo wszystko dojdzie do kolizji, a towarzystwo ubezpieczeniowe nie wypłaci odszkodowania z winy kierującego, to w takim przypadku dealer obciąży użytkownika kosztami napraw pojazdu - mówi Walasek.

Poruszając się autem demonstracyjnym dealera pamiętajmy o przestrzeganiu przepisów ruchu drogowego. Jeśli podczas jazdy testowej kierowca dopuści się przekroczenia przepisów i w efekcie otrzyma mandat - będzie zobligowany do jego zapłaty.

Rynek wtórny: jazda próbna obowiązkowa

Nie wyobrażamy sobie zakupu samochodu używanego bez poprzedzającej jazdy próbnej. To bezwzględny obowiązek. Tylko niepoprawni optymiści i wyjątkowi ryzykanci decydują się na zakup kota w worku. Jazda testowa powinna stanowić dla kupującego kluczowy wyznacznik przed podpisaniem umowy. Co prawda, podczas krótkiego testu nie zaczerpniemy zbyt obszernych informacji na temat danego pojazdu. To jednak wystarczający czas na zbadanie stanu podstawowych elementów układu jezdnego.

Miejsca

Opinie (80) 4 zablokowane

  • (3)

    "W dzisiejszych czasach większość z nas, kierowców, kupuje samochód oczami"

    Wydawać by się mogło, że taki tekst mogła spłodzić wyłącznie kobieta, a jednak... Sorry, ale ja w życiu nie kupiłbym samochodu bez odbycia jazdy testowej. Na wygląd, oczami kupują blondynki.

    • 19 16

    • (2)

      Tylko ty jak zwykle nie rozumiesz jednej rzeczy. Dysponujac poteznym budzetem mozna przebierać w palecie silnikowej czy pakietach wyposazenia wybranego, drogiego auta. Mając mocno ograniczone srodki nie kupisz nowego auta, ktore bedzie sie wyroznialo komfortem czy osiagami. To niech chociaz wyglada jakos za te cene.

      • 10 1

      • A to nie jest wazne, aby cie przewiozl z punktu a do b? (1)

        Jesli kupujesz tylko, aby wygladalo, a to czy jezdzi (i nie zrujnuje twojego budzetu naprawami) nie stanowi problemu, to moze kup sobie lepiej bilet miesieczny i od czasu do czasu wynajmij porzadny samochod (200-300 zl za dobe - duzo, ale to mniej niz kupno za 7k samochodu, ktory trzeba wiecznie naprawiac).

        • 4 3

        • Nie wazne

          Zycie

          • 1 0

  • samochodow nie opłca sie kupowac bo sa za drogie - sa w nich prawie tylko same podatki, akcyza i wysoka marża

    Paliwo do samochodow to tez prawie tylko podatki. Dodatkowo nowe samochody robione tak by po upływie gwarancji czesto przyjezdzac nimi na serwis i wydawac kase. Dymają was coraz bardziej - nie dajcie się !

    • 5 3

  • Przejaszczkowicze! (2)

    Wielu "potencjalnych" klientów to przejaszczkowicze, albo tzw. APACZE.
    Widzą fajne, sportowe-luksusowe auto w ogłoszeniu i chcą sie jedynie przejechać, a to ani się wysłowić nie potrafi i słoma z butów.
    Na drugi dzień oddzwaniasz i najczęściej mówi, że teraz niema czasu na rozmowę i zaraz oddzwoni (oczywiście nigdy nie oddzwaniają), albo wymyślają jakieś rzeczy wyssane z palca.

    Ludzie szanujcie czas innych!!!

    • 14 5

    • a propos (1)

      wysławiania, zechcesz może rozwinąć te "przejaszczkowicze" ?

      • 4 1

      • To tacy co wybierają się pszejastem na pszejaszczkę. To chyba logiczne.

        • 5 0

  • chyba częściowa jazda próbna nowym (2)

    bo co z tego ,że np. mogę się przejechać np. jakimś tam powiedzmy modelem Nissana Qaskaia sokor w ofercie mają 2 silniki benzynowe i 2 diesle z manualnymi i automatycznymi skrzyniami a ja mogę się przejechać tylko wersją 1.2 w Gdańsku a jak interesuje mnie wersja np. diesla to już nie mogą mi zaproponować i podobnie jest w innych markach 1 samochód i 1 wersja silnikowa (czyli te najpopularniejsze wersje silnikowe :( ) słabo

    • 9 2

    • (1)

      Widocznie wyglądasz na takiego klienta, który może sobie pozwolić w porywach na motor 1.2. Nie spotkałem się z sytuacją, żeby w porządnym salonie nie zaoferowali oczekiwanego przeze mnie silnika czy skrzyni, choć czasami to trwa, bo trzeba sprowadzić samochód z innego salonu.

      • 3 10

      • Nie wygląda? Co ma wygląd do tego? Jeśli salony działają tak jak piszesz to znaczy, że nie chcą sprzedać i już.

