- 1 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (22 opinie)
- 2 Spore zainteresowanie Pomorskimi Targami Autokosmetyki (10 opinii)
- 3 Pod prąd uciekał przed policją (279 opinii)
- 4 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (316 opinii)
- 5 Wyścigi zdalnie sterowanych modeli (17 opinii)
- 6 Stacje tankowania wodoru w Trójmieście (136 opinii)
Lewa noga odpoczywa. Zrób sobie automat
Zobacz jak działa półautomatyczne sprzęgło w samochodzie.
Coraz więcej osób, które mogłyby korzystać z normalnego sprzęgła, zastępuje je automatem. Robią to rajdowcy, właściciele aut przeprawowych, a także osoby, które po prostu nie lubią wciskania sprzęgła.
- Często są to na przykład panie - mówi inżynier Krzysztof Zalewski z firmy Autopol Serwis, zajmującej się od lat montażem takich rozwiązań. Inżyniera poznaliśmy już przy okazji konstruowania fiata 126p w wersji "jamnik". - Trzeba pamiętać, że przed rozpoczęciem adaptacji, w samochodzie wszystko musi działać poprawnie.
Pneumatyczny siłownik połączony jest odpowiednio linką ze sprzęgłem i w ten sposób zastępuje pracę lewej nogi. Układ elektryczny z procesorem i kilkoma czujnikami, steruje pracą automatycznego sprzęgła. Dopasowuje szybkość zasprzęglania w zależności od otwarcia przepustnicy, obrotów silnika i kilku innych parametrów.
Urządzenie jest w miarę uniwersalne, co pozwala na jego montaż w różnych samochodach, choć zasadniczo przeznaczone jest do samochodów z silnikami benzynowymi. Ponadto najlepiej sprawdza się w starszych samochodach, niezbyt naszpikowanych elektroniką, np. opel corsa, fiat uno, fiat punto, fiat panda, skoda felicja, skoda fabia czy toyota yaris.
Urządzenie pozwala bez wyciskania pedału sprzęgła włączyć bieg i ruszyć w zależności od woli kierowcy szybko lub wolno, a nawet holować przyczepę i zmieniać biegi "w górę i w dół". W trakcie jazdy można w dowolnym momencie zahamować, zatrzymać się bez naciskania pedału sprzęgła, ponieważ rozłączy się automatycznie. Można też urządzenie wyłączyć i korzystać z samochodu jak przed adaptacją.
Opinie (173) ponad 10 zablokowanych
-
2012-05-13 12:30
W USA KAŻDY NA AUTOMACIE (1)
polakI BIEDACZKI OSZCZĘDZĄ PARĘ ZŁOTYCH NA AUTOMACIE I MYŚLĄ,ŻE ZŁAPALI PANA BOGA ZA NOGĘ,ŚMIECH NA SALI
- 7 3
-
2012-05-13 12:49
a ty ?
niepolaku...
a piszesz po polsku !? biedaku ....- 3 3
-
2012-05-12 12:02
Ciekawe jak w innych okolicznościach (1)
Chciałbym zobaczyć tego poloneza startującego tyłem pod góre, ciekawe czy urządzonko spaliłoby sprzęgło..
- 21 5
-
2012-05-13 12:43
ciekawe...
ale nie spaliło !
taka opcja też była testowana przy uruchomieniu po montażu i w trakcie regulacji
kiedyś, gdy automaty nie były tak popularne jak dzisiaj było to podstawowe urządzenie wspomagające osoby niepełnosprawne zwłaszcza z dysfunkcją lewej nogi montowane w samochodach (Polonez, FSO 125p, Fiat 126p i wielu innych), tak że nie jest to żadne cudo na kiju do jazdy na wprost- 7 0
-
2012-05-12 10:13
Dokładnie taki patent był w Trabancie 20 lat temu ;) (2)
i nazywało się toto Hycomat. Przy odpuszczenu gazu załączało się sprzęgło. Sam pedał sprzęgła był zblokowany i można było go odczepić i normalnie jeździć. Ot - historia zatacza koła i proste rozwiązania okazują się działać...
- 93 1
-
2012-05-13 12:38
NIE TAKI SAM ...
W Trabancie Hycomat było sprzęgło automatyczne ale hydrauliczne, to pokazane w Polonezie jest pneumatyczne, poza tym różni się wieloma elementami. Oczywiście przeznaczenie i idea były podobne. Szacunek za spostrzegawczość i wiedzę ...
- 15 2
-
2012-05-12 10:34
wszystko już dawno zostało wymyślone, a barierą były materiały i technologie
- 9 1
-
2012-05-13 12:02
------
W nowszych samochodach jest drozej, bo jak cie stać na nowy samochód to zapłać więcej za sprzęgło. Cała filozofia.
- 3 0
-
2012-05-13 08:24
(1)
Nie no super. W Polonezie wartym 30zł zamontować coś za 3500zł.
- 10 6
-
2012-05-13 11:53
chętnie takiego Poloneza od Ciebie kupię za te 30zł, nawet dorzucę w rozliczeniu takiego golfa II z 1985r o jakim marzysz
- 8 1
-
2012-05-13 00:09
automaty
jestem kierowcą tira, jeździłem w Irlandii Północnej na tirach manualach, jak tylko przyjechałem do Anglii miałem okazję ad hoc zmierzyć sie z automatami: MAN, Mercedes, DAF zupełnie inna jazda. Duży zestaw, pilnujesz tylko drogi, a to rzecz niebagatelna taką stonogą, jazda- czysta przyjemność . Najlepiej spisywał się Merc z 2012 gorzej Man bo przy cofaniu tzn sprzęganiu trochę szarpał. Jazda po autostradzie w korkach czysta przyjemność naprzeciw ukręcania dżwigini zmiany biegów w manualnym Iveco- kultowym trackiem niektórych kierowców, myślę, że jazda osobówką w korkach automatem to też duża przyjemność, a będzie jeszcze większa w miarę natężenia ruchu .
- 17 1
-
2012-05-12 14:46
jezdzilem w USA lexusem oczywiscie automat i skora i w PL w policji i powiem ,ze AUTOMAT bije na leb i szyje kija (manuala) !
automat to super wygoda ! masz reke wolna mozesz trzymac za kolano panienke ,noge masz wolna i w ogole super pryjemnosc z jazdy ! tam w USA nikt nie kupilby kija tam wszystkie auta to AUTOMATY ! kij TO JAK PRAC NA KAMIENIU W WISLE ! AUTOMAT I ONLY AUTOMAT ! pozdro !
- 20 13
-
2012-05-12 13:19
Golf lepszy
- 11 38
-
2012-05-12 12:30
Strasznie to siermiężne:-)
- 11 9
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.