- 1 Auto wjechało w pieszych i w budynek (278 opinii)
- 2 Mieszkańcy Bojana naprawili drogę w Gdyni (196 opinii)
- 3 "Podatek od aut spalinowych i tak będzie" (65 opinii)
- 4 Nowy Ford Mustang już w Trójmieście (112 opinii)
- 5 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (378 opinii)
- 6 Hamowanie przed autem to bandyterka (173 opinie)
Lexus IS przeszedł poważną operację, po której japoński pacjent jest w o wiele lepszej kondycji. Wreszcie zaczął porządnie jeździć, a i wygląda też zdecydowanie lepiej.
Do tej pory Lexusy były najdroższymi konsolami do gier. Oferowały podobne wrażenia z jazdy, jak urządzenie, na którym odpalono chociażby "Need for speed". Lexus idealnie izolował kierowcę od wszelkich sygnałów płynących z drogi. Dzięki temu zapewniał nawet ponadprzeciętny komfort, jednak wymagający kierowcy mogli czuć spory niedosyt.
Teraz Lexus nareszcie zaczyna żyć. Co prawda do poziomu konkurencji spod znaku BMW czy Audi sporo mu jeszcze brakuje, mimo iż ci dwaj producenci akurat zaczynają wjeżdżać na drogę, z której Lexus skręcił, czyli poświęcania frajdy z jazdy na rzecz komfortu podróżowania.
Nowy IS oferuje teraz chociażby wystarczająco twarde sportowe zawieszenie, dzięki czemu szybkie pokonywanie łuków z wykorzystaniem możliwości jakie daje tylny napęd, jest satysfakcjonujące. Poprawiono też układ kierowniczy i sztywność karoserii. Czuć, że nawet po wyłączeniu, elektroniczna smycz w postaci ESP czuwa, na tyle jednak nienachalnie by można było odrobinę pozamiatać tyłem. Do tego też wręcz zachęca bojowo wystylizowana wersja F Sport.
Lexus IS, zwłaszcza w wersji hybrydowej, nie jest jednak narzędziem do driftu. Ten precyzyjnie prowadzący się sedan zachęca raczej do spokojnego i komfortowego przemieszczania się, wykorzystując zalety napędu hybrydowego. Czterocylindrowy silnik o pojemności 2,5 litra oraz jednostka elektryczna generują łącznie 223 KM. IS 300h spala średnio ok. ośmiu litrów benzyny na setkę. Co ważne IS oferuje też przyzwoite przyspieszenia w trybie "eco".
Niskoprofilowe opony i wiszące prawie tuż nad ziemią zawieszenie sprawiają, że nowy IS nadaje się wyłącznie na dobre drogi. Dla eleganckich felg ISa wrogiem jest każda dziura i krawężnik. To ogranicza nieco praktyczność auta.
Dzięki modyfikacji płyty podłogowej, Lexus IS jest teraz o wiele przestronniejszy. Zwiększenie długości o 8 cm i powiększenie rozstawu osi o kolejne 7 cm, sprawiło, że z tyłu wygodnie zmieszczą się teraz dwie osoby. Jeśli nie mają gabarytów koszykarzy, nie będą narzekać na ilość miejsca.
W środku ISa znajdziemy sporo nawiązań do supersportowego modelu LFA. Przypomina go zarówno tunel środkowy jak i czołowy zestaw wskaźników, których wygląd możemy nieco modyfikować. Ergonomia w IS 300h jest bez zarzutu, przeszkadza tylko brak schowka na konsoli środkowej.
Lexus IS 300h to samochód dla tych, którzy oszczędnie chcieliby jeździć luksusowym sedanem, a których nadal drażni diesel pod maską. To dla nich jest właśnie napęd hybrydowy. Ten firmowany przez Toyotę to obecnie chyba najbardziej dojrzała konstrukcja. Oprócz zaawansowanych rozwiązań w niczym też nie ogranicza już praktyczności, w postaci np. zmniejszonego bagażnika, w którym trzeba było ukryć dodatkowe ogniwa.
Lexus stara się mieć swój charakter i styl. Kto szuka samochodu dającego głównie przyjemność z jazdy, salon Lexusa może pominąć. Komu miły jest kompromis komfortu z namiastką sportowych doznań podkreślonych wyrazistą stylistyką, tego do zakupu Lexusa absolutnie nie będziemy zniechęcać. To może zrobić tylko cena, która jest aż za bardzo premium. Za hybrydową wersję F Sport trzeba zapłacić minimum 227 700 zł.
Opinie (29) 5 zablokowanych
-
2013-09-30 17:12
zero widzy pismaki (4)
jaki silnik czterocylindrowy? v6 to r4?
- 4 8
-
2013-09-30 21:18
do uae
Głupio cieciu,co?
- 2 1
-
2013-09-30 19:31
skąd to się bierze
że taki jesteś przekonany o własnej mądrości, że twoim pierwszym odruchem jest obrażać tego, który napisał ten tekst? Nawet gdyby się pomylił, to musisz jad na niego od razy wylewać i od pismaków wymyślać?
To co teraz z tobą zrobić, skoro zachowałeś się jak buc, który nie ma racji?- 6 1
-
2013-09-30 17:14
(1)
W hybrydzie nie ma v6. Jest zwykła czterocylindrówka.
- 5 0
-
2013-09-30 18:32
4 cylindry
w hybrydzie jest rzedowa 4cylindrowka + 2 elektryczne
V6 jest w wersji 250- 7 0
-
2013-09-30 17:10
Ładne auto.
Jestem co prawda anty-hybrydowy, ale przy tym designie nie ma to znaczenia ;)
- 3 1
-
2013-09-30 16:33
Nareszcie
projektanci Lexusa wzieli sie do roboty i zaprojektowali ciekawe auto, a nie jakąś rozciągniętą Corollę mającą udawać luksusowy samochód.
W środku tak sobie, osobiście nie podobają mi się te "schody" w środkowej konsoli. Auto w środku nie wygląda luksusowo ...
Jesli chodzi o właściwości jezdne, to problem w tym, ze dopoki Lexusy beda projektowane z mysla o amerykanskich autostradach a nie europejskich drogach, to samochod nie bedzie dawal wrazenia z jazdy, bo tam wszystkie w USA wszystkie drogi proste, tak wiec po co pracowac nad układem jezdnym.- 8 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.