        • 2 0

  • Do tej pory kupuje auta Toyoty w Carterze. Dlaczego? (5)

    Ponieważ dostaje auto na weekend mogę nim przejechać np. 200 km. I wiem czy mi się podoba. A jak na razie to co wybrałem i dostałem na weekend było ok. Za niedługi czas znowu do nich wrócę. Polecam.
    Oczywiście bywam też u innych dealerów, ale jak ktoś mi mówi, że mogę się przejechać 2 km do kolejnego skrzyżowania i zawrócić i to wszystko to dziękuję za taki salon/aut/sprzedawcę.

    A najgorsze salony to te gdzie umawiam się na jazdę testową (sprzedawca obiecuje, że oddzwoni jak będzie auto) i następuje cisza. Takie salony omijam już szerokim lukiem. A są to: Audi przy Dąbrowszczaków, Renault Starogard Gdański i parę innych.

    Dlatego Carter i widzę, że też Walder podchodzą do tego problemu tak jak należy. Przez weekend mogę zapoznać się z autem tak jak ja tego sobie życzę, a nie na oko.

    • 7 12

    • Widać mamy jakieś inne doświadczenia w Carterze, bo mi najpierw pozwolono pojeździć jako pasażer

      w kółeczko Grunwaldzka->Wita Stwosza->Bażyńskiego->Grunwaldzka, a kolejnym razem już jako kierowca po placyku parkingu. Niemniej jednak o aucie wszystkiego się dowiedziałem od razu, nie było żadnego ściemniania i sama obsługa na naprawdę wysokim poziomie, czego nie mogę powiedzieć o konkurencji np. w okolicy.

      • 4 0

    • Janusz.... no przestań no Janusz (1)

      • 3 0

      • nie Janusz tylko Pioter

        • 2 0

    • marketingowiec z toyoty dy...aj się

      • 5 1

    • Ja bym jeszcze odradzał Volkswagena z Gdańska (Groblewski) i francuzów - Citroen z Gdyni jest jeszcze OK, ale Peugeot to tragedia. W salonie nikt się nie interesuje klientem, samochody demo stoją przed salonem, a handlowiec jak już wyszedł z zaplecza, mówi, że wszystkie auta są zarezerowane.
      Auto Plus z Hallera jest fajne, no i Plichta też ok. Miło było również w Nissanie.

      • 4 0

  • niestety nie kazdy moze

    Jak zamawialem swoje lambo nie moglem sie przejechac - nie mialem czasu na podroz do wloch i kupilem w ciemno

    • 3 3

  • Dokonuje oceny czy jest on osobą prosperującą do zakupu samochodu marki Porsche? (7)

    Słownik języka polskiego: "prosperować"
    1. pomyślnie i szybko się rozwijać, przynosząc zysk;
    2. działać z powodzeniem

    • 32 0

    • pani Mitros krulową języka polskiego!

      i tyle

      • 5 0

    • Świetna reklama... (1)

      ...wprost perfekcyjna :D Pani Mitros wystawiła świadectwo firmie, w której pracuje. Brawo, brawo, brawo! Oby więcej takich pracowników, a dealerzy pójdą z torbami ;)

      • 11 0

      • obawiam sie, ze ci to tam kupuja samochody

        zupełnie nie wiedzą do czego ta "niedygresja" pani Mitros :-)

        • 10 0

    • pani miała na myśli "pretendującą" a wyszło jak wyszło

      to tak jak pomylić "pieczywo" i "d*pczywo". też brzmią podobnie

      • 6 2

    • Im chyba chodziło: aspirujaca/ aspirować....:-)

      • 5 0

    • (1)

      Cytat "dokonuje oceny czy jest on osobą prosperującą do zakupu samochodu marki Porsche." Tak- ci co dobrze prosperują mogą kupić Porsche.
      Pani Mitros powinna użyć słowa predestynujące a nie prosperujące A swoją droga jak to oni oceniają po garniturze, sprawdzają stan konta klienta???

      • 16 0

      • Wystarczy zapytać, jakim autem obecnie klient jeździ albo gdzie zamierza nim jeździć ;-)

        • 1 3

  • Mam nowe hasło reklamowe dla Rozi. (2)

    Kupujesz "towarzystwo" ? Najpierw jazda testowa!

    • 18 2

    • Najpierw jazda testowa!

      Najpierw wyniki testów - WR(rrr)

      • 8 0

    • jazda testowa - obowiązkowo !

      • 6 0

  • Jazda testowa to podstawa.

    Kiedyś jak złapałem za okropną, plastikową klamkę suzuki, to od razu wyszedłem z salonu...

    • 8 0

  • Raczej ze zdjęcia spodziewałbym aby pani do ręki brała smartfona.

    • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Distinguished Gentleman's Ride (1 opinia)

(1 opinia)
w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Event w Audi City Gdańsk

warsztaty, dni otwarte

Sprawdź się

Sprawdź się

Jak nazywa się cykl imprez, dedykowany posiadaczom sportowych modeli Porsche?

 

Najczęściej czytane