- 1 Od soboty spore utrudnienia na A1 (58 opinii)
- 2 Mamy najdłuższą estakadę w Polsce (72 opinie)
- 3 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (207 opinii)
- 4 Apel policji do kierowców aut i motocykli (65 opinii)
- 5 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (256 opinii)
- 6 Będzie łatwiej zaparkować na Świętojańskiej (358 opinii)
Linia PKM przechodzi testy. Szynobusy wyjadą 4 września?
Trwają testy linii PKM. Mają dać odpowiedź na pytanie, czy można oddać ponownie do użytku uszkodzony po lipcowej ulewie szlak na odcinku od lotniska do Brętowa. Szynobusy - według założeń - mają pojechać tam 4 września.
Wspomnianą lokomotywę można było zobaczyć w zeszłym roku przed otwarciem linii PKM, wtedy też prowadziła tam testy tuż przed uruchomieniem regularnych połączeń.
- Środowe pomiary zakończyły się pozytywnie. Teraz na przetestowany tor wjedzie drezyna, która sprawdzi jeszcze raz stan torowiska. W czwartek sprawdzimy drugi tor i dopiero wtedy będziemy pewni, czy można wznowić ruch na naszej linii - mówi Tomasz Konopacki, rzecznik prasowy spółki PKM.
Planowane uruchomienie linii na odcinku od Brętowa do lotniska wyznaczono na 4 września. Nie wiadomo, czy pociągi pojadą dwoma torami, czy też na razie jednym. Odpowiedź na to pytanie mają dać właśnie testy.
Pobierz rozkład jazdy pociągów PKM/SKM od 4 września.
Kiedy dojedziemy PKM-ką do Wrzeszcza?
Pod znakiem zapytania jest także powrót pociągów na trasę do Wrzeszcza. Władze PKM i samorządu województwa chcą, by szynobusy do końca września tego roku poruszały się po jednym torze między Wrzeszczem a Brętowem. Czy to się powiedzie? Całość uzależniona jest od postępu prac naprawczych.
Podobnie jest w kwestii przywrócenia pełnego ruchu po dwóch torach linii.
Przypomnijmy, że w trakcie lipcowej ulewy uszkodzeniu uległo 688 miejsc, z czego 56 wymagało wykonania naprawy przed wznowieniem ruchu. Pozostałe mogły być prowadzone "pod ruchem", lecz z pewnymi ograniczeniami prędkości lub nawet czasowym zamykaniem odcinków trasy.
PKM zapewnia, że 75 proc. wszystkich szkód miało charakter powierzchowny (spłynięcie warstwy ochronnej darniny i humusu z nasypów, bez uszkodzenia samej konstrukcji nasypu), ale ze względu na duże szkody oraz ograniczoną możliwość dotarcia do niektórych lokalizacji, ich naprawa jest czasochłonna.
Miejsca
Opinie (168) 2 zablokowane
-
2016-09-01 08:50
PR-owe zagranie.
Żeby nie było, że po jednodniowej ulewie, bublowata PKM rozkraczyła się na 3 miesiące (o dziwo stare i budowane nienowocześnie nasypy nie ucierpiały w ogóle) to będzie kolejka jeździła z Brętowa na jednym torze. Jaki w ogóle jest sens utrzymywania połączenia na takiej trasie?
Odtrąbi się sukces, że już PKM wróciła a tymczasem do pełnej formy będzie jeszcze długa droga i być może kolejne miesiące.- 1 2
-
2016-09-01 08:42
A co będzie jak znowu spadnie deszcz?
- 2 0
-
2016-09-01 07:36
A gdzie punkt w ankiecie: (1)
"Nie, czekam aż ona upadnie i zostanie zlikwidowana"?
Chcę, żeby wrócił teren spacerowy, którym był stary nasyp. Spacery z wózkiem, rower, wymarsze na WF na "korzenie"...
PKM to strata dla mieszkańców VII Dworu. Że można sobie na lotnisko, powiedzmy, podjechać? A pies z tym tańcował! Zabierać tory, oddawać nasyp!- 4 5
-
2016-09-01 08:21
Ale kto to zrozumie, jaką ważną rolę społeczna odgrywał stary nasyp.
Prezydent miasta myśli globalnie (jeśli myśli). Sprawę namotał niejaki marszałek Jan Kozłowski. A teraz siedzi cicho jako były decydent. 20 tysięcy drzew miasta straciło. Podobno ta liczba została zrekompensowana nowymi nasadzeniami Gdzie? Tak wygląda uszczęśliwianie ludzi na siłę. Trzeba jednym coś odebrać, aby inni zyskali.
- 2 1
-
2016-09-01 08:21
Rozklad do D
Dlaczego pierwszy pociag z Wrzeszcza na lotnisko przyjezdza dopiero o 6:22???
Wiekszosc samolotow rano startuje 6:00-6:30. Czy ktos o tym pomyslal??- 4 0
-
2016-08-31 21:04
Mam tylko trzy pytania (1)
1. Jakie konsekwencje poniesie inspektor nadzoru budowlanego, w świetle krytycznych uwag inżynierów z 2013 r. dotyczących niewłaściwego sposobu budowy nasypów PKM właśnie w rejonie gdzie nastąpiło obsunięcie się i wypłukanie ziemi?
2. Czy były prezes PKM S.A. odpowiedzialny za całość inwestycji, obecnie zajmujący się integracją taryfową w aglomeracji, przygotuje równie skuteczne rozwiązania, które pod wpływem opadów deszczu rozpłyną się i system nie będzie działał przez 2 miesiące?
3. Jakie kwalifikacje posiada były prezes PKM, żeby od spieprzonych inwestycji infrastrukturalnych przechodzić do zagadnień związanych z elektroniką, ekonomią i finansami, o których ów Pan nie ma zielonego pojęcia. Przechowalnia dla działaczy działa nieźle.- 20 1
-
2016-09-01 08:15
Jak się jest w układzie, to się jest geniuszem.
Taki wniosek.
Pozdro- 1 0
-
2016-09-01 08:13
całkiem żwawo się zbiera ta lokomotywa.
- 1 0
-
2016-09-01 03:28
Terefere! czekali dwa miesiące aż wyschną nasiaknięte "nasypy" wykonane z gliny i piasku taka w tym prawda teraz się ustabilizowały więc można jeździć popada i znowu będzie taki cyrk, a eksperta który się wypowiadał na temat tego że to trawa nie zdążyła się ukorzenic zapraszam na węzeł karczemki tam w kilku miejscach jak i na obwodnicy w stronę otomina spłynęła trawa mimo iż tam miała 5 -8 lat na ukorzenienie, już abstrahując od tego że to nie jest element konstrukcyjny nasypu. Fuszera! Tak jak i węzeł karczemki
- 6 0
-
2016-09-01 00:08
Nic z tej PKMki nie będzie niestety
Przyjdzie następna taka duża ulewa jak w lipcu i będzie po PKMce na dobre
- 6 1
-
2016-08-31 23:41
Ponieważ była deficytowa to im dłużej nie jeździ to tym lepiej.
- 3 0
-
2016-08-31 23:37
Oczywiście nikt z tych POpapranców z zarządu województwa za to nie beknął...
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.